Jak to jest z dziewczynami na treningu??????????????
Napisano Ponad rok temu
jesli bede prowadzil w przyszlosci zajecia to napewno bede uczyl dziewczyny i traktowal na rowni.
pozdro i gratuluje odwagi zeby cwiczyc sztuki walk wszystkim dziewczynom
Napisano Ponad rok temu
wiem ze to okrutne i wiekszosc (wszystkie) dziewczyny mnie za to znienawidza... ale trenuje obecnie z 2 dziewczynami i jest to katorgia dla mnie!!
Jakoś masz pecha i źle trafiłeś.
Tam gdzie obecnie trenuję przychodzi czasem kilka dziewczyn i trening
z nimi to prawdziwa przyjemność. Bez podtekstów
Napisano Ponad rok temu
Nawet bardzo dobrze wytrenowana fizycznie i psychicznie kobieta nie ma najmniejszych szans z wyszkolonym i zdesperowanym napastnikiem.
...
Oczywiście co innego gdy taka mała szybka kobietka ma w ręku małe waskie ostrze
Roslon i zgadzam się z Twoją opinią i mam obiekcje.
Oczywiście, jeśłi postawisz na ringu A Rylik na przeciwko Michalczewskiego to wynik walki będzie przesądzony.
Ale życie jest bardziej skomplikowane i pełne półcieni.
Te "małe waskie ostrze" ma iść w ruch przy pierwszej zaczepce, czy kiedy "przechodzi do zwarcia"? Wyjęcie noża i niepozwolenie na wyrwanie go z rąk wymaga trochę czasu i zręczności. A co zrobić z byłym facetem, który przyszedł podpity i robi się zbyt namolny. Znajomość MA pozwala stopniować brutalność obrony, pomaga panować nad własnym ciałem, bronić się przed wykręceniem ręki, uniknąć ciosu pięścią.
To wszystko daje czas i siły czy to na ucieczkę, czy to na wyjęcie broni, czy to na dość gwałtone stawianie oporu by nikt z postronnych nie miał wątpliwości, że to walka, a nie żarty
A BTW, w mojej sekcji należę do wyższych i cięższych ćwiczących, a zwłaszcza w parterze wiele niższych za to lepszych technicznie osób robi mnie jak chce.
Wiecie, zdaje sobie sprawę, że kobiety są poprostu kobietami, delikatnymi, słabszymi fizycznie od facetów, do szczęścia nie brakuje im najczęściej twardego kontaktowego treningu. Z drugiej strony czasy sa jakie są więc jeśli niektóre dziewczyny starają się czegoś nauczyć w MA, to nie podcinajmy im niepotrzebnie skrzydeł.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Robert nie brał jeńców, to wskoczyliście na niego, ale w tym co napisał, jest dużo prawdy.
"Kobiety powinny siedzieć w domu i rodzić dzieci. Najlepiej chłopców!" - pamiętacie te święte słowa mistrza? ;-)
Dobra, wygłupiam się, ale mam nadzieję, że wsadziłem tym samym kij w mrowisko ;-) . Podgrzejmy atmosferę i ożywmy to forum :twisted: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Czemu masz coś przeciw temu?Zadziwiajace, ze temat kobiet na treningach nie nudzi sie Wam
Tak się składa, że noszę okulary. Temat "trening a okularnicy" pewnie by mnie znudził za którymś razem. Ale wtedy zapewne przestał bym go czytać, a nie pisał "Zadziwiajace, że interesują was okularnicy"
Wolny cytat z 4 pancernych"Kobiety powinny siedzieć w domu i rodzić dzieci. Najlepiej chłopców!" - pamiętacie te święte słowa mistrza? ;-)
- wojna jest brudna, kobiety powinny zostać w domu
- a co jeśli domy zostały spalone?
W życiu różnie bywa, nikt (także mężczyźni), nie jest stworzony by ranić i zabijać. Ale czasem, życie jest twarde i okrutne i trzeba mu sprostać.
I dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn.
Napisano Ponad rok temu
Tematy o kobietach w MA
http://www.forum-kul...showtopic=54962
http://www.budo.net....ghlight=#245604
http://www.budo.net....der=asc&start=0
http://www.budo.net....der=asc&start=0
http://www.budo.net....der=asc&start=0
http://www.budo.net....der=asc&start=0
http://www.budo.net....der=asc&start=0
http://www.forum-kul...p?showforum=136
Napisano Ponad rok temu
A widzisz, Marta, coś specjalnego w okularnikach :wink:Temat o okularnikach jest jak sie orientuje jeden
(Spoko, A, Marta mnie zna i potwierdzi, że sam też noszę okulary 8) )
Jak widać ten temat trudno wyczerpać poklon :wink:Tematy o kobietach w MA (8 odnośników)
Poniedziałkowe pozdrowienia,
niestety prosto z roboty :?
M.
Napisano Ponad rok temu
Znajomość MA pozwala stopniować brutalność obrony, pomaga panować nad własnym ciałem, bronić się przed wykręceniem ręki, uniknąć ciosu pięścią.
To wszystko daje czas i siły czy to na ucieczkę, czy to na wyjęcie broni, czy to na dość gwałtone stawianie oporu by nikt z postronnych nie miał wątpliwości, że to walka, a nie żarty
NIe rozumiem co oznacza pojęcie stopniowanie brutalności obrony.
Jeżeli ktoś mnie atakuje powinien brać pod uwagę, że nie mam najmniejszego zamiaru w jakikolwiek się nad nim litować.
Jak mu pozwolę wstać to drugi raz może mnie trafić dokładnie i to będzie dla mnie koniec.
Nie mam zamiaru dawać czasu postronnym aby zrozumieli, że to nie żarty i pomogli kolesiowi lub kolesiom.
A do tych co radzą moim uczniom, aby zmienili sekcje:
(...) tu miało być słowo na "p" i kończące się na "cie się", ale stwierdziłem, że nie warto się zniżać do takiego poziomu.
Ci co u mnie się uczą lub uczyli i ci co mnie znają wiedzą czego i w jaki sposób uczę i co to jest warte, a zdanie obcych nie interesuje mnie.
Pozdrowienia dla wszystkich "specjalistów"...
PS.
Przepraszam, że wszystkie wątki w jednym poście, ale jak widze tylu "mistrzów" z wielorakim doświadczeniem, zarówno praktycznym jak i metodycznym (chodzi o walke i nauczanie) to nie dziwię się, że nauczycieli Sztuk Walki postronni uważają za idiotów.
A jeśli ktoś poczuł się urażony moim tekstem, to niech dalej czuje się obrażony...
Napisano Ponad rok temu
Namolny kolega (ewentualnie kolezanka ) troche podpity na zabawie ktory ciagle klei sie do obsciskiwania a my tego nie chcemy.
II atak
Atak na ulicy zagrazajacy naszemu stanowi zdrowia lub zycia
Jesli w jednej i drugiej sytuacji obrona bedzie jednakowa to broniacy tak naprawde niczym nie rozni sie od napastnika -takich ludzi powinno sie zabijac na miejscu bo sa niebezpieczni dla spoleczenstwa.
Wyszkolic kogos na bezmyslna maszyne do zabijania to nie trzeba wiele czasu.
Wyszkolic kogos aby potrafil stopniowac obrone i myslal przy tym a nie byl tylko bezmozgiem potrafiacym kogos zabic to jest sztuka i na to wymagany jest czas.
A nie cwiczy sie poto zeby od razu kogos zabic tylko po to aby potrafic sie obronic z roznym stopniem obrazenia przeciwnika lub po prostu w czasie obrony umozliwic sobie ucieczke
Jesli cwiczy sie po to zeby zabic od razu za krzywy usmiech to lepiej sobie kupic klamke i odstrzelac kazdego na ulicy za krzywy usmiech 8)
Napisano Ponad rok temu
Wczoraj był niezły dokument o 20.20 na TVP1 pt. "Prawda o sztukach Walki". Kilku gości zrobiło na mnie spore wrażenie, na prawdę konkreciki. Jeden z nich opowiadał, że został kiedyś zaczepiony i jak zobaczył, że tamten człowiek próbuje wydobyć coś zza pazuchy, zaczął go lać ile wlezie. Kiedy już tamten leżał nieprzytomny, zaczepiony instruktor przekonał się, że to, czego próbował dobyć tamten - to był obrzyn... Inny instruktor został zaatakowany i broniąc się, zmasakrował attackera. Znamienne, że nawet nie pamiętał, jakich użył do tego technik, tak szybko wszystko się działo...
Gdy już trwa walka, wówczas ciężko "dozować brutalność" - jak widać nieźli instruktorzy, posiadacze mistrzowskich stopni, robią wszystko odruchowo, po prostu już na tym etapie należy pokonać przeciwnika...
Może sedno sprawy, to umięjętność przewidywania pewnych rzeczy, rozpoznawania groźnych sytuacji i odróżniania ich od niegroźnych, załagadzenia konfliktów już w zarodku, a także unikania konfrontacji - choćby nawet poprzez ucieczkę. Gdy jednak już jest walka, wtedy - jak to się mówi - nikt nie myśli o braniu jeńców...
No i odeszliśmy od wątku głównego - kobitek ;-)
Napisano Ponad rok temu
I - atak
II atak
W czasie ewolucji człowiek wykształcił sobie cos takiego jak mowa...
Myslałem, że to do tego służy aby wytłumaczyć właściwe postepowanie...
A kto mówił o zabijaniu?
:twisted:
Mam jedno zdrowie i nie mam najmniejszego zamiaru go stracić.
A napastnik jakby nie patrzeć naruszył zasady współżycia społecznego, a więc MUSI ponieść konsekwencje i to niewspółmiernie wysokie do czynu- ja się potrafię obronić ale ktoś inny nie więc muszę pomóc społeczeństwu.
Za stary jestem aby się zmienić i jakoś nadal nie mogę uwierzyć, że napastnik któremu uciekniemy, natychmiast pójdzie do do kościoła aby błagać o wybaczenie za grzechy i będzie natychmiast pomagał przechodzić staruszkom przez ulicę.
BTW.
Jestem pacyfistą...
Napisano Ponad rok temu
Kobiety poczuły się obrażone jak przedstawiłem im oczywiste fakty.
Jakby to byli faceci to bym zrozumiał "kompleks małego członka".
Może zawsze chciały być "dużymi chłopcami" i teraz jest im źle jak się okazuje, że nie będą miały żadnych szans w walce z np. rugbystą.
A do tej pory żaden z instruktorów nie uświadomił im tego.
Pewnie jestem b. złym trenerem (gdzieś tam sie przewinął taki debilny wątek) ale uczę tego co ma sens i przygotowuje ludzi do realnych konfrontacji, a nie do zabawy na macie (i jakoś uczone przeze mnie kobiety sobie radzą).
A jak komuś nie odpowiadają moje opinie to może mnie wybanować.
Napisano Ponad rok temu
Wielu mężczyzn też nie, ale mimo to trenują,żeby zwiększyć swoje szanse...Może zawsze chciały być "dużymi chłopcami" i teraz jest im źle jak się okazuje, że nie będą miały żadnych szans w walce z np. rugbystą.
To bardzo dobrze,że sobie radzą, tylko,ze tu jest rozdźwięk między tym co napisałeś wcześniej(żeby chodziły,bo instruktorzy chcą sobie popatrzeć).ale uczę tego co ma sens i przygotowuje ludzi do realnych konfrontacji, a nie do zabawy na macie (i jakoś uczone przeze mnie kobiety sobie radzą).
Napisano Ponad rok temu
Jak widać trzeba "prosto" pisać...
W gruncie rzeczy temat jest bezsensowny.
Uczę każdego kogo chce uczyć, niezależnie od jego płci, wyznania, czy pogladów politycznych.
A ten kto mi sie nie podoba nie ma u mnie szans na naukę...
I może być nawet mniejszy ode mnie...
Ćwiczenie SW tylko po to aby sobie radzić na ulicy jest bezsensowne, lepiej kupić sobie batona i nauczyć się nim władać, albo broń palną i dobrze przećwiczyć strzelanie- będą skuteczniejsze.
Napisano Ponad rok temu
Sportowiec czy tez napadniety juz prze walka staje sie albo wygranym albo przegranym.
Ale jesli za przytulenie mamy zmasakowac dobrego znajomego - i jest osoba tak nauczana przez instruktora to nie swiadczy to dobrze o instruktorze. Mowa niestety nie jest nieraz zbyt dobrym srodkiem do tlumaczenia.
Ps. Na tym forum sie nie banuje za inne myslenie - a czytelnicy i tak czytaja i wlasne zdanie sobie o osobach wyrabiaja.
Napisano Ponad rok temu
Ale jesli za przytulenie mamy zmasakowac dobrego znajomego - i jest osoba tak nauczana przez instruktora to nie swiadczy to dobrze o instruktorze.
Ps. Na tym forum sie nie banuje za inne myslenie - a czytelnicy i tak czytaja i wlasne zdanie sobie o osobach wyrabiaja.
Dobry znajomy to taki, który jak powiemy "Nie" wie co to oznacza.
Demonizujesz...
Kto co o mnie myśli to mnie (...).
BTW. Czy kiedykolwiek mówiłem, czy pisałem, że coś ma o mnie dobrze świadczyć?
Wolę aby mój uczeń złamał komuś w pubie rękę niż miałbym iść na jego pogrzeb.
Jeśli instruktor woli inaczej to czytelnicy czytają i sobie o takich osobach własne zdanie wyrabiają...
A jak kogoś razi, że moim uczniowie chodzą do pubu na piwo, a nie podążają chwalebną Droga SW na niedocigły szczyt niedościgłości to polecam lektury historyczne na temat SW.
Napisano Ponad rok temu
A jak kogoś razi, że moim uczniowie chodzą do pubu na piwo, a nie podążają chwalebną Droga SW na niedocigły szczyt niedościgłości to polecam lektury historyczne na temat SW.
Wole w tym czasie pocwiczyc
Wiesz w Polsce o sportowym jj np pisza osoby (ijeszcze sie tym chwala ) - zawsze twierdzace ze sa jego przeciwnikiem a co lepsze nie cwiczac nawet sportowego jj to jesli tak sa pisane te historyczne jak sportowe to ja dziekuje 8)
Napisano Ponad rok temu
Albo jakos tak powinno być poprawnie politycznie...
Zawsze historie pisali zwycięzcy :?
Napisano Ponad rok temu
Zawsze historie pisali zwycięzcy :?
Tak ale jak poczytasz historie to zawsze pracowali na kilka frontow i dzieki temu byli zwyciezcami.
Ale np taka Francje za wklad w zwyciestwo w II wojnie swiatowej niewielu szanuje no ale w koncu byla w gronie 4 mocarstw
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Daito-Ryu ?
- Ponad rok temu
-
Sekcja Jiu Jitsu w Tarnowie?
- Ponad rok temu
-
Obóz sportowy w Budapeszcie!!!
- Ponad rok temu
-
Stopniowanie - naprawde potrzebne?
- Ponad rok temu
-
Zapraszam na zawody!!!
- Ponad rok temu
-
Które Ju-Jitsu?
- Ponad rok temu
-
Majowe seminarium z Toby Threadgillem
- Ponad rok temu
-
Co cwiczyc w Łodzi ?
- Ponad rok temu
-
JiuJiutsu w Szczecinie ?
- Ponad rok temu
-
Konigun nin-jutsu
- Ponad rok temu