8 odpowiedzi w tym temacie

[unseen]

Co sadzicie o cwiczeniu przed szkola czyli srednio poczatek o 7:00? Jakies przeciwwskazania?

[Adaś]

Małe nagromadzenie węglowodanów z posiłków spowoduje mniej efektywny trening.

[siwkus]

no bo wieczorem tak ok 18 masz najwiecej siły!!

[jasqoo]

o 7.00 spac ci sie nie chce??

[unseen]

chce ale po szkole mam mase zajec i i jak bym cwiczyl po szkole (neimam wyjscia i musze po szkole ) to by bylo ciezko z zrobieniem wszystkich lekcji( dlatego niektore sobie odpuszczam ;p)

[siwkus]

no mozesz przed szkołą ćwiczyc ale to niejest zalecane najlepjej po południu tak 1,5 godz po obiedzie

[wagraf]

niestety nie zgodze sie z wami.
najlepszymi godzinami na trening to okres pomiedzy godzinami 9 a 12 i okres nieco mniej efektywny to pomiedzy godz 15 a 17. jednak nie kazdy moze tak trenowac i naszczescie nasze organizmy potrafia sie przyzwyczaic do roznej pory treningu (np plywacy pierwszy trening maja juz o godz 6 rano!!!)
nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba lee hanley mial okres gdy trenwal w nocy o godz ok 24 w nocy a efekty mowia same za siebie.
ja np na studiach trenowalem o godzi 9, niestety gdy poszedlem do pracy bylo to niemozliwe i zmienilem godz na 19 , przez pierwsze 2 miesiac bylo tragicznie później organizm sie przestawil i jest ok
Mysle wiec ze o godz 7 rano tez da sie trenowac kwestia przyzwyczajenia

[Adaś]

nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba lee hanley mial okres gdy trenwal w nocy o godz ok 24 w nocy a efekty mowia same za siebie.

No tak czyli on nie trenował rano tylko bardzo poznym wieczorem.Pewnie ze oragnizm sie przyzwyczaji ale im ponziej cwiczysz tym wiecej masz zjedzonych posiłków=wieksze nagromadzenie węglowodanów=wiecej energii=bardziej efektywny trening
Pozatym najlepiej jak po siłce juz tylko wypoczywasz.Po ćwiczeniach robionych okolo 17-18 idziesz do domu jesz 1-2 posiłki i walisz w kimonko.

[WBD]

Panowie - jednakże sam fakt - nauka to nie taki pikuś, jak się wydaje!
Możesz trenować o 7 rano ale czy jednak nie lepiej przerzucić naukę na rano?
A wieczorkiem trening. W tym roku w maju jak zacząłem pracę, przestałem w gruncie rzeczy trenować (co widać po mnie). Robiłem tak (mniej wiecej):
rano - szkoła, po niej do pracy, ok 20 do domu, spotkanie z dziewczyną, potem ok 23/24 do 2/3 nauka, i o 6-7 wstawałem i tak prawie codziennie. I żyje...
Różnie można się przyzwyczaić.