Jeszcze do niedawna nie miałam najmniejszych problemów ze swoją sylwetką. Jednak w ostatnim czasie niespodziewanie przytyłam. Zarówno ćwiczenia jak i dieta nie pomagały zgubić nadprogramowych kilogramów. Ćwiczyłam jak szalona po 2-3h dziennie + dieta i…nic, totalnie nic… a waga odwrotnie do oczekiwanych efektów ciągle wskazywała więcej. Miałam wrażenie, że tyję nawet od samej wody... W międzyczasie rozpoczęłam badania w klinice na oddziale endokrynologicznym gdzie zdiagnozowano niedoczynność tarczycy i insulinooporność.
Ćwiczę nadal wierząc, że w końcu organizm zacznie się stabilizować ale dopada mnie już zniechęcenie mizernymi efektami…
Pomyślałam o jakiś suplementach, w moim klubie polecono mi:
L-Carnitine Gold Trec
CLA + Green Tea Trec
Właśnie teraz zaczęłam to przyjmować.
Czy jest sens do tego dodać coś z tego?
Raspberry Ketones Ai Sports
Lean Xtreme Driven Sports
Fucoxanthin Swanson
albo
Clenburexin Trec
Zdaję sobie sprawę, że przy spalaniu brzucha najważniejsza jest dieta z ujemnym bilansem kalorycznym i, że żadne odżywki ani spalacze w normalnej sytuacji nie są potrzebne, wystarczy dieta odpowiednie ćwiczenia i czas- ja to wszystko wiem a nawet stosuję ale…jak dotąd skutek jest demotywujący…
Proszę o poradę - czym mogę się wspomóc aby nie wyrzucić pieniędzy w błoto, było skuteczne a nie działało na zasadzie placebo. Jak to sensownie połączyć ? Co z czym i w jakich dawkach ?