Witam.
Trenuje juz od 4 i pol miesiaca. Ogólnie robie mase ;p z 63-64 kg waze juz 71-72kg wiec jestem zadowolony ponieważ nie jestem zalany tluszczem i wgl . Ale mam 2 problemy i teraz je opisze
1.Zawsze gdy robie martwy ciąg i przy 2 serii i potem caly czas chwyta mnie skurcz srodkowego palucha w stopie cholerny ból , mimo rozciagania skurcz trwa nadal ! rozgrzewka przed treningiem jest zrobiona. Boli mnie aż cała stopa -,- I martwy ciag robie czasami z łzami w oczach ;( jem dużo pomidorów bo są one dobre na skurcze, pije dużo wody i magnez wiec co do cholery ?
2. Masa a siła ;p Słaby progres. 4 i poł miecha i tylko wyciskam 10kg wiecej na klate xD z 50kg na 60kg wskoczyłem ;p ale jest to cholernie mało -,- Macie jakiś pomysł aby poprawic wytrzymałość i siłe ?