Cenne składniki
W szpinaku jadalne są tylko liście. Najczęściej gotujemy je lub dodajemy surowe do potraw.
Warzywo to zostało przywiezione do Europy z dawniej Persji w czasach średniowiecznych. Odtąd nie ma w sobie równych jeśli chodzi o ilość zawartych w nim składników. Na 100 gram szpinaku przypada aż 2,4 mg żelaza i 48,8 mg witaminy C.
Odmiana nowozelandzka szpinaku
W Polsce coraz częściej spotykamy odmianę nowozelandzką szpinaku. Zawiera ona tyle samo wartości odżywczych co szpinak zwykły, zawiera też kwas szczawiowy.
Odmiana ta pochodzi z Nowej Zelandii. Zazwyczaj w sprzedaży pojawia się, gdy kończy się sezon na zwykły, polski szpinak.
Podobnie jak tradycyjny szpinak nie nadaje się dla każdego, chociaż smak i wartości odżywcze ma te same.
Jego najważniejszą cechą odróżniającą go od rodzimego jest wytrzymałość na upały i niskie temperatury. Jego zbiór trwa od kwietnia aż do końca listopada.
Należy zjadać młode, górne pędy oraz liście. Najlepiej łączyć go w sałatkach ze szczawiem i liśćmi botwinki.
Wskazania do stosowania
Szpinak zawiera bardzo duże ilości żelaza, które jest łatwo przyswajalne dla naszego organizmu. Ma do tego w swoim składzie sporo witamin i soli mineralnych, a zwłaszcza chlorofilu. Znajdują się w nim również dwa silnie działające przeciwutleniacze - luteina i betakaroten.
100 g gotowanego szpinaku dostarcza:
- 20 kalorii,
- 5,1 g białka,
- 0,5 g tłuszczu,
- 1,4 g węglowodanów,
- 6,3 g błonnika,
- 600 mg wapnia,
- 490 mg potasu,
- 120 mg sodu,
- 93 mg fosforu,
- 59 mg [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników],
- 2,4 mg żelaza,
- 0,4 mg cynku.
Przeciwwskazania do spożycia
Niestety szpinak bogaty jest też w kwas szczawiowy (około 3 g w 1 kg). Dlatego sporo osób nie powinno jeść szpinaku, bo pomimo swoich dobroczynnych składników, będzie im szkodził.
Ze szpinakiem powinny uważać przede wszystkim osoby w podeszłym wieku. Zbyt duża zawartość żelaza może niekorzystnie wpływać na ich organizm.
Szpinaku nie powinni spożywać:
- chorzy na artretyzm,
- cierpiący na reumatyzm,
- osoby ze schorzeniami nerek,
- ludzie z chorą wątrobą,
- osoby z chorobami układu pokarmowego.
Trudne dobrego początki
Od średniowiecza musiało minąć bardzo dużo czasu, aby szpinak upowszechnił się w naszych domach i ogródkach. Swój pierwszy renesans warzywo to przeżyło w XIX wieku za sprawa pielęgniarek od św. Wincentego a Paulo. Ze szpinaku przyrządzały one specjalny napój. Najczęściej pili go chorzy i słabowitego zdrowia. Jak się okazywało, po regularnym piciu wywaru ludzie bardzo szybko wracali do dobrej kondycji.
Kolejnym przełomem dla szpinaku były lata trzydzieste XX wieku. Wtedy szpinak swoją sławę zyskał wśród amerykańskich farmerów. Warzywo było na tyle unikatowe, że zaczęto je reklamować. Szpinak zaczął pojawiać się w reklamach mniej więcej tak często jak wchodząca w tym czasie na rynek coca-cola.
dodam od siebie że jest bardzo dobrym budulcem mięśni z tym że niestety wielu osobom zamiast pomóc może zaszkodzić