Tak jak w temacie mam problem z Dietą przy mojej aktualnej pracy. Pracuję fizycznie 8-10 h. dziennie ( Tynki ) 5 dni w tygodniu. Oprócz tego ćwiczę po pracy i nie zamierzam przestać =] Mam jednak problem pon. zatrzymałem się w miejscu a nawet czasami spalam tkankę tłuszczową. Może na pierwszy rzut oka nie wydaje się to dziwne ale kiedy napiszę o ilości moich posiłków i kalorii jakie pochłaniam nie będzie to już takie oczywiste. A więc jestem Ektomorfikiem 28 lat , 182 cm i 85 kg. 0 rh - Szybki Metabolizm , bez chorób i uczuleń. 6 posiłków dziennie ( co 3 h. ) , min. 3 litry wody niegazowanej , min. 6 h. snu. Trening 3 razy w tygodniu ( główny ) 2 razy brzuch.
Pon. Klatka + Triceps + Cardio 30-min. ( czas 50min.)
Wt. Brzuch ( 6-Weidera ) + Cardio 30 min. ( czas 40+30 min.)
Śr. Barki+Ramiona+Bicesp + Cardio 30 min. ( czas 70+30 min.)
Czw. Brzuch + Cardio 30 min. ( czas 40+30 min.)
Pt. Najszersze + Plecy + Nogi ( czas 60 min. ) zawsze na koniec tygodnia ze względu na ciężki trening
Sb.-Nd " Wolne "
Moja obecna dieta po skrupulatnym liczeniu z kalkulatorem , wagą i tabelami w ręce:
Białko - 214 g. / z suplementacją 285 g.
Węglowodany - 595 g. / z suplementacją 695 g.
Tłuszcze - 130 g. / z suplementacją 148 g.
Kcal - 4529 kcal / z suplementacją 5206 kcal
Na 6 posiłków składa się 150 g. jaj całych / bądz 100 g. makreli , 300 g. Musli , 550 g. piersi , 300 g. ryżu , 150 g. Kaszy gryczanej , 50 ml. Oliwy z oliwek , 100 g. mieszanki studenckiej ( orzechy + owoce ) , 300 g. surówki ( sałatki ) 1-2 banany 100 g. oraz 2 shake'i białkowe na mleku 250 ml. dextroza i kreatyna. Przed i po treningu BCAA + Glutamina.
Dodam że przy takim zestawieniu i mojej pracy potrafię spalać tkankę tłuszczową i mam kłopoty z budowaniem masy. Pracę zaczynam o 7-mej rano , przeciętnie kończę o 15-17-stej Trening więc zaczynam najwcześniej o 18:00 a najpózniej o 20:00 więc przeważnie posiłek potreningowy jest moim ostatnim posiłkiem.
Proszę o pomoc i pokazanie gdzie popełniam błędy. Jak się domyślacie praca nie jest lekka =] Nie piję , nie palę i dbam o zdrowie. Zależy mi na suchej masie. Ale przy 5-ciu tyś. kcal dziennie to już dla mnie szaleństwo i rzecz nienormalna że tak ciężko idzie do przodu. Ciesze się z definicji i braku zbędnego tłuszczu ale chciałbym powiększyć rozmiary. Ktoś mnie skoryguje ? Z góry dzięki.
Użytkownik Wolfheart edytował ten post Ponad rok temu