Mam pytanie,
planowałem dzisiaj trening, ale zdarzyło się, że po pracy małe spotkanie i wypiłem jedno piwo do obiadu.
Zacząłem o 16, picie go trwało jakąś godzinę.
Pytanie czy koło godziny 19:30 Waszym zdaniem mogę pójść na trening czy lepiej sobie odpuścić?
Ogólnie spalam alkohol dość szybko, mam alkomat, do tego czasu pokaże mi pewnie 0,00, ale pytanie czy lepiej zrobić dzisiaj trening (plecy, triceps), czy odpuścić? Będzie to jedno piwo miało negatywny wpływ?
Dzięki za wskazówki!