Chodzi o to że następnego dnia po treningu (trening obwodowy) nie czuje że dzień wcześniej trenowałem. Jak na przykład pogram w squasha, to następnego dnia czuje zmęczenie mięśni nóg oraz pośladków, a po treningu obwodowym nic.
Trening obwodowy np:
4 serie po 12 powtórzeń
Wyciskanie sztangi sprzed głowy
UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ STOJAC PODCHWYTEM
WYCISKANIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ
PLANK
dodam że przy 4 serii 12 powtórzenie już ciężko zrobić.
Nie robię ćwiczeń od pasa w dół bo mam małą kontuzje.
Wcześniej dodawałem przysiady, wykroki i przysiady bułgarskie.
Czy to że nic nie czuję następnego dnia jest ok? Czy trzeba zmienić ćwiczenia na inne, bo te już z miesiąc robię, a może zwiększyć ciężar a zmniejszyć powtórzenia ?