18 odpowiedzi w tym temacie

[blysk]

Witam, waze 93kg, 22lata, 170cm czyli... Lipa po calosci, ktorys juz raz probuje sie za to zabrac, tym razem juz mam wieksze pojecie, gotuje sam od roku wiec troche produktow znam i ogolnie jakas tam wiedza o zywieniu jest. A więc zapotrzebowanie 2600kcal, czasem jest to 2500. B/t/w - 30%/30%/40%.
Od razu mowie ze szablon z potreningu sie gryzie z moja aplikacja w tel, np nie ma "3jajka" tylko wszystko w gramach, noi z produktami tez problem bo w aplikacji mam wpisane swoje(mieszkam w Uk), wiec nie jest wszystko dokladnie jak u mnie (np. Chleb dodalem patrzac na podobne makro). Na silowni jestem 3-4 dni w tyg (zaczalem rowno z startem diety ale w poprzednich latach tez sie cwiczylo) zaczynam 10min orbitrek/rowerek pozniej cwiczenia. Ogólnie problem jest taki ze waga nie rusza, no ruszylo moze cos niecałe 1kg ale np. w niedziele dalem sie namowic na kebaba, zjadlem rolo i jakies frytki,(odpuscilem pozostale posilki, zjadlem tylko na sniadania omleta i szejka ) - rano juz 94kg .Licze na porady co zmienic, co dodac, co usunac itp
Mniej wiecej tak wyglada każdy dzień. Posilek o 10 rozkladam na dwie przerwy w pracy, czyli jem go o 10 i 13. Tak samo posilek o 17 30, mieszam kurczaka z ryzem i jakimis pomidorami w puszce, szpinakiem itp dziele to na dwie czesci i jedna jem przed trengiem(czyli kolo 17 30) a druga leci po treningu czyli ok 20.

Załączone pliki

•  dieta_2017-01-24.png   121,39 KB   0 Ilość pobrań

[blysk]

Bez kitu nikt, ani slowa?

[58podejscie]

Odejmij 100 kalorii albo zrób deload na siłowni. ( jeśli odejmiesz 100 kalorii i waga nic nie ruszy przez okres do dwóch tygodni odejmij kolejne 100)

[blysk]

A co z dniami nietreningowymi? Co obcinac?

[58podejscie]

Jeśli trzymasz się np 2600 kcal to trzymasz się ich codziennie niezależnie od tego czy to dzień treningowy czy nie. Jeśli ucinasz 100 co by dało 2500 to trzymasz się tego niezależnie o DT czy DNT.

 

Lepiej zrób deload  ( 1 tydzień )(obcinasz objętość o połowę ) i jak nic nie będzie to obcinaj.

[Abetalipoproteinemia]

Kalorykę proponowałbym obniżać co jakiś miesiąc, tak najbezpieczniej. Ewentualnie obserwuj zachowanie swojego organizmu. Gdy zobaczysz, że efektywność treningowa jest mniejsza wówczas zmniejszasz kalorykę by zmobilizować organizm do cięższej pracy

[blysk]

Siema. Obnizylem kaloryke, do 2400 waga leci 89.9 pękło, jutro się zważę i zobaczę czy nie idzie za szybko.

Wpadło mi takie białko, tyle że miętowo czekoladowe, po dobrej promocji więc się skusiłem. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Piję przeważnie rano przed robotą, i czasem po robocie albo po siłowni, trochę tym podbijam żeby nie jeść po 400 500g mięcha. Pytanie czy pić to właśnie nie patrząc na porę czy np okołotreningowo ze względu na aminokwasy?

[blysk]

I chuj strzelił, staje na wadze - 92/ 92.2kg... Jest to mozliwe ze spadlo ponizej 90 z samej wody? W piatek wypilem pare piw. Nie mam pojecia co zrobic zeby to szlo a kurwa konczy mi sie motywacja...

[58podejscie]

Jest to możliwe.

Ile godzin śpisz dziennie?

Spróbuj przestrzegać diety rygorystycznie bo dziwne że znów wleciało.Jak nie bedzie chciec spadac to utnii kcal albo wrzuć cardio.

[blysk]

Spie okolo 7-8h. Kcal juz ucialem, nie chce ucinac nizej bo to musi isc juz na 2400, nie chce za pare miechow leciec na 1800kcal. Moze cos w tej diecie jest nie tak? 100G orzechow na noc to dobry pomysl? Wyglada to czasem tak ze po silce o 8 jem druga porcje obiadu, pol godziny- godzine pozniej jem orzechy. Ide spac o 22 23.Czasem zapomne zjesc banana przy obiedzie po pracy- dorzucam go wieczorem (z tego co sie orientuje nie jest to zalecane). Tyle ze wrzucilem te 2400kcal i waga codzien rano nizsza, pierwszy raz ujrzalem 8 z przodu od wakacji, ale w sobote staje i lipa wszystkie dobre mysli poszly..( 4piwa w piatek wieczorem).w niedziele zdaza mi sie oszukiwac, czasem cos zamowie ale odpuszczam wtedy obiad orzechy itp. Spinam dupe teraz, w weekend przytrzymam miche chocby ch#j na ch#ju stanal i zobaczymy co waga pokaze.

[Abetalipoproteinemia]

Kolacje też nie mogą być zbyt obfite. porcja 100 orzechów do snu to naprawdę solidna porcja, sam nie wiem czy zjadam tyle w ciagu całego dnia. Musisz kombinować z jadlospisem, dorzuć do suplementacji sypki błonnik, pij częściej zieloną herbatę oraz pokrzywę, a przede wszystkim kategorycznie pozbądź się alkoholu. 

[blysk]

Orzechy wpadaja w roznych ilosciach zalezy co i ile jem w dzien, dzis np 10g tylko na dobicie kalorii. Bede tak ukladal posilki zeby nie wrzucac az tyle na koniec. Co na temat wedlin? Teraz rano pije bialko, w pracy 4 pojedyncze kromki chleba plus 4plasterki po 25g jakiejs szynki, czasem wedzona czasem z kurczaka. Do tego na drugiej przerwie 250g owocowego jogurtu fat free/low fat + winogrono+ plus 60g platkow i tu tez pytanie bo wzialem slodkie, miodowe. Domyslam sie ze to nie bardzo spasuje, pewnie je zamienie na jakies otreby czy platki owsiane, ale co w nich zlego skoro makro trzymam? Co do alko, jak juz zdazy sie jakies piwo to poprostu wliczyc te 200kcal tak zeby nie wykroczyc poza 2400 czy jak to sie ma? tak na rozum to tydzien temu tymi 4 piwami "zjadlem" 800kcal za duzo, stad pytanie, wybacz jesli to glupie pytania ale ciezko na kazde szukac rozwiazania w googlach

[Abetalipoproteinemia]

Wędliny kupuj dobrej jakości ewentualnie wykorzystaj ryby jak tuńczyk albo makrelę. Jogurty najlepiej naturalne i pąłtki owsiane. Mimo, że słodkie i miodowe mieszczą się w bilansie to podejrzewam iż mają sporą ilość syropu glukozowo-fruktozowego. To natomiast wielki wróg dla smukłej sylwetki. Co do alkoholu, raz na miesiąc można się napić. Niemniej jednak ja stanowczo odradzam, sam jestem abstynentem od kiedy zacząłem ćwiczyć.

[blysk]

Wiem o co chodzi z alko ale jestem na emigracji i tak juz bywa ze po tygodniu roboty w sobote lece do szwagra i wpadnie jakies piwko.
Tunczyka szamalem juz dluuugi czas i poprostu mi sie znudzil ale czasem wezme puszke do pracy. Platki skoncze paczke i kupie owsiane, jogurt tez da sie zmienic. Mysle ze niedlugo bede mial dostep do mikrofalowki w pracy to posilki beda lepsze, tak czy tak staram sie co jakis czas zmieniac urozmaicac jedzenie bo ile mozna jechac ba tym samym w kółko. Jeszcze co do sosów w słoiku typu pudliszki spaghetti itp, wliczac je ? Do tej pory nie wliczalem a dodaje je do ryzu, tak samo nie wliczam owocow do jogurtu czy kapusty kiszonej/ćwikły(do dwoch posilkow na dzien)

[Abetalipoproteinemia]

Jedyne czego nie wliczasz do diety to warzywa. Możesz pakowac je do woli, bo zawierają dużo błonnika i uzupełniają dietę (przynajmniej częściowo) w mikroelementy. Sosy ze słoika możesz wywalić bezpowrotnie, masa w nich konserwantów/substancji słodzących które nic Ci nie dają oprócz pustych kalorii Sosy bez problemu możesz zrobić np. z podsmażonych pomidorów i warzyw do których możesz dodać trochę wody z gotującego się ryżu/makaronu. Ewentualnie wymieszanie jogurtu naturalnego z przyprawami i jajkiem .

[blysk]

Waga dzis rowno 90, wacha sie w dol. Sosy wylecialy teraz poprostu dodawalem do ryzu czosnek i koperek w tygodniu zrobie sos jak mowisz tylko czym zageszczac? Mąki nie mam, jakis lekki serek bialy typu philadelphia?

[ewelinaaa92]

taram sie co jakis czas zmieniac urozmaicac jedzenie bo ile mozna jechac ba tym samym w kółko. 

Ostatnio Rich piana powiedział fajne zdanie, że dobry wygląd to jedzenie w kółko prawie tego samego. Trzeba się przyzwyczaić. 

[blysk]

Jem raczej tak samo, co jakis czas zmieniam kurczaka na steki z indyka lub na dorsza/lososia. W robocie tez w kolko jakas kanapka z wedlina i jogurt winogrono platki. Na piersi z kurczaka czasem ser zolty, czasem z kapusta czasem brokuly. W weekend wrzucam jajka na sniadanie. Nie jest to dieta typu suchy ryz i kurczak 24/7.

[Abetalipoproteinemia]

Nie no takie jedzenie, jałowe i stricte dietetyczne, może człowieka na dłuższa metę zabić Nie popadajmy w skrajności i czerpmy radość ze smaku .Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku jeżeli chodzi o samą wartość użytych produktów.