Zacznę od klasycznego cześć jestem czort, i potrzebuję porady!
Osobnik:
-31 lat
-87 kg
-wzrost 180cm
-nie biorę żadnych supli, jedynie witaminy
-utrzymuję dietę bogatą w warzywa, kaszę pęczak, kurczak, jaja. Zero słodyczy.
Na siłownię zapisałem się miesiąc temu, pierwsze kroki mam za sobą. Cel to zgubienie zbędnych kilogramów i ogólna poprawa samopoczucia. To drugie,można powiedzieć, że otrzymałem niemalże od razu - zupełnie ustąpiły moje problemy z zatokami, z którymi walczyłem przez całe życie w okresie zimowym. Trzecią sprawą, jest odstawienie piwa, którego może nie tyle nadużywałem, co piłem zbyt często (jedno-dwa dziennie).
Mój tydzień treningowy przedstawia się następująco:
Niedziela, poniedziałek -free.
Wtorek - siłownia.
Środa-free
Czwartek-siłownia
Piąte-dwie godziny piłki nożnej.
Sobota-ćwiczenia w domu. Hantle, brzuszki i przysiady.
Plan na siłowni to typowe FBW,które otrzymałem od opiekunów. Byłem sceptycznie nastawiony ale na początek wydaje się spoko.
Zakłada:
-rozgrzewka (5 minut bieżnia-średnie tempo, pompki, przysiady, skłony)
-prostowanie nóg na maszynie 4s 12p
-zginanie nóg na maszynie 4s 12p
-prostowanie ramion na maszynie 4s 12p
-przyciąganie drążka wyciągu pionowego do klastki 4s 12p
-wznosy ramion ze sztangielkami na boki 4s 12p (robię 6kg)
-wyprosty tułowia 4/12
-brzuszki 4/16
-zginanie ramion na wyciągu dolnym 3/12
-zginanie ramion na wyciągu górnym 3/12
-łydkownica 6/16
-cardio 15-30 minut
Między seriami około dwuminutowe przerwy. I tutaj zrobiłem lekką modyfikację, bo zrobić sumiennie wszystkie ćwiczenia, z założonymi przerwami wychodzi mi około 1.5 godziny, plus do tego cardio po ćwiczeniach. Dla mnie nie do przyjęcia, za długo. Zacząłem zazębiać ćwiczenia za siebie. NP seria prostowania nóg,seria zginania ramion na wyciągu dolnym-czas spadł do godziny. Czy są jakieś przeciwskazania?
Temat zakładam też trochę w celu motywacji. Słucham porad i opinii.