Hej, od maja chciałbym zacząć brać kreatynę, jednak na początku lipca mam wyjazd nad morze (10 dni) i chciałbym z dobrej strony pokazać się na plaży.
Ćwiczę już 1 rok i 6 miesięcy, moje treningi są podporządkowane teraz szkole ( w maju matura) a więc dopiero po niej zaczynam mocne treningi. Teraz pytanie czy, jest sens branie kreatyny przez 2 miesiące potem 10 dni przerwy i powrót, czy ruszyć ją dopiero po wyjeździe? I czy jak polecacie zacząć brać od maja to czy się nie zaleję do wyjazdu?
Teraz szybciej o sobie 175cm, waga 65+ kg (utrzymywała się dłuższy czas, ale zaczyna od jakiegoś tygodnia rosnąć), 19 lat, ektomorfik (byłbym skłonny powiedzieć że skrajny)