Hey, otóż mam pytanie. Mam 19 lat i już 2 lub 3 razy przymierzałam się do regularnych ćwiczeń, aby poprawić swoje krążenie oraz sylwetkę, jednak za każdym razem (czy było to kilka miesięcy czy kilka tygodni) zaprzestaję chodzenia na siłownię (bo właśnie taką formę treningów wybrałam). Wiosną po chodzeniu na siłownię przez kilka miesięcy widziałam już minimalne efekty, jednak przez maturę zaprzestałam ćwiczyć, później było mega upalne lato, więc przez moje serce niestety nie mogłam uprawiać większych sportów, a teraz chciałabym zacząć ponownie ćwiczyć na siłowni i to tak solidnie i systematycznie. Przede wszystkim mam mało tkanki tłuszczowej, mam widoczne kości, mam lekką niedowagę. Mam 171cm wzrostu i ważę około 51kg (nigdy się nie odchudzałam, a wręcz przeciwnie). Mam bardzo chude ręce, nad którymi chciałabym popracować oraz niewyćwiczone nogi (uda, pośladki), na których mam duży cellulit, którego też chciałabym się pozbyć. Kiedy chodziłam na siłownię byłam pogubiona we wszystkich ćwiczeniach i treningach, najbardziej skupiałam się na nogach, ponieważ najbardziej zależało mi na ich "uformowaniu",jednak wiem, że nie można skupiać się tylko na jednej części ciała. Co do odżywiania, staram się odżywiać się zdrowo, oczywiście czasem zjem coś niezdrowego, jakiegoś fast fooda, ale generalnie bardzo rzadko. Duży nacisk stawiam na jedzenie i zdrowie, dlatego staram się ograniczać "gorsze" jedzenie, a jeść pełnowartościowe posiłki. Więc moje pytanie jest takie, a właściwie pytania:
1) Jak zacząć trenować na siłowni?
2) Jak nabrać trochę tkanki tłuszczowej?
3) Jaki plan treningowy tygodniowy na początek i przez jaki okres czasu go stosować?
4) Czy dieta musi na początku być jakaś specjalna?
5) Ile razy w ciągu tygodnia ćwiczyć, żeby były efekty?