Witam, pracuję nad ułożeniem diety redukcyjnej, która nie wymagałaby ode mnie zbyt wiele czasu spędzonego w kuchni i była w miarę możliwości przystępna cenowo dla studenta. Raczej zaopatruję się w sklepach: biedronka, carrefour, więc jakieś fantastyczne nasiona lub inne, tym podobne cuda, są najpewniej poza moim zasięgiem.
Jako plan diety raczej planuję zastosować:
http://forum-kultury...-zbilansowanej/
i jakoś rozłożę sobie częstość i wielkość posiłków, ale jestem właśnie w kropce, jeśli chodzi o zrobienie listy zdrowych produktów, które pomogą w zredukowaniu wagi.
Co do tej pory zebrałem do planu:
Ryż basmati, pierś z kurczaka, jajka, mleko, ser biały, jogurt naturalny, fistaszki, miód, papryka, marchew, pomidor, sałata, ogórek, pieczywo żytnie (mowa o tzw. sucharach).
To jest mniej więcej grupa produktów, którego się starałem trzymać ostatnio, jednak z powodu małych możliwości tego wąskiego zestawu, dodawałem też rzeczy, które nie są uznawane za pomocne (a pewnie wręcz szkodliwe) przy odchudzaniu.
I do tego jeszcze 2 pytania na marginesie:
- W wielu miejscach wyczytałem, żeby jeść tylko białko z jajek i zastanawiam się co z żółtkiem Po prostu do kosza, bo tylko cholesterol zbędny, czy jednak, jak też zjem, to szkody nie będzie? Bo mam trochę opory przed wyrzucaniem jedzenia, które nadaje się do spożycia.
- W kwestii ćwiczeń, planuję robić 4/5x w tygodniu godzinną sesję na rowerku stacjonarnym (od poniedziałku do czwartku/piątku + 1x tygodniowo wejście na siłownię na ogólny trening siłowy - wiem, że pewnie nie jest to trening optymalny, jednak zastanawiam się, czy nie przyniesie efektu odwrotnego albo w ogóle żadnego.
Z góry dzięki za wszelkie rady, liczę na Was ludziska