Dziwisz się? Powtarzasz w kółko te same farmazony, piszesz o sprawach, o których jak wynika z Twoich wypowiedzi nie masz ani pojęcia, ani wystarczającej wiedzy czy doświadczenia i obycia (obicia ;-) ), więc ludzie zaczynają traktować ten temat z przymrużeniem oka ;-) Wklejasz filmiki z jakiegoś pseudodokumentu, z pokazu (brakuje jeszcze czegoś ala yellow bamboo), a trzeci to w ogóle nie wiadomo czym jest, twierdząc że to sparringi, co tylko potwierdza wcześniejsze. Jesteś młody, masz swoje ideały, pasje, swoje hobby i ok, ale jak któryś z kolegów już tu wspomniał, im wcześniej wyrobisz sobie taki "bullshit filter" tym lepiej, z korzyścią dla Ciebie ;-)
A jak inni mogą, to ja też wkleję sobie jakiś filmik
A tak poza tym, to...[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ehhh.... nie mogę udowodnić wam skuteczności aikido na macie wiec co mi pozostaje jak nie jałowa dyskusja? Ja nie podważam skuteczności żadnej sztuki czy sportu walki. To że komuś się nie mieści w głowie, że można być skutecznym aikidoką to już nie moja wina i chyba nic z tym nie zrobię.
A filmik jest znany. Koleś po 3 miesiącach treningu zauważy jakie tam są błędy. Aikidoka zaatakował pierwszy a to już przekreśla całą sprawę. Nie mam zamiaru teraz robić tego co wy bo nie mam klapek na oczach. Facet dostał wpierdziel bo jest głupi, ale pytanie co z tego? Ludzie cały czas szukają potwierdzenia na to co lepsze co gorsze, bo mogą się w ten sposób podbudować.
Liczy się człowiek nie styl. W ciągu całej tej dyskusji starałem się opierać na faktach i swoich własnych doświadczeniach, ale i tak na koniec znowu ktoś napisze, że to niemożliwe, że to idealistyczne i oderwane od realnej walki. Jeśli się nie ma o czymś pojęcia to się tego z góry nie neguje tylko dlatego, że się nigdy nie próbowało, albo próbowało i nie wyszło. Zawsze się znajdą ludzie, którzy po 3 latach treningu przepisali się na judo i mówią że aikido jest nieskuteczne. Jeśli ktoś zrezygnował bo po 3 latach nie był skuteczny to się nie dziwię. Bo to prawie niemożliwe. W aikido robi się postępy wolno i to odstrasza ludzi. Wszyscy chcieli by tylko jak najszybciej i jak najskuteczniej, ale to nie znaczy najlepiej. Ja nie krytykuje fighterów za to co robią, ale oni chyba wzięli sobie za punkt honoru mieszać z błotem wszystkich którzy nie podzielają ich niedojrzałego poglądu na sprawy walki.