Jak zdefiniowac cwiczenie Budo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak... piękne, jak teksty z ulotek reklamowych klubów. Pusty, błędny i demagogiczny.
Napisałem post na stronę. Skasowałem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Akahige dorzuci brakujące pojęcia.
Marciniak pisał o kenjutsu, praktycznej umiejętności zabijana mieczem.
Ps. Zapisz się na judo.
=.= Co się tak na to judo uparłeś? Serio... wkurza mnie taki mit niewywrotnych judoków bo to gówno prawda. Po co mam się zapisać na judo? Ja już swoje aikido zweryfikowałem. Zawody mnie nie interesują. A techniki judo.... uważam, że aikido jest praktyczniejsze ze względu na nadgarstki. Ile razy trzeba jeszcze powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak nieskuteczny styl tylko nieskuteczny człowiek?
A wracając do tematu... Myślę, że filmy z Brucem Lee wypaczyły pojęcie sztuk walki. To znaczy w pewnym sensie je rozpropagowały ale w wypaczonej formie. Przez to wiele osób patrzy na sztukę walki jak na sposób spuszczenia komuś łomotu lub kształcenia tej umiejętności. Ludzie myślą, że jak coś wygląda spektakularnie jak to
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] czy to
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] to od razu musi być super skuteczne i od razu najlepsze bo są napakowani faceci, krew, pot i wszystko wygląda tak brutalnie... ludziom to teraz imponuje. I potem mając takie podejście do sztuk walki śmieją się z praktykujących budo bo mierzą ich swoją miara a to zupełnie nie na tym polega.
Jeśli ktoś zaczyna tłumaczyć czym na prawdę jest sztuka walki to mówi się, że to nieżyciowe, zbyt idealistyczne i wyniosłe tylko dlatego, że jest to trudne w realizacji i wiąże się z poskromieniem swojego temperamentu. Dlatego ludzie odwracają się od sztuk walki w stronę sportów i systemów. Bo tam uczą się czegoś co określają śmiesznym pojęciem "realnej walki".
Ja nikomu nie każe zajmować się sztukami walki. Broń boże, bo nie każdy się do tego nadaje ( tak jak nie każdy do sportu) ale niech nikt nie podważa sensu praktykowania budo ani nie tworzy definicji na podstawie zlepiania formułek z wikipedii bo to nie ma sensu. Nie można praktykować sztuki walki tylko technicznie bo wtedy robi się system. Aikido to jest budo bez wątpienia, niektórzy twierdza, że jako walka bez walki jest jego najwyższą formą ale to już dyskusyjna kwestia.
Napisano Ponad rok temu
Aż zrozumiesz że to nieprawda. Ok, może do pewnego stopnia. Ale czy makarena jest tak samo skuteczna w walce jak jiujiutsu? ;-)
Na pewnym poziomie można powiedzieć, że walczy człowiek, a nie styl. Ale pod warunkiem, że styl nie jest całkowicie oderwany od realiów walki.
poza tym zdecyduj się w końcu, aikido jest skuteczn e, bo rozwija osobowość, czy bo ma dźwignie na nadgarstki?
Napisano Ponad rok temu
" Ile razy trzeba jeszcze powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak nieskuteczny styl tylko nieskuteczny człowiek? "
Aż zrozumiesz że to nieprawda. Ok, może do pewnego stopnia. Ale czy makarena jest tak samo skuteczna w walce jak jiujiutsu? ;-)
Na pewnym poziomie można powiedzieć, że walczy człowiek, a nie styl. Ale pod warunkiem, że styl nie jest całkowicie oderwany od realiów walki.
poza tym zdecyduj się w końcu, aikido jest skuteczn e, bo rozwija osobowość, czy bo ma dźwignie na nadgarstki?
>.< o jezus.... Mówisz, że styl który przez stulecia był strzeżony między innymi przez rodzinę Takeda i wykorzystywany przez setki lat na polach bitew jest oderwany od walki? Aż tak się świat zmienił, że ta osławiona ulica jest tak niebezpieczna, że bez broni palnej się nie obronisz?
Nie ma skuteczniejszych i mniej skutecznych sztuk walki. Sztuka walki powinna być dopasowana do użytkownika. Ktoś kto się w niej odnajduje i odpowiada mu sposób prowadzenia walki w tym stylu będzie w nim dobry. Aikido wymaga specyficznych i rzadkich cech charakteru i odpowiedniego usposobienia. Jest to rzadkie dlatego też mało jest dobrych aikidoków.
Aikido jest skuteczne dlatego że uczy oszczędnego wykorzystywania siły i manipulowania nią. Same aikidockie odruchy już potrafią zapewnić przewagę. A dźwignie na nadgarstki.. jak się uda to tak. Sednem aikido nie jest wykonanie techniki tylko unik. Technikę robi się jeśli jest do tego okazja nie na upartego bo wtedy nie wychodzą. A rozwijanie osobowości idzie równolegle z praktyką i też ma wpływ na skuteczność bo zmienia zachowanie w walce.
I metodyka treningu nie ma tutaj znaczenia. Mistrz tai chi nie będzie miał żadnego problemu z zawodnikiem MMA czy czegoś tam innego. To jest inna jakość umiejętności, nieporównywalna.
Napisano Ponad rok temu
Mówisz, że styl który przez stulecia był strzeżony między innymi przez rodzinę Takeda i wykorzystywany przez setki lat na polach bitew jest oderwany od walki?
8O
facepalm
Wysiadam z tej kolejki.
Napisano Ponad rok temu
Mówisz, że styl który przez stulecia był strzeżony między innymi przez rodzinę Takeda i wykorzystywany przez setki lat na polach bitew jest oderwany od walki?
8O
facepalm
Wysiadam z tej kolejki.
No dobrze może Daito-ryu i aikido to nie to samo, ale jest to pewnego rodzaju kontynuacja. Nie trzeba się cały czas prać na sparingach żeby nie być oderwanym od walki to tak nie działa.
Napisano Ponad rok temu
A tak btw. to jakiś czas temu, J.Kano w dużej mierze udowodnił, że tak to właśnie działa ;-)
Napisano Ponad rok temu
Robi się ciekawie
A tak btw. to jakiś czas temu, J.Kano w dużej mierze udowodnił, że tak to właśnie działa ;-)
Co masz na myśli?
Napisano Ponad rok temu
Mówisz, że styl który przez stulecia był strzeżony między innymi przez rodzinę Takeda i wykorzystywany przez setki lat na polach bitew jest oderwany od walki?
8O
facepalm
Wysiadam z tej kolejki.
Nie! Nie! Już nawet Pepsi i zimny dodatek przygotowałem. Proszę!
To chyba ktoś od Wysockiego. Jako terapię zalecam- zapisanie do PSA zamist judo ;-) .
Facet dobrze pisze! Sztuka to nie sport
Napisano Ponad rok temu
Mówisz, że styl który przez stulecia był strzeżony między innymi przez rodzinę Takeda i wykorzystywany przez setki lat na polach bitew jest oderwany od walki?
8O
facepalm
Wysiadam z tej kolejki.
Nie! Nie! Już nawet Pepsi i zimny dodatek przygotowałem. Proszę!
To chyba ktoś od Wysockiego. Jako terapię zalecam- zapisanie do PSA zamist judo ;-) .
Facet dobrze pisze! Sztuka to nie sport
........ Rozbroiłeś mnie.... na prawdę widać, że jestem z PUA? CO do PSA... Dzięki ale mój styl mi bardziej odpowiada niż aikikai.
Napisano Ponad rok temu
Już się nie wcinam, leże na sofie i czekam na dalsze posty Shouryu.
Napisano Ponad rok temu
A tam zaraz aikikai :roll: . Tu chodzi o zawartość historyczno-ideologiczną. Prezes jest w tym mocniejszy niż Wysocki . Oni Cię przywrócą do "świata żywych" i szybciutko zapiszesz się na judo. ;-)
Już się nie wcinam, leże na sofie i czekam na dalsze posty Shouryu.
Widzę, że się dobrze bawisz... I nie zapiszę się na żadne judo. Ile razy mam mówić? Judo próbowałem, sparowałem z Judokami, doceniam, szanuje ale to nie dla mnie.
Napisano Ponad rok temu
Jersey, a ty kogo ?
T. napisałeś o Kobayashim. Łatwo było zgadnąć resztę. W sumie, to i mój "styl bazowy".
BTW. Organizuje imprezę SW, podskoczyłem do sekcji zaprosić senseja. Popatrzyłem co się dzieje na macie. Załamałem sie... Kto pamięta pokaz "parality" od szichana Wielkiej Fali, ten może sobie wyobrazić co się działo. Niestety, nie dostrzegłem nigdzie Randalla, który jak wiadomo ćwiczy "24 dni na dobę".
Sztuka to nie sport. Sztuka .. to nie walka. Zatem sztuka nie może być praktycznie skuteczna. O kurde, Jersey czy wy nie macie w karate podobnego problemu ? Może Laser by coś dodał? :twisted:
Nikt poza Akahige nie zainteresował się moim pytaniem. Przypadek ? Nie sądzę ...
Czyli znowu to co zwykle - Szczepan przedstawia swoją wizje świata i... tyle. Eh, to "aikido po 30 latach".
Ps.
Napisano Ponad rok temu
W tym tygodniu zastępuje Wosia. :papieros:
Jersey, a ty kogo ?
T. napisałeś o Kobayashim. Łatwo było zgadnąć resztę. W sumie, to i mój "styl bazowy".
BTW. Organizuje imprezę SW, podskoczyłem do sekcji zaprosić senseja. Popatrzyłem co się dzieje na macie. Załamałem sie... Kto pamięta pokaz "parality" od szichana Wielkiej Fali, ten może sobie wyobrazić co się działo. Niestety, nie dostrzegłem nigdzie Randalla, który jak wiadomo ćwiczy "24 dni na dobę".
Sztuka to nie sport. Sztuka .. to nie walka. Zatem sztuka nie może być praktycznie skuteczna. O kurde, Jersey czy wy nie macie w karate podobnego problemu ? Może Laser by coś dodał? :twisted:
Mógłbyś mi wytłumaczyć co rozumiesz przez skuteczność? I dlaczego wydaje ci się, że ktoś kto nie trenuje według nowoczesnej metodyki sobie nie poradzi w walce? Na przykład adepci tai chi prezentują niewiarygodną skuteczność w sparingach. ( Nie to nie żart na prawdę)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Oni przyjmują wyzwania w odróżnieniu od mistrzów aikido. Sztuka Walki jest solą w oku ludzi z praktycznym podejściem bo udowadnia, że można więcej, można inaczej i lepiej technicznie ale trzeba zmienić podejście.
Co do twojego pytania... Po co nam budo? Bo bez budo nie ma aikido. Po co nam aikido? Tu już każdy poda inny powód.
Napisano Ponad rok temu
Jedno proste pytanie - po co wam wytwór japońskiej myśli, jakim jest "budo"?
Ludzie maja rozne pasje, bo to ich jakos stymuluje w zyciu, bo sie moga w jakis sposob realizowac. Nawet majac bardzo zblizone cele, wybieraja rozne drogi w realizacji tych pasji. Np mozna sie samodoskonalic wybierajac rozne drogi to niej prowadzace - budo jest jednym z takich sposobow. Mnie zafascynowalo z kilku powodow, jednym z nich jest uzywanie roznorodnych paradoksow, innym jest fakt ze maszerujac po tej drodze ciagle proponuje nowe wyzwania niezaleznie jak daleko na niej sie znajdujesz...jeszcze innym jest fakt ze harmonijnie rozwija ducha i cialo...
Napisano Ponad rok temu
Naturalnie nie chodzi o zadna 'wyzszosc' Po prostu przemawia ci cos do serca i juz. Nie ma to nic wspolnego z wyborem konkretnej cywilizacji.Hmm, czyli krąg cywilizacji greko-rzymskiej / rzymsko-chrześcijańskiej nie wytworzył nic podobnego budo ? I trzeba wybiegać w poszukiwaniach aż na antypody cywilizowanego świata ?
Tak naprawde korzenie nauczania Dziadka siegaja do Upanishad, wiec zeby prawidlowo zrozumiec o co jemu chodzilo, trzeba poznac inne kregi kulturowe
Napisano Ponad rok temu
Sorry nie mam za duzo czasu na pisanie, tylko w tym tygodniu Majka miala mistrzostwa Kanady w judo kata, mielismy duzy staz na 50 lecie Yamady sensei ktory trzeba bylo przygotowac, jeszcze skrecilem sobie paskudnie kostke podczas cwiczenia a we wtorek i tak musze prowadzic trening Rozumiesz, prawdziwe zycie....Nikt poza Akahige nie zainteresował się moim pytaniem. Przypadek ? Nie sądzę ...
Czyli znowu to co zwykle - Szczepan przedstawia swoją wizje świata i... tyle. Eh, to "aikido po 30 latach".
Napisano Ponad rok temu
>.< o jezus.... Mówisz, że styl który przez stulecia był strzeżony między innymi przez rodzinę Takeda i wykorzystywany przez setki lat na polach bitew jest oderwany od walki?
Już o tym wspomniałeś w późniejszym poście, ale sprecyzuję. Aikido to nie Daito ryu. Co więcej - współczesne Daito ryu to nie jest to samo Daito ryu, którego uczył Takeda.
Poza tym nie ma żadnych dowodów (poza słowami Sokaku Takedy), że Daito ryu było nauczane przed XIX (osławione w niektórych tekstach oshiki uchi to była etykieta dworska, a nie styl walki). Poczytaj trochę m.in. wywiadów z Tokimune (synem Sokaku). Polecam też książki Dona Draeggera (trylogia o Budo i Bujutsu). Tam jest dokładnie wytłumaczone ile warte były "strzeżone przez stulecia, powstałe na polu bitwy", w jakim kontekście powstały i ile z nich zostało z praktycznych aspektów jeszcze przed restauracją Meiji. Techniki aikido to większości popłuczyny po dawnych technikach samurajskich, coś jak historyczna zabawa w "głuchy telefon".
I tak, realia trochę się jednak zmieniły. Jeszcze na początku XX wieku dla Japończyków boks był nowością, style uderzane w ogóle nie istniały (poza karate, które w zasadzie do 1919 poza Okinawą też było słabo znane), więc nie było sensownych technik obrony przed uderzeniami. Nie było też BJJ itp. Teraz każdy wie co to MMA, na ulicy tez można spotkać osoby ćwiczące różne sporty walki. Więc jednak współczesna ulica, a realia przedwojennej Japonii trochę się różnią.
Nie ma skuteczniejszych i mniej skutecznych sztuk walki. Sztuka walki powinna być dopasowana do użytkownika. Ktoś kto się w niej odnajduje i odpowiada mu sposób prowadzenia walki w tym stylu będzie w nim dobry.
Nie załapałeś przykładu z makareną? Czyli nie ważne czego się uczę, czy to jest MMA czy jazda figurowa na lodzie, bo walczy człowiek, nie styl? Na jakimś poziomie może styl nie decyduje o wygranej, ale chyba zgodzisz się, że nie jest to całkiem obojętne co się ćwiczy?
Aikido wymaga specyficznych i rzadkich cech charakteru i odpowiedniego usposobienia. Jest to rzadkie dlatego też mało jest dobrych aikidoków.
Srutututu majtki z drutu. Zdefiniuj dobrego aikidokę. Takiego, który pokona zawodnika MMA? Nie znam żadnego takiego. Rzadkich cech charakteru? Jakich to cech charakteru, jakich nie wymaga inna sztuka lub sport walki? Zapewniam, że do stanięcia na ringu do walki o tytuł mistrza wagi ciężkiej potrzeba więcej jaj i charakteru, niż większość danów aikido kiedykolwiek będzie miało. :D
Aikido jest skuteczne dlatego że uczy oszczędnego wykorzystywania siły i manipulowania nią. Same aikidockie odruchy już potrafią zapewnić przewagę. A dźwignie na nadgarstki.. jak się uda to tak.
Mówi, że uczy. Tak naprawdę uczy choreografii z wykorzystaniem nieoporującego atakującego. Spróbuj manipulować siłą kogoś, kto naprawdę próbuje Cię zaatakować. Nie wiem, może... przejdź się na judo? :D
I metodyka treningu nie ma tutaj znaczenia. Mistrz tai chi nie będzie miał żadnego problemu z zawodnikiem MMA czy czegoś tam innego.
I tyle się naprodukowałem, ale jak doszedłem do tego zdania, to stwierdziłem, że jednak jesteś trollem. ;-) Powinienem jednak szanować swój czas, wracam do pracy. ;-)
Napisano Ponad rok temu
W tym tygodniu zastępuje Wosia. :papieros:
Jersey, a ty kogo ?
-będę innym Grimmem. Będę sprawdzał co czai się w lewym oku.
Tokugawa to miły idealista. Ciekawe co czyta nt. aikido?
Napisano Ponad rok temu
Nie ma skuteczniejszych i mniej skutecznych sztuk walki.
Są.
Skąd jesteś? Jeśli z-nie-za-daleka to mogę poświęcić swój czas i Ci to po przyjacielsku, w sposób teoretyczno-praktyczny wyłożyć. Zajmie to ok. 30-60 minut i zaoszczędzi Ci wiele lat taplania się w gównie. Propozycja zupełnie serio!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Od czego zależy skuteczność aikido
- Ponad rok temu
-
PSA
- Ponad rok temu
-
Trochę szkoda
- Ponad rok temu
-
Shochugeiko 2014 z A. Sato Shihan (6dan Aikikai)
- Ponad rok temu
-
Czy Aikido jest skuteczne?
- Ponad rok temu
-
Miyamoto Shihan w Polsce!! 26. 07 - 02.08. 2014 Wrocław
- Ponad rok temu
-
Co to jest aikido czesc 2
- Ponad rok temu
-
STAŻ AIKIDO I JUDO
- Ponad rok temu
-
2014
- Ponad rok temu
-
Staż ze Stephane Benedetti shihan, 11-12 stycznia 2014 r.
- Ponad rok temu