Egoista

robie praktycznie tak samo jak kevin, tylko miesiące troche inne sa, wakacje katuje sie i omijam typowy trening na sile. Jesli chcesz uzyskac mase to potrzebujesz wiekszych ciezarow a wiec wypada nabyc sily bys byl w stanie podnosic wiecej, jak chcesz sie prezentowac dobrze na plazy to znow jest potrzebna rzezba a zeby dobrze sie wyrzezbic musisz nabyc wytrzymalosci tak wiec wszystko jest polaczone ze soba. Oczywiscie ogolnorozwojowka tez jest potrzebna by miesnie mogly sie zregenerowac-przynajmniej ja tak traktuje swoje ogolno.
Dodam jeszcze ze to wszystko jest zalezne od upodoban oraz genetyki, jesli ktos szybko zalewa sie to bedzie musia dluzej robic rzezbe, a jak ktos szybko nabywa dobrej jakosc miesnia to dluzej znow bedzie musial robic mase kosztem treningu na rzezbe i tak to wyglada, silownia polega glownie na probach i bledach z wyciaganiem wsnioskow. Przerwy powyzej 2tyg sie przydawaja by stawy mogly odpoczac sobie ktore sa wysilone, do tego mozna zrobic w tedy odkwaszanie organizmu za pomoca odpowiedniej diety, ale znow przez taka przerwe traci sie troche tego na co meczyles sie tyle czasu..a wiec nie ma zlotego srodka:]

dodam jeszcze dlaczego tak jest a wiec podczas robienia klaty pracuje nam triceps, tak wiec jesli dzien przed robilismy to nie damy z siebie 100% przy klacie a jak dzien po to bedzie triceps zbyt bardzo zmęczony by co kolwiek z siebie dawac. tak samo jest w przypadku plecow i bicepsie. male grupy miesniowe musza miec ok 2-3dni na regeneracje natomiast te duze 5-7, oczywiscie jest to zalezne od genetyk, diety, treningu stosowanych substancji ktore wstrzykujemy sobie etc.

hmb to nie spalacz, by zadzialał musisz go dlugo brac. Lepiej kup spalacza typowego i będzie dobrze. dodaj do tego trening aerobowy i diete.

wg mnie robienie masy latem mija się z celem ze względu na zbyt wielką ilość kalorii którą trzeba dostarczyć z diety by bilans był odpowiedni ale to tylko moje osobiste zdanie. Wracając do treningu to tak:
lepiej zaczynać trening klatki od lawki glowa w gore a dlaczego? najtrudniej wyrobic wlasnie te miesnie klatki ktore biora udzial w tym cwiczeniu, do tego jak bys zastapil je hantlami to nie dosc ze urozmaicil bys trening to jeszcze bys bardziej klatke rozciągnał. robisz 3cwiczenia na biceps w pon a pozniej nastepnego dnia lecisz na plecy? troche marnie to wyglada-chyba ze masz wyjatkowa regeneracje. uginanie sztangi 21 to specyficzne cwiczenie, robisz 7ruchów do polowy, pozniej od powowy tez 7ruchow do konca, no i tez 7ruchow w calym zakresie i to jest jedna seria, naprawde dobre cwiczenie ale wg mnie nie jest odpowiednie dla osoby ktora nie ma wystarczajacego stazu i nie robi sie go zbyt dlugo. Jesli chcesz zrobic dobre przedramie to nie robisz na ilosc ale na maxa serie, jak czujesz parzenie miesni to w tedy robisz jeszcze 10ruchów i koniec serii, jest to grupa miesniowa naprawde wytrzymala wiec mozna ja pokatowac troche. teraz trening wtorkowy, nie robi sie mc na koncu, zawsze sie zaczyna od grup najwiekszych i cwiczen najtrudniejszych. jesli nie potrafisz wykonywac dbrze tego cwiczenia to daruj sobie-wiecej zaszkodzisz sobie nic pomozesz. rozdrabnianie barkow na poszczegolne dni tez mija sie z celem jesli masz mniej niz 5dni do dyspozycji.
czwartek..ten sam blad co we wtorkowym treningu, zaczynasz od najtrudniejszego cwiczenia czyli wyciskanie sztangi zza karku. podciaganie sztangi wzdluz tlowia wg mnie oplaca sie robic na koncu. triceps hmm 2x francuskie wyciskanie? nie ma to dla mnie sensu, trzeba urozmaicac cwiczenia, wiec zrob francuza sztanga badz hantlami, pozniej sciaganie linek w wyciagu gornego a na dobicie pompki francuskie-omijanie cwiczenie a jedno z najlepszych na ta grupe. piatek zaczynaj od przysiadow, pozniej wykroki i na koncu maszyny.