Skocz do zawartości


Zdjęcie

krav maga


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
183 odpowiedzi w tym temacie

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Czym się różni jedno od drugiego?

Niczym. Jednym z głównych ośrodków rozwoju krav maga jest Wingate Institute w Netanya, taki izraelski AWF. Krav maga jest tam traktowana jak każdy inny sport walki, czyli naukowo. Na forum jest spora grupa użytkowników, którzy mają jakieś złe z nią doświadczenia i teraz reagują jak facet wystawiony do wiatru przez kobietę ( "wszystkie baby to suki..", itp. ). Ja takich doświadczeń nie mam więc oceniam fakty. Nigdy krav maga nie trenowałem ale miałem okazję obserwować treningi. Mam też kumpli mundurowych, których uczyłem kiedyś aikido i którzy zetknęli się z tym systemem na swoich "resortowych" szkoleniach ( Straż Graniczna, Służba Więzienna ).

Panowie (zwłaszcza Wosiu, ale nie tylko) - ale czy to nie jest tak, że w większości ww. SW trenuje się często drille, które mają zautomatyzować reakcje na dane zagrożenie/dany cios itp.

W każdym prawdziwym ( czyli naukowym ) sporcie tak sie trenuje, bo tylko tak przyswoisz sobie nawyki czuciowo-ruchowe, umiejętności techniczne, taktyczno-techniczne, taktyczne, itp. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w warunkach samoobrony działa się pod wpływem stresu ( adrenalina ), który wywołuje reakcje fizjologiczne trudne do opanowania ( widzenie tunelowe, spadek motoryki małej, tachypsychia, itp. ). Ja np. podczas walk/sparringów sportowych nigdy nie odczuwam strachu, bo "biję" się z kumplem, mogę odklepać, a nawet wcześniej skończyć trening pod pretekstem, że mi autobus ucieknie ( wtedy, gdy już padam na pysk i wstydzę się do tego przyznać, chociaż mam 50 lat i w zasadzie wolno mi paść na pysk wcześniej, niż jakiś 21-latek). ;-) ;-) ;-)
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Należy jednak wziąć pod uwagę, że w warunkach samoobrony działa się pod wpływem stresu

moim skromnym zdaniem zawody sportowe sa to w stanie bardziej odtworzyc niz np. roznego rodzaju treningi sytuaczyne.
spadek motoryki malej da sie akurat prosto oddac cwiczac powyzej pewnej granicy zmeczenia.
Mysle ze nawet to nieszczesne aikido daloby sie tak cwiczyc, odpowiedoni zwiekszajac intensywnosc i realizm ataku- problem ze malo kto tak cwiczy (wystarczy popatrzec czasem po brzuchach sensejow:))

wtedy, gdy już padam na pysk i wstydzę się do tego przyznać

ja tam mowie od razu ze dziekuje bo nie daje rady - co bede sciemnial - i tak widac:)
  • 0

budo_whitebelt
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
Na Akahige zawsze można liczyć ;-)

W każdym prawdziwym ( czyli naukowym ) sporcie tak sie trenuje, bo tylko tak przyswoisz sobie nawyki czuciowo-ruchowe, umiejętności techniczne, taktyczno-techniczne, taktyczne, itp.


No właśnie - dlatego IMHO argument typu "bo w kombatach to się uczysz schematów, a w boksie/kb/mt nie i dlatego boks/kb/mt jest lepszy" jest nie do końca słuszny. Znaczenie bedzie miała ilośc kombinacji, stopień skomplikowania itp.

moim skromnym zdaniem zawody sportowe sa to w stanie bardziej odtworzyc niz np. roznego rodzaju treningi sytuaczyne


moim zdaniem... i tak i nie ;-)
Pamiętam, że w trakcie takich treningów sytuacyjnych na km (np. wchodzisz do pomieszczenia, są tam dwie osoby, które mogą cię zaatakować, ale mogą po prostu nic nie zrobić) przypływ adrenaliny był duży. Z drugiej strony - w trakcie moich pierwszych sparringów na km szok był ogromny, widzenie tunelowe, mdłości itp. - z czasem te objawy się zaczęły zmniejszać, więc chyba sparringi tez pomagają.
Z trzeciej strony... pamiętam w jakiejś książce - wspomnieniach komandosa z jakiejś jednostki specjalnej - jak autor opisywał sytuację, gdy w prawdziwej operacji bojowej jakiś specjals po prostu odmówił wyjścia z helikoptera na pierwszą operację; po prostu okazuje się, ze czasami nawet najlepszy trening nie jest w stanie przygotować cię na "realną sytuację".

ja tam mowie od razu ze dziekuje bo nie daje rady - co bede sciemnial - i tak widac:)


Panowie, nie przejmujmy się, wiek ma swoje prawa, niech się męczą jakieś 18-20 latki :)

pozdr
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga


Wszystkie kombaty i w ogóle wszystkie style działające na zasadzie "na dany atak dana obrona" to ściema.
Dodatkowo każda metoda samoobrony czy styl walki wykorzystujący jakieś nadmiernie skomplikowane ruchy a nie budujący poruszania się i mechaniki ciała, to też ściema.

Dlatego boks, kickboxing, boks tajski i savate oraz zapasy, judo + ewentualnie BJJ pozostają podstawą.


Panowie (zwłaszcza Wosiu, ale nie tylko) - ale czy to nie jest tak, że w większości ww. SW trenuje się często drille, które mają zautomatyzować reakcje na dane zagrożenie/dany cios itp.
Np. słynne bokserskie 1-2-3-unik-hak. Albo coś typu kombinacja - jeden uderzenie i kopnięcie, a drugi zejście i kontratak. Potem taki zawodnik jak tylko widzi lecącą w jego stronę nogę czy rękę ma już wdrukowaną w głowę odpowiedź.

Czy to nie jest podobna zasada jak w kombatach? O ile pamiętam to w tej "starej kravce" opartej głownie na samoobronie i kontratakach wbrew pozorom nie było miliona technik - było kilka podstawowych klocków, z których można było układać różne odpowiedzi na różne zagrożenia.

Czym się różni jedno od drugiego?

pozdr



Niby tak powinno być, ale konkretnie to właśnie, że nie jest tak w większości. W boksie to mniej wiecej tak wygląda, ale to jest bardziej elastyczne, podparte motoryką i poruszaniem się. Inni to robią w większości statycznie i bez pomysłu jak generować siłę całego ciała (w boksie tez tylko część trenerów wie o co chodzi). Tacy karatecy ćwiczą sobie do dzisiaj tzw. postawy, nie wiedząc w większości, że to są pierwotnie ćwiczenia do kroków, itp.
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Napisalbys lepiej Wosiu porzadny kawalek o Ziranmen zamiast sie tu denerwowac:) - byloby na temat jesli chodzi o odruchowe reakcje
ty tez kiedys pisales o systemie o ile pamietam do swiata neijia? tam nie ma indeksu autorow nie moge teraz znalezc...



Zgadza się, pisałem tam o Sistiemie i o Ziranmen. Jeszcze to tam jest. Numer 30-któryś.

Obecnie, po latach, jestem mniej entuzjastyczny co do Sistiemy. W wykonaniu Wasiliewa to jeszcze jakoś wygląda, ale prezentacje Kadocznikowa to - oprócz bardzo wartościowych podstaw - rojenia starszego pana jak chwycić gołą ręką nóż czy szablę (udaje się tylko wolno i z pozorantem). Natomiast Riabko i te jego wyczyny z obalaniem bezdotykowym, to ekstremalny przykład człowieka o naturalnym darze sugestii para-hipnotycznych wobec pozorantów i nic więcej. To działa na ludzi na sali ale na ulicznego napastnika to nie zadziała. Teraz Riabko ma w Rosji wielu naśladowców, i są tam całe szkoły walki bezkontaktowej ;-)



Ziranmen to niezła rzecz, ale mimo założeń prostoty dosyć skomplikowana w rozlicznych ćwiczeniach i wykorzystywaniu chyba z 30 przedmiotów treningowych jak to policzyłem. Trzebaby być staromodnym pasjonatem i poświęcić życie tylko na ćwiczenie, żeby to w pełni wykorzystać. Pewnym problemem jest, że Wan Laisheng nie nauczał wszystkich równo i jest tam wielu mało oblatanych w sprawie co się za mistrzów uważają.

Niemniej rozpracowując Ziranmen odkryłem tyle fajnych sztuczek, że szkoda że chyba odejdę z tego świata nie przekazując tego nikomu.

Czy mógłbym coś dodać do artykułu o Ziranmen? Pewnie różne anegdoty o Du Xinwu i Wan Laishengu których jest mnóstwo, ale nie chce mi się. Mogę jedynie napomknąć, że w książkach Wan Laishenga jest mnóstwo hardkorowych rodzynków. Np. w "Wushu Huizong" opisuje on, że prowadząc długotrwały ogień z karabinu do wrogów oddalonych o 100 metrów czy więcej, jak rozgrzeje się lufa a nie ma wody do schłodzenia jej, można nasikać na lufę :cool:

Poza tym mogę dodać, że uproszczona taktyka Ziranmen zakłada zajście w 3 krokach przeciwnika z boku lub z tyłu i wtedy niemożliwy do powstrzymania a druzgocący atak (coś ala taktyka rdzennego Bagua Chang), jest tam trochę o tym, że przeciwnik powinien przede wszystkim upaść na ziemię i nie móc powstać (od czego oprócz nokautujących uderzeń w głowę również specjalne kopnięcia na nogi) i parę innych, miłych rzeczy.

Podstawowe zasady czyli spontaniczność i szybkość reakcji oraz dowolność ruchów tworzonych na pewnych uniwersalnych wzorcach pozostają otwarte i mniej lub bardziej zrozumiałe dla wszystkich.
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

W każdym prawdziwym ( czyli naukowym ) sporcie tak sie trenuje, bo tylko tak przyswoisz sobie nawyki czuciowo-ruchowe, umiejętności techniczne, taktyczno-techniczne, taktyczne, itp. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w warunkach samoobrony działa się pod wpływem stresu ( adrenalina ), który wywołuje reakcje fizjologiczne trudne do opanowania ( widzenie tunelowe, spadek motoryki małej, tachypsychia, itp. ).


Oraz drżenie mięśni ud, nagłe poty, palpitacje serca czy w najgorszych przypadkach zeszczanie się, zesranie, pożyganie czy omdlenie. ;-)

Nieraz są dziwne efekty po. Jak ostatnio miotałem trochę trzech 20-latków o przystanek autobusowy, to mnie strasznie rozbolał szczyt głowy, tak w jednym punkcie.

Nawyki i odruchy można jednak nabyć ćwicząc nie konkretne techniki, ale podstawowe wzorce ruchowe. W moim stylu można zbudować wszystko na 5-ciu pierwotnych wzorcach ruchowych. Ostre sparringi i obicie uliczne są jednak potrzebne aby nie zesrać się w gacie kiedy przyjdzie co do czego.
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

czy w najgorszych przypadkach zeszczanie się, zesranie, pożyganie czy omdlenie

Omdlenie to moze rzeczywiscie slabo ale reszta? Pamietam jak John Wang na innym forum dal kiedys taka dobra rade ze jak cie atakuje kilka osob - i chce ci sie szczac - wiekszosc ludzi zna to uczucie, ja tak:) - to on po prostu by sie zeszczal i wtedy caly stres o utrzymanie twarzy i nie zesczanie sie wlasnie puszcza i mozna sie skoncentrowac na napierdalance:)

to mnie strasznie rozbolał szczyt głowy, tak w jednym punkcie.

Buddyzci uwazaja ze przez punkt na szczycie glowy ucieka swiadomosc w momencie smierci:) moze organizm myslal ze to juz to:)

dzieki za info, poszukam po starych swiatach
ciekaw jestem jakie 5 pierwotnych wzorcow ruchowych masz na mysli - czyzby xingyiquan:)?

a co do stresu przed zawodami, ostatnio np. ogladalem sobie taki filmik:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - facet sparalizowany do konca zycia
wiec mysle ze jak sie jest swiadomym zagrozen moze byc calkiem spory
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Niby tak powinno być, ale konkretnie to właśnie, że nie jest tak w większości. W boksie to mniej wiecej tak wygląda, ale to jest bardziej elastyczne, podparte motoryką i poruszaniem się. Inni to robią w większości statycznie i bez pomysłu jak generować siłę całego ciała (w boksie tez tylko część trenerów wie o co chodzi). Tacy karatecy ćwiczą sobie do dzisiaj tzw. postawy, nie wiedząc w większości, że to są pierwotnie ćwiczenia do kroków, itp.


Mogę poznac źródło tego stwierdzenia? Wiesz interesuję się karate również od tej "drugiej" strony i jedyne stwierdzenie jakie spotkałem w sprawie długich podstaw to miały one wzmocnić nogi i biodra ćwiczących, bez żadnych mega tajemniczych podtekstów. A że niektórzy instruktorzy nic innego nie potrafią, to inna bajka.

Czy mógłbym coś dodać do artykułu o Ziranmen? Pewnie różne anegdoty o Du Xinwu i Wan Laishengu których jest mnóstwo, ale nie chce mi się. Mogę jedynie napomknąć, że w książkach Wan Laishenga jest mnóstwo hardkorowych rodzynków. Np. w "Wushu Huizong" opisuje on, że prowadząc długotrwały ogień z karabinu do wrogów oddalonych o 100 metrów czy więcej, jak rozgrzeje się lufa a nie ma wody do schłodzenia jej, można nasikać na lufę :cool:


Dość powszechnie stosowane w ckmach maxima w czasie pierwszej wojny światowej.
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
Długotrwałe stanie w niskim kiba dachi może być stosowane do wzmocnienia mięśni i uzyskania tzw. stabilności i zakorzenienia ciała i jest to znane w wielu stylach chińskich.

Nawet krótkie stanie w zenkutsu-dachi to pomyłka, też przy równoczesnych technikach. To powinno być wykonywane w ruchu, jak wykrok bokserski, i nie tak nisko.
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

ciekaw jestem jakie 5 pierwotnych wzorcow ruchowych masz na mysli - czyzby xingyiquan:)?


Nie, ale jesteś dosyć blisko. To się luźno opiera na Zasadzie Pięciu Żywiołów i kierunki ruchów byłyby podobne do tych z 5-ciu podstawowych technik Xingyiquan o ile byłyby w jednej płaszczyźnie, jednak to jest zupełnie co innego. Powiedzmy, że to jest 5 podstawowych ruchów ramionami jakie możesz wykonać, 3 są okrężne, 2 prostoliniowe (ale i te mają zawartą wewnętrzną trajektorię okrężną) i jest skręcający ruch ciała. Pracujesz ze zwijającymi i rozwijającymi się spiralami, od najmniejszego stawu do bioder, a potem w ruchu całego ciała. Osiągasz całkiem ciekawe rezultaty .... I tak dalej.
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Długotrwałe stanie w niskim kiba dachi może być stosowane do wzmocnienia mięśni i uzyskania tzw. stabilności i zakorzenienia ciała i jest to znane w wielu stylach chińskich.

Nawet krótkie stanie w zenkutsu-dachi to pomyłka, też przy równoczesnych technikach. To powinno być wykonywane w ruchu, jak wykrok bokserski, i nie tak nisko.


Zgadza się, tylko wytłumacz to betonom shotokanowym z 5 albo 6 danem.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

a co do stresu przed zawodami, ostatnio np. ogladalem sobie taki filmik:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - facet sparalizowany do konca zycia
wiec mysle ze jak sie jest swiadomym zagrozen moze byc calkiem spory

Czarny Mścicielu,
Stres przed zawodami albo egzaminem to zupełnie co innego. Ta akcja z filmiku może się przydarzyć na zwykłym treningu. Ja mam tego świadomość, a mimo to się nie boję ( adrenalina mi nie wali ).

Omdlenie to moze rzeczywiscie slabo ale reszta? Pamietam jak John Wang na innym forum dal kiedys taka dobra rade ze jak cie atakuje kilka osob - i chce ci sie szczac - wiekszosc ludzi zna to uczucie, ja tak:) - to on po prostu by sie zeszczal i wtedy caly stres o utrzymanie twarzy i nie zesczanie sie wlasnie puszcza i mozna sie skoncentrowac na napierdalance:)

Kolejne nieporozumienie. To nie jest tak, że chce ci się "szczać" i że byś to zrobił, albo nie. W sytuacji zagrożenia życia władzę nad Tobą przejmuje współczulny układ nerwowy. Układ obwodowy reguluje działania systemów trawiennego i proces odnowy. Na czas walki o życie po prostu się wyłącza i wtedy puszczają Ci zwieracze, bo nie jesteś w stanie ich kontrolować. Po wszystkim stwierdzasz tylko ze zdziwieniem, że masz mokre gacie. Tym różni się walka sportowa od walki o przetrwanie. Odpowiedni trening pomaga przesunąć poziom pobudzenia, przy którym wyłącza się układ obwodowy i włącza współczulny.

Nawyki i odruchy można jednak nabyć ćwicząc nie konkretne techniki, ale podstawowe wzorce ruchowe. W moim stylu można zbudować wszystko na 5-ciu pierwotnych wzorcach ruchowych.


Wosiu, mógłbyś to wyjaśnić? Każda technika walki jest nawykiem czuciowo-ruchowym typu otwartego. Zanim się nim stanie jest wzorcem ruchowym ( pierwsza faza powstawania nawyku ). Co to są te pięć pierwotnych wzorców ruchowych? Bo jak to przeczytałem...

To się luźno opiera na Zasadzie Pięciu Żywiołów i kierunki ruchów byłyby podobne do tych z 5-ciu podstawowych technik Xingyiquan o ile byłyby w jednej płaszczyźnie, jednak to jest zupełnie co innego. Powiedzmy, że to jest 5 podstawowych ruchów ramionami jakie możesz wykonać, 3 są okrężne, 2 prostoliniowe (ale i te mają zawartą wewnętrzną trajektorię okrężną) i jest skręcający ruch ciała. Pracujesz ze zwijającymi i rozwijającymi się spiralami, od najmniejszego stawu do bioder, a potem w ruchu całego ciała. Osiągasz całkiem ciekawe rezultaty .... I tak dalej.

...to nic nie skumałem. :cry: :nie: ;-)
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
Łatwiej to pokazać niż wytłumaczyć. Masz krążenie ramieniem w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara i możesz z tego ruchu zbudować dwie obrony i cios sierpowy, masz krążenie ramieniem zgodne z ruchem wskazówek zegara i też możesz z tego zrobić dwie inne obrony i back-fista (takiego bez obrotu ciała) itp.
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Stres przed zawodami albo egzaminem to zupełnie co innego.

Zupelnie co innego niz co? Niz trening sytuacyjny, czy niz sytuacja ze cie napadlo 3 meneli, czy moze niz sytuacja ze lecisz z budynku i wiesz, ze sie zaraz roztrzaskasz? Organizm nie rozroznia specjalnie dla przykladu dlaczego ci sie adrenalina wydzielila - reakcja fizjologiczna bedzie ta sama.

Kolejne nieporozumienie. To nie jest tak, że chce ci się "szczać" i że byś to zrobił, albo nie.

Zalezy w jaka przegrodke wskoczyles w wyniku twojego odbioru zagrozenia. Stawialbym tez ze to nie jest proces 0-1 w sensie ze jeden uklad sie wylacza zupelnie.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Organizm nie rozroznia specjalnie dla przykladu dlaczego ci sie adrenalina wydzielila - reakcja fizjologiczna bedzie ta sama.


Nie rozumiem. Wydziela Ci się adrenalina przed zawodami albo egzaminem? Bo mi nie.

Zalezy w jaka przegrodke wskoczyles w wyniku twojego odbioru zagrozenia. Stawialbym tez ze to nie jest proces 0-1 w sensie ze jeden uklad sie wylacza zupelnie.

No przecież to napisałem. Odpowiedni trening pozwala przesunąć próg pobudzenia układu współczulnego ( SNS). To, co dla jednego jest zagrożeniem życia, dla innego może być rutyną ( np. dla doświadczonego policjanta na patrolu ).
Możesz wyjaśnić, do czego zmierzasz, jaka jest Twoja teza po tej błyskotliwej wymianie myśli między nami? ;-) ;-) ;-)
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
moja teza jest taka ze trening sytuacyjny nie jest specjalnie lepszym narzedziem do treningu pod katem starcia "realnego" niz uczestnictwo w regularnych zawodach walki kontaktowej na ten przyklad.
Jak mialbym sie przygotowac pod potyczke na ulicy i mialbym 3 miesiace to wolalbym robic sparring bokserski w rekawicach niz np. sytuacyjny combat.

aha jakis czas temu obiecales, ze napiszesz co ci sie nie podoba w paradoksie Kano.
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Jak mialbym sie przygotowac pod potyczke na ulicy i mialbym 3 miesiace to wolalbym robic sparring bokserski w rekawicach niz np. sytuacyjny combat.

A czy zakładamy, że wiesz dokładnie jak będzie wyglądała potyczka? Czysto hipotetycznie, ma to być ustawka 1 na 1 z kolesiem, który próbuje ci odbić dziewczynę, na gołe klaty na pustym polu, czy może wiesz jedynie, że ten sam koleś przekupił 3 nieznanych ci meneli aby wysłali Ciebie na OIOM w najbliższym czasie? Widzisz, w sytuacji ulicznej często dochodzi element zaskoczenia, szoku, nie masz czasu na psychiczne przygotowanie się do starcia jak przy walce sportowej. Rozumiem Twój punkt widzenia i sam bym w takiej sytuacji pewnie poświęcił przynajmniej 50% czasu na sparingi w rękawicach, uważam jednak, że w tym momencie optymalnym wyjściem jest połączenie ich z ćwiczeniem sytuacyjnym, również w ochraniaczach aby móc stosować pełną siłę. Już nawet wykluczając "zabójcze techniki combatowe", których z przyczyn oczywistych stosować nie możemy w trakcie treningu z kolegami, jednak sama walka w rękawicach z >1 przeciwnikiem, mając na celu np. wyjście z kręgu, jak najszybsze utorowanie sobie drogi i ucieczkę, jest zupełnie innym doświadczeniem niż sparing 1 na 1.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

moja teza jest taka ze trening sytuacyjny nie jest specjalnie lepszym narzedziem do treningu pod katem starcia "realnego" niz uczestnictwo w regularnych zawodach walki kontaktowej na ten przyklad.

Tak podejrzewałem. ;-) No cóż, pogląd dość rozpowszechniony wśród wyznawców paradoksu Kano.

Jak mialbym sie przygotowac pod potyczke na ulicy i mialbym 3 miesiace to wolalbym robic sparring bokserski w rekawicach niz np. sytuacyjny combat.


I byś nieźle wtopił. Poza tym, treningi sytuacyjne odbywają się w rękawicach bokserskich.

aha jakis czas temu obiecales, ze napiszesz co ci sie nie podoba w paradoksie Kano.

Wszystko. To teoria nie mająca żadnych racjonalnych podstaw. Szczegóły wyślę Ci zaraz na priv.
Zamiast paradoksu Kano proponuję Benny'ego Urquideza: "Jak trenujesz, tak reagujesz". Fraza ta zwięźle wyjaśnia dlaczego zawody sportowe nie nadają się na źródło doświadczeń w "walce realnej" ( ujmuję to w cudzysłów, bo walka nierealna, to oksymoron, hipostaza, masło niemaślane ).
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Jak mialbym sie przygotowac pod potyczke na ulicy i mialbym 3 miesiace

.


No właśnie o to chodzi, że w przypadku potyczki na ulicy jesteś zupełnie nieprzygotowany. Idziesz sobie na spacer z dziewczyną, jesteś w błogim stanie emocjonalnym, a tu nagle podchodzi do was dwóch dresiarzy szukających zaczepki. Zaczynają się z was wyśmiewać, rzucają obraźliwe teksty, podchodzą niebezpiecznie blisko. Dziewczyna łapie cie za rękę i stara się ciebie odciągnąć (albo przeciwnie, obrażona ich zniewagami i pewna że w razie czego ich pobijesz odpowiada obelgą na obelgę). Jak zareagujesz? Zaatakujesz pierwszy, a jeśli tak, to kiedy? zaczekasz na ich atak? Zaczniesz uciekać- a jesli tak, co z dziewczyną? Będziesz się starał rozładować sytuację? Co konkretnie powiesz? Skąd będziesz wiedzieć, że masz przejść od próby deeskalacji do ataku z wyprzedzeniem? Masz zero sekund do namysłu.

Rozumiesz już różnicę miedzy treningiem sytuacyjnym samoobrony a przygotowaniem do zawodów sportowych?

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_aniol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 956 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków/Tomaszów Mazowiecki
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
Wosiu - bede niedyskretny, ale czy masz cos wspolnego z Adamem Przechrzta? (zeby nie to ze miasto mi nie pasuje to pomyslalbym nawet ze to ty) bo teksty macie niemal identyczne
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024