Niczym. Jednym z głównych ośrodków rozwoju krav maga jest Wingate Institute w Netanya, taki izraelski AWF. Krav maga jest tam traktowana jak każdy inny sport walki, czyli naukowo. Na forum jest spora grupa użytkowników, którzy mają jakieś złe z nią doświadczenia i teraz reagują jak facet wystawiony do wiatru przez kobietę ( "wszystkie baby to suki..", itp. ). Ja takich doświadczeń nie mam więc oceniam fakty. Nigdy krav maga nie trenowałem ale miałem okazję obserwować treningi. Mam też kumpli mundurowych, których uczyłem kiedyś aikido i którzy zetknęli się z tym systemem na swoich "resortowych" szkoleniach ( Straż Graniczna, Służba Więzienna ).Czym się różni jedno od drugiego?
W każdym prawdziwym ( czyli naukowym ) sporcie tak sie trenuje, bo tylko tak przyswoisz sobie nawyki czuciowo-ruchowe, umiejętności techniczne, taktyczno-techniczne, taktyczne, itp. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w warunkach samoobrony działa się pod wpływem stresu ( adrenalina ), który wywołuje reakcje fizjologiczne trudne do opanowania ( widzenie tunelowe, spadek motoryki małej, tachypsychia, itp. ). Ja np. podczas walk/sparringów sportowych nigdy nie odczuwam strachu, bo "biję" się z kumplem, mogę odklepać, a nawet wcześniej skończyć trening pod pretekstem, że mi autobus ucieknie ( wtedy, gdy już padam na pysk i wstydzę się do tego przyznać, chociaż mam 50 lat i w zasadzie wolno mi paść na pysk wcześniej, niż jakiś 21-latek). ;-) ;-) ;-)Panowie (zwłaszcza Wosiu, ale nie tylko) - ale czy to nie jest tak, że w większości ww. SW trenuje się często drille, które mają zautomatyzować reakcje na dane zagrożenie/dany cios itp.