Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

budo_tatamisia
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 52 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?

...powiedział 26 letni smyk, który nie ma pojęcia, co to znaczy mieć półwiecze na karku.


To są te Twoje merytoryczne argumenty, o których wspominasz? :) Dooobra, nie spinaj się zaraz, idzie się domyślić, że żartowałeś.
A ten "26-letni smyk" dał Ci krótką i mądrą odpowiedź. :)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?

A ten "26-letni smyk" dał Ci krótką i mądrą odpowiedź.

Dlatego nic mądrzejszego nie przyszło mi do głowy. Typowa zagrywka starego zgreda: zarzucić młodemu, że jest za młody, za przystojny i co on tam może wiedzieć...itp. ;-)

P.S. Ale to nie ja zacząłem być wredny ...
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
:razz:
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
a ja sie z jednej strony zgadzam z Akahige , a może nawet bardziej bo nawet formuła bjj sie dla mnie wyczerpała ( powyżej podstaw to zabawa formalna jak w aikido- tyle, ze jest kooperacja negatywna)

na aikido poszedłem w czasach przedinternetowych szukać uzupełnienia do samoobrony. Wczesniej trenowałem karate kyokushin, potem trafiłem na boks , ktory mnie zafacynował konsekwencją i ekonomią ruchu ( - jedyna sztuka walki, która nie obiecuje choćby w domyśle wiecej niz faktycznie daje).
Natomiast nigdy nie intersował mnie aspekt sportowy- sparring tak, ale jako weryfikacja utylitarności technik a nie sportowy sprawdzian wydolności organizmu i biegłości w aplikacji obron i ataków nie spotykanych poza konwencją ruchową.
Ponieważ na boksie moją ulubiona taktyką z racji mikrej postury było czekanie na atak, i robienie kontry wydało mi się ,że aikido daje narzędzia pomagające tę strategie rozwinąć. Na zasadzie po co strugać samemu cos chałupniczo skoro jest gotowy produkt. Dodatkowo nader często lądowałem w clinchu i wydalo mi się ,ze styl chwytany da mi jakieś pojęcie jak sobie w nim radzić. Na judo czułem się wówczas za stary a poza tym to znowu był sport- a mnie interesowała umiejetność.

Pod tym względem aikido mnie zawiodło kompletnie. W zestawieniu z moim boksem było kompletnie nieefektywne ruchowo i oderwane od tempa jakiegokolwiek rzeczywistego ataku.

Natomiast paradoksalnie ( to jest ta druga strona) znalazłem w aikido coś czego nie szukałem a wielokrotnie ratowało mi zdrowie i może nawet życie- chodzi o pady i przewroty.
Nie dalej jak dwa tygodnie temu podczas weekendowej przejażdżki na wiejskim rowerze wyrwało mi tylne koło z ramy podczas zjazdu z górki na wąskiej asfaltowce- z naprzeciwka jechał samochód. Wyszedłem bez najmniejszych otarć, pomimo, ze niezle koziołkowałem a rower przetoczył się przeze mnie. A najfajniesjze było to, ze kontrolowałem cały proces upadku. I to nie pierwsza taka akcja.
więc aikido jest utylitarne-w zakresie padów ;-)
imho senseie aikido powinni pootwierac szkoły bezpiecznego upadania zamiast upierać się przy tym ,ze reprezentują sztukę walki. Troche szwendalem sie po róznych miejscach- bjj, judo, sambo i nigdzie u adeptów tych konwencji ruchowych nie widziałem takiej bieglości w upadaniu przydatnej poza matą. Na stare lata bawie się w parkour i brak lęku przed upadkiem naprawdę poprawia komfort funkcjonowania.
  • 0

budo_looom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Tak sobie Was Panowie czytam i czytam a w tym roku minie mi 10 lat treningu Aikido. Zacząłem trenować Aikido dla jego piękna ruchu i tego że nie było tam rywalizacji i wydawało mi się w tamtym czasie że jest ono bardzo skuteczne :D
I tak ćwiczyłem w Warszawie/Krakowie, gdy zaczynałem oczywiście wszystkie tłumaczenia i teoretyzowania łykałem jak pelikan - postaw nogę tu, ustaw się tak itp itd.Byłem tym całym światem Aikido mocno zafascynowany. Po kilku latach zmieniłem miasto, zmieniłem dojo na idące po linii Tissier i tam znów Aikido niby to samo ale inne i znów kilka ładnych miesięcy na dostosowywanie się do tamtejszego stylu. Tutaj zaczęły pojawiać się rysy na obrazie Aikido - te wszystkie układania się uke, wyśnione sposoby reakcji na ściąganie przy iriminage. Do tego opowiadanie jak powinno się reagować na tsuki ( nie muszę mówić że dokładnie inaczej niż we wcześniejszym dojo ;) Dobra... przeszedłem przez ten etap "tresury uke " i się zadomowiłem. Jakoś rok temu poczułem znudzenie, że wciąż to samo, wciąż układamy uke tak jak jest nage wygodnie ( to jest szczególnie widoczne przy nowych adeptach) że w Aikido nie ma myślenia tylko jest ślepe podążanie za choreografią obowiązującą w danej linii. To co Akahige pisze o braku jakiejkolwiek metodyki w Aikido, braku pomiaru postępów wydaje mi się jak najbardziej słuszne. Mam wrażenie że Aikido dzieli się teraz na trzy nurty: 1)nurt choreograficzno-taneczny polegający na jak najbardziej wiernym odwzorowywaniu danego Shihana ( w głównej mierze Tissierowcy ), nurt rekreacyjno-towarzyski ( najczęściej występujący ) oraz nurt "szukający-skuteczności" ( kiedyś Philip Orban i może Yoshinkan ;) . Zaczęły narastać we mnie pytania i wątpliwości no i rok temu poszedłem na Judo i ... zostałem. Na Aikido chodzę średnio raz w tygodniu ale przez Judo narasta we mnie wrażenie że Aikido teraz to tylko formy ruchowe. Brak oporującego uke który szuka dziur w wykonywanej na nim technice, absurdalne formy ataku i bardzo często słabo wykwalifikowani instruktorzy sprawiają że Aikido ma problem z tożsamością. Cały czas mam ogromny do niego sentyment ale ( to jest tylko moje zdanie skromne zdanie i mój odbiór) w Aikido brakuje rdzenia- mierzalnej definicji kto jest dobry w tym co robi a kto jest kiepski, która technika ma sens a która nie, jak sensownie prowadzić trening, jak budować wytrzymałość, umiejętności czuciowo - ruchowe. Echh-- szkoda ... Może to czas właśnie do instruktorów żeby coś w tym zmienić?
  • 0

budo_germanos
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Świetnie powiedziane, nic dodać, nic ująć. Tak to właśnie z tym aikidem jest... niestety :cry:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?

Świetnie powiedziane, nic dodać, nic ująć. Tak to właśnie z tym aikidem jest... niestety :cry:

Germanos, a ty, dlaczego zaczeles cwiczyc aikido?
  • 0

budo_germanos
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Na AWF- e kazali. Taki miałem swego czasu przedmiot. Banalne , prawda ? :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
OOo... to znaczy u Pancera zaczynales? :)
  • 0

budo_germanos
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Nie, u P. Borowskiego, a właściwie u Gosi Kitowskiej na AWF Gorzów, tak było za komuny w programie.
  • 0

budo_whitebelt
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Pewnie nikogo to nie będzie interesowało, ale co tam, napiszę ;-) Poza tym to mój pierwszy post na podforum Aikido, więc - dzień dobry.

Aikido ćwiczyłem cztery lata; zacząłem jako 10-11 letni dzieciak. Powód chyba banalny i najczęstszy jaki może być - chciałem "nauczyć się samoobrony" :) Nie żebym czuł się jakoś zagrożony (jako dzieciak byłem zawsze najwyższy w klasie), ale tak "na wszelki wypadek" ;-) . Poza tym wierzyłem w takie rzeczy jak to, że "sztuki walki wschodu" (o innych nikt nie słyszał) to droga do rozwoju, kształtowania siebie itp. To były w ogóle zabawne czasy - przed wynalezieniem internetów obraz sztuk walki kształtowały takie filmy jak "Karate Kid" (do dzisiaj mam do niego sentyment).

Po 4 latach zaczęło do mnie docierać, że wbrew temu co opowiadał instruktor aikido nie jest jedną z "najbardziej skutecznych sztuk walki" tylko "trzeba je ćwiczyć dużo dłużej niż inne" ;-) . Zacząłem ćwiczyć co innego, ale nie uważam czasu spędzonego na aikido za stracony.
  • 0

budo_sebol_bk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 300 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?

Tak sobie Was Panowie czytam i czytam a w tym roku minie mi 10 lat treningu Aikido. Zacząłem trenować Aikido dla jego piękna ruchu i tego że nie było tam rywalizacji i wydawało mi się w tamtym czasie że jest ono bardzo skuteczne :D
I tak ćwiczyłem w Warszawie/Krakowie, gdy zaczynałem oczywiście wszystkie tłumaczenia i teoretyzowania łykałem jak pelikan - postaw nogę tu, ustaw się tak itp itd.Byłem tym całym światem Aikido mocno zafascynowany. Po kilku latach zmieniłem miasto, zmieniłem dojo na idące po linii Tissier i tam znów Aikido niby to samo ale inne i znów kilka ładnych miesięcy na dostosowywanie się do tamtejszego stylu. Tutaj zaczęły pojawiać się rysy na obrazie Aikido - te wszystkie układania się uke, wyśnione sposoby reakcji na ściąganie przy iriminage. Do tego opowiadanie jak powinno się reagować na tsuki ( nie muszę mówić że dokładnie inaczej niż we wcześniejszym dojo ;) Dobra... przeszedłem przez ten etap "tresury uke " i się zadomowiłem. Jakoś rok temu poczułem znudzenie, że wciąż to samo, wciąż układamy uke tak jak jest nage wygodnie ( to jest szczególnie widoczne przy nowych adeptach) że w Aikido nie ma myślenia tylko jest ślepe podążanie za choreografią obowiązującą w danej linii. To co Akahige pisze o braku jakiejkolwiek metodyki w Aikido, braku pomiaru postępów wydaje mi się jak najbardziej słuszne. Mam wrażenie że Aikido dzieli się teraz na trzy nurty: 1)nurt choreograficzno-taneczny polegający na jak najbardziej wiernym odwzorowywaniu danego Shihana ( w głównej mierze Tissierowcy ), nurt rekreacyjno-towarzyski ( najczęściej występujący ) oraz nurt "szukający-skuteczności" ( kiedyś Philip Orban i może Yoshinkan ;) . Zaczęły narastać we mnie pytania i wątpliwości no i rok temu poszedłem na Judo i ... zostałem. Na Aikido chodzę średnio raz w tygodniu ale przez Judo narasta we mnie wrażenie że Aikido teraz to tylko formy ruchowe. Brak oporującego uke który szuka dziur w wykonywanej na nim technice, absurdalne formy ataku i bardzo często słabo wykwalifikowani instruktorzy sprawiają że Aikido ma problem z tożsamością. Cały czas mam ogromny do niego sentyment ale ( to jest tylko moje zdanie skromne zdanie i mój odbiór) w Aikido brakuje rdzenia- mierzalnej definicji kto jest dobry w tym co robi a kto jest kiepski, która technika ma sens a która nie, jak sensownie prowadzić trening, jak budować wytrzymałość, umiejętności czuciowo - ruchowe. Echh-- szkoda ... Może to czas właśnie do instruktorów żeby coś w tym zmienić?


Looom, świetny post. Szacun. Instruktorzy niestety nic tu nie zmienią bo niewiele potrafią :( Z tego co widzę to trzepią kasę na rekreacji powiązanej z aikido...
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Chwilowa reaktywacja.
Większość zna moje poglądy, ale trafili się userzy nie znani mi wcześniej, wiec sie wypowiem. Sedno tkwi w pytaniach wałkowanych do znudzenia od nie pamiętam ilu już lat : czego oczekuję od Aikido i czym to Aikido jest?
Jeśli oczekuje od niego tego, czym nie jest , nie ma szans na spełnienie tego oczekiwania.
Jeśli oczekuje od ciężarówki, ze będzie przyspieszała do setki w 10 sekund to kicha. Jeśli oczekuje od bolida , ze przewiozę nim cegły na budowę to tez bez sensu.

Zacząłem ćwiczyć kilkanaście lat temu poszukując jakiegoś zajęcia poza pracą i rodziną, które da mi szansę poruszania się, rozwoju i odstresowania. Z czasem moje wymagania zwiększyły się o poszukiwania piękna w ruchu, pozytywnego wpływu tego co robię na moją osobowość, odkrywania własnych możliwości, obserwacji interakcji partnera ćwiczeń i poszukiwania harmonii oraz organizacji przestrzeni i akcji (w rozumieniu dystansu i timingu). Nie bez znaczenia jest też kontakt ze wspaniałymi ludźmi, których przez ten czas poznałem we własnym dojo i na stażach.

Tego mniej więcej oczekuję od Aikido i dokładnie to Aikido mi daje, bowiem taka jest jego natura czyli mówiąc bardzo skrótowo Aikido jest narzędziem dla samorozwoju (po dokładniejsze rozumienie odsyłam do kilkudziesieciu moich postów na ten temat).

Mam szczęście uczyć się u znakomitego nauczyciela według przekazu naszego wspólnego Shihana. I to mi w zupełności wystarcza. Naukowe metody treningowe, skuteczność, zastosowanie technik w realnym starciu, kto jest dobry a kto kiepski, czy technika ma praktyczny sens itp. itp. to elementy istotne dla sztuk walki gdzie istnieje rywalizacja - w Aikido to bzdety, dla których faktycznie ćwiczenie tej sztuki mija się z celem.
  • 0

budo_looom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Aikia- doskonale rozumiem i szanuję twoją motywację i potrzebę Aikido jako takiego. Mam tylko taką uwagę- jeśli nie ma w większości dojo Aikido naukowych metod treningowych to jakie one są? Opierające się na Wierze/Religii?
Wielkim smutkiem w większości szkół Aikido jest rozgrzewka - kilka pajacyków, rozciągnięcia dwa razy w jedną , dwa razy w drugą stronę i ukemi. Trudno bez dobrej rozgrzewki prowadzić dobry i bezpieczny trening. Błagam, nie róbmy z Aikido amatorki. Nie będę się spierał czy techniki Aikido mają sens ale krew mnie zalewa gdy widzę kluby Aikido w których prowadzący nie prowadzi rozgrzewki, bezmyślnie uczy ludzi padów, nie zwraca uwagi na bezpieczeństwo ćwiczących.
No niech ten prowadzący zajęcia przejdzie choćby podstawowy kurs z zakresu prowadzenia zajęć ruchowych, poczyta trochę książek na ten temat... cokolwiek!
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Ja miałem prowadzących po AWF, czynnych nauczycieli. Nie miałem zastrzeżeń. Za to będąc w kilku sekcjach taekwondo i karate miałem spore. Zatem, nie jest to genetyczna przypadłość aikido.

Ps. Żebyście zobaczyli poziom w w bractwach rycerskich ... :lol:
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?

...No niech ten prowadzący zajęcia przejdzie choćby podstawowy kurs z zakresu prowadzenia zajęć ruchowych, poczyta trochę książek na ten temat... cokolwiek!...

Jeżeli prowadzący ma państwowe papiery instruktora, to znaczy, że na kursie miał podstawy. Nie zależnie czy to instruktor sportu, czy rekreacji. Z tymi kursami to w Polsce straszna lipa, ale podstawy miał.
Jeśli instruktor sam się nie chce dokształcać... to trzeba zmienić sekcję. Namnożyło sie tego w ostatnich latach. Wystarczy poćwiczyć 3-5 lat (dwa razy w tygodniu, a z reguły rzadziej bo co chwilę coś wypada) i można mieć już czarny pasek i własną sekcję. Zresztą nie tylko w Aikido jest to problem. Teraz na każdym rogu masz sekcję morderczego MMAA, superskutecznejulicznie kravki czy inkszego tworu. Trzeba chodzić i szukać miejsc gdzie instruktor/trener jest myślący, przygotowuje się do treningów i mają one jakiś sens w całokształcie. O ile w sportach wyznacznikiem są osiągnięcia klubów, o tyle w tradycyjnych (czytaj nieweryfikowalnych) SW trzeba sprawdzać organoleptycznie. Ja z regóły robię tak, że idę sobie do klubu popatrzeć na początek treningu - rozgrzewka + elementy właściwe - i już wiem czy to dla mnie czy nie.
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
looom:
Metody treningowe sztuk o rodowodzie japońskim z reguły opierają się na doświadczeniu i praktyce przekazywanych przez nauczyciela nauczyciela.
Jak słusznie prawi Sentiel problemy raczej nie lezą w systemie ale w konkretnych ludziach.
Nie byłbym taki pesymistyczny, ze w większości dojo rozgrzewka prowadzona jest żle i nie zwraca się uwagi na bezpieczeństwo ćwiczących, raczej napisałbym " w niektórych dojo ..."
Generalnie jak się nauczyciel nie podoba , to i z nauki nie będzie pożytku. Problemem sa te ośrodki, w których nie ma możliwości wyboru.
  • 0

budo_spokokoleś
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 123 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
...bo dawało złudne poczucie że trenuję sztukę walki....mylnie podtrzymywało samozadowolenie z fikcyjnie budowanej sprawności fizycznej oraz oferowało pewną mgiełkę tajemniczości która okazała się mydlaną bańką...
  • 0

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?

...bo dawało złudne poczucie że trenuję sztukę walki....mylnie podtrzymywało samozadowolenie z fikcyjnie budowanej sprawności fizycznej oraz oferowało pewną mgiełkę tajemniczości która okazała się mydlaną bańką...



U mnie to samo wiele lat temu. Szukałem skuteczności.

Czasu przeznaczonego na aikido ( ok 4 lata) nie uważam za stracony.

Była to dla mnie bardzo cenna NAUCZKA ad wiary w mity i opowieści instruktorów. Od tego czasu już się nie daję nabierać
  • 0

budo_magicnl
  • Użytkownik
  • Pip
  • 23 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Holandia

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego zaczęliśmy trenować aikido?
Jesli moge dorzucic swoje 3 grosze...

Na Aikido zapisalem sie przez przypadek - szukalem ju-jitsu ( co mialo byc uzupelnieniem karate ktore trenowalem wczesniej), ale pierwsze dojo ktore znalazlem okazalo sie byc Aikido ... wiec tak zostalem jakies 12 latek ( z gorka).

Teraz juz nie trenuje Aikido - ale 12 latek nie uwazam za stracone, fajni ludzie uprawiaja aikido, a skutecznego stylu jakos juz nie poszukuje...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024