Skocz do zawartości


Zdjęcie

Porozmawiajmy w końcu o aikido


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
316 odpowiedzi w tym temacie

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Twoje teoretyczne rozważania Akahige podpierane naukowymi autorytetami nijak się mają do praktyki. To wynika z tego, że nigdy nie uprawiałeś wyczynowo sportu, jak przypuszczam. To, co Ci wciskają na filmach (np. Rambo IV) po prostu nie ma miejsca w codziennym treningu. Dobry trener obserwuje podopiecznych i zgodnie z ich predyspozycjami wyznacza ich miejsce w zespole, czy też koryguje dostrzegane błędy. Jeden dzień na to, drugi na tamto, a dozowanie w dużej mierze zależy od wyników.

Tak więc, przyjęta metodyka zależy właśnie od trenera, i podobnie jak w sztukach walki, opiera się na tradycji. Zawsze tak było, że postęp uzależniony był od wybitnej jednostki a nie od rozważań teoretycznych. Tradycje są bardzo odporne.

Wracając zatem do aikido, jeżeli postawionym celem jest rekreacja, przyjęta metodyka jest OK. Już na marginesie, ostatnią osobą zainteresowaną w zmianach jest właśnie pan Stanley Pranin. Jego strona internetowa nieźle prosperuje na wciskaniu ciemnoty czym to aikido jest, a faktycznie nie jest.

Tak więc, cała ta mniemanologia stosowana, którą się tutaj popisujesz, nie wnosi nic nowego do naszej rozmowy o aikido. Powiedzenie sobie, że gra w pchełki jest sportem, czy podobnie aikido, nie wyprostuje zła, które zostało zasiane w umysłach młodych ludzi. Trafiają w większości do sportów i sztuk walki właśnie na bazie nieprzystosowania się do środowiska i wynikających z tego przykrych konsekwencji. A o tym trzeba rozmawiać, bo właśnie aikido może wyjść na przeciw ich oczekiwaniom jeśli instruktorzy postawią sobie taki cel.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Twoje teoretyczne rozważania Akahige podpierane naukowymi autorytetami nijak się mają do praktyki. To wynika z tego, że nigdy nie uprawiałeś wyczynowo sportu, jak przypuszczam.

Staraj się zrozumieć, co piszę, to nie będziesz musiał tyle przypuszczać.

To, co Ci wciskają na filmach (np. Rambo IV) po prostu nie ma miejsca w codziennym treningu.

Co na temat treningu znajdę w tym filmie? Chyba go nie oglądałeś, skoro wypowiadasz się o nim z takim lekceważeniem. "John Rambo" był filmem zakazanym w Birmie, a użyta w nim, przez głównego bohatera, fraza " live for nothing or die for something" wykorzystywana była przez opozycję do walki z juntą wojskową, sprawującą tam władzę. Czyli powinieneś wspierać tego faceta, bo też walczysz ze złem. ;-)

Tak więc, przyjęta metodyka zależy właśnie od trenera, i podobnie jak w sztukach walki, opiera się na tradycji

Zgadzam się z tym, postęp z trudem toruje sobie drogę przez zakrzepły beton. Ale czego to dowodzi? Że należy odpuścić?

Zawsze tak było, że postęp uzależniony był od wybitnej jednostki a nie od rozważań teoretycznych.

Tu się całkowicie mylisz, reaktora atomowego, procesora, lasera, promu kosmicznego czy teleskopu Hubble'a nie wymyślił analfabeta modlący sie do Boga Słońce.

Wracając zatem do aikido, jeżeli postawionym celem jest rekreacja, przyjęta metodyka jest OK.

Nie jest OK nawet dla celów rekreacyjnych. Jest głupia i szkodliwa. Nie jest nawet metodyką. Czy to nie Ty pisałes czasem o zniszczonych kolanach w wyniku bezsensownego treningu suwari waza? Poza tym, jesteś niekonsekwentny. Nie może być OK coś, co "zasiało zło w umysłach młodych ludzi"- jak to dramatycznie ująłeś ( przy okazji - jakie zło konkretnie?).

Trafiają w większości do sportów i sztuk walki właśnie na bazie nieprzystosowania się do środowiska i wynikających z tego przykrych konsekwencji.

Kosmiczna bzdura tudzież nieuprawnione uogólnienie. Chyba, że mówisz o sobie i własnym kręgu znajomych.

A o tym trzeba rozmawiać, bo właśnie aikido może wyjść na przeciw ich oczekiwaniom jeśli instruktorzy postawią sobie taki cel.

To rozmawiajmy. Jakie konkretnie są oczekiwania młodych ludzi i co aikido może im dać?
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Już Ci napisałem Akahige, że odbiegasz od tematu i wypaczasz sens mojej wypowiedzi czepiając się zdań wybranych z kontekstu.

We wspomnianym filmie Rambo IV radziecki bokser biega na taśmie z przyczepionymi czujnikami. Z kolei trzeba odpuścić tam, gdzie nie ma sensu nic zmieniać, bo komuś tam się coś wydaje. I nie rozmawiamy tutaj o wymyślaniu lasera ale o aikido.

Co do rekreacji, to nie mam nic do tego, co się robi w dojo, jeśli komuś to odpowiada. Mnie na przykład to nie odpowiada, ale wcale nie sugeruję zmian, jeśli za tym nie podąża zmiana celu uprawiania aikido.

Nie tylko w moim środowisku młodzi ludzie garną się do sportów i sztuk walki, bo przyjęto za dobrą monetę, że uczą one samoobrony na ulicy. Zdecydowanie zdobyte umiejętności niejednokrotnie pozwalają wyjść z opresji, ale prawda jest taka, że dziedziny te nie stawiają sobie takiego celu. I taki był sens mojej wypowiedzi.

I zauważ, ja Ci nie zarzucam kosmicznych bzdur, czy czytania bez zrozumienia. Też mógłbym, ale wyznaję zasadę 'nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.' Pamiętam, że swego czasu cytowane przeze mnie powiedzenie: "Kto głupcem się urodził, ten głupcem umrze." wziąłeś do siebie, i bardzo się obruszyłeś.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

We wspomnianym filmie Rambo IV radziecki bokser biega na taśmie z przyczepionymi czujnikami.

Gościu,
Jak Tobie się pierdzieli Rocky IV z Rambo IV, to się nie dziw, że ja coś wypaczam albo wyrywam z kontekstu. Skąd mam wiedzieć, czy Ty nie mówisz o weglu kamiennym gdy ja o kamieniu węgielnym?

Co do rekreacji, to nie mam nic do tego, co się robi w dojo, jeśli komuś to odpowiada. Mnie na przykład to nie odpowiada, ale wcale nie sugeruję zmian, jeśli za tym nie podąża zmiana celu uprawiania aikido.

To nie pisz, że metodyka jest OK, tylko, że masz to gdzieś. Ja nie mam.

Nie tylko w moim środowisku młodzi ludzie garną się do sportów i sztuk walki, bo przyjęto za dobrą monetę, że uczą one samoobrony na ulicy. Zdecydowanie zdobyte umiejętności niejednokrotnie pozwalają wyjść z opresji, ale prawda jest taka, że dziedziny te nie stawiają sobie takiego celu. I taki był sens mojej wypowiedzi.

To od razu trzeba było napisać z sensem. Ale dalej nie wiem, jakie zło zasiało aikido w umysłach młodych ludzi oraz co aikido może im dać?

I zauważ, ja Ci nie zarzucam kosmicznych bzdur, czy czytania bez zrozumienia. Też mógłbym, ale wyznaję zasadę 'nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.' Pamiętam, że swego czasu cytowane przeze mnie powiedzenie: "Kto głupcem się urodził, ten głupcem umrze." wziąłeś do siebie, i bardzo się obruszyłeś.

Eee tam! Gościu, naczyniłeś mi tyle, co Tobie niemiłe, że gdybym miał się obrażać, to dawno bym z Tobą nie gadał.
Tymczasem mam prośbę, abyś pisał prosto i bez matafor oraz odwoływania się do "Rambo IV" i dzieci, co to dodają dwa do dwa. ;-)
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Masz rację. Pomyliłem Rambo z Rocky.
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
W takim razie już po raz ostatni "nie prosto" a jednak w nawiązaniu do tematu. Dwa stare i jare powiedzenia, które warto sobie zapamiętać:
"Jak dają, to brać. Jak biją, to uciekać." i
"Człowiek człowiekowi krzywdę wybaczy, ale niedotrzymanej obietnicy - nigdy."
;-)
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Szkoda że niema Smaila. :| Mógłby coś opowiedzieć DESW , którym tak się zachwycasz Akahige. ;-)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Niczym się nie zachwycam.
  • 0

budo_ishida
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Olkusza
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Akahige jakie aikidockie techniki najczęściej stosujesz na wytatuowanych kolegach z klubu?
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Akahige jakie aikidockie techniki najczęściej stosujesz na wytatuowanych kolegach z klubu?

Przede wszystkim kote gaeshi. Głównie w sparingu z kolan, jako atak. Należy złapać dla zmyłki oba nadgarstki uke ( jak ryote dori ale odwrotnym chwytem ) i zrobić kote gaeshi na jeden z nich. Robiłem tę technikę nawet na stukilowym judoce, który do dziś mi to pamięta. :lol:
Poza tym,
- kokyu ho ale nie to typowe dla suwari waza, tylko sokumen irimi nage,
- obejście za plecy jak do irimi nage ale przy pomocy tzw. arm drag czyli chwytu po przekątnej za triceps przeciwnika,
- uchi kaiten sankyo - przy obronie przed atakiem zza pleców, przy wyjściu z żółwia.
- hiji kime czyli judockie waki gatame; to akurat judocy robią nawet na zawodach w stójce,
- nikyo - przy chwytach za kimono.
- ikkyo - przy wyjściu z dosiadu. To może zaskakujące, bo robisz ikkyo leżąc na plecach na przeciwniku, który siedzi na tobie.
W BJJ bardzo popularne i skuteczne są proste dźwignie na nadgarstek wykonywane z każdej pozycji, na które przeciwnik musi bardzo uważać. Nazywam je gokyo, od zakończenia tej techniki w aikido w postaci "foczej łapki" ( do odebrania noża ). W moim klubie upowszechniłem też nazwę "chwała żyrafie" - od jednej reklamy z Szymonem Majewskim. Tu masz przykład takiej techniki wykonanej z gardy:

Pisząc o aikidockich technikach mam na myśli, że przyniosłem je ze sobą na treningi BJJ z treningu aikido. Nie znaczy to, że trenerzy/mistrzowie BJJ sami z siebie ich nie znają.
Tutaj masz wykorzystanie kokyu ho/sokumen irimi nage/sayu nage oraz ude kime nage w walce MMA:

I jeszcze trailer filmu Roy'a Dean'a ( czarny pas aikido, czarny w BJJ ) o technikach aikido w BJJ:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dodam jeszcze, że nazywanie tych technik aikidockimi jest troche kontrowersyjne, ponieważ stosuję je w zupełnie innych sytuacjach niż na treningu aikido ( gdzie wykonuje się je głównie w stójce ).
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Kwestia realności pola walki - po co żołnierzowi samoobrona przed nożem?

Interesujące spostrzeżenie. Jeśli jednak chcemy uczyć żołnierzy aikido, bo warto, wtedy nauka jak być 'niedotykalnym' ma właśnie sens, kiedy ataki są z tanto w ręku, lub otwartą dłonią jako imitacja noża - i to, z bliskiej odległości.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Jeśli jednak chcemy uczyć żołnierzy aikido, bo warto, wtedy nauka jak być 'niedotykalnym' ma właśnie sens,

Nie warto i nie ma sensu. Na tym filmiku masz pokazany realistyczny atak nożem:

Którą z dwunastu technik aikido byś zastosował w takiej sytuacji?
Na następnym filmie pokazany jest trening reakcji różnicowej z użyciem shock knife ( nóż kopiący prądem ):

A tu fragment sparringu w warunkach max. zbliżonych do realnego ataku, też z użyciem elektryka:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Fraza "warunki maksymalnie zbliżone" oznacza, że wciąż nie jest to 100% atak "uliczny". O niedotykalności możesz pomarzyć, nie mówiąc już o technikach opartych na Twoich "przekładkach".
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Uderz w stół ... ;-) Ma oczywiście sens uczenie żołnierzy aikido, tym bardziej, że aikido może być także ofensywne, w brew powszechnemu mniemaniu, że nie. Tobie w głowie wciąż walka, a na polu walki na nią nie ma czasu. Trzeba reagować i na tym koniec. Właśnie te wszystkie filmy, które tutaj wstawiacie dalekie są od rzeczywistości. Jest ona zdecydowanie bardziej dramatyczna. A jaką bym zastosował technikę? Na to musi już odpowiedzieć moja podświadomość i to jest właśnie sens enigmatycznego terminu 'takemusu'. Każda technika odpowiada określonemu kierunkowi ataku (a jest ich 6 na każdą stronę). Pozostałe 6 technik (tenchi-nage, koshi-nage, ude-kime-nage, juji-nage, kaiten-nage i yonkyo) to już tylko polecam w ramach studiów.

Czasem palniesz i się nie zastanowisz. Atak uliczny, czy nie, ma określony cel do którego atakujący musi się zbliżyć. Po co zatem tracić czas na 'doskoki'? Właśnie bliska odległość ćwiczących to 'czarny scenariusz' zajścia. I proszę nie wyrokuj w sprawie 'przekładek', a sprawdź w końcu na samym sobie. Wbrew pozorom, po ich dokonaniu tori ma bardziej naturalną pozycją do zakończenia technik, co odpowiada cięciu mieczem. I są bardzo łatwe do opanowania. I ostatnia uwaga. Młotek służy do wbijania gwoździ a nie do rzucania nim. Podobnie aikido, służy do wbijania napastnika w ziemię, a nie do rzucania.
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Tobie w głowie wciąż walka, a na polu walki na nią nie ma czasu.


To było głębokie. Gościu Coelho.
  • 0

budo_ishida
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Olkusza
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Którą z dwunastu technik aikido byś zastosował w takiej sytuacji?


Można by zrobić ikkyo na nie uzbrojoną rękę, gdyż to ona atakuje pierwsza i w miarę wolno się porusza, ale to tylko takie moje przypuszczenie.

Edit: Jednak się mylę.
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Tobie w głowie wciąż walka, a na polu walki na nią nie ma czasu.


To było głębokie. Gościu Coelho.

Warte mema. :eek:


Tak w ogóle, nie było by najprościej Gościu, nagrać film w którym bronisz się przed nożem i prezentujesz "w ruchu" wszytko o czym piszesz ?
Przeciez dziś byle kalkulator ma wbudowana kamerkę. Zatem, jaki problem ?
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Ma oczywiście sens uczenie żołnierzy aikido, tym bardziej, że aikido może być także ofensywne, w brew powszechnemu mniemaniu, że nie.


No, no, no! Nie poznaję kolegi! Takie odkrycie po tylu latach? ;-) I kto na tym forum miał takie powszechne mniemanie, że nie? Przecież od dawna można było przeczytać, że wg M. Ueshiby aikido to irimi i atemi.

Właśnie bliska odległość ćwiczących to 'czarny scenariusz' zajścia. I proszę nie wyrokuj w sprawie 'przekładek', a sprawdź w końcu na samym sobie.

Gościu, czy Ty celowo udajesz ograniczonego? Przecież wielokrotnie pisałem, że sprawdzałem osobiście techniki oparte na przechwycie ręki i różnych przekładkach. Jeszcze w czasach gdy interesowało mnie jeet kune do, gdzie takie "aikidockie" techniki występują. Trzydzieści lat treningów to dość, by spróbować wszystkiego. I nigdy nie napisałem, że to nie działa. Działa, w jednym przypadku na sto. Dlatego uważam, że uczenie tych sztuczek do samoobrony, to strata czasu. Istnieje jedna, sprawdzona technika aikido, możliwa do zastosowania w różnych sytuacjach - kote gaeshi.

I ostatnia uwaga. Młotek służy do wbijania gwoździ a nie do rzucania nim. Podobnie aikido, służy do wbijania napastnika w ziemię, a nie do rzucania.

Właśnie dlatego prosiłem Cię, żebyś darował sobie pseudofilozoficzne metafory w stylu Bruce'a Lee pokazującego palcem na Księżyc. Chcesz powiedzieć coś mądrego, a wychodzi głupota. Oto dowód na to, że młotek służy jednak do rzucania:
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Tak, to co piszę to jest 'głębokie' i celowo 'udaję ograniczonego'. Na polu walki chodzi o życie. Ci wszyscy bohaterowie filmików na youtube zdają się o tym nie pamiętać. Z kolei irimi i atemi mało mają wspólnego z tym, co określam 'aikido ofensywne'. Chodzi po prostu o to, by podejść do gościa i złamać mu kark. O tym już pisałem. Zdajcie sobie wreszcie z tego sprawę, że aikido ma tylko wtedy sens, kiedy napastnik nie znajduje punktu podparcia. A to oznacza, że nie można dać się złapać przed wykonaniem techniki. Filmy niepotrzebne. Potrzebna odrobina wyobraźni.

Każdy ma swoje doświadczenia po wielu latach treningu, Akahige. Zważ różnicę pomiędzy Twoim a moim. Dla mnie aikido ma głęboki sens. Dla Ciebie jedna technika, i to nie do końca. Co do przytoczonego argumentu na rzecz młotka, zadaj sobie raczej trud znalezienia filmiku o mistrzostwach świata zastosowania zaostrzonego ołówka - nieważne już do czego. To na pewno zwali mnie z nóg. ;-)
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Gosciu ilu aikidokow bylo na polu walki tam gdzie chodzilo o zycie ? jakie Ty masz doswiadczenia w tym zakresie ? Otarles sie wogole o jakas prace w mundurowce lub chociazby o zwykle wojsko lub chociazby prace na bramce ?
Jesli nie ... warto zapoznac sie z tym filmem :cool:

Ten temat robi sie prawie tak zabawny jak 20 ciosow smierci na lezacym w krav madze ;)

Za przeproszeniem juz sam Dziadek spierniczal z pola walki jak historia opisuje ... tak jak wiekszosc naszych trenerow kombatowcow ktorzy pierwsi od wojska uciekali a teraz chodza i nauczaja w moro i pozuja na komandosow :D

Aikido zapewne znalazlo by wiele ciekawych rzeczy aby moglo tez sei w wojsku do czegos przydac ... ale za przeproszeniem nie mowmy o wartosciach bojowych dla zolnierza ...
  • 0

budo_gosc1418048977
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Porozmawiajmy w końcu o aikido
Martius, proszę zauważ, że jestem 'totalnym outsiderem' dzieląc się z Wami moim rozumieniem aikido. A co do uwagi o 'Dziadku spierniczającym z pola walki', jeśli nawet temu wierzyć, to w określonych sytuacjach 'spierniczanie' ma sens, w innych zaś, po prostu się nie da. Nie trzeba być w mundurówce. Naszym polem walki może właśnie być ulica. Nikomu tego nie życzę. I 'za przeproszeniem', stoję na stanowisku, że właśnie aikido tak rozumiane może znacznie poprawić wartość bojową żołnierza. Japończycy szybko zdali sobie z tego sprawę zatrudniając Morihei Ueshibę w określonych instytucjach.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024