22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_robalecki]

W miarę intuicyjne. Łokieć prosto, przedramię przy uchu, nadgarstek osłania tył głowy, skrócenie dystansu. Poćwiczę to dziś.

[budo_mort]

wszystko fajnie pod warunkiem, ze wiemy gdzie uderza przeciwnik- czyli sprawdza sie na pokazach ewentualnie przy ćwiczeniu zadanej techniki
natomiast jesli sie pomylimy to takie uniesienie łokcia powoduje odsłonięcie całego boku czyli strefy wstrząsorodnej.

popatrzecie sobie jeszcze raz na filmik z bokserem- jesli przy takim bloku silny cios pójdzie nizej to już w zasadzie po walce- wątroba, śledziona nerki są znacznie bardziej wrazliwe na knock out niż głowa

poza tym przy sierpie zadanym naprawde wg szkoły bokserskiej nie ma szans zablokowania go w ten sposób ponieważ zadaniu ciosu towarzyszy lekkie zejście po skosie w lewą lub prawą stronę- a więc wasz blok zostanie ominięty

ten temat ciekawi mnie bo sam pamietam jak wiele lat temu po doświadczeniach z karate kyokushin trafiłem na sekcje boksu i probowałem stosowac bloki na sierpy właśnie tak jak mnie uczono- jednak juz podczas zadaniówek okazało sie ,ze nie ma na to szans.

a na pokazach to potrafię nawet z partnerem wykonujacym sierpa zrobić mu blok połacozny z rzutem za głowę z czegos w rodzaju tenkana- w praktyce walki nierealne ;-)

[budo_smarekxy]

@mort - pewnie masz 100% racji, chociaż ja tam dużego doświadczenia nie mam. Więc wierzę Ci Osobiście uważam, że w czasie jakiejkolwiek walki, nawet luźnego sparringu, nie ma sensu blokować sierpa - myślę, że lepiej się uchylić/odchylić, jeśli jesteśmy na dużym dystansie, albo wejść momentalnie w zwarcie. Sęk w tym, że ja na przykład, mam duże problemy, żeby rozpoznać, że zaraz poleci sierpowy... Jestem tak nastawiony na uderzenia proste, że całkiem zapominam o mawashi-zuki i prawie każde na mnie wejdzie... Ale się uczę i mam nadzieję, że wypracuję sobie coś sensownego ;-)