Skocz do zawartości


Zdjęcie

MMA karate


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
199 odpowiedzi w tym temacie

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

Wyborowa pisał o sprawdzeniu się w klatce. Dostrzegam teraz głębię jego myślenia - w klatce powinni się iść sprawdzić wszyscy mający wątpliwości.
A w ogóle, śmieszna jest ta mitologizacja "ulicy". Jak by na każdym rogu czaił się "miszcz kung fu 10 dan kamasutra". Za dużo filmów sensacyjnych, czy co?
Osobiście, wolał bym lać się z trzeba "kowalskimi" na ulicy, niż z jednym ogarniętym zawodnikiem jakiegokolwiek stylu w klatce.


wszystko zalezy od tego jak zdefiniuje sie walke. W karate doszlo do ideologicznej sublimacji, ze najwazniejsza jest "walka z samym soba", "pokonywanie wlasnych slabosci" i oczywiscie "przekraczanie granic". Wejscie do klatki nie ma z ta wysublimowana, wyewoluowana mysla juz nic wspolnego. Moze wrecz uchodzic za obraze "prawdziwego ducha walki i filozofii karate".
A sprawa jest banalnie prosta. Definicja walki bez fizycznej konfrontacji jest sublimacja i substytutem tego co jest walka wedlug ogolnych i zdroworazsadkowych definicji. Glebi tu nie ma zadnej.
jesli ktokolwiek ma sie za eksperta w sprawach walki i nie bedzie mogl sprostac na ulicy jakiemus przecietnemu zadymiarzowi, to po co ten caly trening i "dazenie do doskonalosci"?
To moim zdaniem jest ogolna przypadlosc. mozna sobie wyobrazic inzyniera, ktory nie potrafi zepsutego gniazdka elektrycznego wymienic, wiec nie powinno dziwic, ze sa mistrzowie karate co to nie lubia, nie chca czy nie potrafia walczyc. Dla mnie to sa jednak jednostki obciazone deficytem, niedojdy. Pewien rodzaj uposledzenia, ktorego nie nalezy nasladowac, a warto brac pod uwage jedynie po to, zeby tego uniknac.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

(...)wszystko zalezy od tego jak zdefiniuje sie walke. (...)

Ależ mistrzu, co mistrz?


(...)mistrz z rozwalonym ryjem otoczony czworka obozowiczow i jeden pyta, ilu
bylo tych napastnikow. A mistrz, ze paru bylo ale nie liczyl.
Na to pytajacy, czy nie ma jakiejs specjalnej formy na takie sytuacje.
A mistrz na to ironicznie "tak...ZABIJAC WSZYSTKICH PO KOLEI CIOSAMI W
CZULE PUNKTY, ALE PRZECIEZ TEGO TUTAJ NIE MOGLEM ZASTOSOWAC".
Na to pytajacy, ze moze w takim razie aikido jest praktyczniejsze.
A na to mistrz, ze to zalezy od tego, jak definiowac walke realna... (...)


  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
[quote]To moim zdaniem jest ogolna przypadlosc. mozna sobie wyobrazic inzyniera, ktory nie potrafi zepsutego gniazdka elektrycznego wymienic, wiec nie powinno dziwic, ze sa mistrzowie karate co to nie lubia, nie chca czy nie potrafia walczyc[quote]-
czy dobry wykładowca medycyny musi być wybitnym chirurgiem, czy trener sportu musi być olimpijczykiem???
  • 0

budo_ishida
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Olkusza
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

czy dobry wykładowca medycyny musi być wybitnym chirurgiem, czy trener sportu musi być olimpijczykiem???


Dobry wykładowca nauczy cię medycyny, ale dobrze kroić ludzi nauczy chirurg z doświadczeniem i to na zajęciach praktycznych.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

(...)wszystko zalezy od tego jak zdefiniuje sie walke. (...)

Ależ mistrzu, co mistrz?


(...)mistrz z rozwalonym ryjem otoczony czworka obozowiczow i jeden pyta, ilu
bylo tych napastnikow. A mistrz, ze paru bylo ale nie liczyl.
Na to pytajacy, czy nie ma jakiejs specjalnej formy na takie sytuacje.
A mistrz na to ironicznie "tak...ZABIJAC WSZYSTKICH PO KOLEI CIOSAMI W
CZULE PUNKTY, ALE PRZECIEZ TEGO TUTAJ NIE MOGLEM ZASTOSOWAC".
Na to pytajacy, ze moze w takim razie aikido jest praktyczniejsze.
A na to mistrz, ze to zalezy od tego, jak definiowac walke realna... (...)


dziekuje Prorock, ze przywolales ten tekst. Nie wazne, czy ta historia jest prawdziwa czy nie. To dokladnie oddaje problem. Wielkie koncepcje, "czule punkty", itp... a tu zwykly omlot, ktory na dodatek i tak nic goscia nie nauczyl. Dramat.
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
czy trener sportu musi być olimpijczykiem???
Nie musi, bo może po prostu nie mieć warunków fizycznych.

Wyborowa, pisałeś o upośledzeni. Zgadza się. Ale jest pytanie, ilu ćwiczącym, tak na prawd przydają się umiejętności z treningu. Albo bardziej - czy umiejętność walki jest tak na prawdę ludziom potrzebna?

Czytając całe forum od lat, widzę obraz świata ( czy tam Polski) jako jedna wielka strefa wojny. Wyglądam jednak przez okno - cisza, spokój. Jeśli coś się dzieje to miedzy ludźmi którzy sami dążą do konfliktów. Najczęściej pijanym karkami w sobotę pod dyskoteką. I tyle. A nie jakieś pandemonium agresji. W którym wszyscy się zabijają ciosami "z karata". Ktoś tu kogoś robi w balona.

Z resztą, bicie się po mordach to jest zabawa dla młodzieży, a nie dorosłych ludzi. :roll:
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
Właśnie!
Wolę wiedzieć dlaczego (wiedza medyczna) niż jak . Wiedza z czasem da efekty w praktyce, praktyka bez wiedzy(bezrefleksyjne naśladownictwo) jest ograniczeniem w rozwoju.
-post do Ishidy
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

czy trener sportu musi być olimpijczykiem???
Nie musi, bo może po prostu nie mieć warunków fizycznych.

Wyborowa, pisałeś o upośledzeni. Zgadza się. Ale jest pytanie, ilu ćwiczącym, tak na prawd przydają się umiejętności z treningu. Albo bardziej - czy umiejętność walki jest tak na prawdę ludziom potrzebna?

Czytając całe forum od lat, widzę obraz świata ( czy tam Polski) jako jedna wielka strefa wojny. Wyglądam jednak przez okno - cisza, spokój. Jeśli coś się dzieje to miedzy ludźmi którzy sami dążą do konfliktów. Najczęściej pijanym karkami w sobotę pod dyskoteką. I tyle. A nie jakieś pandemonium agresji. W którym wszyscy się zabijają ciosami "z karata". Ktoś tu kogoś robi w balona.

Z resztą, bicie się po mordach to jest zabawa dla młodzieży, a nie dorosłych ludzi. :roll:


Moja wypowiedz zmierza do JEDNEGO.
W jezyku polskim ciezko to bedzie przekazac, bo brakuje slownictwa. Nie ma konceptu, ktory bylby realizowany w ten sposob. Nie chodzi o wojne i konflikt, tylko zgodnosc tego co sie robi z tym co sie mysli.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_ishida
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Olkusza
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
Jersey zapominasz że zarówno wiedza medyczna jak i wiedza dotycząca sztuk walki wywodzi się z realnych działań, a nie z abstrakcyjnych wyobrażeń jak np. ma to miejsce w matematyce. Bez operacji, sekcji zwłok, rzetelnych badań nie byłoby wiedzy medycznej i podobnie jest ze sztukami walki.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
Nie mówię o jej zdobywaniu (odkrywaniu) tylko o przekazywaniu. Umiejętność przekazania dalej tego co zostało już dawno odkryte i przekazane nam jest "darem". Najskuteczniejszy "młotkowy" o przeogromnej wydolności i olbrzymim "obiciu" na ringu, planszy czy w klatce może nie umieć znaleźć właściwych rozwiązań dla konkretnej, indywidualnej jednostki. Przekazanie wiedzy (nawet mocno teoretycznej), umiejętność obserwacji i zmuszenie do myślenia samodzielnego ucznia są też środkiem do osiągnięcia sukcesu (skuteczności).
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
I jak fajnie może rozkręcić się dyskusja? :)

Tak w ogóle, w tym dziale są 3 podobne dyskusje - karate- sztuka dla sztuki, iron shirt i coś tam jeszcze.

Ja wiem, że dyskusja o "skuteczności" ma "najdłuższą brodę" na tym forum.

Ale ja nie o tym. Laser pisał tu, że na treningi karate nie przychodzą ludzie w wieku 14-22 lata. Nie da się ukryć, że moda na MMA robi swoje i jest ogromną konkurencją. Pytanie co można zrobić by tych ludzi przyciągnąć i co tak na prawdę można zaoferować ludziom którzy w praktyce mogą przeznaczyć na treningi 4 godziny tygodniowo i nie mają szczególnych "warunków fizycznych" do walki. I czy sekcje MMA na prawdę oferują to, po co 15 latek przychodzi na sekcję.

Co do oldbojów, to ludzie w moim wieku zdają sobie zazwyczaj sprawę, że praktyczne użycie SW na ulicy nie zdarza się często. A jak już, to najlepiej sprawdza się "spierdalaj-jutzu" lub "gaz-pieprzowy-do".
Niemniej jak ktoś przychodzi na sekcję kilka razy w tygodniu to często chciałby mieć świadomość, że to nie kurs tańca ale rozwój umiejętności walki. To, że nigdy nie wygram olimpiady ani nie rozwalę 5 karków na raz to już wiem :) .
Ale fajnie jest choć zobaczyć minę sparingpartnera który sam nie wie, jak to się stało, że zainkasował :)
W tym znaczeniu połączenie nowoczesnej metodyki z MMA z podejściem tradycyjnych sztuk walki "nie zostaniesz zawodowym mistrzem świata ale przecież nie po to trenujesz" bardzo mi się podoba.
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

W tym znaczeniu połączenie nowoczesnej metodyki z MMA z podejściem tradycyjnych sztuk walki "nie zostaniesz zawodowym mistrzem świata ale przecież nie po to trenujesz" bardzo mi się podoba.


Pełna zgoda. :)

Stara metoda na 5 karków vel "spierdalaj-jutzu" + K.O.


Zawsze mi się wydawało, ze na treningi przychodzą ludzie zainteresowani danym krajem : Japonia - karate, judo itp. Chiny - wu sho i tak dalej. Oj, gupi byłem. :)

Czyli co , unifikacja do jednego multi-stylu ewentualnie dwóch - graplerskiego i kick boxingu ?
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

Czyli co , unifikacja do jednego multi-stylu ewentualnie dwóch - graplerskiego i kick boxingu ?


To jest to integrity co mowil Wyborowa. Jak sie reklamujesz ze nauczysz samoobrony to nie mozesz potem 5 lat uczyc walki na bokkeny i kata.
Sa szkoly, ktore mowia jasno ze ich glownym priorytetem jest zachowanie historycznego przekazu.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tu masz bardzo powazna szkole, historycznego koryu, udokumentowana linia przekazu i caly szabang.

Zwroc uwage ze na tytulowej stronie nigdzie nie pada slowo samoobrona mimo, ze osobiscie mysle ze wiecej nauczy ta szkola samoobrony niz 90% szkol typu mortal combat lub aikido vs koles z nabiegu.

To jest tez jakis mit ze ciwczac 4h tygodniowo czlowiek nic sie nie nauczy.
Jesli z treningu wyrzucimy np. taki element jak ogolny trening kondycjny i silowy (ktory kazdy sobie moze zrealizowac w potrzebnym mu zakresie w domu, modnym klubie fitness albo w piwnicy w bloku) oraz wyrzuci sie rzeczy, których prowadzacy na umiejetnosci walki niezbyt potrafi przelozyc (300 ruchowe kata, techniki niemozliwe do wykonania na zywym partnerze z treningu, walke tradycyjna bronia itd - to wszystko ma wartosc histryczno/hobbystyczna oczywiscie) to pozostaje WIELE czasu na nauke.
Rysunku odrecznego, ktory jest umiejetnoscia manualna i wymaga podstawy teoretycznej da sie nauczyc wiekszosc osob do poziomu zdania na studia architektoniczne w rok 4h tygodniowo - mowie z doswiadczenia. Bycia przyzwoitym malarzem taka osobe mozna nauczyc nastepnie w rok, dwa lata.
Badzmy szczerzy, sztuki walki to nie jakas magia, zeby bycie efektywnym w praktyce wymagalo 15 lat.

Ja uwazam, ze nauczyciel nie musi byc mistrzem swiata, ale musi byc przyzwoitym rzemieslnikiem. Dlatego nie moge patrzec na facetow co ucza karate a brzuch maja tak wielki ze nie zrobia wymachu nogi w przod.
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
[quote name="budo_czarny msciciel"]
To jest tez jakis mit ze ciwczac 4h tygodniowo czlowiek nic sie nie nauczy. [/quote]
Oczywiście, że coś nauczysz ale pytanie jaki zakres wiedzy chcesz przekazać?

Powiedzmy, że chciałbyś "chudego okularnika" nauczyć "radzić sobie na ulicy". W rok - 4 h na tydzień. 100 lekcji po 2 godziny. :)
Po pierwsze wysyłasz go na siłownię - ogólnorozwojówkę z planem ćwiczeń. Wielu technik inaczej zwyczajnie nie wykona prawidłowo.
Po drugie musiał byś przełamać jego psychiczne bariery. Tak by był w stanie psychicznie "złamać komuś nos" i samemu nie bać się zebrać silne ciosy na twarz.
Po trzecie powinieneś nauczyć go kilku (<10) technik które ma nauczyć się perfekcyjnie.
No i dalej sparingi. Pamiętam, jak kiedyś trener na zdane się kick-boxingu powiedział, że może dał by posparować ale boi się, że się pozabijamy. Oczywiście są jakieś zaawansowane grupy ale tam ćwiczą Ci z którymi trener wiąże nadzieje sportowe i którzy poświęcają więcej czasu niż 4 godziny na tydzień. :)

Pytanie, do jakiej realnej sekcji miałby zgłosić się taki okularnik? Tradycyjne SW nie. Ale kluby sportowe wbrew pozorom też nie. Tam się szuka "diamentów" a reszta niech zrobi trochę zadaniuwek, to i zdrowe dla nich będzie :) .
Ale na plakatach tych wszystkich sekcji będzie "samoobrona". Ja bym naszego okularnika wysłał na WSDP byle Piotrek D przyjmował również facetów na szkolenia :) .

Zawsze mi się wydawało, ze na treningi przychodzą ludzie zainteresowani danym krajem : Japonia - karate, judo (...)
Czyli co , unifikacja do jednego multi-stylu ewentualnie dwóch - graplerskiego i kick boxingu ?[/quote]
Kiedy takie podejście "zainteresowanie krajem" działa póki nie poznasz dobrze historii. Shotokan - zmiana realnej walki w ćwiczenie poprawiające sprawność fizyczną, taki Fitness - kick boxing połączony ze Skauting (wiem, że podpadam i przesadzam ale chodzi mi o zjawisko). Judo - sztuka nowoczesnego faceta który połączył tradycyjne jujutzu ze sportem zachodu. Bjj robi to samo tylko nieco skuteczniej.

Jak na moje potrzeby ćwiczenia "hobbistycznego" robienie kata jest ok pod warunkiem że jest to prawdziwe kata "sprzed Itosu". Tradycyjne ciosy są ok pod warunkiem, że są na prawdę tradycyjne. A poza tym nowoczesna garda i prawy sierpowy też są na takim treningu dla mnie OK, bo ostatecznie to czemu rezygnować z czegoś skutecznego? :)
  • 0

budo_krzyżak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
Witam.Przedstawię się,pracowałem jako ochroniaż_bramkaż ponad .....dzieścia lat,zapewniam że nie nie chroniłem dyskotek ,gdzie jak był dym ,to ludziom z tornistow kredki wypadaly ;-) a ,od ponad ....dziestu trenuję kyokushin :oops: Czytam wasze posty od kilkunastu miesiecy,pierwszy raz piszę na tym foum, i co raz bardziej umacniam się w przekonaniu,że nikt z Was nie bił się na ulicy,nie walczył o przetrfanie.Jesteście sportowcami,nie ulicznikami.Nikt z Was jak do tej pory nie opisał realnej sytuacji ,którą osobiście przeżył i rzetelnie przeanalizował,mówię tu oczywiście o prawdziwej wojnie z kilkoma bandytami :idea: Teoyzujecie i dywagujecie o zchowaniach sportowych,i jest super !!!! ale uliczny dym to inna bajka !!!
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

Pytanie, do jakiej realnej sekcji miałby zgłosić się taki okularnik? Tradycyjne SW nie. Ale kluby sportowe wbrew pozorom też nie. Tam się szuka "diamentów" a reszta niech zrobi trochę zadaniuwek, to i zdrowe dla nich będzie :) .


Jest mnóstwo klubów, w których można się rekreacyjnie uczyć realnych sportów walki, sparować i ostro spocić. 4h tygodniowo (BJJ/MMA/MT/boksu czy innego zezwierzęconego i bezdusznego mordobicia) nie zrobią z nikogo zawodnika, ale mocno podniosą sprawność i sprawią, że ogórków (czyt. nie ćwiczących) poskłada jak zechce.
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
@Krzyżak, o to właśnie chodzi.

Są różne typy trenujących:
1. Sportowiec, chce osiągać sukcesy na arenach sportowych a w przyszłości może i z tego żyć - i dla kogoś takiego trening klasyczne karate nie ma sensu, chyba, że jako dodatek. Tu kick, thai lub mma.

2. Zawodowiec, który będzie na co dzień wykorzystywał umiejętności z zakresu tzw. przymusu bezpośredniego, policjant, żołnierz, ochroniarz itd.

3. Ćwiczący rekreacyjnie, podążający "DO". Może on ćwiczyć "hardkorowo" i "ekstremalnie" dlatego że tak lubi lub woleć delikatniejsze treningi, ale dalej mające coś wspólnego z walką..

Są różne formy pośrednie.
Gadanie o tak zwanej skuteczności ma sens ograniczony. Oczywiście primo, ja wyznaję starą zasadę, "Si vis pacem parabellum" czyli, że ćwicząc głównie dla przyjemności dziś w wieku 36 lat (bo zaczynałem w wieku 16 lat treningi aby przestać być cipką co mi się udało :D ) ćwiczę jednak tak, jakbym miał tego potrzebować, czy to w samoobronie czy to na macie.

Ale, gdyby policzyć, ile razy mi się przydało w tak zwanym realu to taniej by było wtedy dać bandziorką parę złotych niż wydawać to na treningi i im wtedy mordy obić.

Podejście tak zwanej samoobrony czy realnej walki zawsze mi było bliższe niż jakikolwiek sport, i w sumie dopiero po pewnym czasie sport mi się spodobał.

Uważam, co mówiłem po wielokroć, że trenujemy głównie dlatego, że lubimy i tyle. A co kto lubi to jego sprawa.
Gorzej, gdy ktoś uczy głupot i wmawia że to skuteczne itd, to jest zło absolutne.
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
Ja codziennie walczę o przetrfanie!
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate

Nikt z Was jak do tej pory nie opisał realnej sytuacji

Bo to podobno narusza regulamin, więc mod kasuje. :box:

Ja codziennie walczę o przetrfanie!

Współczuję. Mieszkasz w Korei Północnej ?
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: MMA karate
To nie musi być Korea, wystarczy, że mieszka w okolicach brzeskiej na pradze, lub pracuje jako ochroniarz.

Niestety, są miejsca bezpieczniejsze i mniej bezpieczne, zapewne na mapie każdego miasta.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024