bieganie a otylosc
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- biegałem na bieżni (żwirek lub tartan)
- biegałem w sportowym obuwiu (może to się wydawać oczywiste ale widzę ludzi biegających w jakiś trampkach często)
- nie biegałem dłużej niż 1h dziennie (po pewnym czasie z biegów długo-dystansowych zmieniłem trening na biegi interwałowe). Biegi powyżej 1h były już w kolanach odczuwalne.
Moim zdaniem przy sporej nadwadze problemy mogą być generowane właśnie przez: nawierzchnię, obuwie, technikę biegania. Ale da się, trzeba tylko na siebie uważać.
--
Marcin
Napisano Ponad rok temu
Inne tez jest przylozenie w prztypadku otylosci 80 kg a inna przy otylosci 160 kg.
Zalezy oprocz predyspozycji takze od wieku. Po 30 tce zaczynaja sie juz problemy z regeneracja.
Napisano Ponad rok temu
Na swoim przykładzie ja biegałem tylko w obuwiu biegowym na długie dystanse a więc amortyzacja dosyć dobra, but był dobrze dopasowany do mojej stopy a kolana po bieganiu czułem. Teraz biegam w minimusach a więc są to niemalże trampki i problemy z kolanami znikneły i odczuwam to zarówno przy jeżdzie na rowerze, robieniu przysiadów czy też bieganiu. Jedyny błąd jaki popełniłem to jak zawsze zbyt szybko chciałem robić tak samo długi dystans jak w zwykłym obuwiu do biegania i nabawiłem się zapalenia ścięgna w stopie.
Napisano Ponad rok temu
w koncu musze zaczac biegac w vibramach; w tecj chwili po 10minutach lydki odpadaja, a potem przez 3-4 dni czuje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hmm moze. ale jak biegalem normalnie to czasem skakalem, i nie mialem problemu ze skakaniem.przyzwyczaj łydki na skakance jak biegać nie chcesz ;p
Napisano Ponad rok temu
Generalnie długotrwały wysiłek na wysokim rytmie serca jest przereklamowany, a w przypadku otyłości i biegania chyba inaczej niż na wysokim się nie da.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pewnie znów wiele zależy od techniki?
Moja jest fatalna więc nawet przy braku nadwagi i względnie niezłym wytrenowaniu przy bieganiu rytm mam powyżej 80%... z tym że biegam jak muszę
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiem, ze bieganie moze byc dosyc niebezpieczne, ale narazie na rowerze niestety jezdzic nie moge, a bandzioch zrzucic jakos trzeba
Zwykle spacery nic mi nie daja, chociaz jakby sie koryto troche ograniczylo to moze jakies efekty by sie pojawily.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
--
Marcin
Napisano Ponad rok temu
zdecydowanie sie nie zgadzam. 60min powinno wystarczyc, na poczatek. szczegolnie jako dodatek do silowego.Spacery musza miec minimum 15 km dziennie, zeby zadzialaly .... wypadaloby tez nie zrec tyle
Napisano Ponad rok temu
spacerki 60 minutowe nie dzialaly na mnie.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
mucha konska
- Ponad rok temu
-
problemy z oddychaniem
- Ponad rok temu
-
Maratony w roku 2012/2013- kalendarz
- Ponad rok temu
-
problem z kichami
- Ponad rok temu
-
Wada wzroku
- Ponad rok temu
-
Bieganie z telefonem i sprzetem- gdzie to trzymać?
- Ponad rok temu
-
Pływanie a spowolnienie
- Ponad rok temu
-
mity żywieniowe
- Ponad rok temu
-
Ból w krzyżu i nadgarstka
- Ponad rok temu
-
Kontuzja żeber
- Ponad rok temu