Skocz do zawartości


Zdjęcie

bieganie a otylosc


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

budo_ry-you
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 688 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:miasto cudow i zlodzieji

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
Ja już nie raz ćwiczyłem w ten sposób ale na diecie redukcyjnej ciężko przy takim ssaniu w żołądku zachować reżim ;p
  • 0

budo_griffin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc

Ja już nie raz ćwiczyłem w ten sposób ale na diecie redukcyjnej ciężko przy takim ssaniu w żołądku zachować reżim ;p


Ja na redukcji miałem takie akcje z ssaniem w żołądku gdy robiłem biegi interwałowe (naprzemiennie z siłką). Biegałem zazwyczaj wieczorem. Jak przyszedł kryzys to zacząłem więcej jeść przed i po treningu biegowym (więcej węgli). Rano porządne śniadanie aby nie ssało w pracy i po pewnym czasie już nie miałem z tym problemu, a waga spadała mimo wszystko.

--
Marcin
  • 0

budo_ry-you
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 688 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:miasto cudow i zlodzieji

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
staram się jeść mnóstwo warzyw zawierających dużo błonnika. Marchewki z kurczakiem i kapusta pekińska zapychają na dobre 3 godziny ;] albo jak najbardziej ważywne rosoły. Teraz w zasadzie ryż, kasze itp jem tylko 2 razy w tygodniu i 1 bułkę dziennie. Węgle z warzyw i owoców głównie.
  • 0

budo_kris102
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc

dziwne. Ja się przyzwyczaiłem do długodystansówek i jakoś mnie nie wyprówają. Rano potrafię biegać na czczo koło 10 km i wieczorem iść na trening sw i nie czuję się zmęczony. O ile dbam o regenerację: dobra dieta, rozciąganie mięśni po treningu itd.
Za to od 2 dni męczę program interwałów i najbardziej po tym nie lubię takiego masakrycznego bólu na języku po bokach... coś okropnego. No i żreć się potem chce cały dzień...


Ja doszedłem do biegania 5 dni w tygodniu. W tym robiłem 2 dni interwały a najdłuższe wybiegania ok. 20 km. I długie dystanse mnie nie męczyły specjalnie. Ale zaczęło brakować i czasu i energii na resztę. Sam trening biegowy zabierał mi dziennie 1 godzinę (wybiegania w soboty min. 2 godziny). Ja od jakiegoś czasu też robię interwały 3 razy w tygodniu właśnie ze względu na czas, chociaż bardziej lubię biegać cóż coś kosztem czegoś. A co do braku energii - zależy co wieczorem robisz w ramach SW.
  • 0

budo_cynamonowa
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/SF

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
Osobom otyłym zasadniczo nie poleca się biegania z uwagi na dużo większe obciążenie na stawy. ja miałam problem z wagą i na początku tylko maszerowałam plus rower, później dopiero zaczęłam stopniowo biegać, nie chcę na starość nie móc chodzić.
  • 0

budo_olenka88
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
Pewnie też zależy od kolan. Mnie bolą nawet od krótkiego spaceru, a nie mam nawet nadwagi
  • 0

budo_farson
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
Z powodzeniem można maszerować. Spalisz mniej, ale za to stawy nie będą tak obciążone. Ważne, aby trwało to dłużej niż 40 minut.

Z bieganiem to zawsze jest jakiś problem. Ja użerałem się przez długi czas z ITBS i kiedyś przez przypadek znalazłem w necie jedno banalne ćwiczenie, które pomogło mi wyleczyć tę przypadłość
  • 0

budo_feniks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1152 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sudety

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
Mi w koncu ruszyla waga i zeszlo w 2 miechy 10 kg, a jak wrocilem do pl to w czasie swiat 5 kg poszlo znowu do gory :oops:
  • 0

budo_ry-you
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 688 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:miasto cudow i zlodzieji

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
no to teraz naprawdę ostra dieta przez 3-4 dni i wróci do normy ;p ja zawsze tak robie po świątecznym obżarstwie ;p
  • 0

budo_feniks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1152 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sudety

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
W pierwszy dzien swiat tak sie nawpieprzalem, ze potem wziolem dwie tablety espumisan i rapanocholin i lezalem plackiem na kanapie przez ponad godzine z otwarta kniapa :oops:
  • 0

budo_poncho
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sosnowiec
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
Czyli święta udane. :)

Ja z kolei przez prawie cały okres świąt jechałem praktycznie na samych ciastach i słodyczach. :oops: Trzustka miała sporo roboty z produkcją insuliny, ale takie żarcie chociaż było o tyle dobre, że dość szybko mnie muliło, więc objętościowo nie jadłem aż tak dużo. Nawet nie trzeba było luzować paska w spodniach. ;)
  • 0

budo_feniks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1152 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sudety

Napisano Ponad rok temu

Re: bieganie a otylosc
E tam luzowac paska, ja do stolu wigilijnego siadam w dresach :oops:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024