Skocz do zawartości


Zdjęcie

Po co ćwiczymy Aikido?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
110 odpowiedzi w tym temacie

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?


Oczywiscie , istnieją " fajterzy" [nie pisze tu Tobie, Smail, bo Ty jestes jednostką niekwalifikowalną ;-) ] trzymajacy sie z niewiadomych przyczyn Aikido, dla osiagnięcia celów, do których Aikido nie zostało stworzone (czyli walki). Powoduje to frustracje, bo jak się okazuje, niepotrzebne próby reformowania systemu Aikido o elementy rywalizacji, prowadzą do powstania "hybrydy" mającej coraz mniej wspólnego z Aikido.


Jo se tak w swojej główce myślę, że należę do tych "fajterów" o których piszesz, ale jakoś mocno "sfrustrowany" to ni jestem, w sensie mojego obiektywnego odczucia które ponoć nie istnieje.
Pisałem o o pojmowaniu w sensie largo Aikido już z Akahige, ale spróbuję raz jeszcze.
Ja potrafię przyjąć do wiadomości że dla Ciebie Aikido nie ma nic wspólnego z walką i szeroko rozumianą samoobroną, że nie osiągnąłeś po kilkunastu latach (po sposobie w jaki piszesz wydaje mi się że tyle mniej więcej trenujesz), umiejętności bojowych, które byłbyś w stanie zastosować poza matą, bądź w czasie sparingu. Potrafię zaakceptować to że nawet nie poszukujesz tej skuteczności, tylko czegoś więcej zwał jak zwał: rozwój duchowy, emocjonalny, nieważne.
Więc dlaczego nie potrafisz Ty zrozumieć że istnieją ludzie, którzy według siebie osiągnęli na Aikido umiejętności które są w stanie wykorzystać podczas sparingu, lub prawdziwej walki?
Piszesz Ty, ale nie z resztą jako jedyny na tym forum, autorytatywnie, czym jest Aikido a czym nie jest. A ja sobie dam głowę obciąć że mimo tego ze obydwoje bawimy się na macie w "Aikido" to trenujemy w zupełnie inny sposób, zupełnie co innego. Nie rozumiem dlaczego osoby które nie osiągnęły tzw. szeroko rozumianej "skuteczności" tutaj piszę w kontekście samoobrony, na siłę starają się wmówić innym początkującym, albo nawet i ba! osobom któe też już się ładnych kilka lat kulają na macie, że Aikido się do walki nie nadaje...
Dla mnie osobiście Aikido nie ma nic wspólnego z rozwojem duchowym, jak chcę pomedytować to se wychodzę do kościoła i "rozmawiam" z Bogiem, Aikido do tego nie potrzebuję i nie będę potrzebował. Samego praktykowania technik na treningu, również nie postrzegam przez aspekt spirytystyczny czy jakikolwiek inny nie związany z formą ruchową. Dla mnie Aikido to środek do osiągnięcia skilli bojowych, tak było kiedy zaczynałem jako dziecko i pozostało do dzisiaj. I mimo tego że z tego co widzę mój sposób pojmowania Aikido jest zupełnie inny aniżeli Szczepana (który ma o wiele większe doświadczenie w Aiki) dla którego droga Aiki to sposób na życie, a nie jedynie pasja jak dla mnie, to nie uważam żeby pojmowanie sposobu trenowania i celu dla którego trenuję, było gorsze od jego, badź kogokolwiek innego, jest zwyczajnie inne.

M.in. ja, przedstawiałem tu kilka przemysleń i przykładów a szacowni Koledzy począwszy od prehistorii Pmaszów, Szczepanów, MrSmaili przez takich fajterów jak np. Randall, przedstawili 100 razy tyle. Wiele się w temacie nie zmieniło.Polecam arcyciekawe polemiki Akahige.

To ja Ci również polecam poczytać prawdziwą "prehistorię" tego forum kiedy to jeszcze Pancer i Łabędź pisali ;-)

Skutecznosc na ulicy rządzi sie swoimi prawamiStanowczo radze Ci zmienic to entuzjastyczne podejscie do Aikido jako realnego systemu samoobrony!

Tutaj się z Tobą zgodzę, wielu forumowiczów nie zdaje sobie zwyczajnie sprawy z tego, że "sparing" a "walka na ulicy" to zupełnie dwa różne tematy. Większość osób postrzega "samoobronę" przez pryzmat sparingów, a jak wiadomo 95% aikidoków zwyczajnie nie ma kondycji, jest "słaba", jak i prawdopodobnie ten sam odsetek, nie ważne jaki ma staż, czy kilkunasto, bądź nawet kilkudziesięcioletni zwyczajnie w czasie sparingu dostało by mocno wklupane od byle amatora trenującego 5 lat , czy to parter czy to stójkę. Sama kwestia natomiast walki na ulicy kształtuje się zupełnie inaczej, ale to raczej już nie w tym temacie.

Nota bene , to bardzo ciekawe, takie zafascynowanie poczatkujacych wartoscią " bojową" Aikido, poza matą.

Ej no, Sharin do początkujących raczej się nie zalicza, uwierz mi nie chciałbyś jej spotkać w ciemnym zakamarku po 24, tzn. ja na pewno nie :)


Hej Kiod,

Zle mnie oceniłeś. Może piszę jakos niezrozumiale... Nie wiem.

1. Nie mam nic przeciwko walce, sparinngom, rywalizacji itp. Mało tego, uwazam , ze bez takich doswiadczeń nikt nigdy walczyc sie nie nauczy. Dlaczego jednak robic to w Aikido, w którym walki (w rozumieniu takim jak to naukowo opisywał Akahige oraz na zwykły chłopski rozum) - nie ma. Zobacz co robi Smail - fikołki na Aikido i fight na bjj czy boksie. To rozumiem. Dlaczego IMHO w Aikido nie ma walki pisałem juz wielokrotnie , ostatnio pare postów wyżej.
Zreszta bez jakiegos filozofowania, jakby cos na kształt zawodów czy spraringu w Aikido było mozliwe i potrzebne to wszyscy Aikidocy robiliby to od dawna . A nie robią. Musi byc jakas przyczyna.

2. Idąc dalej , jak najbardziej potrafie zrozumiec , ze sa ludzie , którzy osiągneli przy pomocy Aikido umiejetnosci do wykorzystania podczas sparringu czy prawdziwej walki. Jak najbardziej. I jesli je wykorzystują to super. ale przecież nie podczas treningu Aikido . No bo jak?

3. Przykro mi , ze nie zauwazyłes , ze zawsze piszę IMHO, moim zdaniem, jak sądzę itp. - co oznacza , ze ABSOLUTNIE nie wypowiadam sie w żaden sposób autorytatywnie. Kudy mnie do tego. Mimo jedenastu lat nieprzerwanej praktyki jestem ( i zdaję sobie z tego sprawę) wciąz poczatkujacy. Mam wielki szacunek do ludzi co, ćwicza dwa razy intensywniej i dwa razy dłuzej ode mnie i dlatego gdzie tylko sie da, podkreslam " tak mi sie wydaje".

4. Uwierz mi, ze nie medytuje na zajęciach czy stażach. Nie rozstrzasam natury wszechświata na trenigu tylko staram sie nie odpuszczać ani przez chwilę partnerom 3 razy ode mnie młodszym. No, jakos jeszcze daje rade. Keiko to keiko.
Ale oprócz tego zadaje sobie pytania własnie w temacie tego watku. Jaki jest sens mojego ćwiczenia? Do czego może mi sie przydać? Co jest naturą Aikido. I mi ( podkreslam MI!) wychodzi , ze na pewno nie walka czy samoobrona . Raczej tez nie chęć " wyżycia " się albo odstresowania. Mi wychodzi, z doświadczenia , ze Aikido przekłada sie na inne strony mojego zachowania, usposobienia, chrakteru. I o to chodzi! O samorozwój , nie tylko na macie. Żadna tam mistyka!

5. Dla Ciebie Kiod Aiki to droga osiągnięcia " skilli bojowych". O.K. Super!. To Twoja sprawa. Jesli mogłbym to skomentować to tylko z mojego punktu widzenia obrałes nieefektywna drogę, bo skille bojowe jak sadzę można znacznie prędzej (efektywniej) zdobyc w sztukach nastawionych na walkę . gdzie łatwo weryfikuje sie te skille poprzez zawody i sparringi.

6. Nie kojarze Shairin z natury to skąd mam wiedzieć, w wirtualu dołaczyła do Vortalu w kwietniu 2012 /postów 26.
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

A tak btw, czytałem kiedyś że komandosi z armii usa trenują (maja kurs) gracie jiu-jitsu. Czy robią to po to by na wojnie tarzać się z wrogiem po ziemi? Czy może raczej zamiast korzystać z jiujistu od razu chwycą nóż i zabiją, by się obronić?


trenują bjj nie po to żeby się "tarzać" czy dla rozrywki tylko w bardzo konkretnym celu - bezpieczna i bezpardonowa zarazem walka bjj kształtuje psychikę - pewność siebie, umiejętność wyzwalania kontrolowanej agresji, nawyk atakowania zamiast zamykania się i cofania itp. co się przydaje w ich rzeczywistym fachu.

aikido yoshinkan może się przydawać policji, kiedy np w ścisku trzeba kogoś skajdankować czy obezwłasnić. kendo - spałować :)
  • 0

budo_shairin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

Shairin,

Mam wątpliwosci czy czytasz zamieszczane tu wypowiedzi i przez ich pryzmat starasz sie przekazać swoje zdanie.
Poruszyłas tu najczulsze struny Vortalowców ćwiczone od kilkunastu lat w walce piórem na kartach tego forum.

M.in. ja, przedstawiałem tu kilka przemysleń i przykładów a szacowni Koledzy począwszy od prehistorii Pmaszów, Szczepanów, MrSmaili przez takich fajterów jak np. Randall, przedstawili 100 razy tyle. Wiele się w temacie nie zmieniło.Polecam arcyciekawe polemiki Akahige.

Tak, przejrzałam wcześniejsze wypowiedzi, ale czy to oznacza, że nie mogę mieć swoich przemyśleń i swoich przykładów?

A co do Twojej, Shairin wypowiedzi , zważ co nastepuje:

Skutecznosc na ulicy rządzi sie swoimi prawami i wiara w wykorzystanie umiejetnosci z maty moze sie okazać złudna. Stanowczo radze Ci zmienic to entuzjastyczne podejscie do Aikido jako realnego systemu samoobrony! Chyba , ze myslisz ogólnej sprawności potrzebnej do błyskawicznego oddalenia sie z miejsca konfliktu.

Podałam przykład, który miał pokazać, że pewne rzeczy wyniesione z dojo można skutecznie zastosować na ulicy. Tak jak bokser odruchowo podczas bójki będzie trzymał garde, czy wykonywał balans ciałem, tak mój kolega zastosował skuteczny blok. Przecież nie próbuję udowodnić, że na ulicy będą skuteczne całe techniki, piękne zejścia i tenkany. Myślę jednak, że pewne rzeczy można zastosować podczas walki. Tego, że ulica rządzi się swoimi prawami naprawdę nie musisz mi tłumaczyć. Nawet wytrawny "wojownik" może dostać cegłówką czy też zaliczyć remizowego cepa i paść na łopatki. Jednak nie zgodzę się z niektórymi, że Aikido jest zupełnie nieprzydatne do tego typu sytuacji.

Nota bene , to bardzo ciekawe, takie zafascynowanie poczatkujacych wartoscią " bojową" Aikido, poza matą.

ohhhhh zdziwiłbyś się:)



Zajęcia z Aikido w Policji Tokijskiej to taki rodzaj zajęć wychowania fizycznego a nie kurs ulicznej walki.Techniki interwencyjne wyglądają podobnie ale jest w nich więcej z jujitsu niż aikido.W Japonii podobno bardzo rzadko spotyka się z użyciem krótkiej broni palnej to też i wyszkolenie policjanta idzie bardziej w kierunku użycia ciała jako narzędzia interwencji i tutaj też bardziej przyda mu się judo niż aikido. Pozdrawiam


Mogę się mylić ale nie zdziwilabym się jakby było wręcz odwrotnie...myślę, że np dźwignie transportowe są nauczane poprzez aikido a nie judo;)

(...) I mimo tego że z tego co widzę mój sposób pojmowania Aikido jest zupełnie inny aniżeli Szczepana (który ma o wiele większe doświadczenie w Aiki) dla którego droga Aiki to sposób na życie, a nie jedynie pasja jak dla mnie, to nie uważam żeby pojmowanie sposobu trenowania i celu dla którego trenuję, było gorsze od jego, badź kogokolwiek innego, jest zwyczajnie inne.


Kiod zgadzam się z całą wypowiedzią;)

Ej no, Sharin do początkujących raczej się nie zalicza, uwierz mi nie chciałbyś jej spotkać w ciemnym zakamarku po 24, tzn. ja na pewno nie :)


;)
  • 0

budo_shairin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

6. Nie kojarze Shairin z natury to skąd mam wiedzieć, w wirtualu dołaczyła do Vortalu w kwietniu 2012 /postów 26.


Chyba Vortal nie jest wyznacznikiem tego ile się ćwiczy...dołączyłam i póki co czytałam wypowiedzi....ale w końcu nie wytrzymałam;)
  • 0

budo_akira bayushi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 250 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Toruń/ Hull Uk
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
Shairin napisałem ze techniki interwencyjne wiec i dźwignie transportowe czerpią bardziej z jujitsu niż aikido jakie to aikido by nie było.O judo napisałem w kontekście przydatności podczas typowo siłowej szarpaniny z zatrzymywanym. Dobrą cechą yoshinkanu jest kihon dosa pozwalajaca szybko nauczyć podstawowych technik sporą grupę ludzi i ten typowy dla stylu schematyzm wskazały yoshinkan jako przydatny w procesie szkolenia policjantów niż jakaś niebywała skuteczność samego stylu.
  • 0

budo_shairin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

(...)yoshinkan jako przydatny w procesie szkolenia policjantów niż jakaś niebywała skuteczność samego stylu.



ohhh...ja wcale nie uważam, że Aikido posiada niebywałą skuteczność....zaczęłam wątek policji po to aby udowodnić, iż nie jest to sama sztuka dla sztuki.....

Zajęcia z Aikido w Policji Tokijskiej to taki rodzaj zajęć wychowania fizycznego

Dobrą cechą yoshinkanu jest kihon dosa pozwalajaca szybko nauczyć podstawowych technik sporą grupę ludzi i ten typowy dla stylu schematyzm wskazały yoshinkan jako przydatny w procesie szkolenia policjantów niż jakaś niebywała skuteczność samego stylu.


czyli jednak nie tylko wychowanie fizyczne, a również techniki;)


Bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, że Yoshinkan czy inne rodzaje Aikido nie są w 100% skuteczne, czy w ogóle jest taka SW, która by mogła nam to zapewnić?
Jaki jest system szkolenia w policji czy innych służbach mundurowych dokładnie nie wiem, ale na pewno zapewnia im się treningi z różnych dziedzin:)
Chciałam jedynie zaznaczyć, co już będę powtarzać chyba setny raz, że w moich wypowiedziach chodziło mi jedynie o to, że Aikido posiada wiele aspektów które można wykorzystać :)
  • 0

budo_vaccinium
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
Ja tylko dodam, że aikido na pewno nie jest dawane policji w ramach W-Fu. Po pierwsze aikido jest fizycznie słabe, do wysortowania policjantów sto razy bardziej przyda się siłownia, basen czy bieżnia. Nie wierzę, że ktoś z sztabu szkoleniowego usiadł sobie i wymyślił, że damy policjantom aikido to będą wysportowani jak nigdy. Nie jest też tak, że daje się im rzeczy nie potrzebne "bo tak", więc aikido musi mieć jakieś zastosowania praktycznie. Owszem przyznaję, że judo i bjj też będzie miało zastosowanie i w trening policyjny są wkomponowane elementy wszystkich trzech sztuk walki, ale gdyby aikido było skutecznie nieprzydatne to by go na treningach policji nie było.

Tu nie chodzi mi o udowodnienie, że aikidoka może wyjść na miasto i jak w filmach z Segalem rzucać setkami przeciwników o ziemię, jednak mimo wszystko aikido jest sztuką walki. Samo twierdzenie, że w Aikido się nie walczy jest dość zabawne w sytuacji w której jedna osoba wykonuje atak, druga wykonuje obronę.

Owszem może rozwijać inne aspekty człowieka z rozwojem duchowym, łączeniem z wszechświatem włącznie jednakże nie są to jedyne elementy aikido. Czyż nie lepiej byłoby w tych celach chodzić na Tai Chi? Zero kontuzji, zero walki, połączenie duchowe itp.

Myślę, że jako konkluzję tej dyskusji dobrze byłoby wyciągnąć pewien wniosek, że są możliwe różne motywacje do ćwiczenia aikido i każda z nich jest równoprawna. Nie ma co wywyższać rozwoju duchowego jako lepszej motywacji od po prostu chęci nauczenia się ciekawej i wymagającej samoobrony.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
kiedys na forum był niejaki Boruta :-)
o skuteczności aikido napisał jakoś tak:
"graj w nogę będziesz miał mocnego kopa i w siatke będziesz miał mocny cios ręką,
wszystko to da Ci wiekszą skuteczność w walce niż aikido"

wszystko to prawda...
dlaczego?
bo trening aikido taki jaki obecnie jest oferowany nie przynosi większych efektów do "walki"
dlaczego?
bo większość aikidoków nie trenuje aikido żeby walczyć
dlaczego
bo większość zainteresowanych aikido nie jest walką zainteresowanych
dlaczego
bo fama o aikido jest taka właśnie i idą tam osoby niezainteresowane taką ("walkową") formą trenowania sztuk walki :-)
dlaczego?
bo są ludzi ektórzy potrzebują dostać w ryj żeby poczuć że trenują i zdobywają umiejętnośći
ale są tacy któzy nie tylko nie potrzebują ale wręcz nie chcą dostać
dlaczego?
bo to boli i lepiej trenować bezpiecznie, bez urazó, kontuzji, bólu.
dlaczego?
bo niepotrzebnie się katować nie ma sensu, bo teraz sztuki walki to hobby, a nie sens przetrwania
dlaczego?
.....
dlatego....
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

Zajęcia z Aikido w Policji Tokijskiej to taki rodzaj zajęć wychowania fizycznego a nie kurs ulicznej walki.Techniki interwencyjne wyglądają podobnie ale jest w nich więcej z jujitsu niż aikido.W Japonii podobno bardzo rzadko spotyka się z użyciem krótkiej broni palnej to też i wyszkolenie policjanta idzie bardziej w kierunku użycia ciała jako narzędzia interwencji i tutaj też bardziej przyda mu się judo niż aikido. Pozdrawiam


Mogę się mylić ale nie zdziwilabym się jakby było wręcz odwrotnie...myślę, że np dźwignie transportowe są nauczane poprzez aikido a nie judo;)

Oj zdziwiłabyś się, gdybyś zobaczyła goshin-jitsu z judo...
  • 0

budo_shairin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

kiedys na forum był niejaki Boruta :-)
o skuteczności aikido napisał jakoś tak:
"graj w nogę będziesz miał mocnego kopa i w siatke będziesz miał mocny cios ręką,
wszystko to da Ci wiekszą skuteczność w walce niż aikido"

wszystko to prawda...
dlaczego?
bo trening aikido taki jaki obecnie jest oferowany nie przynosi większych efektów do "walki"
dlaczego?
bo większość aikidoków nie trenuje aikido żeby walczyć
dlaczego
bo większość zainteresowanych aikido nie jest walką zainteresowanych
dlaczego
bo fama o aikido jest taka właśnie i idą tam osoby niezainteresowane taką ("walkową") formą trenowania sztuk walki :-)
dlaczego?
bo są ludzi ektórzy potrzebują dostać w ryj żeby poczuć że trenują i zdobywają umiejętnośći
ale są tacy któzy nie tylko nie potrzebują ale wręcz nie chcą dostać
dlaczego?
bo to boli i lepiej trenować bezpiecznie, bez urazó, kontuzji, bólu.
dlaczego?
bo niepotrzebnie się katować nie ma sensu, bo teraz sztuki walki to hobby, a nie sens przetrwania
dlaczego?
.....
dlatego....


emmmm.....troche chce mi się płakać jak to czytam....pomijając fakt, że uderzenie w siatkówce a wyprowadzenie ciosu to dwie różne sprawy, i że mając świetne mocne ściny można nie umieć mocno uderzyć....to Smile już nie będę powtarzać tego co napisał Kiod ale na prawdę wszystko zależy od tego kto prowadzi trening. Ja akurat byłam od początku uczona nawet w podstawowych technikach skuteczności...żeby działało....to co było wyżej napisane....czym jest sytuacja kiedy uke atakuje jak nie jakimś zalążkiem walki? Jeżeli chodzi o ból to nie wiem jak ty ćwiczysz ale w większości technik dźwignie bolą....no chyba, że Tobie uke się podkładał.....a jeżeli chodzi o dostanie w ryj...to ja poznałam wiele osób, które w zupełności się tego nie boją i "lubią" dostać, bo wtedy wiedzą kiedy coś wychodzi, a kiedy nie. Czasem mam wrażenie, że niektórzy z Was trenują głaskanie się po głowach....wtedy na pewno Aikido jest oderwane od rzeczywistości i nic ze sztukami walki nie ma wspólnego:(

Ja tylko dodam, że aikido na pewno nie jest dawane policji w ramach W-Fu(...)

Dokładnie o to mi chodzi, ale nie umiem tak ładnie wyrażać swoich myśli;)

Oj zdziwiłabyś się, gdybyś zobaczyła goshin-jitsu z judo...


Powiem szczerze, że pewnie tak by było:) Ale to dobrze bo ostatnio coraz bardziej zakochuję się w judo czasem judokach(żart);)
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

(...) Samo twierdzenie, że w Aikido się nie walczy jest dość zabawne w sytuacji w której jedna osoba wykonuje atak, druga wykonuje obronę.

.


No tak... Nie dogadamy sie. A to dlatego, że ja uwazam, iz elementem nieodzownym walki jest KONTYNUOWANA koperacja negatywna (nawet w znaczeniu jedynie mozliwości takiej kontynuacji). Mówiąc prosto, uke atakuje , tori sie broni, uke przeciwdziała tej obronie, tori przeciwdziała przeciwdziałaniu uke itd, itd.
W Aikido nie zakładamy takiego wypadku. Uczymy sie sekwencji atak-obrona-koniec. Oczywiscie mówię o dobrze wykonanej obronie a do takiego ideału dązymy.
W takich załozeniach nie ma sparringu ani zawodów. Bo niby jak miałyby wygladać? Kazda "walka"/"sparring" trwałaby sekundę a zwycięzca byłby zawsze znany przed walką. Bo przecież w Aikido role uke i tori sa zawsze
wyznaczone.
(pomijam Tomiki, z całym szacunkiem, ale jest to tylko marginalna w stosunku do reszty cwiczacych droga).
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
Tja... wszyscy się zgadzają, że aikido nie nadaje się do sparingów, bo w założeniu jest: atak - obrona - koniec. Istota samoobrony, zareagować na atak / obronić się. Tylko tyle i aż tyle. A idea sparingu zakłada, że staje naprzeciw siebie dwóch przeciwników. Aikido w założeniu to wyklucza: ktoś Cię opluje - ukłoń się i przeproś, popchnie podnieś ręce i pokaż, że nie szukasz zaczepki. Jak nie odpuści i spróbuje Cię uderzyć - połam mu ręce. Przykład przejaskrawiony, ale to jest aikido. Nie prowokować konfliktów, załagadzać, wychodzić w jednym kawałku. I tutaj jest miejsce na stronę psychiczną aikido. Trzeba umieć odpuścić - ustąp, żeby wygrać. Prawdziwa wygrana, to wygrana bez walki. Ale jak walczyć to krótko i szybko. I nie mówcie mi, że przesadzam - każda walka to starcie dwóch ludzi, którzy chcą przetrwać. Wygrywa ten który jest bardziej zdeterminowany. I tej determinacji w treningach aikido brakuje.
Dzisiaj, z racji postępu cywilizacyjnego, sztuki walki zmierzają w kierunku sztuki, bądź sportu. I ja to rozumiem. Ale nie wmawiajcie mi, że shiho nage wymyślono po to, by osiągnąć jedność z wszechświatem. Dla mnie to dźwignia mająca demolować ręce...
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

Tja... wszyscy się zgadzają, że aikido (...)
nie wmawiajcie mi, że shiho nage wymyślono po to, by osiągnąć jedność z wszechświatem. Dla mnie to dźwignia mająca demolować ręce...


Czasami mi sie wydaje, ze niektórzy sprawiaja wrazenie jakby sadzili, ze twórca Aikido wymyslił shiho nage (sic!)
Rózniste techniki do walki wrecz wymyslono setki lat temu i słuzyły jak najbardziej do walki.
Ale my tu dyskutujemy o Aikido. Czy Ty widzisz Sentiel ten dyskretny niuans?
  • 0

budo_vaccinium
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
Ja mam takie szybkie pytanko, skoro według was ideą aikido nie jest walka ani samoobrona czemu. Brytyjska Federacja Aikido w tym miejscu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] pisze coś takiego.

Aikido is a weaponless system designed solely for self- defence. It is essentially non-violent and, as conceived by its creator, non-competitive. Force is never opposed by force. By means of spherical movements an attacker's force is diverted and turned back upon him. In addition to throws (nage-waza) to bring the assailant to the ground there is also a variety of joint locks (katame-waza) for controlling the attacker; but though these can be painful and induce immediate submission, they are applied so as not to cause injury. Aikido is perhaps the most subtle and graceful of the various martial arts. Since Aikido techniques do not demand physical strength or aggressive spirit, it is practised by people of all walks of life.


To ja bardzo przepraszam ale jeżeli federacja, która ma reprezentować aikido twierdzi, że jest to system napisany z myślą o samoobronę i używa takich słów jak atakujący i broniący się to chyba jednak ma to coś wspólnego z walką. Gdyby ideą Aikido miało być czymś przewidzianym do rozwoju duchowego tylko i wyłącznie to na stronie Federacji Aikido byłoby napisane coś bardziej w tym stylu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jak to ma miejsce na stronie Unii Tai Chi.

Nie wiem jak jest u was na treningach, ale u nas początkujący owszem nie oporują przed atakiem, ale im wyżej ktoś wspina się po szczeblach kariery tym bardziej mu się oporuje. Jeżeli wykona technikę źle to atak ma dojść celu, jeżeli wykona technikę za wolno i mamy szanse na kontratak to go wykonujemy. Nie ma to nic wspólnego z rywalizacją a właśnie z doskonaleniem się, jeżeli ktoś nie pokaże nam błędów to do końca życia będziemy wykonywać technikę błędnie.

No tak... Nie dogadamy sie. A to dlatego, że ja uwazam, iz elementem nieodzownym walki jest KONTYNUOWANA koperacja negatywna (nawet w znaczeniu jedynie mozliwości takiej kontynuacji). Mówiąc prosto, uke atakuje , tori sie broni, uke przeciwdziała tej obronie, tori przeciwdziała przeciwdziałaniu uke itd, itd.
W Aikido nie zakładamy takiego wypadku. Uczymy sie sekwencji atak-obrona-koniec. Oczywiscie mówię o dobrze wykonanej obronie a do takiego ideału dązymy.
W takich załozeniach nie ma sparringu ani zawodów. Bo niby jak miałyby wygladać? Kazda "walka"/"sparring" trwałaby sekundę a zwycięzca byłby zawsze znany przed walką. Bo przecież w Aikido role uke i tori sa zawsze
wyznaczone.


Jeszcze raz na ulicy nie chodzi o sparing, ja nie chce stać na chodniku i odbyć 12 rund bokserskich z kolesiem w dresach. Ja chce uniknąć walki, a jeżeli nie mogę to chcę wykonać technikę, która pozwoli mi na obezwładnienie przeciwnika lub kupi mi tyle czasu, żebym mógł uciec zanim jego trzech kolesi mi wleje. Aikido nie ma sparingów z prostej przyczyny, żeby był sparing ktoś musi zaatakować, a że w aikido nie atakuje się pierwszym to na sparingu dwóch aikidoków popatrzyłoby na siebie i poszło do swoich narożników. Nie znaczy to jednak, że aikido nie pozwala się bronić. Jeżeli mogę kogoś wywrócić na ziemię szybko i sprawnie i uciec zanim on wstanie to tyle potrzebuję od aikido na ulicy. Jeżeli jest kolesi trzech, a ja jednemu z nich potrafię złamać rękę przy dobrej obronie w przeciągu 2-3 sekund (a tak się stanie przy 90% dźwigni jeżeli koleś nie wie, żeby nie stawiać oporu i nie wie jak się obrócić) i uciec przez tą lukę to tyle potrzebuję od aikido. Oczywiście używając karate lub kickboxingu mogę kolesiowi złamać żebra lub kolano i uciec przez tą lukę również, ale to tylko śwwiadczy o tym że aikido jest równie przydatne do samoobrony co karate.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

Ja mam takie szybkie pytanko (...)

To nie jest szybkie pytanko. Wielu z nas produkuje w internecie odpowiedzi na takie pytania co najmniej od lat 90. zeszłego wieku. Na tym forum takie pytania pojawiają się regularnie kilka razy do roku od 10 lat i często ci sami ludzie różnie na nie odpowiadają w zależności od wielu czynników, np. zależnie od tego ile dziesiątek lat się nad tymi tematami zastanawiali. Przemyśl to sobie.
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?

Ja mam takie szybkie pytanko, skoro według was ideą aikido nie jest walka ani samoobrona czemu. Brytyjska Federacja Aikido w tym miejscu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] pisze coś takiego.

Aikido is a weaponless system designed solely for self- defence.(...).


a dlaczego na dowolnym plakacie reklamującym aikido w Polsce przed paru laty można było przeczytac: "perfekcyjna sztuka samoobrony"?
że ktoś coś gdzieś sobie napisał to nic nie znaczy. bez względu czy to jest aikido, bjj, combat, judo, kickboxing... tu wszystkie chwyty marketingowe ;-) są spotykane.
  • 0

budo_vaccinium
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
To czemu Tai Chi nie ma? Jaką logikę dla organizacji wspierającej aikido ma przyciąganie klientów, którzy nie są zainteresowani jego ideami, jaki ma sens wprowadzenie klienta w błąd. Rozumiem jakiegoś lokalnego nauczyciela co to takim tanim chwytem chce ściągnąć kilku dodatkowych ludzi na kilka lekcji ale Federacje żyje z licencji im zależy na ludziach, którzy tą licencje będą chcieli kupić i za rok odnowić. Jeżeli ktoś jest wprowadzony w błąd pochodzi miesiąc lub dwa i da spokój przed zakupem licencji. Tym samym bardziej opłacałoby się im ściągać ludzi zainteresowanych duchowym rozwojem jak robi tai chi niż samoobroną. Więc tutaj raczej logika idzie na korzyść samoobrony w aikido niż jej braku.
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
Dla mnie EOT.
Nie na moje siły.
Starzy znajomi wiedzą dlaczego.

CZE, do nastepnego takiego wątku za jakie pare miesięcy jak sądzę.
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
miesiąc lub dwa to dość czasu żeby narobić wody z mózgu laikowi
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co ćwiczymy Aikido?
kiedyś na płocie było napisane dupa
dotknąlem i wbiłem sobie drzazgę
chyba nie moża ufać wszystkiem co napisane...

chłopaki (i dziewczyno), nie chodiz o techniki w aikido,
one są do samoobrony czy walki podobnie dobre jak karateckie czy bjjowe
gwóźdź programu jest wbity w samym treningu, który nie uczy zastosowania tych technik
program naucznia aikido daje doskonałość wykonania figur
cos jak lepieni egarnków z gliny
można przpieknie lepić, całe życie doskonalić formę i robić cudeńka
tylko nigdy żadnego nie wypalić w piecu a co za tym idzie nigdy wody w nim nie noscić...
można tez nosić ale wtedy garnek się rozpada...

to jest właśnie to co ja w aikid próbuje (jak narazie ze słabymi efektami) zrobić
doprowadzić do wypalenia tej gliny, kłopot w tym że nie ma nabywców na takie aikido

ekipa ze Śląska pisze że ćwiczy tak, że nadaje się to do tego i owego...
byłem widziałem i nie nadaje sie :-)
to że mocniej wykręcacie ręce to nie powoduje że nagle Wasze aikido jest bardziejsze do walki
cały kłopot zaczyna się wcześniej...
Chcecie się przekonać? zapraszam na sparing ze mna, zawsze łateiej to wytłumaczyć niż opisać...
A przywołane tu shihonage jest jak kulą w płot, to jedna z mniej aplikowalnych technik...

glowne zagadnienie jest w ludziach, ktorzy nie chca innego aikido
ci co chca inaczej trenuja co innego poprostu...
dlatego lepiej i uczciwiej jest napisac ze aikido to tratycyjna japonska sztuka walki dzieki ktorej mozesz poprawic swoje zdrowie, kondycje, samopoczucie i poznasz troche kultury japonskiej, niz pisac ze to doskonala forma samoobrony i walki z kilkoma napastnikami jak to mozna poczytac...
nie ma wtedy przynjamniej konfliktu oczekiwan...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024