Ps. Wosiu jesteś mistrzem ! ( tym razem bez szyderstwa, serio ). Pss Wosiu, zajrzyj do knajpy.
Nie, no co tam

Napisano Ponad rok temu
Ps. Wosiu jesteś mistrzem ! ( tym razem bez szyderstwa, serio ). Pss Wosiu, zajrzyj do knajpy.
Napisano Ponad rok temu
Ja nawet nie jestem pewien czy Ty wiesz, o czym ja mówiłem.Tych kolegów co się kłócą o terminy, zaraz, jak to było bo nie mam podglądu, "gross motor skills" i "fine motor skills" (czy jakoś tak?), pragnę zawiadomić,...
że wszystko polega nie na jakichś wyćwiczonych do automatyzmu reakcjach ciała na konkretne sytuacje (bo tego nie da się zrobić),
...tylko na psychice i reakcjach spontanicznych. Po co ja tu się wielokrotnie wysilałem, żeby wskazać, że najważniejsza jest psychika i konfrontacyjna postawa mentalna pozwalająca na spontaniczne reakcje?
Wosiu,Po co ja tu pisałem, jak można ćwiczyć stałą uwagę, w tym uwagę dookólną opartą o widzenie peryferyjne, po co pisałem o ćwiczeniach refleksu itp.? Widocznie jednak rzucałem perły przed wieprze
Pewnie nikt nie zna tutaj, a jak zna to nie rozumie, pewnego stwierdzenia Bruce`a Lee (jaki był taki był, ale niewątpliwie miał przebłyski geniuszu), że: "jak idzie do mięsnego albo warzywniaka, to jest czujny, czy ekspedientka nagle nie wyjmie noża zza lady i go nie zaatakuje".
No właśnie. Piszesz, ale nieprecyzyjnie, więc taki wykształcony człowiek jak ja nigdy nie jest do końca pewien, co masz na myśli pisząc np "psychika", "szczęka", "reakcja", itp. Bardzo proszę, mniej retorycznych pytań, suchych bułek paryskich i paprykarzy szczecińskich ( w reklamówce ), a więcej konkretów. Przy czym mniej, nie oznacza wcale. ;-)Po co ja tu pisałem...
Napisano Ponad rok temu
Wosiu,
Możesz sobie ćwiczyć stałą uwagę kookólną do wyrzygu, a i tak, jak przyjdzie co do czego, zaliczysz zza winkla gazrurą w łeb. Albo suchą bułką paryską.
Napisano Ponad rok temu
Ogarnij się Wosiu. Akahige niczego tu nie linkował.(...)Ty mylisz wyćwiczony automatyzm ruchów na konkretne sytuacje (...) ze spontanicznością reakcji na wszelkie sytuacje.
Wosiu,
Możesz sobie ćwiczyć stałą uwagę kookólną do wyrzygu, a i tak, jak przyjdzie co do czego, zaliczysz zza winkla gazrurą w łeb. Albo suchą bułką paryską.
Czy uważasz, że Twoi ulubieni goście z filmików które zalinkowałeś, zareagowali spontanicznie i prawidłowo, bo ćwiczyli coś podobnego wcześniej do skali automatyzmu? (...)
Napisano Ponad rok temu
Taki długi post, rzeby napisać coś, co ja napisałem wcześniej.Którą to spontaniczność można wyćwiczyć, ale naprawdę nie będę już powtarzać tego, co już wcześniej napisałem.
Jest absolutnie niemożliwe abym te dwie sprawy pomylił, Prorock też to wyjaśnił. Od sześciu lat, w dziale AIKIDO tłumaczę tę różnicę jednemu "Gościowi". Niestety, bez rezultatu, on dalej wierzy w przechwyty ręki z nożem w samoobronie, wyćwiczone w drodze doskonalenia zamkniętych nawyków czuciowo-ruchowych.Ty mylisz wyćwiczony automatyzm ruchów na konkretne sytuacje - 100.000 tysięcy technik na 100.000 ataków (był taki koreański zen-buddysta od Shimgundo czy jakoś tak, który znał też 100.000 technik miecza, przepraszam, wy się znacie czy co )- ze spontanicznością reakcji na wszelkie sytuacje.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Shouryu,Akahige, nie rozumujesz trochę w kategoriach zawodowego bjj? Sportowcy działają mimo wszystko w schematycznym środowisku.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wosiu, sorry, ale zaczynasz w opowieściach zbliżać się do Miszcza Zaremby, nie można tego powiedzieć bez tego całego pierdolenia? Więzienia pełne są ludzi którzy kogoś za..li, myślisz, że czegoś Cię nauczą? Optymistycznie założę, może 1%.
Zatem z szacunkiem do Twojej wiedzy, daruj sobie te opowieści spod mchu i paproci bo one niczego nie uczą a budzą jedynie odruchową niechęć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Komandosi nie bawią się nożami, biorą więcej magazynków...Natomiast "cywilne" nauczanie noża... uważam, eufemistycznie mówiąc, za nieodpowiedzialne. To jest zabawa dla komandosów, ich sumienia i prawników.
Napisano Ponad rok temu
Ale historie o kawce mogłeś odpuścić.
Masz rację w tym, że nie zesrali się w gacie, tylko zareagowali. Po to jest właśnie trening, by opanować własne ciało, nie bać się kontaktu fizycznego z drugim człowiekiem,
Napisano Ponad rok temu
Właśnie chciałem odpisać ale WAR' mnie w zasadzie wyręczył. ;-)Dlaczego wg Ciebie to są "opowieści spod mchu i paproci" i "budzą odruchowa niechęć"?
Po pierwsze - nieprawda. Tacy naturalni i spontaniczni co i rusz przychodzą do mojego klubu ( BJJ, MMA ) by puszczać bańki nosem po dwóch minutach.Najlepsze wszystko co naturalne i spontaniczne,
Zegarek może i nakręcony, ale prawidłową godzinę pokazuje tylko dwa razy na dobę!I o to mi właśnie chodzi, powtarzam to jak dobrze nakręcony zegarek tutaj: treningi, sparingi, nawet takie soft bardziej, w jakichś ochraniaczach, ale dynamiczne i z celem, kilka sekund i zatrzymanie akcji przez sędziującego po decydującej technice. Absolutnie nie robić sparringów, gdzie goście latają na około siebie przez kilka minut i mieszają powietrze, to jest samobójcze co do przełożenia na walkę w realu. I dużo sparringów, regularnie. Nawet bardzo się nie trzeba wysilać, tylko zachować regularność. Człowiek jest istotą przyzwyczajeniową, jak nie podtrzymuje przyzwyczajenia, z najwiekszego twardziela robi sie z czasem złamas po prostu...
Napisano Ponad rok temu
to jest właśnie technika puginału - archaicznaże uczenie się obrony przed nożem na bazie nieśmiertelnego "pchnięcia w brzuch z zamachu" czy też równie popularnego "zamachu znad głowy"
Napisano Ponad rok temu
I chcesz się uczyć taktyki, uników bez pojęcia czym jest walka nożem? Albo zatem jesteś geniuszem motoryki, albo masz dużo czasu.Przez podstawy rozumiem taktykę, uniki, wykorzystanie otoczenia i biegi przełajowe. Mogłeś nie wiedzieć. A cytując Akahige -" nic takiego nie napisałem". Jesteś nożownikiem, to twój konik, ok, nic mi do tego. Ale mnie nóż aż tak nie interesuje, zmieńmy temat.
Ps. Wolę miecze.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja tak pisze z sympatii, na necie jest masa tego typu opowieści różnych Miszczów, a potem się okazuje, że to bullshit. Szkoda żebyś się wpasował w ten trend. Poza tym, jednostkowe doświadczenia rzadko kiedy przekładają się szerzej, piszesz, że dostałeś trzy strzały gazrurką, ja widziałem mózg gościa na ulicy po jednym strzale gazrurką. Coś to udowadnia? Chyba tylko to, że jedni mają wytrzymalsze kości a inni mniej, natomiast czy da się to odnieść do tematu "walka na ulicy"?
Serio, cenię Twoją wiedzę, w większości wypadków zgadzam się z tym co piszesz, szczególnie w tematach o "modnych" combatach i walce jako takiej, i dlatego właśnie nie chciałbym żebyś został zaklasyfikowany jako kolejny Miszcz.
Napisano Ponad rok temu
Liczyłem na to, że Wosiu coś doda. ;-)
Naturalny boks, który pokazuje Wosiu wydaje się ciekawy tyle, że z tego co rozumiem, jest tylko jeden filmik na yt ?
Właściwie, chyba bardziej myślę o czymś w stylu "walki ulicznej" niż typowej samoobrony.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu