225 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mort]

tu jest artykuł z wątpliwosciami w pełniejsdzej formie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_novocaine]

wlasnie chcialem zapytac, czy to przeczytales, bo o ile autor ma pare zastrzezen, to ogolnie sie zgadza z glownymi zalozeniami paleo.

Trudno ocenić, jak potoczą się losy „hipotezy paleo”. Wydaje się, że okoliczności są dla niej korzystne – środowiska naukowe coraz chętniej poszukują alternatywy wobec hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej, która okazała się porażką. Teoria paleo, która wyszła ze środowisk naukowych, jawi się zatem jako wartościowa propozycja i ma szansę na poważne potraktowanie przez naukowców. Już dziś ukazują się w pismach fachowych artykuły w systemie „peer reviewed”, napisane przez naukowców uniwersyteckich zainteresowanych koncepcją „paleo”. Jest zatem nadzieja, że nauka na nowo podejmie próbę odpowiedzi na pytania do znanych, ale coraz mniej satysfakcjonujących odpowiedzi.

[budo_mort]

a ja mam pytanie czy przeczytałeś to, co napisałem na pierwszej stronie:

tak więć może i ta paleo jest zdrowa i fajna ale na bank nie z powodów, które tu padły

gdybyś przeczytał uwaznie zwróciłbyś uwagę, ze wysmiewam założenie o powszechnej obronie roślin przed zjedzeniem przez wytwarzanie szkodliwych substancji. takie założenie jest przykładem lamarkizmu.

w teorii ewolucji rozwijają się te cechy, które umozliwiaja lub choćby towarzyszą skutecznemu rozmnazaniu się. Jesli pomimo bycia zjadanym dana roslina zwięskza swoją populację wcale nie jest oczywiste, ze wykształci mechanizmy odstraszajace zwierzęta- tym bardziej, żę bycie zjedzonym jest świetną strategią ekspansji



To troche tak jakby tygrysy lobbowały za wegetarianizmem, twierdząc że ich łup zatruł swoje mięso aby bronić się przed zjedzeniem- no bo kto by chciał być zjedzony...a przecież niektóre ropuchy ta robią

P.S włąsnie zeżarłem pól torebki nasion słonecznika, cały czas zachowując czujność- nigdy nie widaomo kiedy i jak zdecydują się bronić...przeciez tyle wysiłku poszło w wytworzenie tych nasionek

[budo_jerz]

Poza "trującymi nasionami" które ochoczo obśmiałeś nie pojawiły się na pierwszej stronie chyba żadne powody.
Filmów które zostały wklejone już nie komentowałeś, nie wiem czy dlatego że nie oglądałeś czy jest jakaś inna przyczyna?
Książek jak już wcześniej pisałem raczej też nie przeczytałeś.
Jak pisałem sam nie jestem przekonany do tego że w 100% tak jedliśmy 10 tyś lat temu jak zakłada Cordian ale duża część biochemii która jest poruszana przez Wolfa i opisana pokrótce w przez Taubes-a do mnie przemawia. No i dla mnie koronnym argumentem jest to że czuję się lepiej i wygodniej mi się żyje.
Nie jem już 6 posiłków w równych odstępach czasu co mimo że możliwe było jednak dość upierdliwe i nie jestem w związku z tym głodny.

[budo_mort]

bo ja nie kwestionuję metody żywieniowej (mam do niej stosunek obojętny) tylko argumentację użytą do jej popularyzacji. dlatego filmiki obejrzałem- ale ani mnie grzeją ani ziębią - nie mam wiedzy potrzebnej do weryfikacji wzorów chemicznych i przebiegu procesów metabolicznych.

moge kierowac sie jedynie logiką

Jerzu nie zamierzam ci udowadniać ,że jednak czujesz się źle skoro Tobie służy , to najwazniejsze

[budo_prorock]

Poza "trującymi nasionami" które ochoczo obśmiałeś nie pojawiły się na pierwszej stronie chyba żadne powody.

Ustalmy może fakty: nikt w tym temacie nie obśmiewa diety; jedyne co np. Mort obśmiewa to altmedowe chwyty promujące tę dietę.

[budo_novocaine]

ze wysmiewam założenie o powszechnej obronie roślin przed zjedzeniem przez wytwarzanie szkodliwych substancji. takie założenie jest przykładem lamarkizmu.

nikt nie mowil o powszechnej obronie, tylko o nasionach zboz. nawet napisalem, ze np orzechy tego nie robia, bo zamiast tego maja twarde skorupy. tak samo jak zaby maja "trujaca skore", a antylopy potrafia szybko biegac. rozne mechanizmy obrony. dlatego antylopy sa pyszne, a zaby nie.

i tak jak piszesz; rosliny uzywaja tego dla rozprzestrzeniania, bo zwierzetom normalnie je jedzacym (ptaki, gryzonie) zboza nie szkodza. ludzie normalnie zboz nie jedli, i dlatego nam szkodza.

Cały twój dylemat novo: zboża są lepsze niz głód ale tak w ogóle są złe jest sztucznym problemem z punktu widzenia ewolucyjnego.

nie jest, bo teraz mozemy nie byc glodni bez pomocy zboz.

prorock, "altmedowymi" bym ich nie nazywal, sa co najwyzej kotrowersyjne ciagle. ale jak obejrzysz filmik z porownaniem diet to zobaczysz, ze powoli pojawiaja sie badania testujace te hipotezy.

swoja droga ciagle chce uslyszec o co chodzi z tymi mormonami, bo czytalem cordiana a nie o cordianie.

[budo_czarny msciciel]

o ironie podpierasz się kolesiem zatrudnionym przez mormonów w salt lake city ;P

Rzeczywiscie, masz racje. Powyzsze nie jest w zaden sposob proba obsmiania autora diety paleo.

[budo_tomasz]

dlatego antylopy sa pyszne, a zaby nie.

zaby sa zajebiste chyba nigdy nie jadles dobrze zrobionych zabik udek - kurczak sie chowa

[budo_jerz]

Zostańmy przy temacie proszę.

Poza "trującymi nasionami" które ochoczo obśmiałeś nie pojawiły się na pierwszej stronie chyba żadne powody.

Ustalmy może fakty: nikt w tym temacie nie obśmiewa diety; jedyne co np. Mort obśmiewa to altmedowe chwyty promujące tę dietę.

Poważnie? Przecie nie napisałem że obśmiał dietę, wyraźnie napisałem że obśmiał "trujące nasiona".
Zakończmy już omawianie sposobu omawiania i zostańmy przy samej diecie i ewentualnych dowodach popierających żywienie się w ten sposób bądź zaprzeczających całemu pomysłowi.

[budo_czarny msciciel]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tu jest link do debaty Lorena Coriana vs Colin Campbell autora CHina Study (same warzywa). To jest debata naukowa, warto przez to przebrnac.

Od siebie dodam tylko tyle, ze to nie chodzi specjalnie o diete "paleo" - ta dieta nie rozni sie az tak bardzo od diety Kwasniewskiego, Atkinsa, to co poleca Taubes jest np. wariacja diety uzywanej w zwalczaniu nadwagi u dzieci itd. wszyscy ci ludzie postulujacy ograniczenie cukru i prduktow na bazie maki i czesci warzyw maja ten sam pomysl. Takie diety sa w obiegu chyba od 1850. sa one coraz lepiej zbadane i pojawia sie coraz wiecej publikacji mowiacych o tym, ze warto; np. rewelacyne wyniki w walce z cukrzyca.

Problemem jest co innego moim zdaniem; mianowicie jak sie przeanalizuje rozwoj trendow w zywienu w ostatnich 50 latach to widac wyraznie, ze to co nam sie kaze jesc - vide piramida zywieniowa - jest wlasciwie w interesie wszystkich tylko nie konsumenta. 2 glowne produkty eksportowe USA; kukurydza (fruktoza) i bron.

Np w UK wytyczna rzadowa jest taka, ze rodzina 2+1 powinna wydac tygodniowo na zywienie okolo 130 funtow - za ta sume NIKT w tym kraju nie jest sie w stanie wyzywic o ile nie wpierdala bialego chleba z frytkami i popija cola (tansza niz woda).

[budo_prorock]

To jest debata naukowa, warto przez to przebrnac. (...)

Jak można oczekiwać, debata naukowa na stronie Hallelujah Acres zaczyna się mniej więcej tak, że narrator po krótkim podaniu definicji terminów "teoria" i "hipoteza" z zaznaczonymi kapitalikami słowami wyjaśniającymi że to taki rodzaj bullshitu, a żeby nie było wątpliwości po czyjej stronie jest prawda, wprowadza nas dalej tak: "I am so glad that what we teach here at Hallelujah Acres is based not on “hypothesis” and/or “theory,” but rather on the very Word of God."
No po prostu Prawda was wyzwoli!

[budo_novocaine]

To jest debata naukowa, warto przez to przebrnac. (...)

Jak można oczekiwać, debata naukowa na stronie Hallelujah Acres zaczyna się mniej więcej tak, że narrator po krótkim podaniu definicji terminów "teoria" i "hipoteza" z zaznaczonymi kapitalikami słowami wyjaśniającymi że to taki rodzaj bullshitu, a żeby nie było wątpliwości po czyjej stronie jest prawda, wprowadza nas dalej tak: "I am so glad that what we teach here at Hallelujah Acres is based not on “hypothesis” and/or “theory,” but rather on the very Word of God."
No po prostu Prawda was wyzwoli!

to gdzie ta debata sie odbywa nie ma znaczenia. w samej debacie nie ma slowa o bogu ani wierze. to, ze narrator to wyjasnia nie zmienia faktu, ze potem rozmawia dwoch profesorow.

[budo_mort]

profesor w ameryce to po prostu posada uniwersytecka- ciebie novo teżź od jutra mogą zatrudnić na ichnim "ujocie" jako profesora

giertych z kolei jest profesorem panśtwowym - profesorem zwyczajnym i kreacjonistą

to, ze ktoś ma przed nazwiskiem profesora, barona, biskupa nie czyni z niego autorytetu

[budo_novocaine]

tak, tyle, ze to co Cordain i Wolf mowia ma sens z punktu widzenia biochemii i metabolizmu.

[budo_ry-you]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_jerz]

Panowie, wróćcie do tematu.

Ekspertów nie dziwi nasz słabnący apetyt na chleb i bułki. Przegrywają konkurencję m.in. z makaronami, płatkami śniadaniowymi czy przekąskami, które są mocno reklamowane, co sprzyja ich rosnącej konsumpcji – wskazują

Sorry nie nasza wina

[budo_homie]

Co do tych trujących nasion to jest pewnie prawda ponieważ wiele roślin broni się wytwarzając trujące substancje. Niektóre zwierzęta np małpy mogą jeść taki rodzaj liścia który jest silnie trujący(a nawet zabijający) dla innych zwierząt , było to w animal planet . Soje i fasole nie można sobie gryźć tak o na surowo itp pierw ją trzeba namoczyć bo ma tam jakieś substancje chyba trujące . Ale jak pisałem np zołędzie mają trujące substancje w sobie i można ich zjeść tylko bardzo mało na surowo , ale po poddaniu np ługowaniu i tam gotowaniu można je jeść dowoli np jak ziemniaki .

[budo_shabu]

A ja przedstawię jeszcze inny argument z lekkim przymrużeniem oka: moje koty. Mam dwa, grubego lenia i chudego z ADHD. Wczesniej w ramach suchej karmy (czyli pokarmu podstawowego, dostępnego w misce 24/7, w przeciwieństwie do saszetek raz dziennie czy okazjonalnego surowego mięcha) jadły Friskies, które mają dużą zawartość zboża jako wypełniacza. Kilka miesięcy temu kupiłem wielki wór drogiej karmy (Taste of the Wild), która nie zawiera żadnych zbóż, tylko ryby, warzywa i ziemniaki (słodkie i zwykłe). Kotek z ADHD wciąż ma ADHD, ale w grubego lenia wstąpiło nowe życie, normalnie dwa lata odmłodniał, a nawet chyba trochę schudł.

[budo_czarny msciciel]

am so glad that what we teach here at Hallelujah Acres is based not on “hypothesis” and/or “theory,” but rather on the very Word of God."

Powiem ci szczerze, ze nie chcialo mi sie szukac linka do dokladnie samej debaty, wpisalem w google - znalazlem, przewinalem kilka pierwszych stron i jak sie okazalo ze to debata ktora kiedys czytalem, tak wiec opusc 7 stron i voila.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tu masz ten sam link bez wstepu.

Ja wiem ze profesorem w USA wg. ciebie moze byc kazdy, kazdy tez moze miec doktorat wystarczy z 5 lat badan i opublikowac.
Jest to prawie tak proste jak pisanie na forum:)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tu masz liste publikacji z jego udzialem, okolo 63, widzialem ze w kilkunastu jest jako 1 autor.

giertych z kolei jest profesorem panśtwowym - profesorem zwyczajnym i kreacjonistą

Profesorem Dendrologii. Loren Cordain ma doktorat z Exercise Physiology.

to, ze ktoś ma przed nazwiskiem profesora, barona, biskupa nie czyni z niego autorytetu

Dlatego istnieja takie rzeczy jak publikacja naukowa i cos co sie nazywa peer review.

Dalej nie wytlumaczyles sie z kretynskiego argumentu o Utah (sorry ale inaczej tego sie nie da nazwac).