20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shabu]

Nie wiem, na ile ta przecena jest faktycznie przeceną, ale pomyślałem sobie, że ktoś może być zainteresowany:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_audi]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_tae tad]

czym to sie rozni od zwyklych (mocnych) tasm, ktore mozna sobie podobnie zamontowac??

[budo_s.o.s.]

niczym

[budo_tae tad]

niczym

kurde cos musi w tym byc. Czy pojechali na zasadzie "sprzedamy zwykle gowno i dojebiemy kosmiczna cene zeby ludzie mysleli ze cos w tym jest" takk??? Masakra ponad 8 wiader za tasmy...

[budo_novocaine]

witamy w swiecie sprzedarzy sprzetu sportowego. moze bylbys zainteresowany najnowszym odkryciem nauki?

[budo_kubuś puchatek]

Jakos wole kolka od tego trx.
K_P

[budo_uirapuru]

jedyny mankament z moim trx'em domowej roboty to klamry - ocieram o nie przedramionami, musze wymyslec na nie (klamry) jakąś koszulkę, może z elastycznego materiału, czy cos, zeby temu zapobiec. No i się powoli przecierają gdzieniegdzie, ale to chuj - koszt nowych taśm 13 zł

[budo_pashunio]

To całe zamieszanie wokół TRX przypomina mi dawniejsze wokół PowerBall. Najpierw to to chodziło koło 200 zł, potem koło 100, a teraz można za 25 zł kupić.
Ogarnąć nie mogę, że za kilka metrów taśmy ktoś jest gotów zapłacić 300 zł (o 800 nie wspomnę).
I do tego te reklamy: wytrzymuje 500 kg (to płacimy za przyrząd treningowy czy linę holowniczą?), stworzony dla komandosów (do aerobiku chyba). Jak dla mnie jest to doskonały przykład tworzenia popytu, który można omawiać na zajęciach z marketingu. W tej kwestii przebiło nawet kijki do Nordic Walking.

Edit: Powiedz Uira, Ty to traktujesz jako urozmaicenie treningu prawda? Czy może jest cel jaki chcesz osiągnąć, bo widzisz po sobie, że Ci to daje wymierne korzyści?

[budo_uirapuru]

a pewnie, ze urozmaicenie. mam siłkę niedaleko, ale 1/ karnet za 100 zł, nie mam na razie 2/ ołów to ołów, na razie nie robie siły masy, walcze o przetrwanie 3/ taśmy na moje odczucie dają mi trening, którego bardziej potrzebuję, tzn. ucze sie nie trząść i utrzymywać równowagę 4/ na capoeira nie czuje sie tak zamulony jak po siłowni, chociaz i tak ostatnio mi ciężko wszystko idzie.

masa spada, rzeźba spada, ale walczy mi się wygodniej i czuję się lepiej skoordynowany (może własnie tez przez spadek masy).

poza tym badzmy szczerzy, o jakim treningu mozna mowic, jak miewam przerwy i tasmy robie 2x i kettle 2x w tygodniu. takie tam, utrzymanie sprawnosci.

[budo_pashunio]

Dzięki Uira za odpowiedź.
4x w tygodniu to i tak więcej niż przeciętny obywatel
W lipcu zeszłego roku odpowiedziałeś na moje pytanie na temat tych taśm - pisałeś, że są pomocne do utrzymania równowagi mięśniowej. Mamy styczeń więc już trochę czasu minęło. Możesz napisać jak oceniasz tę metodę treningową po tych kilku miesiącach? Warta zainteresowania? Może służyć jako główna metoda treningowa czy to tylko i wyłącznie urozmaicenie?

[budo_uirapuru]

Na dobra sprawe zaczałem cos cwiczyc na nich od miesiaca, bo zamontowałem porządny drążek, do ktorego moge trx zamocowac. Fajnie sie cwiczy, przyjemny trening. Wiele rzeczy ma na to wplyw pewnie, ale jakies kręcenia na jednym ręku itp na capo wychodzą mi niebo lepiej ostatnio a to zdecydowanie wymaga balansu i stabilnosci.

[budo_mck]

To całe zamieszanie wokół TRX przypomina mi dawniejsze wokół PowerBall. Najpierw to to chodziło koło 200 zł, potem koło 100, a teraz można za 25 zł kupić.
Ogarnąć nie mogę, że za kilka metrów taśmy ktoś jest gotów zapłacić 300 zł (o 800 nie wspomnę).

A ja nie mogę ogarnąć jak ktoś płaci za kawałek bawełny 100zł (mowa o t-shirtach), a jednak tacy się znajdują. Płacisz za markę, jakość wykonania, know how...

I do tego te reklamy: wytrzymuje 500 kg (to płacimy za przyrząd treningowy czy linę holowniczą?)

niektórych rajcują takie dane, ale rzeczywiście głupie

stworzony dla komandosów (do aerobiku chyba).

nie znam Cię, ani twoich możliwości fizycznych ale wierz mi, że można na tym sprzęcie wykonywać ćwiczenia przy których nie jeden by się przysłowiowo "obsrał"

Jak dla mnie jest to doskonały przykład tworzenia popytu, który można omawiać na zajęciach z marketingu. W tej kwestii przebiło nawet kijki do Nordic Walking.

nie do końca. TRX działa i jest to efektywne narzędzie treningowe. Być może dla ciebie nie warte 300zł i na pewno można to wyprodukować i sprzedawać za 1/10 tej ceny.

twoje rozumowanie można odnieść do każdego sprzętu na siłowni... rower stacjonarny czy bieżnia też są doskonałym przykładem tworzenia popytu....

[budo_pashunio]

A ja nie mogę ogarnąć jak ktoś płaci za kawałek bawełny 100zł (mowa o t-shirtach), a jednak tacy się znajdują. Płacisz za markę, jakość wykonania, know how...

Ja tam swoje kupuję po 9zł, niby Fruit Of The Loom, ale o to bym się nawet 30sek nie kłócił

nie znam Cię, ani twoich możliwości fizycznych ale wierz mi, że można na tym sprzęcie wykonywać ćwiczenia przy których nie jeden by się przysłowiowo "obsrał"

O ćwiczenia ułatwiające przysłowiowe "obsranie" to i bez taśm nietrudno więc wierzę

nie do końca. TRX działa i jest to efektywne narzędzie treningowe. Być może dla ciebie nie warte 300zł i na pewno można to wyprodukować i sprzedawać za 1/10 tej ceny.

Rozumiem, że ćwiczysz? Jeśli byś chciał o efektach napisać szerzej, to chętnie poczytam. Na pierwszy rzut oka dla mnie ściema, bo jak ktoś już na forum wspomniał, nie o to chodzi, żeby się bez sensu namęczyć. Nie mniej jestem gotów zmienić zdanie.

twoje rozumowanie można odnieść do każdego sprzętu na siłowni... rower stacjonarny czy bieżnia też są doskonałym przykładem tworzenia popytu....

Tak, to prawda.

[budo_mck]

Rozumiem, że ćwiczysz? Jeśli byś chciał o efektach napisać szerzej, to chętnie poczytam. Na pierwszy rzut oka dla mnie ściema, bo jak ktoś już na forum wspomniał, nie o to chodzi, żeby się bez sensu namęczyć. Nie mniej jestem gotów zmienić zdanie.

Wszystko zależy od celów treningowych. Na TRX nie zbudujesz raczej niesamowitej masy mięśniowej czy siły maksymalnej, ale już siłę funkcjonalna, stabilizację czy wytrzymałość mięśniową na pewno. Nie ma cudownych metod/narzędzi treningowych idealnych do wszystkiego.

Tak, to prawda.

i mimo to uważasz, że bieżnia jest zbędnym wynalazkiem ?

[budo_pashunio]

i mimo to uważasz, że bieżnia jest zbędnym wynalazkiem ?

Tworzenie popytu dla bieżni ma dla mnie swoje uzasadnienie, o ile się to argumentuje np. wygodą. Pewnie, że można biegać za darmo po ulicy czy po lesie, nie mniej wydaje mi się, że bieganie po bieżni może być zdrowsze i bezpieczniejsze, no i oczywiście wygodniejsze.
Poza tym samodzielne zbudowanie bieżni to już jest pewien wysiłek wymagany i wiedza, a do takich taśm...
Nie zrozum mnie źle, nie twierdzę, że takie taśmy są złym treningiem, choć nie widzę w nich jakiegoś szczególnego zastosowania dla armii konkretnie. Idzie mi o marketing, gdzie za kawałek sznurka liczy się sporą kasę, twierdząc, że jest to sznurek ze wszech miar wyjątkowy. Dla ludzi na zachodzie te 100$ to wydatek pod wpływem impulsu zapewne i niezbyt istotny w domowym budżecie, mnie 300 zł jednak za coś takiego dziwi.

[budo_novocaine]

Tworzenie popytu dla bieżni ma dla mnie swoje uzasadnienie, o ile się to argumentuje np. wygodą. Pewnie, że można biegać za darmo po ulicy czy po lesie, nie mniej wydaje mi się, że bieganie po bieżni może być zdrowsze i bezpieczniejsze, no i oczywiście wygodniejsze.

tak sie tylko wtrace, ze na pewno nie jest zdrowsze, wrecz przeciwnie.

[budo_pashunio]

tak sie tylko wtrace, ze na pewno nie jest zdrowsze, wrecz przeciwnie.

Mniej zdrowe niż bieganie po asfalcie czy chodniku? Znaczy nie ma tam nawet minimalnej amortyzacji, jak np na bieżniach sportowych?

[budo_novocaine]

a kij z amortyzacja, mi bardziej chodzi, ze bieganie po biezni to nie "bieganie", tylko "skakanie", ktoro wylacza posladki i dwuglowe. dlatego wiekszosc panieniek co biega na bieznia ma albo plaskie albo grube tylki.
w ogole nie zapominajmy, ze ja jestem zdania, ze o ile nie jestes zawodowym biegaczem i ktos ci placi za bieganie duzych dystansow to dla zdrowia lepsze sa spriny a na cardio lepiej zrobic basen. i nie ma problemu z bieznia :roll:

[budo_ian17]

dokładnie jak novo pisze, jeśli bieżnia sama się przesuwa pod nogami, to jedną pracą którą musuisz wkonać jest wyrzucenie nogi w przód(czworogłowe, psoas), a w normalnym biegu musisz się jeszcze odepchnąć (przy pomocy pośladków i dwógłowych). Stąd dysproporcje, kontuzje, aborcja, przemoc i eutanazja i co jeszcze.

W sumie zalety bierzni to to że możesz w domu sobie pobiegać - zawsze jakieś spalanie kalorii, oraz że możesz sobie zaprogramować łatwo progresje, np w danym tygodniu tyle a tyle na takiej prędkości pod takim kątem, a w następnym ileś więcej, ileś szybciej i pod większą "górke". Ale to można tak samo na zewnątrz, tylko więcej pomyślunku wymaga.