superkompensacja węglowodanowa
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio czytałem sobie trochę o maxymalizowaniu zapasów glikogenu w mięśniach i wątrobie przed zawodami. Ktoś pisał, że 7 dni przed zawodami robi się takie coś:
4 dni wysiłek bardzo intensywny ze 100g węglowodanów dziennie (!), aby doszło do maxymalnego pozbawienia glikogenu
następne 3 dni wysiłek śreni + 500 - 600g węgli (ale chyba na posiłek? Raczej tak, bo węgli ma być dużo)
Wtedy rezerwy glikogenu mogą zwiększyć się aż o 30-40%
Tu zaczynają się moje problemy. Nie przygotowuję się do żadnych zawodów (nie przejdę badań głowy ), zresztą jestem przetrenowany, ale to inna bajka. Chodzi mi o to, czy ten 7 dniowy cykl na superkompensację węglowodanową można powtarzać w kółko, powiedzmy, przez miesiąc. Czy to spowoduje zwiększenie zdolności wysiłkowych, czy wręcz odwrotnie?
Nie dysponuję odpowiednią wiedzą oprócz legalnych źródeł z netu, ale to strzępy informacji a tu są bardziej ogarnięci ludzie niż...gdzie indziej i wiem, że dowiem się od Was więcej niż ,,paczka ryżu i pierś z kurczaka no i odżywka białkowa Mass XXL Pro Monster Cell Pump With Shotgun 20g o smaku młodej cebuli po treningu i ..." :nie:
Nie chcę po prostu zamiast glikogenu w mięśniach zmagazynować na brzuchu tłuszczu, albo nie wiem...nabawić się cukrzycy? Miałem przejścia z hipoglikemią po sprintach na małej ilości węgli, więc wiem jak to jest i wyczuję granicę, kiedy drenuje mnie za bardzo, ale czy takie miesięczne cykle superkompensacyjne nie zaburzą mi homeostazy? Albo jeśli...no właśnie, poradźcie coś!
Jedni chcą wyrwać 200 kg w martwym, inni mieć 50 cm w łapie a mi się marzy 40% glikogenu w mięśniach więcej...<śpiewa>
Napisano Ponad rok temu
następne 3 dni wysiłek śreni + 500 - 600g węgli (ale chyba na posiłek? Raczej tak, bo węgli ma być dużo)
daj znać jak dasz radę w jednym posiłku. to jest +- 8 paczek ryżu.
Napisano Ponad rok temu
następne 3 dni wysiłek śreni + 500 - 600g węgli (ale chyba na posiłek? Raczej tak, bo węgli ma być dużo)
Jeśli nie będziesz przy tym trenował bardzo intensywnie, to wpierdalanie takiej ilości weglowodanów spowoduje głównie zwiększenie zawartości sadła w twoim ciele.Chodzi mi o to, czy ten 7 dniowy cykl na superkompensację węglowodanową można powtarzać w kółko, powiedzmy, przez miesiąc. Czy to spowoduje zwiększenie zdolności wysiłkowych, czy wręcz odwrotnie?
Napisano Ponad rok temu
Jem obecnie 3000 kcal dziennie, to jest pięć sporych posiłków, w tym mam od 250 do 300 g węglowodanów dziennie. Trzy razy w tygodniu jestem na siłowni i rosnę przy tym mniej więcej kilo na tydzień. Czyli zgodnie z założeniami. Bardzo trudno byłoby mi znaleźć miejsce na drugie tyle ryżu, ziemniaków, pieczywa i czego tam jeszcze. To po prostu jest kupa żarcia; przybierałbym wówczas może nawet 2 kg tygodniowo, ale tylko część tego to by była masa mięśniowa. Tym bardziej nie ćwicząc albo ćwicząc lekko.
Napisano Ponad rok temu
Trening na tym etapie powinien być przede wszystkim długi i w około 80% maksymalnej intensywności, jaką wykazujesz na zawodach.4 dni wysiłek bardzo intensywny ze 100g węglowodanów dziennie (!), aby doszło do maxymalnego pozbawienia glikogenu
Nie na posiłek, dziennie. Mniej więcej do 10g/kg + nadwyżka około 600g dziennie. Jest to spora liczba, dlatego ważne jest utrzymanie odpowiedniej aktywności jeśli nie chcesz obrosnąć w sadło.następne 3 dni wysiłek śreni + 500 - 600g węgli (ale chyba na posiłek? Raczej tak, bo węgli ma być dużo)
Nie widzę żadnego sensu. Rekompensacja służy tymczasowemu zwiększeniu ilości glikogenu w mięśniach aby na zawodach organizm był zdolny do dłuższego wysiłku. Nie służy ona trwałemu zwiększeniu wydolności. Jeśli już jesteś wyczerpany to powtarzając ten cykl w kółko możesz sobie zaszkodzić. Nie startujesz w zawodach, trenujesz amatorsko, najprawdopodobniej obrósłbyś trochę w sadło.Tu zaczynają się moje problemy. Nie przygotowuję się do żadnych zawodów (nie przejdę badań głowy ), zresztą jestem przetrenowany, ale to inna bajka. Chodzi mi o to, czy ten 7 dniowy cykl na superkompensację węglowodanową można powtarzać w kółko, powiedzmy, przez miesiąc. Czy to spowoduje zwiększenie zdolności wysiłkowych, czy wręcz odwrotnie?
Cukrzyca wynika między innymi z nadmiaru dostarczanej energii do aktualnego jej zużycia oraz nadmiernej eksploatacji trzustki. Ważne jest odpowiednie zbilansowanie diety pod względem węglowodanów o wysokim i niskim IG. Np. owsianka lub kanapka przez treningiem, banan po treningu.nabawić się cukrzycy?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jest, o ile jest się zupełnie zielonym w ćwiczeniach siłowych, jak ja do bardzo niedawna, i o ile robi się program typu starting strength, którego ja niestety nie moge robić w całości, ale o tym już było gdzie indziej. Oczywiście to nigdy nie jest 100% masy mięsniowej. Ale nie martw się, nie zamierzam tego utrzymywać przez dłuższy czas, jeszcze tylko 5 kg. Poza tym raz na kilka tygodni robię (a właściwie dopiero będę robił) sobie tydzień z deficytem kalorycznym i z samym pływaniem, w ciągu którego tracę ok. 1 kg (sprawdzone).jesli przybierasz kilogram tygodniowo to i tak wieksza czesc z tego jest tluszczem. Nie ma mozliwosci przez dluzszy czas utrzymac taki przyrost masy miesniowej...
No, ale nie o mnie jest temat. Proponuję wrócić do superkompensacji. Którą zresztą jet dobrze wyjaśnił, więc nie wiem, czy jest do czego wracać.
Napisano Ponad rok temu
Dzień 1:
Dieta normalna
Trening wytrzymałościowy około 1 godziny, aby obniżyć poziom glikogenu w wątrobie i mięśniach.
Dzień 2-4:
Dieta niskowęglowodanowa( 5-7 g / 1 kg )
Zmniejszanie tempa treningu.(Od 2 dnia zaczynamy już odpoczynek czyli jedynie "poruszać się na macie").
Dzień 5-6:
Dieta wysokowęglowodanowa( 8-10 g / kg )
Kontynuujemy tryb odpoczynkowy, stopniowo zwiększamy ilość węgli.
Dzień 7:
Dieta wysokowęglowodanowa( 10 g / kg )
Rozgrzewka i 3 minuty bardzo intensywnych ćwiczeń(np. bardzo szybki, nieprzerwany bieg).
Co do dnia 7:
Po takim treningu tempo magazynowania glikogenu znacznie wzrasta ( Fairchild i in., 2002; Bussau, i in., 2002)
Osobiście tego dnia nie robiłem, poprostu olewałem i zaczynałem zabawę dzień później.
No i lepiej przetestować coś takiego wcześniej, na mniejszych zawodach czy nawet na sparingach.
Napisano Ponad rok temu
Podoba mi się wersja SoSa - 10g/kg (i nic już nie dodajemy). To już i tak przy masie 75 kg wynosi 3000kcal z samych węglowodanów (a jeszcze trzeba pamiętać o białkach, tłuszczu, witaminach i składnikach mineralnych).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jebnąłem się ofcorz : )tylko czy 5-7g/kg masy ciala to dieta niskoweglowodanowa?:>
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O ile to nie jest coca cola zero.jedzenie słodyczy i picie cocacoli się liczy w dyskusji?
Napisano Ponad rok temu
następne 3 dni wysiłek śreni + 500 - 600g węgli (ale chyba na posiłek? Raczej tak, bo węgli ma być dużo)
ale jazda, tak, teraz widzę co napisałem. Tak to jest, jak glukoza odpływa z mózgu, już kilka dni jestem na minimum węgli i czasem mam wrażenie, że jak idę ulicą to jestem w jakimś tunelu i zmierzam w stronę światła... Chyba pora coś zjeść...
Muszę się przyzwyczaić do dokładnego liczenia kalorii, 1,5 kg zrzuciłem, trzeba utrzymać poziom! Uff, będzie ciężko.
A tak korzystając z okazji: jak ktoś będzie miał wyrzuty sumienia po odejściiu od stołu w niedziele to polecam zarodki pszenne Moje nowe odkrycie, którego dokonałem podczas swoich 24 - letnich experymentów z dietą superkompensacyjną w dorzeczu Amazonki. Więcej witamin i minerałów niż w orzechach czy nasionach, cena dwukrotnie niższa a ilość kalorii minimalna (obadajcie np. ilość witamin B1 i B6, mam niedobory tychże, skurcze mięśni jak przy padaczce, magnez i potas łatwo dostarczyć ale żaden inny sposób nie zadziała tak skutecznie przy niedoborach witamin z grupy B, źródła zwierzęce odpadają: obróbka termiczna je niszczy)
A dlaczego po obżarstwie? Obadajcie też zawartość błonnika Doktor SSJ7 radzi: zmieszajcie je z jogurtem naturalnym na papkę i całe to plugawe, dietetyczne zło Was opuści z krzykiem. Swoją drogą ciekawa nazwa: zarodki... jakbym zjadał larwy Obcego...
PS.: eee, tylko nie kupujta prażonych zarodków, tylko stabilizowaneee
Edit: a to jest źródło moich ,,rewelacji'' o metodzie ładowania:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Jaka najlepsza? bialkowa, weglowodanowa? czy serwtkowa??? |
Odżywki i Suplementy |
|
|
||
Dieta niskoweglowodanowa |
Dieta |
|
|
||
dieta wysokobiałkowa - niskowęglowodanowa |
Dieta |
|
|
||
Dieta tłuszczowa vs dieta węglowodanowa |
Diety |
|
|
||
Dieta wysokobiałkowa nisko węglowodanowa |
Dieta |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
dieta dzielona, dyskusja
- Ponad rok temu
-
Brzuszki
- Ponad rok temu
-
ĆWICZENIA Z DUZYMI CIĘŻARAMI. DO KIEDY?
- Ponad rok temu
-
saku vol.2
- Ponad rok temu
-
Opracować dobre cardio
- Ponad rok temu
-
zrzutka w 3 tygodnie.
- Ponad rok temu
-
Poszukuję siłowni w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Pytania żółtodzioba o trójbój siłowy
- Ponad rok temu
-
Pomożecie ?
- Ponad rok temu
-
Czas na regeneracje
- Ponad rok temu