22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kubuś puchatek]

Palec na szynie... Przeciez mozesz robic wyciskanie lezac? Maly palec nie odgrywa prawie zadnej roli... Pamietam, mialem dlon polamana w 11 miejscach i... wtedy zainteresowalem sie wyciskakniem lezac.

Paleo.... Czyli co, nie bedziesz pil mleka? Sokow?

A tak miedzy nami, to kolejna - moze nie grozna, ale manipulacja... Czytalem, ze dieta przedhistorycznego czlowieka, byla podobna do diety szympansow zyjacych na wolnosci... One prawie nigdy nie lacza roznych rzeczy, z powodow oczywistych. Czlowiek tez nie jest przystosowany do laczenia w ramach jednego posilku wielu roznych rzeczy, roznorodnosc owszem, ale w czasie roznych posilkow. Szerzej o tym traktuje tzw. dieta rozdzielna.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A w ogole to podziwiam Was, za te tony zarcia, ktore spozywacie w ciagu dnia, mnie tyle wystarcza na tydzien.

K_P

[budo_novocaine]

Palec na szynie... Przeciez mozesz robic wyciskanie lezac? Maly palec nie odgrywa prawie zadnej roli... Pamietam, mialem dlon polamana w 11 miejscach i... wtedy zainteresowalem sie wyciskakniem lezac.

wiesz, ja jestem fanatykiem siadow, robiac je ze zlamanym palcem u nogi, nadwyrezona kostka, bolacymi kolanami/plecami. na wyciskaniu lezac mi tak nie zalezy
problem jak pisalem jest w tym, ze odczepilo sie sciegno prostujace palec; to zginajace jest ok. czyli, moge zginac. ale mi nie wolno, bo znowu odczepie to drugie. czyli, problem jest w tym, ze msuze go trzymac prosto - nie wiem na ile ta szyna go chroni, bo to tylko taki maly kawalek owiniety tasma. czyli, nie moge zacisnac prawej reki mocno. nie potrafie wyciskac dobrze bez sciskania sztangi, a chwytem samobojczym (? suicide grip) wole nie probowac
dlatego moge jednak robic press/ btnpp, bo uzywam suicide grip i nie musze sciskac sztangi (chociaz brak tego bardzo mi przeszkadza)

Paleo.... Czyli co, nie bedziesz pil mleka? Sokow?

tak. sokow nie pije nawet jak nie jestem na paleo, za duzo cukrow na raz bez blonnika.

A tak miedzy nami, to kolejna - moze nie grozna, ale manipulacja... Czytalem, ze dieta przedhistorycznego czlowieka, byla podobna do diety szympansow zyjacych na wolnosci... One prawie nigdy nie lacza roznych rzeczy, z powodow oczywistych. Czlowiek tez nie jest przystosowany do laczenia w ramach jednego posilku wielu roznych rzeczy, roznorodnosc owszem, ale w czasie roznych posilkow. Szerzej o tym traktuje tzw. dieta rozdzielna.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

szczerze? nie widze zadnego biologicznego uzasadnienia dla takiego podzialu. poza tym. dieta prehistorycznego. no wyobrazmy sobie, idzie kilku gosci na polowanie. babki w tym czasie ida zbierac. chlopcy wracaja ze zwierzem, panny przygotowuja razem z tym co znalazly przez caly dzien, wieczorem sie je. jak dla mnie mieszanie jest naturalne. szympansy nie maja takiego podzialu rol, ani nie magazynuja z tego co wiem (bo zawsze moga nawpieprzac sie lisci), ani nie jedza tyle miesa.

"Any carbohydrate foods require alkaline conditions for their complete digestion, so must not be combined with acids of any kind, as sour fruits, because the acid will neutralise. Neither should these be combined with a protein of concentrated sort as these protein foods will excite too much hydrochloric acid during their stomach digestion."

az z ciekawosci sprawdzilem, w jakich pH dzialaja enzymy uklady pokarmowego.

jak widac z tych tabelek,



te same enzymy dzialaja w tych samych miejscach przy tych samych pH. czyli jego wykres nie ma sensu,

,

bo bialka, wegle i tluszcze sa trawione (mowimy tu o poczatku jelita cienkiego, czyli duodemum etc, tam gdzie trzustka wydziela enzymy; btw, tlumacze to co wiem z angielskiego dlatego moga byc jakies ee bledy jezykowe) w tym samym miejscu (pomijajc wstepne w ustach/zoladku) w tym samym pH przez inne enzymy. w jelicie cienkim, przy pH ~7. jesli te kwasne owoce mialyby zmieniac pH to szkodziliby w trawieniu wszystkiego. pomijajc fakt, ze skoro nie ma problemu jelito ze zmiana pH z 2-3 od zoladka do 7, to watpie, by takie owoce mialy duzy efekt.

uff

[budo_mort]

Czytalem, ze dieta przedhistorycznego czlowieka, byla podobna do diety szympansow zyjacych na wolnosci... One prawie nigdy nie lacza roznych rzeczy, z powodow oczywistych. Czlowiek tez nie jest przystosowany do laczenia w ramach jednego posilku wielu roznych rzeczy, roznorodnosc owszem, ale w czasie roznych posilkow. Szerzej o tym traktuje tzw. dieta rozdzielna.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
K_P

wtrące swoje trzy grosze ( może Novo nie będzie się ciskał ;P)

Niby na jakiej podstawie twierdzisz, ze jesteś identyczny genetycznie z człowiekiem przedhistorycznym?

Ostatnie badania pokazują, że z wyjątkiem rdzennych afrykańczyków dzisiejszy człowiek jest hybrydą neandertalczyka z homo sapiens. Biały człowiek ma wręcz fenotyp neandertalczyka ( jasna cera, jasne i bardzo jasne włosy i oczy).

Druga sprawa: wzrost liczby gatunku bezwłosych małp to okres przejścia na tryb rolnictwa- a zatem na tryb odzywiania właściwy dla rolników. ludzie odżywiający sie "rolniczo" "outnumbered" w puli genetycznej tych przedhistorycznych- ponieważ rolnictwo trwa już szmat czasu - minimum kilka tysięcy lat- spodziewam się genetycznych przystosowań do odżywiania sie w taki sposób (np zboża z "omastą" , przepijane mlekiem)

afroamerykanie np cierpią na choroby zwiazane z przyswajalnościa soli, która to cecha miała zwiększać przeżywalność nosicieli podcza mało humanitarnych wycieczek afrykańczyków do ameryki. Skoro więc kilkaset lat przejściowych warunków wprowadziło zmianę w powszechności danej cechy w populacji, jest tym bardziej prawdopodobne, że doszło do zmian genetycznych u ludzi, ktorzy rolniczy tryb zycia prowadzili przez całe życie z pokolenia na pokolenie, kilka tysięcy lat.

Zmiany te prowadzily do przystosowania się do jedzenia mieszanego jedzenia

Nastepna zmiana genetyczna przede wszystkim w europie- to okres dżumy - XIV, XV w.- powstała nowa, niezwykle ekspansywna populacja i mamy odkrycia geograficzne - podbijanie imperiów przez 200 ludzi- dokładnie to dzieje się u zwierząt, gdy odmienna genetycznie populacja- wyposazona w nową ceche styka się ze "starymi" formami.

Reasumując- nie jesteśmy genetycznie- a zatem morfologicznie tożsami z pierwotnym homosapiens- sam zauważyleś , ze polinezyjszycy mają inną budowę i z łatwością osiagaja gabaryty trudne do osiagniecia dla białasa- inny metabolizm.


samo pojawienie się grup krwi jest dowodem na morfologiczną mutacje ludzi dzisiejszych w stosunku do pierwotnych


ale z drugiej strony- cos w tym jest- moje dzieciaki kiedy moga unikają łaczenia potraw i zostawiaja na talerzu wszystko to co da sie zostawić

Z tego co widze jest na maksa powszechne, ze rodzice robia rózne przeciery i zupy krem żeby dziecak zjadl troche zielska
a nie samego kotleta

[budo_mort]

a gość, który wymyślił tę dietę rozdzielną, żył 74 lata- Am not impressed

to już wolę wzorowac sie na dziadku mojej zony-byl kowalem i za chwilę kończy 90 lat- a u lekarza byl pierwszy raz 5 lat temu jak spadł z fury ze zbozem podczad żniw ;P

[budo_matee]

kurde a ja z kolei uwielbiam mieszać. niezależnie co - ciężko mi zjeść kartofle bez mięsa, mięso bez kartofli, szynkę bez ogórka itd. to źle?

chyba że tu chodzi o jakieś inne mieszanie żarcia

[budo_novocaine]

Druga sprawa: wzrost liczby gatunku bezwłosych małp to okres przejścia na tryb rolnictwa- a zatem na tryb odzywiania właściwy dla rolników. ludzie odżywiający sie "rolniczo" "outnumbered" w puli genetycznej tych przedhistorycznych- ponieważ rolnictwo trwa już szmat czasu - minimum kilka tysięcy lat- spodziewam się genetycznych przystosowań do odżywiania sie w taki sposób (np zboża z "omastą" , przepijane mlekiem)

szkoda tylko, ze sredni wzrost spadl o jakies 5-10cm razem z przejsciem na rolnictwo, tak samo gestosc kosci i kilka innych wskaznikow. to, ze zwiekszona liczba kalorii i mniejsze ryzyko zwiazane z ich uzyskaniem pozwoli na zwiekszenie populacji nie znaczy, ze polepszyla sie jej jakosc.

afroamerykanie np cierpią na choroby zwiazane z przyswajalnościa soli, która to cecha miała zwiększać przeżywalność nosicieli podcza mało humanitarnych wycieczek afrykańczyków do ameryki. Skoro więc kilkaset lat przejściowych warunków wprowadziło zmianę w powszechności danej cechy w populacji, jest tym bardziej prawdopodobne, że doszło do zmian genetycznych u ludzi, ktorzy rolniczy tryb zycia prowadzili przez całe życie z pokolenia na pokolenie, kilka tysięcy lat.

ta, ale to jest sytuacja z bottleneck (tylko ci, ktorzy przezyli mogli miec potomstwo) a nie z duzym wzrostem calej populacji (kazdy mogl miec).

rozdzielczosc nie byla wg mnie cecha diety ludzi pierwotnych, wiec twoj argument i tak nie ma dla mnie znaczenia ale nie roznimy sie od nich na tyle, zeby wpierdalac sobie make non stop i nie miec z tym problemow

[budo_mort]

novo a skąd te dane o spadku średneij wzrostu wraz z przejsciem na rolnictwo?

to mialby byc efekt mniejszej ilości białka w jedzeniu?

bo jesli faktycznie obniżenie wrostu miało miejsce to mogło być też związane z jednej strony z wpływem cięzkiej, wielogodzinnej pracy fizycznej w wieku dorstania ( w odrózneiniu od szwendania się całymi dniami w społecznościach pastersko łowiecko-zbierackich)

z drugierj z tym, że mniejsi lepiej znosza długotrwały cięzki wysiłek fizyczny.


Z drugiej strony jesli chodzi o jakość- do dziś przetrwały grupy żyjace w ta pierwotny sposób- np pigmeje z Afryki- ciekawostką jest to ,ze oni dożywaja gora 40 -ki - to ma być jakość?

[budo_novocaine]

novo a skąd te dane o spadku średneij wzrostu wraz z przejsciem na rolnictwo?

z tego samego zrodla, co twoje dane ;-)

[budo_mort]

novo a skąd te dane o spadku średneij wzrostu wraz z przejsciem na rolnictwo?

z tego samego zrodla, co twoje dane ;-)

news z d... ???

[budo_kubuś puchatek]

"kurde a ja z kolei uwielbiam mieszać. niezależnie co - ciężko mi zjeść kartofle bez mięsa, mięso bez kartofli, szynkę bez ogórka itd. to źle?"

Ty dawno zatraciles instynkt. Jestem gleboko przekonany, ze jesz za duzo niz trzeba i najczesciej kiedy wcale nie jestes glodny.

Robiono eksperymenty z dziecmi - mialy wystawione jedzenie i mogly korzystac tak jak chcialy - generalnie nie mieszaly w czasie jednego posilku, np. byly takie co jadly tylko banany przez caly jeden dzien, inne tylko mieso. Naukowcy byli przerazeni i.. kontynuowali projekt. Okazalo sie, ze na przestrzeni wielu dni dzieci wzorowo dostarczaly sobie wlasciwe skladniki.

K_P

[budo_matee]

Ty dawno zatraciles instynkt. Jestem gleboko przekonany, ze jesz za duzo niz trzeba i najczesciej kiedy wcale nie jestes glodny.

jak to rozumieć? że się bezsensownie opycham?

[budo_kubuś puchatek]

Ze ulegles jak zapewne my wszyscy pewnemu nawykowi - jem sniadanie, bo pora sniadania, jem obiad bo pora obiadu, jem kolacje bo pora kolacji.

K_P

[budo_matee]

jadam 4 posiłki dziennie, staram się 5-6. ale nigdy nie jem dopiero jak jestem głodny bo z tego co wiem nie powinno się czekać do momentu aż organizm zacznie prosić o jedzenie.

[budo_czarny msciciel]

ponieważ rolnictwo trwa już szmat czasu - minimum kilka tysięcy lat- spodziewam się genetycznych przystosowań do odżywiania sie w taki sposób (np zboża z "omastą" , przepijane mlekiem)

na szybko bo wlasnie siedze na seminarium firmowym i musze wpierdalac kanapki:)

Rolnictwo trwa 20 000 lat - to jest ciagle za krotko do pelnego przystosowania w kategorii ewolucji, zaszlo pewne czesciowe przystosowanie ale to w Indiach gdzie cywilizacja rolnicza trwa najdluzej.

nie wspominajac o tym ze bialy cukier i bala maka to nie jest cos z czego nasza babcia robila chleb:)

To co mnie teraz ciekawi to proporcje tluszczy do bialek w diecie, ostatnio czytalem ze - 40% 40% 10% wegle moze byc zdrowa proporcja...

[budo_novocaine]

no przez jakies 10k z tych 20k to nie bylo przetwarzane tak bardzo, etc etc

wegle zaleza od aktywnosc. jak ktos siedzi 8h w pracy, po pracy idzie na 1-2h na silke/trening, to po cholere mu 200-300g wegli? slyszal ktos kiedys o "essential carbohydrates"? taki ktos ma zjesc troche wegli przed/po treningu, a poza tym, to ew jakis owoc od czasu do czasu (bo warzywa sie nie licza do kalorii )

[budo_czarny msciciel]

wlasnie Novo - jak to jest z tymi weglami przed i po treningiem?
Ostatnio rozmawialem z kolega i jego konkluzja byla ze przy poprawnym low carb nie musisz jesc wegli przed treningiem, rzucil mi jakims riserczem ale zapomnialem:)

Ile uwazasz ze wypadaloby zjesc na sesje powiedzmy 2h brazilian jj?

[budo_novocaine]

tyle, ile potrzebujesz

nie mam pojecia, trzema slowami.

[budo_czarny msciciel]

tyle, ile potrzebujesz

Czekam az prawie nie zemdleje i lece po banana?
Powaznie chodzilo mi o to ze pewno sie to szacuje na zasadzie masy, wysilek czas i jest jakies rownanie?

[budo_mort]

k...wa- jak idziesz do klopa to żeby trafić też obliczasz trajektorię za pomocą wzoru?


co za ludzie

[budo_czarny msciciel]

Jakby mnie interesowal ten temat to moze bym mierzyl.
Tim Ferris np. wazyl swoje gowno zeby sprawdzic prawdziwosc calories in- calories out i czy da sie oszukac przyswajalnosc.