Legenda pustych dłoni
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jest różnica między "ludźmi", a "zachowaniami". "Ludzie" mają jakieś bodźce i motywacje. Uogólnianie ich dla tworzenia wizerunku człowieka jest powszechne, naturalne, użyteczne ale nie powinno się wiązać z ocenami moralnymi. Zgoda. Niemniej zachowania ulegają ocenie. Możesz np. stwierdzić, że po kilku latach pracy z tym czy innym człowiekiem obserwujesz jak traci on motywację i koncentruje się na zyskach jakie odnosi z prowadzenia danej działalności, a zaczyna ignorować źródło tych zysków, czyli ludzi, za których odpowiada. Nie wiesz dlaczego tak jest. Może ma kłopoty finansowe. Może ma kryzys emocjonalny. Może te zyski to jedyne sukcesy jakie odnosi od lat i walczy, żeby je podtrzymać. Jest konsensus: to jego prywatna sprawa. Tylko, że np. w piłce nożnej czy boksie takiego trenera się zwalnia. W karate zwalnia się zawodników. Błoto?Widzę, że trafiałeś na takich ludzi.
Nie mam problemu z karate, a zwłaszcza shotokan, chętnie bym potrenował tylko jak przychodziłem do sekcji shotokan to koleś z takim samym paskiem jak ja, zalecał mi ćwiczenie izometryczne albo robił bunkai z takimi kwiatkami jak pchnięcie na mostek. To jest typ entuzjasty, który kopie drzewa, znaki drogowe i betonowe latarnie, a całą technikę wykombinował z książek Nakayamy. Niedługo egzamin na czarny pas.Jeżeli masz problem z karate, a szczególnie shotokan, to szukaj czegoś innego.
Wiesz co - mam problem z karate - tak naprawdę to niewiele umiem, bo robiłem za dużo pompek, a za mało dźwigni, duszeń, rzutów, kopnięć i uderzeń. Szczególnie z shotokan, bo to czy mogę się tam rozwijać zależy już wyłącznie od mojej lojalności, nie muszę znać ani jednego bunkai. Mnie to przeszkadza, innym nie, o ile ktoś im o tym nie przypomina.
Jakbym miał teraz kogoś uczyć karate jako sempai to czego miałbym go uczyć? Kumade?
Napisano Ponad rok temu
czyli mmozna powiedzec że Uechi Ryu to chinskie kung fu trenowane na okinawie tak ?Uechi -ryu to nie To-de tylko chiński Pangai-noon, który trenowany był na Okinawie jako szkoła rodzinna.
Napisano Ponad rok temu
Opracowanie fajne ale sporo baboli tam jest. Dla mnie jest zbyt ogólna jak na encyklopedię...
tomek_tg
Dokładnie.
Napisano Ponad rok temu
Kogan jeśli nie pasuje ci styl (a może sekcja) to zmień to - nie męcz się. Ja tak zrobiłem, miałem 10 lat przerwy jakieś 3 lata temu wróciłem do treningów w sekcji shotokanu PZK jakoś nie mogłem się odnaleźć (ćwiczenie gyaku-zuki i kizami mawashi pod zawody mnie nie pociąga) w tradycyjnym Nishiyamy koncepcja ciosu kończącego - zatrzymywanie ręki po ciosie w walce - również nie. Od 2 lat trenuję okinawskie goju-ryu i jest tu wszystko łącznie z dźwigniami, sprowadzaniem do parteru. I chociaż jest to stary tradycyjny styl (dla wielu może być to wadą) to jednak wszystko jest poukładane, jedno wynika z drugiego i nie trzeba dorabiać dziwnych interpretacji żeby trzymało się kupy. Jak już wcześniej napisałem jest tyle szkól karate że można znaleźć coś dla siebie i być zadowolonym z tego co się robi. Powodzenia na egzaminie.
Napisano Ponad rok temu
Przyczyna jest prosta. Jako kung-fu na Okinawie by nie mieli szans rozwoju. Lepiej było zmienic nazwę i karate i przyłączyć się do okinawskiego ruchu wspierania karate. jak pewnie wiesz karate jest w tej chwili jedynym towarem eksportowym i szkoły z Okinawy twierdzą że tylko ich karate jest jedynym prawdziwym tradycyjnym itp...
Napisano Ponad rok temu
Dzięki. Tak właśnie zrobiłem. Szkoda mi tylko, że znam takie fajne kata jak Bassai czy Jion i być może nigdy nie doczekam się ich interpretacji w samoobronie. Co czyni trening im poświęcony po części straconym.Kogan jeśli nie pasuje ci styl (a może sekcja) to zmień to - nie męcz się. (...) Jak już wcześniej napisałem jest tyle szkól karate że można znaleźć coś dla siebie i być zadowolonym z tego co się robi. Powodzenia na egzaminie.
Rozwala mnie, że więcej praktycznego użycia pustych dłoni w samoobronie jest teraz na kursach combatów niż w karate.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie, po prostu jest tam sporo błędów merytorycznych. Ale i tak polecam tę książkę ( piszę "książkę", a nie "encyklopedię", bo autor wybrał dość specyficzną formę prezentacji swoich poglądów).dlaczego to niby Encyklopedia pana Miłkowskiego ,, posiada sporo baboli"? - czyżby dlatego , że nie popiera jedynej słusznej lini wybranej przez grupe ,, najlepszych specjalistów " ??
Napisano Ponad rok temu
A mi się wydaje, że onegdaj karate bardziej przypominało taki właśnie "combat" niż to z czym mamy (w wielu przypadkach) obecnie do czynienia, a co nazywa się "karate". Wiele technik występujących w Kata na siłę interpretuje się jako uderzenia. Kiedy te techniki dokładnie, wg pewnych zasad przeanalizować okazuje się, że są dźwigniami, obaleniami, czy czym tam jeszcze. Zaciśnięta dłoń nie zawsze oznacza pięść, może to być np. chwyt. Ale to przecież rzeczy oczywiste. Czyli oczywiste jest, że taki "combat" to takie "stare" karate?
Poruszono tu wcześniej sprawę treningu hojo undo, czyli treningu z użyciem różnego rodzaju przyrządów (ishisashi, chishi, nigiri itp. itd.). Onegdaj taki trening zabierał +/- 80 % czasu treningowego w pierwszych 2-3 latach zajmowania się karate. I trening taki dawał ciału odpowiednie "parametry" do wykonywania technik danego stylu. Teraz nie ma na to czasu! Czyli na odwrót o 180 stopni. No trudno. Ale dlaczego starsi ćwiczący nie mogą zająć się tym indywidualnie? Trenerzy nie mają takiej wiedzy? Myślę, że nie trzeba jechać na Okinawę aby te sprawy poznać. Mamy w Polsce ludzi, którzy mogą cokolwiek w tej materii pomóc.
Napisano Ponad rok temu
Wydaje im się, że utwardzają ręce, bo od pompek na kostkach sobie poobcierali naskórek. No litości. Dlatego temat.
utwardzanie piesci to glupota. nie ma czegos takiego. jest tylko droga do kalectwa.
Za każdym razem jak robię jiyu-ippon-kumite z moim kumplem powtarza się taka historia: kiedy robię atak oi-zuki na chudan, on zbija bokiem ku dołowi i wykonuje atak kaisho na splot słoneczny (nukite). Wypowiadając (!) słowo "kiai" robi taki charakterystyczny uśmieszek. Ja też robię taki uśmieszek ale tak naprawdę to wiadomo, że obaj ćwiczymy ostro zwieracze, żeby nie polać w gacie ze śmiechu. Taka scena jest ukoronowaniem całego roku trenowania absurdu zwanego tradycyjną japońską sztuką walki.
i dobrze ze sie smiejecie. kombinacja sho osae uke i nukite tsuki (terminologia shotokan) to swietna kombinacja tyle ze tam (moim zdaniem) nie ma nigdzie uderzenia palcami dawno temu wierzylem w anatomicznie niemozliwe do wykonania bajki. teraz wole racjonalne podejscie
sory Panowie ze przywoluje cytaty sprzed kilku stron. mialem niespodziewana przerwe w funkcjonowaniu na forum.
Pozdrawiam serdecznie
Itosu
PS. Taika Oyata ponoc kiedys powiedzial ze z tego co on pamieta to na okinawie makiwara sluzyla do poskramiania charakteru nadpobudliwych uczniow wszystko na temat
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
kris
Przyczyna jest prosta. Jako kung-fu na Okinawie by nie mieli szans rozwoju. Lepiej było zmienic nazwę i karate i przyłączyć się do okinawskiego ruchu wspierania karate. jak pewnie wiesz karate jest w tej chwili jedynym towarem eksportowym i szkoły z Okinawy twierdzą że tylko ich karate jest jedynym prawdziwym tradycyjnym itp...
Co za bzdury na temat Uechi ryu. Z jakiego źródła czerpiecie takie informacje?? Byliscie kiedyś na trenibgu Uechi ryu, albo kung fu??
Z jednym sie zgodze: Okinawskie karate jest jedynym prawdziwym Tradycyjnym Karate . Pozostałe to sportowe karate.
Napisano Ponad rok temu
kris
Przyczyna jest prosta. Jako kung-fu na Okinawie by nie mieli szans rozwoju. Lepiej było zmienic nazwę i karate i przyłączyć się do okinawskiego ruchu wspierania karate. jak pewnie wiesz karate jest w tej chwili jedynym towarem eksportowym i szkoły z Okinawy twierdzą że tylko ich karate jest jedynym prawdziwym tradycyjnym itp...
Co za bzdury na temat Uechi ryu. Z jakiego źródła czerpiecie takie informacje?? Byliscie kiedyś na trenibgu Uechi ryu, albo kung fu??
Z jednym sie zgodze: Okinawskie karate jest jedynym prawdziwym Tradycyjnym Karate . Pozostałe to sportowe karate.
Nie pisz w liczbie mnogiej - bo ja wcześniej odsyłałem do ludzi którzy ćwiczą uechi-ryu. Właściwie to zgadzam się z całą twoją wypowiedzią
Napisano Ponad rok temu
To w Okinawa karate nie ma zawodów sportowych i całkowicie jest odrzucona tego typu rywalizacja? A co z wielka halą sportowa na Okinawie w którem co 2 lata odbywają się mistrzowstwa w Okinawa Karate?
A tak naprawę nie ma karate bardziej lub mniej sportowego czy tradycyjnego , tak naprawdę to czysty marketing. Są tylko ludzie którzy traktują karate w bardziej lub mniej poważny sposób i tylko ich podejście do treningu czyni "ich" karate bardziej lub mniej sensownym, bardziej wartościowym. Cała reszta to jest marketingowy bełkot. Wszyscy się licytuja która organizacja jest lepsza czy gorsza... po co. kazdy ma swoje cele i w najlepszy dla siebie sposób je realizuje. Nie mam tu na myśli takich którzy trenują karate po to aby sie tylko poruszać. To jest fittness a nie karate.
Napisano Ponad rok temu
A tak na prawde , no właśnie raz na 2 lata i to zawody przeplatane pokazami i seminariami karate i kobudo. Tak na prawde to ta wielka hala sportowa zwana Budokanem służy przedewszystkom jako miejsce treningów i seminariów.
Treningi na dojo nie są prowadzone wybiórczo - tylko pod zawody ( tylko jedno kata, tylko jedno gyaku zuki). Na kazdym treningu jest keiko, ( po kilka tysięcy razy) kihon , kata , bunkai , makiwara , kumite , kitae.
jeśli tych rzeczy nie ćwiczysz na trningu , to nie powinieneś mówić , że ćwiczysz karate. I tutaj nie chodzi o jakiś marketing sportowy- po prostu idziesz na taki 2 godzinny , lub dłuższy trening i wykonujesz polecenia prowadzacego sensei. Albo Tobie to odpowiada i przychodzisz na nastepny trening, albo rezygnujesz i Ciebie tam już nie ma.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kata OYO
- Ponad rok temu
-
Mistrz Świata uczył samoobrony
- Ponad rok temu
-
Wymagania na 6 i 5 kyu w oyama karate
- Ponad rok temu
-
Shihan Bobby Lowe
- Ponad rok temu
-
Doskonalenie technik ręcznych - knockdown
- Ponad rok temu
-
Elektro-stymulacja mięśni...
- Ponad rok temu
-
Historyczne zdjęcia Kyokushin.
- Ponad rok temu
-
SMAROWANIE GWINTÓW
- Ponad rok temu
-
Organizacja WTKA
- Ponad rok temu
-
CROSSFIT ... TMT ...
- Ponad rok temu