Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rezygnacja z członkostwa w k-kan international


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
367 odpowiedzi w tym temacie

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

co obroni fakt, ze przecietny Kowalski cwiczacy Kyokushin w organizacji Kan, po niedzieli dowiedzial sie sie ze bedzie cwiczyl co innego.

Co to w ogóle znaczy, że będzie ćwiczył coś innego? I dlaczego ma ćwiczyć coś innego? Ja nie zamierzam ćwiczyc czego innego. Mam nadzieję, że nie będzie to powrót do źródeł z bezmyślnym kihonem i kata w wersji na "ładność".

Widze, ze kompletnie nie masz pojecia jak funkcjonuje IFK w Polsce, w jaki sposob przebiega dystrybucja wladzy i jak podejmowane sa decyzje. ... Bo inny poziom cywilizacyjno-organizacyjny.

No rzeczywiście inny poziom, który dorobił się - 13 klubów głównie z jednego regionu. (Źródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Wiem, wiem, wiem, IFK nie ma parcia na ilość ale na jakość, tyle że jakość podobno broni się sama a tu tylko 13 klubów. Chyba jednak roczny czas adaptacyjno-kontrolny nie jest jedynym powodem? I chyba jednak nie wszyscy mają parcie na dany? Za to wszyscy którzy już nie reprezentują kierunku od Andrzeja Drewniaka i nie przeszli do IFK mają wielkie chęci na wzbogacenie Japońców ...

A podtrzymując rozmowę i wracając nieco do sedna (bo cała ta dyskusja lekko odbiegła od meritum), czy Twoim zdaniem PFKK mogłaby zostać zaproszona do współpracy z IFK? Czy Hashi Arniel chciałby w ogóle współpracować z osobami, które jak twierdzisz wywodza się z "organizacyjnej chujni"? Bo jak na razie udowadniasz, że prawie każdy możliwy wybór zmiany jest zły.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Co to w ogóle znaczy, że będzie ćwiczył coś innego? I dlaczego ma ćwiczyć coś innego? Ja nie zamierzam ćwiczyc czego innego. Mam nadzieję, że nie będzie to powrót do źródeł z bezmyślnym kihonem i kata w wersji na "ładność".
No rzeczywiście inny poziom, który dorobił się - 13 klubów głównie z jednego regionu. (Źródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Wiem, wiem, wiem, IFK nie ma parcia na ilość ale na jakość, tyle że jakość podobno broni się sama a tu tylko 13 klubów. Chyba jednak roczny czas adaptacyjno-kontrolny nie jest jedynym powodem? I chyba jednak nie wszyscy mają parcie na dany? Za to wszyscy którzy już nie reprezentują kierunku od Andrzeja Drewniaka i nie przeszli do IFK mają wielkie chęci na wzbogacenie Japońców ...
A podtrzymując rozmowę i wracając nieco do sedna (bo cała ta dyskusja lekko odbiegła od meritum), czy Twoim zdaniem PFKK mogłaby zostać zaproszona do współpracy z IFK? Czy Hashi Arniel chciałby w ogóle współpracować z osobami, które jak twierdzisz wywodza się z "organizacyjnej chujni"? Bo jak na razie udowadniasz, że prawie każdy możliwy wybór zmiany jest zły.


Mam na mysli to, ze przychodzisz po niedzielnym zebraniu na trening i komunukujesz ludziom, ze trzeba zmienic naszywki, ze wymagania na stopnie beda inne i tp. I to jest day to day operation.

Jesli teren od Wroclawia do Przemysla to jeden region to zgoda. Fakt, nikogo z centrum czy polnocy kraju.

Wkurwia mnie ze wszyscy pisza dookola, ciebie nie wylaczajac - bo co to znaczy ze Chyba jednak roczny czas adaptacyjno-kontrolny nie jest jedynym powodem?
Badz chlopem i nazwij to, co cie boli i co jest z IFK nie tak. Ja sie nie obraze, najwyzej sie posmieje troche.
Z IFK, w strone szefostwa Kan padla propozycja wejscia w struktury IFK. Mysle ze nie zostala przedstawiona jako opcja na forum publicznym.
Ja wiem jak sie mozna czuc bedac do wiatru wystawionym, a shihanowi Jeremiczowi wsparcie i pomoc sie nalezaly za to co robi dla karate w Polsce. Stad ta propozycja od polskiego IFK CR wyszla.
jesli byles na tym zebraniu,gdzie decyzje zapadly, to sam pewnie wiesz jak sprawa byla przedstawiona i dyskutowana, jak i kto argumentowal i jak ludzie miedzy soba o sprawie rozmawiali.
W IFK nie zdarzy sie nigdy cos takiego, ze nagle pojawi sie jakis dojo operator czy BC, wspierany przez centrale i bedzie sabotowal organizacje bo ma inna koncepcje, w IFK nie ma BC, ktorzy prowadza "wlasna niezalezna polityke".
W Polskiej IFK kazdy klub ma swojego czlowieka w zarzadzie, ile klubow tyle glosow. Kazdy glos wazy tyle samo. Ludzie sie znaja od lat i maja do siebie zaufanie.
Nie chce tu robic organizacyjnej kryptoreklamy. Nie o to chodzi.
Ostateczna konkluzja jest taka, ze jak nie jestes laserowo pewny jak organizacja dziala, a to jest kwestia procedur, ktorych kazdy przestrzega i gra fair, to alternatywa jest mgla z ktorej nagle sie cos wylania i musisz na to reagowac. A to jest po prostu bullshit. Tak stalo sie w Kan i mysle, ze tak sie bedzie dzialo w Shin, bo natura organizacji jest podobna. Jesli sie myle to mnie popraw. Pokaz mi jak ten system dziala i jest oparty na czyms wiecej niz dobra wola wspolpracy. Bo jak tej woli zabraknie i nie ma wypracowanych procedur to jest po prostu kipisz jak w organizacji Kan.

Ludzie z Kan wybrali. No bad feelings. Kazdy jest kowalem wlasnego losu. Jak komus odpowiada ze ktos za niego decyduje, to ja to rozumiem, ze ktos potrzebuje centrali w Japonii, zeby co jakis czas karate dyktowala. ale czy to jest sposob, zeby cos sensownego robic?
Mysle, ze wiekszosc ludzi z Kan poczekala na to "co zrobi shihan" i poszla razem z nim. To jest OK. To sie nazywa lojanosc, szacunek, itp.
Problem lezy w tym, ze raz juz shihan dokonal wyboru i wiemy, ze sie pomylil.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Nie traktuj proszę tego co pisze jako atak na IFK chociaż czasami może tak to brzmieć. Szanuję Twoje dokonania i nie mam zamiaru ich a tym bardziej Ciebie osobiście, ani nikogo z IFK, dyskredytować.

Mam na mysli to, ze przychodzisz po niedzielnym zebraniu na trening i komunukujesz ludziom, ze trzeba zmienic naszywki, ze wymagania na stopnie beda inne i tp. I to jest day to day operation.

Po oficjalnym oświadczeniu Shihan Jeremicza mieliśmy dość czasu, żeby porozmawiać ze wszystkim zainteresowanymi (czytaj w odpowiednim wieku). Mają w Radomiu alternatywę w ramach Kyokushin w postaci klubu o innej przynalezności organizacyjnej. Mają też Seido i Oyama karate. Instruktorzy w Seido i Oyama w Radomiu to tak samo wychowankowie Jarka Burzyńskiego. Tak naprawdę wrzesnień pokaże na ile ważne są dla nich przynalezności a na ile to co od nas dostają. Nie muszą w ogóle zmieniać naszywek, bo nie jest to koniecznością. Większość z tych osób zadała tylko jedno pytanie, co się dla nas zmieni w sposobie trenowania. Otrzymali jedyną możliwą i co najważniejsze uczciwą odpowiedź - NIC SIĘ NIE ZMIENIA. Oferujemy cały czas ten sam kierunek rozwoju, bo wierzymy, że jest on dobry dla ćwiczących.

Jeśli teren od Wroclawia do Przemysla to jeden region to zgoda. Fakt, nikogo z centrum czy polnocy kraju.

Oj proszę Cię nie rób propoagandy sukcesu. 11 klubów to Śląsk w odległości ok 200 km i dwa to Przemyśl z klubem w Stubnie oddalnoym o może 20 km od Przemyśla. No taka jest prawda.

Wkurwia mnie ze wszyscy pisza dookola, ciebie nie wylaczajac - bo co to znaczy ze Chyba jednak roczny czas adaptacyjno-kontrolny nie jest jedynym powodem? Badz chlopem i nazwij to, co cie boli i co jest z IFK nie tak. Ja sie nie obraze, najwyzej sie posmieje troche.

Ale ja nie najeżdżam na IFK, bo nie mam takiego prawa ani wiedzy. Natomiast widzę, że transfer klubów był IFK -> PFKK a nie odwrotnie. Powodów nie znam i pewnie nigdy się nie dowiem. Ale te osoby nie miały propozycji danowych, więc ...

Z IFK, w strone szefostwa Kan padla propozycja wejscia w struktury IFK. Mysle ze nie zostala przedstawiona jako opcja na forum publicznym. Ja wiem jak sie mozna czuc bedac do wiatru wystawionym, a shihanowi Jeremiczowi wsparcie i pomoc sie nalezaly za to co robi dla karate w Polsce. Stad ta propozycja od polskiego IFK CR wyszla.

I jedynym powodem było wsparcie?

Mysle, ze wiekszosc ludzi z Kan poczekala na to "co zrobi shihan" i poszla razem z nim. To jest OK. To sie nazywa lojanosc, szacunek, itp. Problem lezy w tym, ze raz juz shihan dokonal wyboru i wiemy, ze sie pomylil.

Dla mnie najważniejsze jest to, że zyskał szacunke, lojalność, bo zaoferował ludziom coś autentycznego i dobrze poukładanego.
Ale rzeczywiście dał duży kredyt zaufania osobom, które jak się okazało na to nie zasłużyły.
  • 0

budo_wiking
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Ja uważam, że Shihan dokonał dobrego wyboru, tylko ludziom (Japończykom) coś w głowach się pomieszało.
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Romanowicz, nie rozumiem Twojej wypowiedzi:"Nic sie nie zmienia" wiec jaki jest sens zmiany kan na shin? Jesli nic sie nie zmienia to co wczesniej ćwiczyliście Kyokushinkai-Kan czy Shinkyokushin z naszywkami Kan?
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Dla ćwiczących nie ma żadnej zmiany, bo nie ma rewolucji w technikach a przynajmniej na razie tak to wygląda. Więc nic się nie zmienia. To nie jest drastyczna zmiana koncepcji tak jak przejście do Enshin, czy TSG. Pozostajemy w tym samym kręgu technicznym. Ten sam człowiek będzie egzaminatorem i weryfikatorem naszych poczynań.
Mnie interesuje tylko to co dostaję od strony technicznej i czy za bardzo koncepcja treningu nie ogranicza mnie i podopiecznych mojego klubu we własnych poszukiwaniach. Reszta jest zbyt wysoko nade mną i na szczęście nie przekłada się na to z czego utrzymuję siebie i moją rodzinę, więc generalnie zmiany mnie jako ćwiczącego wprost nie dotyczą.
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Jesli ten sam czlowiek egzaminuje, robicie to co robiliscie, nie musicie zmieniac znakow, to jaka jest roznica miedzy Kyokushin-kan a Shinkyokushin? Nie mysl ze sie czepiam,ale tego nie rozumiem :? Wlasnie to mnie dziwi w Kyokushin w tym czasie, Wszyscy robia to samo ale organizacji jest chyba 5lub 7. Podobna byla sytuacja w Oyama Karate, zmiana organizacji ,znakow ,konta bankowego szefa ,ale podobno mielismy robic to samo. :wink:
  • 0

budo_monk24
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Moja utopijna wizja czyli odebrać patent japońcom na przywództwo wciąż aktualny :idea:


nic im nie trzeba odbierac, wystarczy jak beda wykonywac takie ruchy jak Matsui czy Royama. sami wszystko oddadza. Na koncu z nimi zostana ci co nie maja wystarczajaco sily zeby reprezentowac samych siebie i musza miec jakis certyfikat z Japonii Branch chiefa czy dojo operatora, bo bez niego ani rusz.


Zgadzam się całkowicie. Zostaną z nimi wasale całkowicie nieporadni, gdyby mieli działać sami. Potrzebujący jak najwięcej papierków z Japonii dla uwiarygodnienia swojej nieudolności i nieporadności. Te papierki i tytuły dają im poprawę samopoczucia, że są mistrzami karate i dzieci ich za to uwielbiają :?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Ale ja nie najeżdżam na IFK, bo nie mam takiego prawa ani wiedzy. Natomiast widzę, że transfer klubów był IFK -> PFKK a nie odwrotnie. Powodów nie znam i pewnie nigdy się nie dowiem. Ale te osoby nie miały propozycji danowych, więc ...

Z IFK, w strone szefostwa Kan padla propozycja wejscia w struktury IFK. Mysle ze nie zostala przedstawiona jako opcja na forum publicznym. Ja wiem jak sie mozna czuc bedac do wiatru wystawionym, a shihanowi Jeremiczowi wsparcie i pomoc sie nalezaly za to co robi dla karate w Polsce. Stad ta propozycja od polskiego IFK CR wyszla.

I jedynym powodem było wsparcie?

Mysle, ze wiekszosc ludzi z Kan poczekala na to "co zrobi shihan" i poszla razem z nim. To jest OK. To sie nazywa lojanosc, szacunek, itp. Problem lezy w tym, ze raz juz shihan dokonal wyboru i wiemy, ze sie pomylil.

Dla mnie najważniejsze jest to, że zyskał szacunke, lojalność, bo zaoferował ludziom coś autentycznego i dobrze poukładanego.
Ale rzeczywiście dał duży kredyt zaufania osobom, które jak się okazało na to nie zasłużyły.


Romanowicz, nie chce drazyc tego, ze zmieniacie organizacje i piszesz ze nic sie nie zmienia, bo w ten sposob to moglibyscie jeszcze u Drewniaka siedziec do dzis, albo przejsc do Olejnika i tez dobrze bo nic sie nie zmienia. Bez sensu.
Jedynym powodem propozycji IFK bylo to co napisalem. Ale chetnie podyskutuje o domyslach i roznych koncepcjach "wchloniecia". Licze na Twoja fantazje i ze dasz czadu (chocby dla zabawy).

Ja shihan Jeremicza rozumiem. Kazdemu na wejsciu trzeba dac kredyt zaufania. Ludzie jednak to sa dziwne stworzenia i robia wolty bez ostrzezen. Czasami normalnym odwala korba po latach i nie da sie z tym nic zrobic. Bycie normalnym to trudna rzecz.
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Romanowicz
Zgadzam się z Wyborowa
Jesli nic sie nie zmienia to w takim razie chodzi tylko i wyłacznie o utrzymanie status quo, jakiego nie daje system branch chief. Chodzi mi o to że nie ważne z kim, ważne że robimy swoje i niech nikt nie wściubia nosa w nasze sprawy. Tak to wygląda z twojej wypowiedzi.
W tym układzie rację ma Dyduch. Skoro mam robić swoje to lepiej pod własnym szyldem i logo, a także brać za ta pełną odpowiedzialność, jak i profity.
Jedynym powodem przejścia do Shin Jeremicza jest szyld japońskiej organizacji, jeśli sugerować się twoimi wypowiedziami. A do tego już doszliśmy, że to jest bullshit.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Jesli nic sie nie zmienia to w takim razie chodzi tylko i wyłacznie o utrzymanie status quo, jakiego nie daje system branch chief. Chodzi mi o to że nie ważne z kim, ważne że robimy swoje i niech nikt nie wściubia nosa w nasze sprawy. Tak to wygląda z twojej wypowiedzi.


Otóż ważne z kim, ale ważne też jak.

W tym układzie rację ma Dyduch. Skoro mam robić swoje to lepiej pod własnym szyldem i logo, a także brać za ta pełną odpowiedzialność, jak i profity.
Jedynym powodem przejścia do Shin Jeremicza jest szyld japońskiej organizacji, jeśli sugerować się twoimi wypowiedziami. A do tego już doszliśmy, że to jest bullshit.


A co w takim razie nie jest bullshitem?
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Romanowicz, nie chce drazyć tego, ze zmieniacie organizacje i piszesz ze nic sie nie zmienia, bo w ten sposob to moglibyscie jeszcze u Drewniaka siedziec do dzis, albo przejsc do Olejnika i tez dobrze bo nic sie nie zmienia. Bez sensu.

To jeszcze powinieneś wymienić przywódcę polskiego "karate". Miałbyś komplet.

Licze na Twoja fantazje i ze dasz czadu (chocby dla zabawy).

Chyba jednak nie.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Jesli nic sie nie zmienia to w takim razie chodzi tylko i wyłacznie o utrzymanie status quo, jakiego nie daje system branch chief. Chodzi mi o to że nie ważne z kim, ważne że robimy swoje i niech nikt nie wściubia nosa w nasze sprawy. Tak to wygląda z twojej wypowiedzi.


Otóż ważne z kim, ale ważne też jak.

W tym układzie rację ma Dyduch. Skoro mam robić swoje to lepiej pod własnym szyldem i logo, a także brać za ta pełną odpowiedzialność, jak i profity.
Jedynym powodem przejścia do Shin Jeremicza jest szyld japońskiej organizacji, jeśli sugerować się twoimi wypowiedziami. A do tego już doszliśmy, że to jest bullshit.


A co w takim razie nie jest bullshitem?


Jak popatrzycie na stronie Kan (dalej bede ich tak nazywal chociaz juz nie sa), to z relacji z obozow w japonii jest cala masa zdjec, ktora nie ma wiele wspolnego z karate - to jest relacja z kulturowego doswiadczenia. Ja tam ogladam gleboka fascynacje japonska kultura, ktora rozumiem i czesciowo podzielam. Nie widze jednak zwiazku jesli chodzi o fascynacje karate. Tutaj przykladam swoja profesjonalna miare i japonskie karate wypada slabo (jak Nashville Predators w starciu z Vancouver Canucks ostatniej nocy).
W Japonii jest wiele fascynujacych rzeczy, ale karate bym wymienil na koncu.
  • 0

budo_monk24
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Jak popatrzycie na stronie Kan (dalej bede ich tak nazywal chociaz juz nie sa), to z relacji z obozow w japonii jest cala masa zdjec, ktora nie ma wiele wspolnego z karate - to jest relacja z kulturowego doswiadczenia.......
W Japonii jest wiele fascynujacych rzeczy, ale karate bym wymienil na koncu.


A może nie było co relacjonować ? :-)
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
Kiedy Tomita przygotowywal nasza kadre judo do olimpiady kiedy widzial u nich stan znudzenia treningami, przemeczenia itp organizowal im wieczorki taneczne i inne rzeczy nie majace nic z judo wspolnego.Nie dosc ze odpoczywali psychicznie to i lepiej sie poznawaly osoby poza mata co zapewnilo nasz pierwszy sukces na olimpiadzie.

Tak samo w korporacjach gdzie sie pracuje na wysokich obrotach powinno sie zapewniac pracownikom roznego rodzaju integracje itp .
Trening to jest wlasnie taka praca na wysokich obrotach ale ta praca jest znacznie skuteczniejsza kiedy nie odbywa sie tylko na zasadzie tylko bezmyslnego treningu na granicach wytrzymalosci ale rowniez co jakis czas stosujac wspolnie przerywniki nieraz nie majace nic wspolnego ze Sztuka Walki itp.

Byl kiedys pewien wietnamczyk ktory sobie na pewnym obozie po treningu usiadl kolo namiotu wyciagnal papierosa i zapalil ( palil raptem 2-3 dziennie no ale zawsze to cos) podchodza adepci i sie pytaja
- alez Mistrzu Ty cwiczysz i palisz papierosy czy to sie nie wyklucza
A on wtedy odpowiedzial
- sztuka walki jest dla mnie a nie ja dla sztuki walki

Niektorzy czepiaja sie tu tego ze oprocz cwiczenia ludzie robia wspolne imprezy, grille spotkania dla calych rodzin itp

Dla niektorych cwiczenie to jest tylko walenie w worek lub siebie nawzajem ida potem do domu i gdzies maja wszystko inne z tym zwiazane dla innych sa to wspolne wiezi takze poza treningiem.
Azjaci juz to dawno zrozumieli ze sztuka walki jest dla nich a nie oni dla sztuki walki my ciagle nie ...
Fantazja Polaka to nadal atak konnica i szabelkami na czolgi ... :)
  • 0

budo_puciu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
wszystko jest dla człowieka
Nie sztuką jest trenować karate, nie sztuką jest pić!
Sztuka jest pić i trenować.
Od jutra muszę sobie to udowodnić, że nie sztuką jest pić.......... :) , bo trenować już udowodniłem sobie. Później przyjdzie kolej na połączenie tych obu :idea:
  • 0

budo_benny hill
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 317 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

Kiedy Tomita przygotowywal nasza kadre judo do olimpiady kiedy widzial u nich stan znudzenia treningami, przemeczenia itp organizowal im wieczorki taneczne i inne rzeczy nie majace nic z judo wspolnego.Nie dosc ze odpoczywali psychicznie to i lepiej sie poznawaly osoby poza mata co zapewnilo nasz pierwszy sukces na olimpiadzie.


ja bym sie wtedy z tym wszystkim pożegnał


Nawet jesli jest sens robienia czegoś innego, to po co to sie tym chwalić, szczególnie jak mało sie chwalą kyokushin.

Ciekawi mnie jak teraz w Polsce będzie wyglądało shin, od strony sportowej napewno będzie ciekawiej.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

wszystko jest dla człowieka
Nie sztuką jest trenować karate, nie sztuką jest pić!
Sztuka jest pić i trenować.
Od jutra muszę sobie to udowodnić, że nie sztuką jest pić.......... :) , bo trenować już udowodniłem sobie. Później przyjdzie kolej na połączenie tych obu :idea:


czyli nie mam problemu z alkoholem, problem sie zaczyna gdy alkoholu nie ma...

to juz kiedys cytowalem... z moijego senseja...
najbardziej z karate to lubie piwo...
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international

ja bym sie wtedy z tym wszystkim pożegnał


Dlatego niewielu odnosi sukcesy na Olimpiadzie 8)
  • 0

budo_puciu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
....ale ja nic o alkoholu nie wspominałem, głodnemu zawsze chleb na myśli :)
noooooo ale jeśli już o tym, to ja preferuję takie różne merlot, cabernet savignion itp.
Żeby moderator się nie przyczepił, że zmieniamy temat....to jak myślicie może ten brak alkoholu był przyczyną końca kan w Polsce :?:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024