Shotokan Cultural Institute - Poland SCI
Napisano Ponad rok temu
Nigdy nie mów nigdy.
Napisano Ponad rok temu
I masz rację z nigdy. Ale ja zwyczajnie ciągle mam nadzieję, że mi nie będzie wolno Choć po ostatnich wymysłach rządu muszę chyba zacząć myśleć o innej niszy. W tej już wystarczająco ostatnio nawydziwiali, żeby to się zrobiło nieopłacalne.
Wracając do tematu, nauczanie to rzecz skomplikowana. Z jednej strony masz satysfakcję, że nauczyłeś, że ktoś się dostał na studia, że się rozwija, że zdał egzamin na 5-6, 90-100% itd... z drugiej, jeśli jesteś ograniczony strukturami i widzimisię ojców dyrektorów, to już nie jest tak cudownie. Zwłaszcza, jeśli ma to związek z socjalizmem myślowym i przepuszczaniem "bo nie możemy uwalić". MOŻEMY. Każdy odpowiada za własną pracę, nie ma grup. W grupach są jednostki, które myślą i czują po swojemu i odpowiadają indywidualnie za swoje czyny. Jeśli chcemy myśleć grupowo, to wypuśćmy najlepszego, niech zda egzamin za wszystkich i po kłopocie. Ludzie się cieszą, że mają 5, egzaminator się cieszy, że szybciej pójdzie na piwo, egzamin w końcu był - pozory zachowane. Żyć, nie umierać.
Niestety mam generalnie ten problem, że zaczynam od nauki myślenia. Co idzie gładko raczej tylko w przypadku młodzieży licealnej (a i pewnie tutaj niedługo będzie suw w dół). Dzieci nie czają jeszcze wielu rzeczy; dorośli czają tyle, ile zczaili do ok. 26 roku życia. Do sinej cholery doprowadzają mnie ludzie, którzy chcą coś kuć, albo jak te małpki...
Jakby mi kiedykolwiek matematyczka postawiła pałę za to, że zadanie było dobrze, ale inaczej niż na lekcji... albo polonistka powiedziała, że Słowacki co innego miał na myśli, to ... ^*@$(*&@(*#. Szczęściem dla mnie, takich nauczycieli nie miałam. Na wszelkie próby uskuteczniania tyranii lub głupo-cwaniactwa reaguję osiołstwem. Albo jesteśmy równi i szanujemy się nawzajem, albo niech sobie ktoś idzie cwanić na swoje podwórko. Ode mnie niczego nie uzyska.
Sytuacja nauczycielska komplikuje się, kiedy nie dostajesz tabula rasa.
Także o ile z programami nauczania nie mam wielkich problemów, o tyle jeśli ktoś mi ma bruździć w sposobach wykonania planu (a wolę długoterminowe!), to ja się wypisuję ;-) A tak niestety jest w szkołach, i w karate też. Jedynie co, to pewnie mogłabym prowadzić niezależne kursy (min. rok) i ta działka by mi nawet odpowiadała.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak ją grzecznie poprosisz to prześle ci to jako empetrójkę i nie będziesz się musiał męczyć
Nie prześle, bo jest wredne bydlę i zapewne właśnie ma jakąś fascynującą teorię, na której skupia całą swoją uwagę i w dupie ma wszystko inne :razz: Poza tym, czy ja wiem, czy Słoma nie jest np. jakąś socjoniczną gammą, których właśnie mam postanowienie unikać? A nie daj Boże jakimś Sensoryczno-Etycznym Ekstrawertykiem. To największa zaraza dla takich Logiczno-Intuicyjnych Intowertycznych koźlaków jak ja
Dobra, idę sobie, zdać ostatni oficjalny egzamin na tych studiach (nieoficjalnie przeleżałam w łóżku z gorączką poprzedni, więc jeszcze jeden mnie czeka).
Ćwiczcie dzielnie.
Napisano Ponad rok temu
To pewnie jakiś typ spod ciemnej gwiazdy ;-)
Napisano Ponad rok temu
niniejszym, Panowie, sprawdzcie czy zaden z Was nie jest see i jesli tak, to dajcie mi zakaz wstepu na Wasze imprezy. Ja nie strace czasu, a ew. See nie popadnie we frustracje, ze jakies paskudne lii olewa jego bezsensowne dzialania
dobra, zeby offtopa nie bylo, chemiku mlody, moglbys mi wyslac info o szkoleniu raz jeszcze? Dziex
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Lol, biorac pod uwage, ze istnieje prawdopodobienstwo, ze jestes moim identykalem lub podobniakiem, rowniez i dla Ciebie kijowa to relacja, wiec sie booooj innymi slowy, w sumie nic strasznego ,ale strata czasu. Bo z pktu widzenia antagonisty to wyglada tak: see to typ, dla ktorego w centrum wszystkiego stoi on sam. Inni ludzie sa po to, zeby spelniali jego zyczenia. Taki lii to jest dla niego prawdziwa tragedia. Lii uzywa logiki i intuicji, z latwoscia potrafi przejrzec glupie proby manipulacji see i jest do tego jedynym typem, ktory nie zareaguje na polecenie, ktorego jedynym uzasadnieniem jest 'bo tak' lub 'bo tak powiedzialem'. Lii to oleje i pomysli swoje. Zeby cos otrzymac od lii, trzeba normalnie poprosic, ale see nigdy w zyciu nie przyzna sie, ze na czyms mu zalezy. Bedzie raczej probowal wmowic, ze to lii na tym zalezy, zeby mu pomoc. Do tego, jako ze nie ma totalnie nic atrakcyjnego do zaoferowania lii (see mysli, ze kazdy leci na wladze, stanowisko i papierek, a lii ma to w dupie), to lii jest nieprzekupne. Antagonizm narasta. Lii patrzy na to see, ktore rozgryzl, patrzy jak see zapedzilo sie w slepa uliczke mimo ze obok ma przejscie i jak dalej bez sensu probuje forsowac mur. Lii to bawi. Im bardziej see zachowuje sie jak plastykowa, nakrecana zabawka, tym bardziej lii zaczyna sie w duchu z niego smiac. Inteligencja see spada w oczach lii nieuchronnie. See natomiast nie potrafi myslec, wiec tworzy w miejsce tego teorie spiskowe i zaczyna wierzyc w to, ze lii prowadzi przeciw niemu dzialalnosc konspiracyjna (mimo ze lii sie jedynie napierdala w duchu z jego bezmyslnosci i zwierzecych instynktow). Im natomiast glupsze teorie spiskowe wymysla, tym bardziej traci szacunek w oczach lii i tym samym lii zaczyna szacowac jego intelekt na skali minusowej. Ale w sumie nic ponadto sie nie dzieje. Lii stwierdza, ze koniec zabawy, bo szkoda mu czasu, see stwierdza, ze nadal ma jakiegos osiolka i jakas owieczke i karawana jedzie dalej (poniewaz nie mysli, to nie wymysli, ze moglby miec i 10 mustangow do tego i 20 buklakow wody). W koncu najwazniejsze, ze on im przewodzi. A lii idzie do siebie zajmowac sie produktywniejszymi rzeczami niz znecanie sie nad slabszymy tak to wyglada jak sensoryczno-etyczny ekstrawertyk spotyka logiczno-intuicyjnego introwertyka. Jeden tylko zaspokaja zadze, a drugi wszystko analizuje. Nie ma mowy o porozumieniu xD
niniejszym, Panowie, sprawdzcie czy zaden z Was nie jest see i jesli tak, to dajcie mi zakaz wstepu na Wasze imprezy. Ja nie strace czasu, a ew. See nie popadnie we frustracje, ze jakies paskudne lii olewa jego bezsensowne dzialania
dobra, zeby offtopa nie bylo, chemiku mlody, moglbys mi wyslac info o szkoleniu raz jeszcze? Dziex
a wydawaloby sie ze trening i imprezowanie to sa proste rzeczy....
Napisano Ponad rok temu
TY, Wyborowa, logik jakis jestes albo choc racjonal. Z Toba sie dogadam xD
Napisano Ponad rok temu
lepiej poklaskajcie Danowi że organizuje MP Fudokanu hehehe
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PS mylą mnie z różnymi typami, ale gammy to mi nikt jeszcze nie dał. Ja nie wiem nawet, do czego kasa służy XD
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Seminarium KATA SEPAI - Okinawan GojuRyu - Tarnowskie Góry
- Ponad rok temu
-
Wzmocnienie mięśni ud...!
- Ponad rok temu
-
Ksiazka kyokushinkan
- Ponad rok temu
-
Pytanie do Instruktorów
- Ponad rok temu
-
Grupa Kamui z filmu Kill Bill Tarantino w Polsce!
- Ponad rok temu
-
Ippon kumite
- Ponad rok temu
-
Różnice w technikach ręcznych karate a boks
- Ponad rok temu
-
Okinawskie Karate- Grappling
- Ponad rok temu
-
Ubezpieczenie i etyka
- Ponad rok temu
-
Karate a pieniadze
- Ponad rok temu