Ale trwanie w gównie tylko po to żeby potem powiedzieć "siedziałem w gównie do końca" - to trochę bezsens i skoro można było z niego wyjść to jeszcze trochę wstyd
To jest dobra wymowka do wielu postepowan.
Przerywa sie szkole w polowie bo sie mowi ze przeciez ona nic nie nauczy to jest gowno i syf po co trwac w takim gownie. A jak sie dobrze potem krytykuje profesorow roznych uczelni samemu ani nie majac wiedzy ani wyksztalcenia 8)
Porzuca sie jakas prace bo przeciez tam sie nikt na niczym nie zna a szef to kretyn.
A tak naprawde to najczesciej nie ma sie ani wiedzy zeby dalej studiowac ani wiedzy zeby cos w pracy osiagnac.
Czlowiek zawsze szuka usprawiedliwienia na swoje czyny lub wytlumaczenie swojej nieudolnosci.
W mlodosci specjalizowalem sie w biegach dlugodystansowych - trenowalem i biegalem z roznymi osobami po 10 - 15 km zostawalo nas niewielu - ci co odpadali mowili ze to nie ma sensu, niszczy zdrowie a wogole to wielkie gowno.
Lekkoatletyka nie za bardzo mnie interesowala wiec sukcesow wiekszych poza wojewodztwo nigdy nie osiagnalem ale wiem jedno ze mimo ze to bieganie to bylo wielkie gowno ja bylem w stanie to gowno przebiec a wierzcie mi na polmaratonie kryzysy nastepuja kilka razy i nie sztuka jest przerwac i powiedziec ze to gowno tylko dobiec do konca z niewazne jakim czasem.
BAS nie opiera sie na technikach takich czy takich ale na psychice. Dopoki czlowiek ma dwie rece i dwie nogi nikt nic innego nie wymysli. Ale i tak to co jest najwazniejsze to psychika - mozna miec mocna psychike i cwiczyc aikido i byc superkomandosem chodzacym na codzien w moro i panicznie uciekajacym przed sluzba wojskowa ale nauczajacym combatu 8)
Ps. Bylo tam gdzies pytanie po co ochroniarzowi umiejetnosc taplania sie w bagnie - po to zeby w razie potrzeby nie poplakal sie przy swoim pracodawcy ze idac po chodniku kaluza mu sie spodnie pochlapaly a i tacy ludzie bywaja ktorzy sie ochroniarzami nazywaja
W jednej firmie na poczatku nowemu pracownikowi wspolpracownicy dawali porzadny lomot niejdnokrotnie taki ze wypluwal potem wlasne zeby ale jak pozostawal i chcial tam nadal pracowac jego wspolpracownicy byli pewni ze tamten nie przestraszy sie byle interwencji gdzie dochodzi do bojki i beda mogli na niego liczyc. Po takiej akcji albo psychika czlowieka siadala albo sie umacniala.