OMG, niech mnie ktoś przytuli... :roll:Niestety, muszę w pełni świadomie i na trzeźwo sprawę oceniając powiedzieć, że nie. Aikido jako umiejętności walki to złudzenia i durne nawyki które w niczym się nie przydają potem i trzeba je wyrugować.
A ja się nie zgadzam :twisted: , ale nie będę pisał, że też znam paru takich co to czy tamto, bo to...Całkowicie zgadzam się z Randalem. Również znam paru aikidoków ze sporym stażem, z którymi można nawiązać walkę w różnych płaszczyznach - i są to ludzie, którzy potrafią niejednego poddać lub obić w sparingu. Ale to nie zasługa aikido, a raczej boksu, karate, bjj czy jakichś kontaktowych odmian kungfu, które ci ludzie trenowali (obok aikido) przez sporo lat. Natomiast osoby z również niemałym stażem, które trenowały jedynie aikido, są bardzo niechętne jakiejkolwiek walce kontaktowej, a przy nawet lekkim sparingu zachowują się jak kluchy i nie bardzo wiedzą co mają robić...
...pierdu pierdu, jakbyś nie zrozumiał...