UFC 102 - spoiler
Napisano Ponad rok temu
Prywatne dyskusje, w których chcesz się do kogoś zwracać "dziwko" załatwiaj na PM ;]
Gala konkretna, chyba opłacili wszystkich pod stołem żeby się nokautowali bo pod tym względem to już tak dawno nie dali czadu.
Walka Nog'a była świetna, przetoczył Randy'ego jak dziecko a duszenie to było darce/brabo a nie anakonda :wink: Dziad jeden nie dał się zadusić ale ciekło z nich tak, że nie ma co się dziwić. Nog na bank dostanie jeszcze jedną walkę przed walką o pas. Teraz bliżej są Mir i Carwin. Jak Nog poszedł po walce przybić pionę z narożnikiem Randy'ego to chyba warchlak coś tam odrazu do niego, że następną walkę z nim chce
Maia vs Marquadt: prawie jak Arlovski z Fedorem
Herman był klepany w pięknym stylu, szkoda, że kontuzja skończyła zabawę bo to była świetna walka.
Vera pomimo, że wygrał to słabo się pokazał, w pierwszej rundzie ładnie a później zmuła.
Maincard w pyte, czas na undercardy 8)
Napisano Ponad rok temu
Popelnil blad, bo kazdy je popelnia, trudno.
Mi sie nasunela inna mysl, ciekawe co o tym sadzicie...
Jesli walczy dwoch starych wyjadaczy, mozna powiedziec legendy, to mam wrazenie ze sedziowie traktuja ich nieco inaczej.
Powiedzmy, zawodnik ma za soba pare ciezkich przepraw, w ktorych potrafil odwrocic wynik walki, mimo tego, ze prawie zaliczyl KO, czy tez wiadomo, ze jego znakiem firmowym sa poddania, itd.
Mam wrazenie, ze w trakcie walki sedzia dluzej czeka, zanim przerwie walke, dluzej poczeka z podniesieniem do stojki, itp.
Chodzi mi o to, ze zawodnicy mlodsi, z "nowej fali", czesto chyba takich szans nie dostaja?
Mam wrazenie, ze ich walki sa jednak przerywane nieco szybciej, czy sedzia czesciej interweniuje, kiedy wyglada na to, ze nie dzieje sie nic emocjonujacego...
Oczywiscie przerwanie walki podyktowane jest zwykle troska o zdrowie zawodnika, ale wyglada na to, ze o tych starszych "troszcza" sie w takim razie nieco mniej Dzieki temu zawodnik potrafi sie jeszcze czasem otrzasnac i walczyc dalej. Mlodzi natomiast coraz czesciej chyba, nie maja tego "szczescia"?
Czy to tylko moje wrazenie, czy uwazacie podobnie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ważniejsze imo jest to, że nie było żadnego kontrowersyjnego(tj. przedwczesnego) zatrzymania w wykonaniu sędziów.
Napisano Ponad rok temu
w razie jego walki z Lesnarem moze to sie skonczyc dla niego kiepsko
Ed Herman mnie rozjebal
jakim trzeba byc matolem by zaczac od HK wiedzac, ze ma sie uszkodzone kolano ?
mi sie podobala walka Catone Munoz
niezle tempo
Vera nie dal Krzyskowi szans
no i ta przegrana Maia tez zasmuca, mogla by byc bardzo ciekawa walka gdyby trwala dluzej
i ciekawi mnie jaki by byl wynik walki Gonzaga Tuchscherer gdyby ten drugi nie byl w stanie kontynuowac walki ?
Napisano Ponad rok temu
POnadto po walce Nog vs Randy wydaje mi się, że obecnie obaj z Fedorem nie wytrzymaliby rundy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co do walki Mai to popatrzcie jak Silva odprowadzil go pod siatke i cos mu mowi, a Maia ma taki wyraz twarzy ze stwierdzilem iz prawdopodobnie w glowie mu siedzi tylko jedna mysl :
"What The Fuck Just Happend"
Napisano Ponad rok temu
Galę fajnie się oglądało przy grillu na działce. Szkoda Krzysztofa i Demian'a Mai... tego się spodziewałem - Nate rzeczywiście jest "The great" obecnie.
Nog prawie jak za starych czasów, ciężko jednak było wybrać tego komu kibicuję... Wanderlei już nigdy nie będzie tak samo brzydki
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niewiem dokladnie co mu zmienili ale smiem twierdzic ze brwi inaczej wygladaja ,nos rowniez z profila inny.Musze jeszcze doczytac na temat jego ostatniej operacji plastycznej bo sam jestem ciekaw.
tutaj nowy wyglad.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wanderlei już nigdy nie będzie tak samo brzydki
VINLAND82 powiedział (Wysłany: 2009-08-31, 16:32):
Widze ze nikt nie nadmienil o nowym wygladzie Wanderleia.
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Co do sędziowania i przerywania walk - imo nie ma nic dziwnego w dawaniu większego pola do popisu "żywym legendom", których tytuły wymienia się prawie jak średniowiecznych władców Klepanie Lebena wyglądało trochę dziwnie i pewnie stąd taka reakcja sędziego. Denerwuje mnie za to tendecyjne komentowanie walk - Randy wygrywa - go Randy ! , Minotauro zdobywa przewagę - look at how much heart Randy has ! Nigga, please :roll: Nie było tak cały czas, ale przypomniała mi się walka Drwala z Ciesnolewiczem. Gdy Tomek zaczął obijać swojego przeciwnika na koniec walki to padł komentarz w stylu - "He's really working for his nickname right now ... like a gorilla that someone has stollen a banana" - i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie ton wyrażający dezaprobatę. Bo ktoś bije naszego. Może jestem przewrażliwiony, ale wkurwili mnie po prostu wtedy. No :wink:
Szkoda Mai i Soszyńskiego, ale obaj wiedzą nad czym muszą popracować.
Ed Herman mnie rozjebal
jakim trzeba byc matolem by zaczac od HK wiedzac, ze ma sie uszkodzone kolano ?
Pomyślałem dokładnie to samo
Napisano Ponad rok temu
Maia dostal bombe,to poskladal sie jak AA w walce z Fedorem. I gdzie te Wasze bjj? Boks,boks,tylko i wylacznie boks!!!!!!!! (sory,nie moglem sie powstrzymac :twisted: )
Krzysiek nie bardzo mial pomysl na walke,ale tez nie walczyl z byle kim i mam nadzieje ze namiesza troche jeszcze.
GG-potwor.Uwielbiam Go ogladac. Straszny dzikus z mega powerem i dobra technika. Ten kop na jaja i leb masakra. Serio chcial byl widziec GG z lesnarem. Minusem jest ze potrafi brzydko wylapac,ale cielik z Niego niesamowity i do tego strasznie agresywny.To jest wlasnio to na czym Lesnar sie moze przejechac.
Napisano Ponad rok temu
Denerwuje mnie za to tendecyjne komentowanie walk - Randy wygrywa - go Randy ! , Minotauro zdobywa przewagę - look at how much heart Randy has ! Nigga, please :roll: Nie było tak cały czas, ale przypomniała mi się walka Drwala z Ciesnolewiczem. Gdy Tomek zaczął obijać swojego przeciwnika na koniec walki to padł komentarz w stylu - "He's really working for his nickname right now ... like a gorilla that someone has stollen a banana" - i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie ton wyrażający dezaprobatę. Bo ktoś bije naszego. Może jestem przewrażliwiony, ale wkurwili mnie po prostu wtedy.
Mnie z kolei denerwuje komentowanie walk GSP. Ile razy można mówić zdanie "To niewiarygodne jakie Geogre ma umiejętności w parterze, a przecież nigdy nie uprawiał zapasów w szkole średniej" Jeżeli jeszcze raz usłyszę to zdanie, to chyba wyłączę głos ;P Ciągłe powtarzanie, że GSP nigdy nie "parterował" się, a jest najlepszy I to milion razy w ciągu walki, jak tylko zrobi jakieś obalenie.
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi się, że sędzia nie popełnił błędu w walce Rosholt - Leben, tylko Lebenowi się wydawało, że jeszcze pociągnie. Odklepał za późno i to klepanie wyszło takie niemrawe (ledwo raz go pacnął). Sędzia przerwał, gdy Leben odpłynął, żeby nie było, że wcale nie klepał.
Mags - Minotauro wcale nie jest dziadkiem!
Napisano Ponad rok temu
Dwa dinozaury sie starly w fajne walce. Dobrze ze Nog sie poprawil po ostatnim wystapieniu, ale Randy jest podziwu godny - 46 na karku a kondycja, ktorej wielu mlodzikow moze mu pozazdroscic (ja zazdroszcze hehe).
Szkoda Krzyska, ale trafil na porzadnego preciwnika i wie ze musi jeszcze duzo pracowac, mysle ze wyciagnie dobre wnioski i nie podda sie. Podobnie Maia - starl sie z wielkim Natem i poczul jak to jest zostac zmiecionym z ziemi.
Napisano Ponad rok temu
Gdybyś mógł innymi słowy ująć to co chciałeś powiedzieć :roll:Lubię Randyego, ale fajnie że wygrał Minotauro :wink: Za to Lesnara i sny o potędze to powinien sobie chyba odpuścić.
Napisano Ponad rok temu
Gdybyś mógł innymi słowy ująć to co chciałeś powiedzieć :roll:Lubię Randyego, ale fajnie że wygrał Minotauro :wink: Za to Lesnara i sny o potędze to powinien sobie chyba odpuścić.
Chodzi Ci o to, że nie rozwinąłem wypowiedzi ? Uważam po prostu, że w obecnej sytuacji czas działa na korzyść Brocka. Fakt - w pierwszej walce z Mirem dał się podejść jak amator i sam to zresztą przyznał. W typowy dla siebie sposób, ale to w końcu Król Świniak Kolejne jego walki pokazały, że wziął się do roboty. Nie wydaje mi się żeby Carwin wygrał z Lesnarem, przed Minotauro pewnie ktoś inny dostanie szansę walki o tytuł mistrzowski, a Nogueira będzie musiał jeszcze kogoś obić, aby udowodnić że na taką walkę zasługuje. A to naprawdę sporo czasu do popracowania nad słabymi stronami. Minotauro jest zagrożeniem dla Brocka tylko w parterze albo w końcowych rundach w stójce, gdy ten ostatni opadnie z sił. Tylko żebyśmy się zrozumieli - Nog jest bardzo dobrym bokserem, co pokazał choćby w ostatniej walce idąc na wymianę z Randym. Jednak jak już zauważył ktoś w tym temacie, sam zebrał sporo ciosów. Znana mi jest jego wytrzymałość i odporność na ciosy, tak samo jak określenie pięści Lesnara jak "lunchbox sized" Brock z takim wirtuozem parteru jak Mino nie będzie mógł się po prostu położyć na przeciwniku i skończyć jak z Mirem. Za to, jak już napisałem, będzie miał sporo czasu żeby zrobić postępy. Nie żeby Nogueira go nie miał - nie wiem tylko nad czym miałby pracować przygotowując się do tej walki.
Oczywiście całe moje rozumowanie oparte jest na założeniu, że jeszcze przez jakiś czas nie będzie kozaka na Świniaka :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jest przeciwnik dla Fjedzi.. będzie walczył z B....
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Soszyńskim na temat walki z Verą. (wideo po ang.)
- Ponad rok temu
-
UFC 102 COUTURE vs NOGUEIRA
- Ponad rok temu
-
Kolejny przeciwnik Lesnara znany
- Ponad rok temu
-
Tomasz Drwal - Halo tu Ameryka II: Jak pech to pech!
- Ponad rok temu
-
"Little Nog" is coming to the UFC's 205-pound divi
- Ponad rok temu
-
VII Liga Shooto - 26 września Gdynia.
- Ponad rok temu
-
Chuck Liddell w Tańcu z Gwiazdami !!!!!
- Ponad rok temu
-
Strikeforce 15.08.09 SPOJLERY!!!
- Ponad rok temu
-
Obwody stacyjne pod mma/zapasy
- Ponad rok temu