25 odpowiedzi w tym temacie

[budo_artur*]

rettem Rogersem. Dokladna data i reszta detali narazie nie znane.

"FEDOR TO FIGHT BRETT ROGERS
At Fedor's public workout in New York City, Scott Coker announces Fedor's plans to fight Brett Rogers. Event details to come""

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wydaje mi sie ze to bedzie krótka walka....z tego co wiem to Rogers na glebie nie szokuje....no chyba ze uda mu sie powtórzyć numer z walki z Arlovskim :twisted:

[budo_benix]

dales tytul postu, jak Wirtualna Polska w artykulach o Kubicy

[budo_choke]

:>

[budo_kyoku]

[budo_dealer]

Marketingowo to dobre posunięcie. Przeciwnik nie jest najlepszy ale ostatnio się o nim mówi. No i koleś póki co jest niepokonany. Fiodor jest niezagrożony (z małym marginesem bo w sporcie nie ma nic pewnego), a następna walka może być już z naprawdę dobrym zawodnikiem.

EDIT

[budo_artur*]

dales tytul postu, jak Wirtualna Polska w artykulach o Kubicy

Marketing najważniejszy :-)

Marketingowo to dobre posunięcie. Przeciwnik nie jest najlepszy ale ostatnio się o nim mówi. No i koleś póki co jest niepokonany. Fiodor jest niezagrożony (z małym marginesem bo w sporcie nie ma nic pewnego), a następna walka może być już z naprawdę dobrym zawodnikiem.

EDIT

Mam nadzieje że po Rogersie nastepna bedzie gala na sylwestra dla Dream'u i walka z Kharitonovem a jeśli nie to napewno Werdum. Overeema zostawia na koniec.

[budo_sos]

Nie wiem co ty tak z tym Kharitonovem, lepiej aby zawalczył z kimś kto ostatnio jest w dobrej formie.

[budo_fox]

Marketingowo to dobre posunięcie. Przeciwnik nie jest najlepszy ale ostatnio się o nim mówi. No i koleś póki co jest niepokonany. Fiodor jest niezagrożony (z małym marginesem bo w sporcie nie ma nic pewnego), a następna walka może być już z naprawdę dobrym zawodnikiem.

EDIT

Do dupy wybór. Brett w parę sekund znokautował Arlovskiego z którym Fedor męczył się niemiłosiernie. Jednocześnie nie jest uważany za czołówkę w mma. Fedor wygra to nic się nie stanie, przegra będzie szok.

[budo_artur*]

Marketingowo to dobre posunięcie. Przeciwnik nie jest najlepszy ale ostatnio się o nim mówi. No i koleś póki co jest niepokonany. Fiodor jest niezagrożony (z małym marginesem bo w sporcie nie ma nic pewnego), a następna walka może być już z naprawdę dobrym zawodnikiem.

EDIT

Do dupy wybór. Brett w parę sekund znokautował Arlovskiego z którym Fedor męczył się niemiłosiernie. Jednocześnie nie jest uważany za czołówkę w mma. Fedor wygra to nic się nie stanie, przegra będzie szok.

Serio..porównujesz Fedora z Arlovskim? Przede wszystkim Arlovski ostatnio zaczął uważać się za Białoruskiego Muhammad'a Ali, szczególnie po treningach z F. Roachem i walce z Fiodorem którą rzekomo "wygrywał" do czasu knockoutu. Więc po co używać sambo na typku który ma nokautujace uderzenie i zero parteru skoro mozna się pochwalic swoimi fantastycznymi umiejetnosciami bokserskimi(oczywiscie zapominajac o swoim "stalowym" podbródku)

Jasne w walce wszystko moze sie zdarzyc ale kurwa nie wierze że Fiodor da sie złapać Rogersowi. To bedzie szybka walka która Fiodor skończy w parterze.

[budo_fox]

Nie rzekomo ale wygrywał . I to zdecydowanie.

[budo_artur*]

Nie rzekomo ale wygrywał . I to zdecydowanie.

No właśnie jak tak samo myślałem dopóki nie obejrzalem bodajze na sherdogu walki w zwolnionym tempie. Jakbede mial chwile czasu to jej poszukam. Serio Fox jeden lub dwa ciosy Arlovskiego doszły celu inna sprawa że Fiodor też sobie nie powalczył. Więc tak wyglądało że Arlovski wygrywal ale wcale tak nie bylo był bardziej aktywny od Fiodora i tyle.

[budo_artur*]

Poszukam filmu a narazie masz zamiennik.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_adun]

Jeszcze niedługo okaże się, że to Arlovski jest no. 1 w HW, bo przecież był lepszy do momentu zanim go Fedor nie znokautował...

[budo_vinland82]

... był bardziej aktywny od Fiodora i tyle.

Jesli byl bardziej aktywny ,to mozna sugerowac iz wygrywal na punkty:)



Do tego momentu naturalnie:)

[budo_fox]

Nie rzekomo ale wygrywał . I to zdecydowanie.

No właśnie jak tak samo myślałem dopóki nie obejrzalem bodajze na sherdogu walki w zwolnionym tempie. Jakbede mial chwile czasu to jej poszukam. Serio Fox jeden lub dwa ciosy Arlovskiego doszły celu inna sprawa że Fiodor też sobie nie powalczył. Więc tak wyglądało że Arlovski wygrywal ale wcale tak nie bylo był bardziej aktywny od Fiodora i tyle.

Błagam nie oceniasz walki na podstawie paru gifów ??

[budo_fox]

Jeszcze niedługo okaże się, że to Arlovski jest no. 1 w HW, bo przecież był lepszy do momentu zanim go Fedor nie znokautował...

Arlovski nigdy nawet nie był blisko pierwszej piątki. Jedyne można po walce zadać pytanie czy Fedor obecnie jest nr 1. Osobiście wątpię a ostatnie wydarzenia potwierdzają mnie w tym przekonaniu.

[budo_dealer]

A z kim powinien walczyć? Dobrą walkę trzeba przygotować marketingowo. Josh Barnett ma nazwisko, jeszcze nie przegrał i walczył na amerykańskim rynku co jest ważne, bo Fiodor w USA nie jest wcale super popularny. Przeciwników nie ma za dużo bo część ma kontrakty z UFC. A walka musi być godna obejrzenia nie dla ludzi w PL ale dla tych co mają kupić PPV w USA. Dlatego Fiodor musi sobie tam wyrabiać nazwisko i robić popularność na takich walkach jak ta, gdzie można zakładać, że krzywdy nie da sobie zrobić. A później można robić walki gdzie będzie musiał się już bardziej namęczyć. Koleś nie walczy tylko o swój rozwój sportowy ale jeszcze o sojusz 3 organizacji MMA i udziały w rynku. Dramat to byłby jakby teraz dostał od np. Overeema w walce, której prawie nikt by nie obejrzał.
Michalczewski jak miał bić rekord walk zamiast kelnera dobrał sobie gościa uważanego przez wielu za nr 3 w wadze. I jak się skończyło?

[budo_artur*]

Jeszcze niedługo okaże się, że to Arlovski jest no. 1 w HW, bo przecież był lepszy do momentu zanim go Fedor nie znokautował...

Arlovski nigdy nawet nie był blisko pierwszej piątki. Jedyne można po walce zadać pytanie czy Fedor obecnie jest nr 1. Osobiście wątpię a ostatnie wydarzenia potwierdzają mnie w tym przekonaniu.

nie, wspomnialem wczesniej ze oceniam walke na podstawie FILMU w zwolnonym tempie...calej walki.

Serio jesli nie Fedor to kto? Juz to kiedys przerabialismy z Barnettem. Zaloze sie ze nie masz zawodnika ktory moglby robic za jedynke. Moze Lesnar??! litosci koles ma 5 stoczonych walk a szanse na tytul dostal po 2 walkach w UFC zc zego jedna przegral. Pas mistrzowski przejal od 45 letniego dziadka z rekordem 16-9. Dopoki nie stoczy jeszcze kilku wygranych walk to w zyciu nie uznam go za jedynke. Zreszta wg mnie Carwin przejmie pas mistrza w nadchodzacejw alce z Lesnarem. A tak wogole to nawet UFC nie ma szokujacej wagi ciezkiej. Ogolnie w tej chwili waga ciezka we wszystkich organizacjach to syf...jest Fedor i dalej nic moze Lesnar za jakis czas i tyle.
Za czasow Pride to waga ciezka byla po prostu w deche byl fiodor crocop nogueira a teraz bieda.

[budo_dealer]

UFC to olbrzymia machina marketingowa. Dlatego ludzie kupują, że jak ktoś jest mistrzem UFC to jest super. Ale ranking 4-1 to jak na mistrza kiepściutko.

EDIT: Gdyby gościu nie zaopatrywał się w odżywki Pudzian Team, odszedłby mu największy atut czyli fizolstwo.

[budo_cieglo]

Błagam nie oceniasz walki na podstawie paru gifów ??

Jakich gifów? Znasz wynik walki? Jarasz się tak strasznie postawą kolesia, który - mimo, że aktywny - wrażenia na Fedorze nie zrobił, a na koniec został znokautowany w dość śmiesznej sytuacji.

Prawda jest taka, że sportowo Fedor to zdecydowany numer 1 na świecie. Pamiętaj, że oprócz umiejętności fizycznych ma jeszcze niesamowity atut w postaci ogromnej przewagi fizycznej. To on jest cesarzem, to on dominuje, to on buduje wizerunek niepokonanego. Dzięki temu przeciwnik sra w zbroję już przed walką. Efekt narasta po każdej jego wygranej walce - niezależnie od tego czy przejedzie po przeciwniku jak walec (niech będzie Zuluzinho) czy błyśnie odrobiną szczęścia (niech będzie Randleman). Fakty stoją za nim, to już w tym momencie żywa legenda. Jedyny jego problem to wiek - powoli się starzeje i tylko od jego oceny zależy czy wycofa się jako niepokonany czy jednak pozwoli komuś wyrwać zwycięstwo lub dwa. Ile to potrwa? Okaże się.

A tak a propos walki z Randlemanem - Kevin ledwo nie skręcił Fiedii karku a mimo to po walce mówiło się o tym jak wielki jest Emelianienko. Tutaj jakiś niewydarzony skoczek biega chwilę z gardą przy szczęce a ktoś już doszukuje się w tym oznaki słabości Fedora. Coś nie tak. Obejrzyjcie te walki sami i oceńcie. Może to jest po prostu tak, że "jaki przeciwnik, taka mobilizacja"?


PS.

Osobiście wątpię a ostatnie wydarzenia potwierdzają mnie w tym przekonaniu.

Zapomniałem zapytać: jakie wydarzenia? Przegrał i ja o tym nie wiem? Nie walczył a inni wygrywali? Co pozwala Ci sądzić, że Fedor się sypie?