Do kurwy nędzy, oglądam mma od prawie 10 lat i naprawdę widziałem drogę na szczyt Fedora. Po pierwsze moim zdaniem nie jest niepokonany , przegrał walkę z Rysiem Aroną w moim mniemaniu . To co było to było. Fedor od walki z Mirkiem 2005 nie walczył z pierwsza piątką HV. To są kurwa fakty. W walce z Arlovskim dostawał baty. Znam kurwa wynik walki ale czasami więcej mówi przebieg walki a nie jego rezultat.Jakich gifów? Znasz wynik walki? Jarasz się tak strasznie postawą kolesia, który - mimo, że aktywny - wrażenia na Fedorze nie zrobił, a na koniec został znokautowany w dość śmiesznej sytuacji.Błagam nie oceniasz walki na podstawie paru gifów ??
Prawda jest taka, że sportowo Fedor to zdecydowany numer 1 na świecie. Pamiętaj, że oprócz umiejętności fizycznych ma jeszcze niesamowity atut w postaci ogromnej przewagi fizycznej. To on jest cesarzem, to on dominuje, to on buduje wizerunek niepokonanego. Dzięki temu przeciwnik sra w zbroję już przed walką. Efekt narasta po każdej jego wygranej walce - niezależnie od tego czy przejedzie po przeciwniku jak walec (niech będzie Zuluzinho) czy błyśnie odrobiną szczęścia (niech będzie Randleman). Fakty stoją za nim, to już w tym momencie żywa legenda. Jedyny jego problem to wiek - powoli się starzeje i tylko od jego oceny zależy czy wycofa się jako niepokonany czy jednak pozwoli komuś wyrwać zwycięstwo lub dwa. Ile to potrwa? Okaże się.
A tak a propos walki z Randlemanem - Kevin ledwo nie skręcił Fiedii karku a mimo to po walce mówiło się o tym jak wielki jest Emelianienko. Tutaj jakiś niewydarzony skoczek biega chwilę z gardą przy szczęce a ktoś już doszukuje się w tym oznaki słabości Fedora. Coś nie tak. Obejrzyjcie te walki sami i oceńcie. Może to jest po prostu tak, że "jaki przeciwnik, taka mobilizacja"?
PS.Zapomniałem zapytać: jakie wydarzenia? Przegrał i ja o tym nie wiem? Nie walczył a inni wygrywali? Co pozwala Ci sądzić, że Fedor się sypie?Osobiście wątpię a ostatnie wydarzenia potwierdzają mnie w tym przekonaniu.
A wydarzenia takie że nie chciał podpisać lukratywnego kontraktu z UFC . Dlaczego? Oczywiście walka z Randym , Lesnarem , Velasquezem , Carwinem , Kongiem, może Mirkiem to trudna praca. A tak ma do poskładania Rogersa , Overema i Werduma . I nadal będzie uważany za wielu za niewiadomo co bo 5 lat temy wygrywał ze wszystkimi . Czasy się zmieniają. Prawie nikt z obecnych ofiar Fedora nie liczy się w ścisłej czołówce HV.