To co to z tymi egzaminami.
Kanetsuka ostatnio oblał chyba z dziesięciu.
Czy sensei Isoyama go przebił czy na niższe stopnie nadal egzaminuje szanowna KOMISJA.
Kanetsuka jest zły, Isoyama też, to przed kim trzeba będzie zdawać?
Potrzebny jest POLSKI SHIHAN!
Nie śmiem oceniać egzaminów bo niestety znów nie miałem możliwości uczestniczyć w stażu.
Napiszcie coś więcej co się działo.
Czy niezdanie egzaminów zarówno u sensei Kanetsuki jak i Isoyamy było efektem braku umiejętności zdających, podlega ich ocenie. Jednak kluczem było co innego: zwyczajnie osoby zdające nie wiedziały czego i jak wymaga Isoyama sesnei. Do pokazania były proste rzeczy: kihon bez wymyślnych rzutów, podstawowe dźwignie. Tyle, że trzeba wiedzieć dokładnie jak ten kihon w wersji Isoyama sensei wygląda, jaka jest wg niego prawidłowa geometria ruchu. Braki, o których z kolei mówi Jaded, jeśli były (nie mnie to publicznie oceniać) nie były raczej gwoździem do trumny. Mimo całej sympatii do zdających, zgadzam się z nota-bene: zdawanie przed shihanem, którego się praktycznie nie zna, do tego z shihanem, który ma swoje żelazne zasady, który chce by technika wyglądała dokładnie tak, a nie inaczej, który ustawia partnerów do ukłonów z centymetrową dokładnością jest publicznym samobójstwem. Widzieliśmy, że asystent Isoyama wiedział co i jak, bo jest z tym na bieżąco...
Inną sprawą jest, że podczas ostatnich czterech wizyt Isoyama sensei część tego kihonu można było poznać...
Tak, Szanowna Komisja nadal przeprowadza i będzie przeprowadzać egzaminy na stopnie 1-3 dan, bo takie są wyraźne zalecenia Hombu Dojo i nie można od tego uciec. Nie jest to żadne pchanie się na afisz a wyraźne zalecenia, by Polacy z PFA zdawali w kraju i przed komisją.
Odpowiedź na pytanie "przed kim zdawać" jest dla mnie oczywista: na stopnie najwyższe przed swoim nauczycielem, którego znamy i przede wszystkim, który rozpoznaje nas jako swoich uczniów.
Jaded, faktycznie był chłodek. Oczywiście to na wyraźne życzenie sensei Isoyama w dojo miało być chłodno. Sensei lubi temperaturę dla keiko w granicach 15-17 stopni...
Może następnym razem faktycznie na noc temperaturę podkręcimy, a rano wychłodzimy salę na ile się da.
Dzięki za przyjazd i uwagi.