160 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jaśko f.]

... Po drugie primo - zdawanie na jakikolwiek stopien przed Shihanem, ktorego sie widzi raz na X lat i ktory to Shihan zapewne w ogole nie kojarzy osoby zdajacej, jest forma publicznego hara-kiri...

To nie ma nic do rzeczy!
Dobry nauczyciel ocenia technikę, a nie osobę.
A sensei Izoyama jest dobrym nauczycielem i ocenił, że kandydaci na 4 dan nie znają technik. "Oblanie" egzaminu nie jest niczym złym. Takie sytuacje powinny dać do myślenia i motywować do pracy.

[budo_irimi reborn]

To co to z tymi egzaminami.
Kanetsuka ostatnio oblał chyba z dziesięciu.
Czy sensei Isoyama go przebił czy na niższe stopnie nadal egzaminuje szanowna KOMISJA.
Kanetsuka jest zły, Isoyama też, to przed kim trzeba będzie zdawać?
Potrzebny jest POLSKI SHIHAN!
Nie śmiem oceniać egzaminów bo niestety znów nie miałem możliwości uczestniczyć w stażu.
Napiszcie coś więcej co się działo.

Czy niezdanie egzaminów zarówno u sensei Kanetsuki jak i Isoyamy było efektem braku umiejętności zdających, podlega ich ocenie. Jednak kluczem było co innego: zwyczajnie osoby zdające nie wiedziały czego i jak wymaga Isoyama sesnei. Do pokazania były proste rzeczy: kihon bez wymyślnych rzutów, podstawowe dźwignie. Tyle, że trzeba wiedzieć dokładnie jak ten kihon w wersji Isoyama sensei wygląda, jaka jest wg niego prawidłowa geometria ruchu. Braki, o których z kolei mówi Jaded, jeśli były (nie mnie to publicznie oceniać) nie były raczej gwoździem do trumny. Mimo całej sympatii do zdających, zgadzam się z nota-bene: zdawanie przed shihanem, którego się praktycznie nie zna, do tego z shihanem, który ma swoje żelazne zasady, który chce by technika wyglądała dokładnie tak, a nie inaczej, który ustawia partnerów do ukłonów z centymetrową dokładnością jest publicznym samobójstwem. Widzieliśmy, że asystent Isoyama wiedział co i jak, bo jest z tym na bieżąco...
Inną sprawą jest, że podczas ostatnich czterech wizyt Isoyama sensei część tego kihonu można było poznać...

Tak, Szanowna Komisja nadal przeprowadza i będzie przeprowadzać egzaminy na stopnie 1-3 dan, bo takie są wyraźne zalecenia Hombu Dojo i nie można od tego uciec. Nie jest to żadne pchanie się na afisz a wyraźne zalecenia, by Polacy z PFA zdawali w kraju i przed komisją.

Odpowiedź na pytanie "przed kim zdawać" jest dla mnie oczywista: na stopnie najwyższe przed swoim nauczycielem, którego znamy i przede wszystkim, który rozpoznaje nas jako swoich uczniów.

Jaded, faktycznie był chłodek. Oczywiście to na wyraźne życzenie sensei Isoyama w dojo miało być chłodno. Sensei lubi temperaturę dla keiko w granicach 15-17 stopni...
Może następnym razem faktycznie na noc temperaturę podkręcimy, a rano wychłodzimy salę na ile się da.
Dzięki za przyjazd i uwagi.

[budo_sebol]

A jak pozostałe egzaminy? Isoyama egzaminował tylko na 4 dany czy wszystkich?

[budo_shawnee]

Komisja na pewno oblała dwa shodany, tyle widzieliśmy z irimim i voivodem, siedząc z boku. Reszty jakoś nie dojrzałem. :wink:

A jeśli chodzi o zdawanie przed polska komisją, to fakt - takie są zalecenia hombu i tyle. Dość problematyczne staje się nawet, aby zdawać za granicą u shihana, który rozpoznaje nas jako swoich uczniów. Kwity o zgodę na takie coś krążą po świecie w te i wew te jak oszalałe. A jeśli taki shihan odwiedza Polskę, to można założyć, że zgody na egzamin za granicą nie będzie. Wieść niesie, że jednemu z shihanów, który "na własną rękę", bez zgody hombu, przeegzaminował u siebie swojego ucznia z Polski, pogrożono żółtym palcem.

Poza tym było bardzo sympatycznie. Shin Dojo stanęło (jak zwykle) na wysokości :wink:

[budo_irimi reborn]

...Isoyama egzaminował tylko na 4 dany czy wszystkich?

Sebol, wyraźnie wyżej napisano: 1-3 komisja PFA, 4 shihan. :roll:

[budo_sebol]

...Isoyama egzaminował tylko na 4 dany czy wszystkich?

Sebol, wyraźnie wyżej napisano: 1-3 komisja PFA, 4 shihan. :roll:

Jakoś się nie doczytałem tej wyraźnej informacji. Tak mi jakoś zaświtało ze Isoyama przetestował wszystkich kiedy zobaczyłem na zdjęciu rządek siedzących przed nim aikidoków.

[budo_jaded]

Ze swej strony wpiszę się w atmosferę zgody i harmonii - moja uwaga dotyczyła głównie zdających przed komisją, kandydaci na 4 dan nawet nie mieli okazji się wykazać z powodów o których wspominacie. Swoją drogą istnienie komisji generuje pewien problem - sankcjonuje istnienie hybrydowego Aikido (nie mówię złego), a shihani preferują własną drogę; na tą chwilę (która raczej potrwa) nie ma możliwości zdawania na wyższe stopnie bez ich udziału więc pewnie niejeden kandydat na stopnie wyższe przełknie gorzką pigułkę.

[budo_shawnee]

Swoją drogą istnienie komisji generuje pewien problem - sankcjonuje istnienie hybrydowego Aikido (nie mówię złego), a shihani preferują własną drogę; na tą chwilę (która raczej potrwa) nie ma możliwości zdawania na wyższe stopnie bez ich udziału więc pewnie niejeden kandydat na stopnie wyższe przełknie gorzką pigułkę.

Jednak i PFA i PSA zapraszają od wielu lat tych samych shihanów. Więc w jakiś tam sposób można się przygotować "pod tego konkretnego" egzaminatora. Wiadomo, że nie każdemu z członków obu organizacji muszą ci nauczyciele pasować, ale jak się nie ma co się lubi.... .

[budo_dojoman]

I co Panie irimi? Jednym forumowiczom wytykasz pytanie o niezdane egzaminy, a z drugimi wdajesz się w dyskusję? Nie odsyłasz na Pudelka ani do Faktu? Bądź chłopie konsekwentny. Możesz mi nie odpisywać, wcale na to nie czekam i nie interesuje mnie Twoje tłumaczenie. (Chociaż domyślam się - ale oczywiście mogę się mylić - że jakąś uszczypliwość przeczytam jeszcze w temacie). Ja na pewno nie napiszę na ten temat ani słowa. Wiedzę zaczerpnąłem z innego źródła.

[budo_irimi reborn]

Panie dojoman, odesłałem do pudelka, bo odniosłem wrażenie, że nic poza niezdanymi egzaminami Cie nie interesowało. Zauważ że innych nie zainteresowały li tylko niezdane egzaminy, ale także inne sprawy warte dyskusji.

Mam czasem wrażenie, że niektórzy traktują aikido, staże czy egzaminy jak ja osobiście traktuję jazdę figurową na lodzie: uważam to za totalne nudy i kręci mnie tyko to gdy jakiś łyżwiarz się wyglebi. Mając takie podejście liczyłbym tylko na uszczypliwość ze strony miłośników łyżwiarstwa...

[budo_shawnee]

Możesz mi nie odpisywać, wcale na to nie czekam i nie interesuje mnie Twoje tłumaczenie.

A nie wydaje mnie się.

[budo_sebol]

Jednak i PFA i PSA zapraszają od wielu lat tych samych shihanów. Więc w jakiś tam sposób można się przygotować "pod tego konkretnego" egzaminatora. Wiadomo, że nie każdemu z członków obu organizacji muszą ci nauczyciele pasować, ale jak się nie ma co się lubi.... .

Trza było przed Isoyamą zrobić kilka takich rzutów z nabraniem na plecy a nawet nad głowę i sruuuu ukiem o mate ;-) Dziadek pewnie by się ucieszył, że ma wiernych naśladowców i egzamin zdany ;-)

[budo_jaśko f.]

Trza było przed Isoyamą zrobić kilka takich rzutów z nabraniem na plecy a nawet nad głowę i sruuuu ukiem o mate ;-) Dziadek pewnie by się ucieszył, że ma wiernych naśladowców i egzamin zdany ;-)

Najpierw trzeba się w ogóle nauczyć technik! Bo taki padł zarzut ze strony Isoyamy, że osoby zdające nie znają, ba nie wiedzą jak one wyglądają... :wink:

[budo_irimi reborn]

Najpierw trzeba się w ogóle nauczyć technik! Bo taki padł zarzut ze strony Isoyamy, że osoby zdające nie znają, ba nie wiedzą jak one wyglądają... :wink:

Nie sądzę, by osoby zdające na yondan nie znały technik. Zwyczajnie nie pokazały ich dokładnie tak, jakby sobie tego życzył Isoyama sensei. Niemal to samo dotyczy zresztą wcześniejszych dyskusji o egzaminach Kanetsuka sensei. Niemal, bo tam dochodzą inne aspekty...

Swoją drogą ciekawe o czym byłaby dyskusja, gdyby na stażu nie odbyły się żadne egzaminy...

[budo_sebol]

Swoją drogą ciekawe o czym byłaby dyskusja, gdyby na stażu nie odbyły się żadne egzaminy...

O skuteczności

[budo_irimi reborn]

Swoją drogą ciekawe o czym byłaby dyskusja, gdyby na stażu nie odbyły się żadne egzaminy...

O skuteczności

[budo_sojobo]

O etykiecie:>

Na stażu widać było, że niektórzy ćwiczący mają problem ze słuchem (albo ogólnie percepcją jeśli mowa o gościach z zagranicy). Sensei prosił o kłanianie się w seiza przed ćwiczeniem chyba z 4 razy w ciągu 20 minut... :? (słowa uznania dla Pani tłumaczki za łagodne tłumaczenie wypowiedzi Sensei, które chyba były dość dosadne)
Ciekawie wyglądało też wręczanie certyfikatów - każdy odbierający stosował inny schemat podchodzenia do Sensei :wink:

[budo_mistyk]

Kurde z tego co piszecie, to ludzie nawet nie znają etykiety w Aikido, a etykieta to
podstawa, to co mówić o technikach, po prostu tragedia. Jeżeli uczniowie nie słuchają
swoich nauczycieli w tak podstawowych sprawach, to znaczy, że w innych słuchają ich
tak samo, czyli nie słuchają, po co ci ludzie biorą się za Aikido, po co ci ludzie w ogóle
żyją :wink:

[budo_hara-kiri]

Co sensei mówił o etykiecie? Opowiedzcie, pls.

[budo_garry]

Kurde z tego co piszecie, to ludzie nawet nie znają etykiety w Aikido, a etykieta to
podstawa, to co mówić o technikach, po prostu tragedia. Jeżeli uczniowie nie słuchają
swoich nauczycieli w tak podstawowych sprawach, to znaczy, że w innych słuchają ich
tak samo, czyli nie słuchają, po co ci ludzie biorą się za Aikido, po co ci ludzie w ogóle
żyją :wink:

Z moich wycieczek po różnych dojo, zauważyłem że są dojo gdzie przykłada się dużą uwagę do etykiety, ale są tez takie gdzie traktuje się to zupełnie po macoszemu.
Widać pogląd by nie być bardziej japońskim od Japończyków, niektórych zwalnia z jakiejkolwiek wiedzy na ten temat ^^ A potem wychodzą kwiatki.