Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nowa książka o kyokushin karate.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
501 odpowiedzi w tym temacie

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

Ksiazke juz przegladnalem i powiem tak: " Dzieki Wyborowa za jej wydanie" a malkontentami sie nie przejmuj bo swiat jest ich pelny. Pozdrawiam i licze na dedykacje podczas British Open.


Bede w Anglii pare dni przed i pare dni po turnieju w pazdzierniku.
W przyszlym miesiacu bede rowniez jeden dzien na obozie BKK w Felsted. Sptykam sie tak z najliczniejsza jak do tej pory ekipa z Polski. Przeszlo 10 osob dojezdza na oboz z RP.
Mam taki pomysl, po zawodach w pazdzierniku, jest oficjalna sayonara, ale jest tiketowana. moze tam sie spotkac? chyba juz o tym pisalem.
a co sie ksiazki tyczy - to podziekowania dla Agnieszki Kowaliw, bo to ona ja wydala. Agnieszka wlozyla w to przedsiewziecie mase pracy, wlasnej inicjatywy, pomyslow, entuzjazmu (bo ja entuzjasta nie bylem i nie jestem).
Ja ksiazke tylko napisalem, ale wydala ja Agnieszka.
  • 0

budo_shu lien
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
Oto recenzja książki Piotra Szeligowskiego, która pojawiła się na vortalu księgarskim Granice - dla niewtajemniczonych dodam, że to jeden z najbardziej znanych i lepszych portali tego typu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
My tu dyskutujemy, a książka broni swojej wartości sama....tak, tak Wyborowa...ona zyje już swoim życiem...
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
Propagandy sukcesu ciąg dalszy ...

Podręcznik ten (bo książkę śmiało można nazywac podręcznikiem) zawiera opis podstawowych technik i ich kombinacji oraz analizę systemu kata (tj. pewnego układu ruchów i technik, które wykonuje karateka w ściśle określonej kolejności) kyokushinkai.

Jakiś laik przeedetytował zdanie z okładki książki z nikim tego nie konsultując.... analiza systemu kata .... gdzie?
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

Propagandy sukcesu ciąg dalszy ...

Podręcznik ten (bo książkę śmiało można nazywac podręcznikiem) zawiera opis podstawowych technik i ich kombinacji oraz analizę systemu kata (tj. pewnego układu ruchów i technik, które wykonuje karateka w ściśle określonej kolejności) kyokushinkai.

Jakiś laik przeedetytował zdanie z okładki książki z nikim tego nie konsultując.... analiza systemu kata .... gdzie?

-Zaczyna być jak w dowcipie o trzech murzynach i złotej rybce:

Pierwszy powiedział: chce być biały
Drugi powiedział: chce być biały
Trzeci powiedział: chce by oni byli czarni[b]
To takie miłe, polskie bardzo...
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
a nie mam racji? trzeba wiedzieć o czym się pisze jak chce się publikować recenzję
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
Masz absolutnie, ale co to ma do zawartości merytorycznej książki :roll:
Ja jestem zadowolony, że coś takiego nareszcie się pojawiło (to jeszcze nie recenzja :D ) i żałuje, że próbuje się znależć "coś". Myśle, że to skutecznie zniechęca Wyborową przed jakimkolwiek tomem 2-gim (na podstawie uwag i zapotrzebowań). Gdyby powstał tego typu załącznik z np. oyo-bunkai wg.Steve'a Arneli to byłby prawdziwy "hit" na skale międzynarodową a tak...no cóż (polskie piekiełko :evil: )
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

Propagandy sukcesu ciąg dalszy ...

Podręcznik ten (bo książkę śmiało można nazywac podręcznikiem) zawiera opis podstawowych technik i ich kombinacji oraz analizę systemu kata (tj. pewnego układu ruchów i technik, które wykonuje karateka w ściśle określonej kolejności) kyokushinkai.

Jakiś laik przeedetytował zdanie z okładki książki z nikim tego nie konsultując.... analiza systemu kata .... gdzie?


Dobrze ze sa jeszcze ludzie, co znaja sie na wszystkim. :)

Na szczescie ta propagande robia juz ludzie, ktorzy nie sa ze mna w zaden sposob zwiazani, wiec nie musze sie juz z tego tlumaczyc. Nie musze sie podpierac recenzjami moich uczniow czy wspolpracownikow co na dodatek maja kilka stopni mniej. Zostawiam to innym.
Przedmowe do mojej ksiazki napisal czlowiek co ma o 5 danow wiecej niz ja. Tylko w Polsce i z Polski padaja pytania co musialem zrobic, albo ile musialem zaplacic, zeby taka przedmowa sie w mojej ksiazce ukazala.

Analiza systemu kata kyokushin:
Piotr Szeligowski
Tradycyjne karate kyokushin
ISBN 978-83-7229-230-8
str. 92-104
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
i miałem racje, książka warta fortune dla jednego patentu w niej znalezionego. Wczoraj to doczytałem (po raz drugi wertując a dzis spróbowałem).

chodzi o napój z drożdźy !! Dzięki Wyborowa :) :):):)
  • 0

budo_wilikan
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
recenzja piękna, trzeba przyznać, sam się wzruszyłem i mnie poniosło - zaraz przeczytam ją raz jeszcze, pewnie coś przeoczyłem
  • 0

budo_koźlak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 709 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
Jersey, nigdy nie będzie tak, że zadowoleni będą wszyscy. Ale co do tezy, że krytyczne komentarzy są złośliwością. Może niektórzy zwyczajnie chcą wskazać, co przy następnym wydaniu warto dopracować. W końcu Wyborowej też powinno zależeć na tym, żeby książka stawała się coraz lepsza. Nie ma czegoś takiego jak "dzieło kompletne" (przynajmniej jeżeli mówimy o czymś, co może pełnić rolę podręcznika). Trudno trąbić ciągłe achy i ochy. Można natomiast przyjąć, że książka jest dobra i bardzo fajnie, ale to i to można zmienić - stąd koncentrowanie się na tym, co wg innych jest do poprawienia.
Tak sobie tylko myślę. Ja bym tak myślała 8)
  • 0

budo_wilikan
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
Shu Lien - napisałas jakis czas temu, że sie nie zgadzasz w paru miejscach z Wyborową - czy możesz coś więcej o tym napisać? Mysle, że to wniesie świeży powiew do dyskusji, zrobi ją bardziej konstruktywną

Laser - polecam jeszcze rozdział o zrzucaniu wagi.


PS - Wyborowa - zdaję sobie sprawę, że czasami jestem zwyczajnie złośliwy ale Ty przecież lubisz walkę - znam Cię od tej strony mam nadzieję dobrze :) pozdrawiam
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
W moim przypadku tak jak mówi Kozioł.

Wiedz Wyborowej jest za duża na tak mały tomik i została za mocno skondensowana i wymieszana. Ot co. Dlatego dobrze by było gdyby druga napisał cała o np treningu pod sport, z kombinacjami na tarczach, z partnerem, programami itp. Kolejna o kata i bunkai itp.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

Wykonywanie technik kihon w pozycji walki zaklada duza dowolnosc, zbyt duza, zeby korygowac detale, ktore w klasycznym, lepiej powiedziec tradycyjnym kihon sa niezmiernie istotne.
Dbalosc o szczegoly i perfekcja - to sa rzeczy, ktore latwo i szybko mozna utracic. A wraz z tym wiedze o zasadach.
Obserwujac kihon w innych organizacjach niz moja, uderza mnie pewna niestarannosc wykonania, ktora bierze sie wlasnie z tego, ze techniki kihon wykonuje sie "pod walke". Tradycyjnie uprawiany kihon to nie jest obskurantyzm, jak chca widziec to inni. To jest gleboka i niestety niedostepna dla wszystkich wiedza...


Otoz tu musze ci sie przeciwstawic: kihon w kumite dachi nie zaklada zadnej dowolnosci, przynajmniej nie u nas! biorac pod uwage np gyaku tsuki jodan czyli prawy prosty - jest tylko jeden wlasciwy sposob wykonania, jeden schemat ruchowy pozwalajacy na maksymalne wykorzystanie sily uderzenia przy zachowaniu max bezpieczenstwa, szybkosci itd. Dbalosc o detale i perfekcja nabieraja tu szczegolnego - praktycznego znaczenia. Bo wlasnie kazdy szczegol jest wytlumaczalny, a na kreatywnosc typu "a ja uwazam ze tak" nie ma miejsca. Bo to boli... :wink:
Co dotyczy unikow, odchylen itd to w zaden program kyokushin nie sa one ujete, bo po co? W knockdownie tego nie trzeba i kazdy robi "jak chce" a bledow i wypaczen przy tym tyle ze ho, od razu widac ze to nie eksperci tylko partyzanci. :wink: U nas sa one usystematyzowane: yoko mi, oroshi mi, ushiro mi i takie tam rozne.
Zgoda ze klasyczny kihon ma swoje plusy - minusy tez ,np zle nawyki!!! O plusach bylo juz wczesniej. Dlatego u nas w okrojonej wersji ale istnieje i nawet sie nazywa: sonoba kihon!
A ze wiedze nie wszyscy posiadaja... no coz taki jest ten swiat, wiedza medyczna, techniczna, kazdy dzial nauki jest w pewnym sensie zamkniety - w terminach, symbolach, pojeciach niezrozumialych dla laika. Tak samo jest w sztukach walki ale czy to dobrze - mysle ze nie do konca. Ale dzieki temu mozna ja (te wiedze, albo to co sie "wiedza" nazywa) drozej sprzedac :wink:
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

Shu Lien - napisałas jakis czas temu, że sie nie zgadzasz w paru miejscach z Wyborową - czy możesz coś więcej o tym napisać? Mysle, że to wniesie świeży powiew do dyskusji, zrobi ją bardziej konstruktywną

Laser - polecam jeszcze rozdział o zrzucaniu wagi.


PS - Wyborowa - zdaję sobie sprawę, że czasami jestem zwyczajnie złośliwy ale Ty przecież lubisz walkę - znam Cię od tej strony mam nadzieję dobrze :) pozdrawiam


czyzbysmy sie skads znali, badz osobiscie mieli ze soba kontakt? watpie. gdyby tak bylo, to pewnie bys wiedzial ze ja nie nawidze walczyc. Uwielbiam jak wszystko idzie gladko i kiedy generalnie walka szybko sie konczy moim zwyciestwem. Jestem leniwy. Dlatego ta ksiazke przeszlo 10 lat pisalem.
Na Shu Lien bym nie liczyl, bo po piewsze to jest kobieta, po drugie krotko cwiczy, po trzecie, jesli sie sie nie zgadza, to w kwestiach malo istotnych. wiec jakiegos porywu dyskusji nie bedzie.
W mojej ksiazce sa dziesiatki patentow, ale jak ktos robi wieczorowy przelot przez ksiazke to nic nie wydobedzie. Niektore patenty dzialaja po latach inne po 10 minutach.
Mysle ze mocna strona jest to ze podaje zrodla - skad wiedza albo patenty sie u mnie znalazly, ewentualnie jesli nie rozwojalem tematu, pisalem wprost gdzie szukac dalej i glebiej.
Z drugiej strony, to ze dlugo pisalem, jest na plus. Mialem wiecej materialu do zamieszczenia i wiecej czasu na dopracowanie szczegolow.
Dlatego teksty o moim pospiechu troche mnie bawia, zwlaszcza jak ktos w pare minut przerzuci ksiazke i pisze posta w 10 minut. Mnie to zajelo o wiele czasu, ale nie dlatego ze jestem umyslowo ociezaly i jak napisalem wczesniej - leniwy, tylko dlatego, ze ta praca wymagala poswiecenia wiekszej ilosci czasu. Wszystko kosztem innych rzeczy, z ktorych byc moze mialbym wieksza frajde i pozytek.
Problem lezy w umiejetnosci czytania, ktora wedlug mnie jest w totalnym zaniku. Wiekszosc ludzi, ktorych spotykam na swojej drodze skonczyla swoja przygode z czytaniem wraz ze skonczeniem szkoly i poza lekturami szkolnymi nic nie czytala, albo co gorsza czytala jakies "bryki" lub ogladala filmy o lekturach- czyli jutub po polsku.
Ja juz nie mowie o jakis powaznych dzielach, gdzie nad jednym zdaniem trzeba kilka dni albo tygodni myslec zeby moc, wlasnymi slowami samemu sobie wyjasnic o co chodzi. To przerasta wiekszosc ludzi.
Moja ksiazka do takich nie nalezy, ze trzeba myslec kilka dni nad jednym zdaniem, ale szcerze watpie w fakt, ze jak ktos przeczyta 3 strony o rodzajach przemian energetycznych bedzie wiedzial o co chodzi na tyle, zeby moc po jednym czytaniu stosowac ta wiedze w treningu karate. Wylozylem sprawe w ksiazce lopatologicznie i krotko. ALe moglem to zrobic w ten sposob tylko dlatego, ze mam ta wiedze od lat przetrawiona i stosowana latami w treningu. Tak jest tez z wieloma innymi rzeczami w ksiazce.
Czasami za jednym zdaniem kryje sie ocean wiedzy, perspektywy ktore trudno okiem ogarnac.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.


Wykonywanie technik kihon w pozycji walki zaklada duza dowolnosc, zbyt duza, zeby korygowac detale, ktore w klasycznym, lepiej powiedziec tradycyjnym kihon sa niezmiernie istotne.
Dbalosc o szczegoly i perfekcja - to sa rzeczy, ktore latwo i szybko mozna utracic. A wraz z tym wiedze o zasadach.
Obserwujac kihon w innych organizacjach niz moja, uderza mnie pewna niestarannosc wykonania, ktora bierze sie wlasnie z tego, ze techniki kihon wykonuje sie "pod walke". Tradycyjnie uprawiany kihon to nie jest obskurantyzm, jak chca widziec to inni. To jest gleboka i niestety niedostepna dla wszystkich wiedza...


Otoz tu musze ci sie przeciwstawic: kihon w kumite dachi nie zaklada zadnej dowolnosci, przynajmniej nie u nas! biorac pod uwage np gyaku tsuki jodan czyli prawy prosty - jest tylko jeden wlasciwy sposob wykonania, jeden schemat ruchowy pozwalajacy na maksymalne wykorzystanie sily uderzenia przy zachowaniu max bezpieczenstwa, szybkosci itd. Dbalosc o detale i perfekcja nabieraja tu szczegolnego - praktycznego znaczenia. Bo wlasnie kazdy szczegol jest wytlumaczalny, a na kreatywnosc typu "a ja uwazam ze tak" nie ma miejsca. Bo to boli... :wink:
Co dotyczy unikow, odchylen itd to w zaden program kyokushin nie sa one ujete, bo po co? W knockdownie tego nie trzeba i kazdy robi "jak chce" a bledow i wypaczen przy tym tyle ze ho, od razu widac ze to nie eksperci tylko partyzanci. :wink: U nas sa one usystematyzowane: yoko mi, oroshi mi, ushiro mi i takie tam rozne.
Zgoda ze klasyczny kihon ma swoje plusy - minusy tez ,np zle nawyki!!! O plusach bylo juz wczesniej. Dlatego u nas w okrojonej wersji ale istnieje i nawet sie nazywa: sonoba kihon!
A ze wiedze nie wszyscy posiadaja... no coz taki jest ten swiat, wiedza medyczna, techniczna, kazdy dzial nauki jest w pewnym sensie zamkniety - w terminach, symbolach, pojeciach niezrozumialych dla laika. Tak samo jest w sztukach walki ale czy to dobrze - mysle ze nie do konca. Ale dzieki temu mozna ja (te wiedze, albo to co sie "wiedza" nazywa) drozej sprzedac :wink:


wszystko sie zgadza. jak napisalem to kwestia konceptu. Kihon w pozycji walki to juz nie jest kihon w moim rozumieniu, bo tu juz w punkice wyjcia kazdy ma "swoja" pozycje walki, krotsza, dluzsza, jaka mu pasuje, na mocniej ugietych lub mniej ugietych nogach. W tradycyjnym kihon takich rzeczy nie ma.
W walce wszystko opiera sie na "nieokreslonosci" - indywidualnym dopasowaniu do czlowieka, taka jest natura rzeczy.
Mozna Twojej koncepcji bronic, i ja tez ja uznaje, bo wynikaja z niej konkretne wymierne korzysci. Ale jeszcze raz podkresle - nie jest to sposob, w ktory Oyama i jego instruktorzy nauczali w latach 60tych, czyli wtedy, kiedy Kyokushin byl na fali wznoszacej. Te rzeczy sie z czasem rozwodnily.
Do wielu ludzi nie docieraja proste fakty. W Japonii ludzie robili czarne pasy w rok, co w Polsce tyko nieliczni potrafia :) . Bylo o tym w innych miejscach. ALe powaznie mowiac. Ludzie cos tam prezentowali, ale nawet po intensywnym szkoleniu - przez rok, codziennie po kilka godzin, cudow nie bedzie. To jest tak jakby sie zapisac od zera na angielski i miec odwage mowic ze jest sie Szekspirem po roku. Na mnie te cuda nie dzialaja. Problem jest w tym, ze tacy poeci w japonskim Honbu zostawali instruktorami w latach siedemdziesiatych i normalnie wstawiali swoja kaszane, ktora turysci ze swiata przelykali. Jest jedna rzecz charakterystyczna dla Japonczykow, ktora myli nas wszystkich. Oni nigdy przenigdy nie przyznaja sie do swojej niewiedzy, bo wtedy - wedlug ich regul- traca twarz. Wiec madra badz glupia - nie ma znaczenia - odpowiedz dostaniesz zawsze.
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
Prawda jest taka, że ktoś całkowicie niezorientowany w temacie teorii sportu\treningu czytając twoją książkę będzie musiał zgłębić temat w specjalistycznej literaturze jeśli chce pewne sprawy zrozumieć i zastosować.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

Prawda jest taka, że ktoś całkowicie niezorientowany w temacie teorii sportu\treningu czytając twoją książkę będzie musiał zgłębić temat w specjalistycznej literaturze jeśli chce pewne sprawy zrozumieć i zastosować.


i taki jest cel. na tym polega bycie fachowcem, wiedze trzeba rozszerzac i kopac coraz glebiej a nie robic po lebkach.
dlatego napisalem ze teoria sportu w mojej ksiazce to kompendium wiedzy. To zglebienie jest konieczne, co nie zmienia faktu, ze to co napisalem jest na temat.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

Jersey, nigdy nie będzie tak, że zadowoleni będą wszyscy. Ale co do tezy, że krytyczne komentarzy są złośliwością. Może niektórzy zwyczajnie chcą wskazać, co przy następnym wydaniu warto dopracować. W końcu Wyborowej też powinno zależeć na tym, żeby książka stawała się coraz lepsza. Nie ma czegoś takiego jak "dzieło kompletne" (przynajmniej jeżeli mówimy o czymś, co może pełnić rolę podręcznika). Trudno trąbić ciągłe achy i ochy. Można natomiast przyjąć, że książka jest dobra i bardzo fajnie, ale to i to można zmienić - stąd koncentrowanie się na tym, co wg innych jest do poprawienia.
Tak sobie tylko myślę. Ja bym tak myślała 8)

-tak Kożlaku, konstruktywne, krytyczne komentarze. Czekam na nie. Tymczasem o książce nic :roll: . Próby zdyskredytowania autora (nie tekstu) rozp...ją mnie. Jedyna rzecz ciekawa (czyli co mogło by być bardziej rozbudowane i szczegółowiej wyjaśnione) to Wilikan i Iken i to jeszcze nie w tym temacie, a cała reszta :roll:
Co superważnego dla karate kyokushin dowiedziałem się od "ekspertów" w oparciu o tekst książki:
-Steve Arneli pije
-Wyborową ścigają dłużnicy
-Wyborowa się przewraca jak kopie
-ćwiczenia izometryczne są zbędne (liczy się luz)
-na okładce jest zdjęcie kobiety
-w tytule jest "tradycyjne", co razi bo wszyscy chcą być tradycyjni i nowocześni
-recenzja jest zbyt pozytywna
-brakuje tylko jeszcze czegoś o samochodzie tego faceta co rozwozi książki do księgarń i o kolorze butów Wyborowej

Jestem lekko zniesmaczony, to faktycznie druzgocące argumenty (stek bzdur i nie na temat).
Jeżeli Wyborowa zrealizował by pomysł Lasera to powstanie poradnik "1001 sposobów na zdobycie Mistrzostwa Świata". Książka będzie na półce pomiędzy "Jak zostać milionerem" i "Obudż w sobie olbrzyma" i po paru latach będzie jak z Miłkowskim, pewne informacje staną się nieaktualne. Czy ktoś nadal układa programy treningowe wg. schematów znanych mistrzów z lat 70-tych np.? Byłby to fajny temat jakiejś broszury (informatora) z zastrzeżeniem, że wiedza i metody treningowe (sportowe) rozwijają się a ludzie są różni :D
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.

W moim przypadku tak jak mówi Kozioł.

Wiedz Wyborowej jest za duża na tak mały tomik i została za mocno skondensowana i wymieszana. Ot co. Dlatego dobrze by było gdyby druga napisał cała o np treningu pod sport, z kombinacjami na tarczach, z partnerem, programami itp. Kolejna o kata i bunkai itp.


Z ta wiedza to mnie przeceniasz, ale to mile co piszesz. Lepiej dostac skondensowana pigule, nawet ja sie to na poczatku czkawka objawia, niz rozwodnic temat o nastepne 100 stron.
Przy uwaznym czytaniu, i tego jestem pewien, da sie w punktach nakreslic wlasny koncept, treningu, bazujac na tym co napisalem, dokladajac troche wlasnej inwencji, opartej o wlasne doswiadczenia i innych.
Nie wierze w proste recepty, nie wierze w bezrefleksyjne powielanie rzeczy ktorzy inni robili, ale wierze inspiracje i rozumne przetworzenie rzeczy ktore innych doprowadzily do celu.
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nowa książka o kyokushin karate.
Ależ jasne, oczywiste, stara maksyma mówi, obserwuj mistrzów, ale ucz się od siebie (chyba to chińskie).

Dlatego fajnie by było zobaczyć jakie konkretne metody treningowe proponujesz.

Jersey, to nie o to chodzi, nie o 1001 przepisów.

Przede wszystkim na samym początku pisałem że książka mi się podobała, ale fajnie było by to i tamto i tyle.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024