ktos na Budo mnie powiedzial , ze nikt sie nie obrazie jak w jednym poscie odpowiem kilku "czonkom" i "czlonkiniom" tego forum w jednym poscie.
Co niniejszym z braku czasu robie.
Wybacie
Wiec:
Jerz.
przepraszam za nieporozumienie - myslalem, ze to Ty mnie zbanowales jako Affictora - okazalo sie ze nie - moje przeprosiny dotycza tego, ze nie docenilem Twojego Intelektu.
Bedzie mi przyjemnie jak przyjmniesz moje przeprosiny, bo szczere.
I dziekuje , zes aktywny w naszym thread - bo to wazne..
Chcialbym - jakbys znalazl czas bys moze rozwazyl nowy dzial na Budo "Julineczek"- tam bedzie pisal kazdy i kazda jak kce i do kogo kce .
Regulamin: pisz co kcesz ale zaszyj sobie odbyt czyli proste prawo fizyki akcja - reakcja.
Mnie interesowac beda tylko niekonwencjonalne poglady i niekonwencjonalny sposob wyrazania ich.
Zadnych banow, zadnego blokowanie - znaczy sie jak ktos bedzie kcia kurwami rzucac , obrazac ...hm ...chyba zostanie sam albo znajdzie pobratymca....yo ... taki experyment.
Hi Ambull
Drogi Ambull, hydraulik czy dietetyk?wiesz chociaz czy on nie jest hydraulikiem? moze pomysl o wizycie u dietetyka?
Jaka naprawde roznica?
W usa jest rocznie wydawanych 50 milliardow dollarow na produkty dietetyczne, mimo obledu fitnessowego podwaja sie liczba otylych co osiem lat.
Okolo 400 000 ludzi umiera rocznie tylko na wskutek otylosci.
Niektorzy odwazniejsi lekarze i dietetycy mowia juz o zjawisku epidemologicznym.
I do tego otylosc jest zjawiskiem niezwykle demokratycznym , znaczy sie dotyczy wszystkich warstw spolecznych (statystycznie ujmujac a nie kierujac sie serialam w TV i reklamami) dotknieci sa nimi kobiety, mezczyzni, mlodzi, starzy, biali, czarni, zolci, czerwoni, palacze, nie -palacy, bogaci i biedni.
Duzym jest tluste jedzenie (tluszcz nawet w czekoladzie) duza zawartosc cukru we krwi - przy jednoczesnej wzmozonej produkcji insuliny (Todeshormon, Death hormone) , wysokie cisnienie krwi, stwardnienie tetnic - syndrom diabetes mellitus jednym zdaniem kopiemy sobie grob lyzka.
Wiec drogi Ambull, mnie gila co taki Dietetyk powie mirce (celowo z malej litery i ona wie dlaczego) - i co taki typ wywnetrzy z siebie.
Wiesz ile koncerny medyczne zarbiaja?
Pietnascie milionow ludzi umiera rocznie ze wzgledu na chorby infekcyjne ktore mozna byloby prostymi medykamentami wyleczyc.
Ale na tym nie da sie w Afryce zarobic.
Tylko na gruzlice (!) umiera rocznie kolo dwuch millionow ludzi i jedna ttrzecia ludnosci swiata jest niom zarazona, w niemczech z siedmiu millionow zarazonych ajdsem moze byc leczonych tylko dwa milliony,i to tylko bo jest duzy nacisk socjalny na rzad niemiecki i, i ,i .... - wiec nie dziw sie ze nie ufam tym kurwom.
Chyba przeczytales moj wstep do tego Thread ?
Troche niekonwencjonalny?
Zdziwil cie?
Zdenerwowal?
I o to chodzi - gdybym kcial teoretyzowac o odchudzaniu i w manierze "wszystkowiedzacego" gadac od i do rzeczy to bym sie pyrzylaczal to tematu : "Chudniemy" - wykorzystal bym swoja skromna wiedze na temat twojego i mojego i mirki ciala i pojechal po temacie.
Ale kcem temat zindiwidualizowac.
Mnie bardzo interesuje co na ten przyklad Ty, z wlasnych doswiadczen na temat do odchudzanie do powiedzenia masz.
Bo tylko taka chlopsko babsko jakastam wymiana doswiadczen moze nam pomoc .
Napisales , ze masz problemy z nadwaga - tak?
ale dlaczego - napisz o tym byc moze swoim osobistym doswiadczeniem pomozesz i mirce i innym (nawet Affictorowi ).
Wiesz tera dlaczego nie kcialem na dziale "Chudniemy " pisac - bo to pic na foto montaz - mnie wazni takie ludzie jak Ty.
Wiec dla mnie nie wazna jakas ksiazkowa recepta z kilku set ksiunzek ktore mam ale wlascnie zdanie Ambull´a ktore wazniejsze mi anizeli wszystkie madrosci dietetykow roznych i lekarza.
Wiec dlaczego jestes gruby?
Dlaczego odchudzanie nie funkcjonuje u ciebie?
Jakie widzisz szanse dla Ciebie by sie odchodzic?
Rozumiesz ?
To i tylko to mnie interesuje - reszta .-pic- dietetyk.
Napisales na ten przyklad, ze kcialbys (profesjonalnego - (przyp.Julineczek) dietetyka jak juz - co by Ci diete ulozyl , do tego zaatakowales mnie zaro jak wszedlem - wiec wnioskuje ze np: tobie pomogl by ktos kto dla Ciebie jakis autorytet mialby.
Wiec ... yo cieszylbym sie naprawde bys zamiast trwonic bezowocnie swoja energie mnie atakujac - podzielilbys sie swoimi doswiadczeniami - bo tylko tu widze sens naszej dyskusji.
Mirko.
Jak na razie widze kilka fajnych punktow zaczepienia .
Wiec po pierwsze.
Prawie wszyscy olewaja Cud - diety.
Ja zem napisal, ze byloby dobrze zaczac sie na poczatek regolarnie odrzywiac.
Jerz dodal ze co 3-4 godziny .- ale wez pod uwage ze Jerz to jedne z tych bykow tutaj co sa sportowcami co przyzwyczajeni od lat do diety dla sportowcow (dieta - nie znaczy mniej jesc - chodzi tylko o odpowiedni model odrzywiania) - zgodze sie z nim.
Znaczy sie czestsze i mniejsze posilki umozliwia Ci nie napychac zalodka na Full trzy razy dziennie i zapobiegna okresa - dzikiego glodu i jednoczesnie umozliwia Ci urozmaicenie jedzenia.
Wiec masz na poczatek fajny punkt wyjscia - no nie?
Dalej - do tego co Jerz napisal , zebys nie rezygnowala z tego co lubisz - to nie zgodze sie tak do konca - ja bym Ci zaproponowal : zrob se diete (jakom? - pogadamy jeszcze) i zamiast jesc co lubisz - wynagradzaj sie od czasu do czasu - ciachem, dzikim seksem, romantycznym wieczorem pod gwiazdami - nagroda musi byc - to nazywa sie kondycjonowanie .
I ciekawy Temat podjal (kluczowy moim zdaniem "novocaine" o motywacji - moglbys go pociagnac dalej - korzystajac ze swoich wlasnych doswiadczeni i obserwacji nowocaine?
Prosze.