Kozieradka (zioła dla zdrowia i nie tylko)
Napisano Ponad rok temu
Wyczytalem na forach internetowych ze u osób ćwiczących i trzymających dietę znacznie wspomaga przybieranie na masie (rzecz jasna mięśniowej) powodując efekt anaboliczny. To normalne ziółko, dostępne w aptekach zielarskich i sklepach z ziołami. Możecie poczytać o innych zastosowaniach na wikipedii bo wspomaga leczenie wielu chorób, moze nie jakichś poważnych ale działanie ma bardzo dobre. Jedyny minus to... smrodek tak niestety jest, że przez jedznie kozieradki pot i mocz (mocz to akurat pół biedy) zaczynają mieć zapach curry lub troche ostrzejszy.
Tyle w skrócie i chciałbym zapytać czy coś takiego jest możliwe? Tzn to ze takie małe zdrowe ziółko pomaga w budowaniu masy przy jedzeniu 3 razy na dzień po dawce?
PS. podobno u kobiet powiększa piersi
Napisano Ponad rok temu
Po co to brałem? Nie chodziłem i nie chodzę na siłownię, po prostu chciałem przybrać na masie, gdyż zawsze byłem chudy - 65kg przy 180cm wzrostu. Poza tym codziennie dojeżdżałem do pracy na rowerze - 15km do roboty i 15km do domu i chciałem się jakoś wzmocnić.
Efekt był taki, że w stosunkowo krótkim czasie moja waga skoczyła z 65kg na 85kg, przy czym nie stałem sie otyły. Nie wiem ile w tym zasługi kozieradki a ile zbiegu okoliczności i zmian w organiźmie związanych z wiekiem, wiem natomiast, że kozieradka od zawsze była stosowana w medycynie ludowej w rekonwalescencji osób wycieńczonych, wygłodzonych i po przebytych chorobach. Była także stosowana jako dodatek do pasz w celu tuczenia zwierząt hodowlanych.
Niestety, zażywając kozieradkę człowiek zaczyna śmierdzieć, śmierdzą również wszystkie noszone ubrania, od bielizny do wierzchniego okrycia, śmierdzi również pościel, w której się śpi. Czuć to z daleka. Przestałem to zażywać, kiedy ludzie w pracy, w sklepie, czy w innych miejscach zaczęli się na mnie dziwnie patrzeć i wymieniać między sobą komentarze przyciszonymi głosami.
Jeżeli komuś nie przeszkadza smrodek - polecam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pzdr
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]odżywcze, przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopoezę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne. Obniża poziom glukozy we krwi zwiększajęc jej przenikanie do komórek, podobnie jak insulina.
Wodno-alkoholowe wyciągi z kozieradki pobudzają miogenezę (rozwój tkanki mięśniowej), wzrost tkanki mięśniowej, chrzęstnej, kostnej i łącznej właściwej. Saponiny sterydowe kozieradki są prekursorami w syntezie horomonów sterydowych o działaniu anabolicznym (estrogeny, dehydroepiandrosteron, testosteron). Kozieradka zwiększa syntezę kortykosteroidów w nadnerczach. Zwiększa retencję azotu w ustroju, pobudza syntezę białek, dostarcza związki aminowe i aminokwasy, które mogą być wykorzystane w procesach anabolicznych (asymilacji). W wielu krajach kozieradka uważana jest za skuteczny afrodyzjak.
Lecytyna i inne fosfolipidy zawarte w kozieradce działają psychotonicznie i pobudzająco na motorykę mięśni. Wodno-alkoholowe przetwory z kozieradki zwiększają wydolność fizyczną (o 30-60%, zależnie od diety) i psychiczną (nawet o 80%).
niech smierdzi. ja zamawiam zapas na caly rok 8O
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z kozieradką to nie jest żadna ściema, po prostu mało ludzi o tym wie a ci którzy wiedzą, rezygnują z zażywania ze względu na smród. Poza tym może też być tak, że jak nie zażywasz megahipersuperzajebistej odżywki tylko kozieradkę, to możesz byc postrzegany jako burak
Napisano Ponad rok temu
...Dzięki odpowiedniej metodyce treningu oraz właściwemu postępowaniu dietetycznemu i suplementacyjnemu kulturysta dąży do tego, aby więcej budować niż tracić. Takie zjawisko zwane jest wzmożonym anabolizmem lub dodatnim bilansem azotowym.
Azot jest pierwiastkiem charaktery-stycznym dla białek. Jeżeli więc organizm zatrzymuje więcej azotu niż wydala, oznacza to, ze buduje on więcej białek, które są podstawą składu mięśni. W jaki sposób wysiłek pobudza anabolizm? Wszystko zaczyna się od... katabolizmu! Obciążenie wysiłkiem powoduje znaczną utratę białek. W okresie powysiłkowym organizm stara się nadrobić stratę i wtedy (oprócz odbudowy) tworzy pewną nadbudowę, która ma za zadanie zabezpieczyć organizm na wypadek kolejnego podobnego przeciążenia. Efekt nadbudowy elementów biologicznych nazywany jest nadkompensacją.
Aby mogło dojść do nadkompensa-cji białek, anabolizm musi ulec wzmożeniu. Organizm posługuje się wtedy "arsenałem" substancji anabo-licznych, najczęściej hormonalnych: testosteronem, somatotropiną, insuliną i wreszcie adrenaliną, Logika pokazuje, że gdybyśmy chcieli wspomóc ten proces z zewnątrz, najeży podać któryś z wymienionych horrfenów lub cały ich kompleks. I tak jest w rzeczywistości, bo po podaniu hormonów anabolicznych ulega nasileniu proces gromadzenia białek. Gdyby jednak było to tak zupełnie proste, to mistrzami sportu zostaliby ci, którzy wstrzyknęli w siebie więcej hormonów. Problem w tym, że anabolizm i katabolizm to dwa nierozłączne pro- cesy. Przebiegają one zawsze równoległe, a kwestią jest odpowiedni akcent w danym momencie - szali raz na jedną, a raz na drugą strone. Nawet podczas wysiłku zdobywa przewagę raz anabolizm, drugi raz ka-tabolizm, ale w ogólnym rozrachunku utrata białka jest większa niż jego gromadzenie. Po wysiłku ta równowaga
wygląda podobnie, a ogólny bilans wychodzi na korzyść nadkompensacji białek.
Co dzieje się, gdy podajemy nadmiar anabolików? Otóż organizm zawsze dąży do optymalizacji podobnych procesów. Z jednej strony nasila on produkcję własnych substancji ka-tabolicznych, z drugiej zaś uruchamia mechanizmy zmniejszające czułość tkanek na podane w nadmiarze ana-boliki, I to jest przyczyna, dla której efekt podawania anabolików jest krótkotrwały, w zasadzie ograniczony do czasu ich stosowania. Nierozsądne koksowanie nie dość, że nie prowadzi z czasem do poprawy formy, to jeszcze może działać odwrotnie.. Organizm staje się bowiem nieczuły na anaboliki, a dominację osiągają własne substancje kataboliczne, masa mięśniowa spada.
Myślenie przede wszystkim!
Jeżeli chcemy ingerować w procesy metaboliczne, możemy robić to inaczej, używając substancji określanych mianem "mediatorów kompromisu". Optymalizują one pracę silnych hormonów poprzez eksponowanie ich cech pozytywnych i ukrywanie cech negatywnych. Po prostu działają one lekko anabolicznie oraz - lekko anty-katabolicznie. Nasilają nieznacznie anabolizm, ale - nie rozregulowują gospodarki hormonalnej. Są nieszkodliwe, a nawet zbawienne dla zdrowia i noszą nazwę ADAPTOGENÓW.
Organizm posiada zdolność tworzenia podobnych substancji. Sztandarowym autoadaptogenem jest hormon DHEA. Zdrowy człowiek wytwarza wystarczającą jego ilość dla optymalizacji procesów metabolicznych, natomiast organizm wyczynowca, traktowany nadmiernym wysiłkiem, już nie nadąża z produkcją. Wewnątrzustrojową pulę DHEA obniża podawanie hormonów ana-bolicznych. Gdyby kulturyści-koksia-rze o tym wiedzieli, zaczynaliby od DHEA, a nie od testosteronu, oczywi-
ście po konsultacji z lekarzem specjalistą.
DHEA, mimo że nie jest szkodliwy, ma dwie wady. Po pierwsze jest dostępny jedynie z przemytu, a po drugie umieszczony został (niestety!) na liście antydopingowej i jest prawnie zabroniony.
Łaskawa przyroda Okazuje się, że natura może nam to wszystko wynagrodzić. Oferuje ona obfitość substancji działających identycznie jak DHEA. Substancje takie występują bowiem w wielu surowcach zielarskich, a nawet w niektórych produktach spożywczych. Znajdują się one przeważnie w roślinach bogatych w tzw. frakcję lipidowo-ste-rolową. Pod względem biogenetycz-nym substancje takie są najczęściej terpenoidami lub flawonoidami. Właściwości adaptogenne warunkuje szczególna struktura przestrzenna cząsteczek. Najczęściej wymienianymi w literaturze roślinami zawierającymi substancje adaptogenne to: żeń-szeń, ełenterokok, aralia, leuza, różeniec, cytryniec, kolcowój, jam, juka, agawa, witania, palma sabadylowa i śliwa afrykańska.
Wszystkie tu wymienione rośliny są egzotyczne. Przemysł farmaceutyczny oferuje szeroką gamę preparatów opartych o ekstrakty z takich surowców. Niestety, większość z nich nie jest dopuszczona do obrotu w naszym kraju. Legalnie możemy nabywać przede wszystkim preparaty żeń--szenia, które już dawno potwierdziły swoją skuteczność we wspomaganiu wysiłkU; Działają one zarówno anabolicznie jaki i ergogenicznie. Poprawiają więc masę i siłę mięśni, a także podnoszą wytrzymałość.
Roślinna okazja
Tym, którzy decydują się na wspomaganie żeń-szeniem doradzam zaufać szwajcarskiej jakości i wybrać preparat Ginsana, Działanie wspomagające Ginsaiiy jest dobrze udokumentowane naukowo oraz potwier-dzone praktycznie.
Mało znanym a wartym polecenia jest preparat Poldanen. Jest to wyciąg z kory śliwy afrykańskiej, który bez problemu możecie nabyć w każdej aptece.
Najpopularniejszym, stosowanym w sporcie, preparatem "z przemytu" jest amerykański Male Factor. Jego działanie anaboliczne potwierdzano wielokrotnie w praktyce. Jest on jednak trudno dostępny w kraju, a miesięczna kuracja kosztuje około 200 zł.
Równie popularny jest preparat Schizandra, zawierający wyciąg z cytryńca. Jednak i on jest drogi oraz rzadko osiągalny. Wartą promowania jest wiedza, że niemal podobne jak cytryniec właściwości posiada nasz ostropest, z którego robi się dostępny w każdej aptece Sylimarol.
W tak zwanym imporcie walizkowym pojawia się wiele produktów opartych o surowce adaptogenne. Naj-popularniejsze z nich to: Sterols Com-plex, Smilax, Saw Palmeto, Wild Yam, Yucca i Ashwaguanta. Wszystkie one są skuteczne i nieszkodliwe. Jeżeli uda Warn się je nabyć, z powodzeniem możecie stosować zamiast koksu.
Z kolei rodzimymi preparatami o podobnym składzie chemicznym są: Peposterol, Połdanen i Prosterol. Zawierają kompleksy ciał czynnych frakcji lipidowo-sterolowej. Ich właściwym kierunkiem działania jest leczenie przerostu gruczołu krokowego, Z powodzeniem jednak można wykorzystywać je również we wspomaganiu wysiłku.
Tu jeszczą jedna ważna uwaga! Zarówno preparaty z importu jak i krajowe skutecznie łagodzą niektóre skutki uboczne stosowania sterydów, takie jak: łysienie, łojotok (trądzik), przerost prostaty, przerost gruczołów sutkowych (ginekomastia). Także nawet "zbłąkani koksownicy", którzy nie wierzą w anaboliczną moc preparatów ziołowych, powinni sięgnąć po nie dla poprawy zdrowia.
Istnieje pewna ciekawa substancja wykazująca cechy adaptogenne - oktakosanol. Na pewnym odcinku oddziaływań biochemicznych oktakosanol funkcjonuje tak samo jak sterydy anaboliczne. Jego skuteczność potwierdzono, wspomagając wysiłek amerykańskich marines. Oktakosanol poprawiał wytrzymałość, siłę i masę mięśni. Najpopularniejszym stosowanym w sporcie preparatem oktakosanolu jest Wheal Germ Oil firmy Nuli-viquest.
Zupełnie świeżą sprawą jest odkrycie substancji adaptogennych w ziarnach soi. Substancje te należą chemicznie do grupy izoflawonów. Najbardziej aktualne doniesienia potwierdzają wysoką skuteczność izoflawonów dla profilaktyki zdrowotnej i wspomagania wysiłku. Produkty sojowe są tanie, powszechne i łatwo dostępne. Na krajowym rynku pojawiła się seria produktów sojowych mianowanych na zawartość izoflawonów. Zabieg mianowania daje pewność, że substancje aktywne zawsze występują w produkcie w stałej określonej ilości.
Domowy "anabolik" Jak widać pakiet surowców naturalnych o działaniu anabolizującym jest pokaźny. Publikację tę warto byłoby zakończyć jakimś wnioskiem i wskazać, które z ziół będą najefektywniejsze dla wspomagania treningu kulturystycznego. Po przeczytaniu "tony" fachowej literatury nabrałem przekonania, że najskuteczniejsze z ziół "anabolicznych" to: jam, witania, leuza i soja.
Niestety, z wymienionych roślin jedynie soja jest u nas ogólnie dostępna. Inne to egzotyka i - przemyt. W substancję działającą identycznie jak wspomniany wcześniej hormon DHEA obfituje jam. Preparaty jaina pojawiają się czasem (z przemytu) pod różnymi nazwami. Jeżeli na etykiecie pojawia się słowo Dioscorea, to właśnie jest jam.
A teraz budująca wiadomość. Nie martwcie się, jeżeli nie zdobędziecie preparatu jamu. Tę samą substancję czynną zawiera popularna kozieradka. Nabędziecie ją bez problemu niemal w każdej zielarni i sami sporządzicie znakomity preparat wspomagający
Kozieradkę można nabyć w postaci drobno zmielonego proszku, grubo mielonego proszku lub całych ziarenek. Najlepiej będzie, gdy uda Warn się zdobyć subtelny drobnoziarnisty proszek. W innych przypadkach trzeba ba ją zmielić w zwykłym młynku do kawy i wymieszać z niewielką ilością oliwy z oliwek tak, aby powstała gęsta pasta. Pastę umieszczamy w szczelnie zakręconym słoiku i odstawiamy na tydzień. Potem należy zawartość słoika wymieszać z miodem. Jeżeli użyliście lOOg kozieradki, należy dodać 100 g płynnego miodu. Wszystko to uzupełniamy jedną łyżką stołową lecytyny instant i dobrze mieszamy, aż do uzyskania dość gęstej pasty. Dodatek lecytyny jest niezwykle istotny, ponieważ substancje czynne kozieradki będą wtedy o wiele lepiej przyswajane. Przyswajanie wzrasta nawet pięciokrotnie. Znakomitą lecytynę instant produkuje firma Sportatut.
Sporządzony samodzielnie preparat zażywamy w następujący sposób: 2 łyżeczki od herbaty rano i 2 łyżeczki wieczorem w trakcie lub po posiłku, popijając minimum l szklanką jakiegoś napoju.
Przy wspomaganiu ziołami "anabolicznymi" warto pamiętać o pewnym fakcie. Mianowicie substancje adaptogenne znacząco wzmagają działanie kreatyny! Najlepsze efekty poprawy siły i masy mięśni można uzyskać stosując jednocześnie kreatynę i zioła...
Źródła nie podaje bo cenzura jest. :roll:
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jam (Dioscorea Villosa) - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (działa jak zioła - podnosi naturalnie poziom testosteronu, a nie syntetycznie jak ssa).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kwas linolowy (cla)
- Ponad rok temu
-
Jaja kurze-szkodliwe??
- Ponad rok temu
-
podciaganie nachwytem
- Ponad rok temu
-
Teoria zręczności Bernsztajna
- Ponad rok temu
-
animalflex
- Ponad rok temu
-
Rhadi- total body workout series
- Ponad rok temu
-
Polamana ręka...niby zdrowa ale...
- Ponad rok temu
-
Pro-ochraniacze
- Ponad rok temu
-
Co to jest stres ?
- Ponad rok temu
-
Ból pleców
- Ponad rok temu