Milo cie widziec na forum znow, sznowny Pancerze.
Zebysmy mogli dyskutowac ze zrozumieniem, proponowalbym
zupelnie zapomniec o problemie kto byl blizej nauczania O sensei'a. To wprowadza tylko niepotrzebne osobiste zaangazowanie, ze wzgledu na przynaleznosc do danego stylu.
Co mnie interesuje naprawde, to pewien szczegolny element(czy raczej grupa elementow) - ktory w Daito ryu nazywaja 'aiki' - jak ten element jest cwiczony i przekazywany przez roznych uczniow Dziadka.
Jak juz Prorock wspomnial wczesniej,zeby sie nauczyc 'aiki', nalezy cwiczyc w systemie statycznym, gdzie wspopraca miedzy nage i uke jest posunieta znacznie dalej nic w aikido. Dam drobny przyklad z wlasnego doswiadczenia - sposob w jaki uke chwyta przedramie nage musi byc scisle zdefiniowany, inaczej uczacy sie nie jest w stanie wytworzyc odpowiedniego 'napiecia' w ramieniu atakujacego zeby zblokowac 3 stawy na raz: nagdarstek, lokiec i bark. Oczywiscie, ktos z duzym doswiadczeniem, jakos sobie poradzi przy dowolnym uchwycie, ale nawet dla niego to naprawde nie jest prosta sprawa, szczegolnie ze w aikido mamy cwiczenie dosc dynamiczne.
Jesli sie posuniemy jeden krok dalej, te 'napiecie', wytwarza specyficzne, fizyczne 'polaczenie' pomiedzy nage i uke. Dzieki temu nage moze wychylic z rownowagi atakujacego na dwa sposoby: zmieniajac kierunek ruchu na dokladnie przeciwny do ataku, lub przedluzajac do zgodnie z kierunkiem ataku. Jeszcze raz podkreslam, ze to nage jest odpowiedzialny za wytworzenie tego polaczenia, i jest to mozliwe do zrobienia w roznym czasie, zarowno przez kontaktem jak i po.
Dokladnie ten element jest obecny w nauczaniu H.Kobayashi sensei, choc moze nie dokladnie w formie jaka opisalem. Natomiast brakuje go zupelnie w nauczaniu wiekszosci mlodych shihanow z Hombu dojo aikikai. U nich, te polaczenie to rezultat pracy uke, ktory za wszelka cene usiluje sie sharmonizowac z nage.Nie ma tam zadnego 'napiecia' ktore by wychylalo uke, poniewaz uke robi to z wlasnej woli i tak i tak. Co powoduje kompletny brak zainteresowania nage jednym z naistotniejszych elementow aikido.
Wg mojego doswiadczenia, te specyficzne 'napiecie' nalezy wytworzyc uzywajac ruchu spiralnego. Wracajac na chwile do przykladu z uczwytem za przedramie, ruch spiralny wstepujacy bylby skierowny od nadgarstka uke, poprzez lokiec i bark az do jego centrum. I tutaj dochodzimy do wspomnianego przeze mnie probelmu uczenia tego poczatkujacych. Otoz jest to niezwykle, ale to niezwykle trudne, zeby poczatkujacy fizycznie byl w stanie uzyc tylniej stopy jako motoru do wytworzenia tej spirali. Zwykle co sie dzieje - i co widac w stylu H.Kobayashi sensei - ze poczatkujacy uzywaja wylacznie rak. Co powoduje wykonywanie ruchow podobnych do wiatraka, gdzie nogi i centrum sa nieruchome, a rece wykonuje cale mnostwo roznych mniej lub bardziej skoordynowanych ruchow.
Osobiscie uwazam, zeby rozpoczac uzywanie spiral w celu wytworzenia napiecia, ludzie musza miec z grubsza opanowana technike przy pomocy szerokich ruchow, co oznacza, ze wytwarzaja moc techniki uzywajac tylniej nogi, a rece traktuja tylko jako przekaznik tej mocy do ciala uke. Spirale bowiem natychmiast zawezaja ruch do minimum i za zadne skarby nie nauczysz potem ludzi prawidlowej koordynacji nog bioder i rak. Beda robic techniki samymi rekami do konca zycia. Wiec techniki beda zalezne wylacznie od sily rak.
Co do uwag Przemka o Tamurze sensei, coraz bardziej jestem przekonany, ze jego naucznie jest calkowicie niezrozumiale dla poczatkujacych - czego przykladem jest Kantele

podobnie zreszta jak nauczanie H.Kobayashi sensei.Jest po prostu zbyt wyrafinowane.
Zobacz Przemku co sie dzieje - ludzie nie rozumiejac co on uczy, kopiuja jego zewnetrzne zachowanie bezposrednio. Dam maly przyklad: Sensei ma swoj wiek, nie moze chodzic jak mlody czlowiek, a oni kopiuja jego sposob chodzenia myslac ze jest tam zawarty jakis gleboki sektret. Co powoduje niezwykle komiczny efekt, gdzie mlodzi ludzie chodza jakby mieli 80tke na karku.
Wlasnie to drogi Pancerze - brak zrozumienia przez poczatkujacych co trzeba wypatrywac u sensei'a powoduje niemozliwosc przyswojenia sobie wyrafinowanego aikido bezposrednio przez poczatkujacych.
Ale wracajac do sedna dyskusji - z technicznego punktu widzenia, wytwarzanie napiecia w kierunku dokladnie przeciwnym do ataku zostalo praktycznie zarzucone. Widze tutaj 'zasluge' K.Tohei'a, ktory w swoim nauczaniu calkowicie skupil sie na uzywaniu napiecia w kierunku zgodnym z atakiem. a poniewaz to on mial najwiekszy wplyw w Hombu dojo jak Dziadka nie bylo, wszyscy stopniowo zaczeli robic tak jak on. Nawet Dziadek stal sie zazdrosny o jego wplyw na cwiczacych. Wlsciwie tylko Yoshinkan zachowal ten pierwszy sposob. Co mozna zobaczyc u Kanetsuki sensei nawet dzis.