Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow

Dobrze więc, że u Ciebie nie ćwiczę, bo często mialbyś kontuzje ... :twisted: :twisted: :twisted:

Alez drogi Voivod'zie - zawsze jestes u mnie niezwykle mile widziany, w dojo kraza o tobie legendy. Wszyscy byli niezwykle zawiedzeni ze ostatnim razem nie mogli z toba pocwiczyc :lol:
  • 0

budo_sebol
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
No Szczepanie za zaproszenie dziękuję ale raczej nie wybieram się tak daleko. Niemniej jednak bardzo mnie zaintrygowało to co napisałeś i z chęcią bym to chociaż zobaczył. Być może będziesz kiedyś w Polsce na jakimś stażu czy coś to z chęcią ci pooporuję. Mam nadzieję, że mnie miło zaskoczysz bo z tego co piszesz ułomek to ty nie jesteś.

A może samemu tak spróbować? Może jak zacznę swojemu uke uciekać z technik bądź kontrować zacznie je wykonywać z większą starannością? Hehe - zobaczę na następnym treningu. Zaskoczę instruktora na środku jak mnie poprosi i powiem, że znajomy pisał na forum, że w kanadzie tak się ćwiczy aikido ;-)

Pozdrawiam serdecznie.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow

No Szczepanie za zaproszenie dziękuję ale raczej nie wybieram się tak daleko. Niemniej jednak bardzo mnie zaintrygowało to co napisałeś i z chęcią bym to chociaż zobaczył. Być może będziesz kiedyś w Polsce na jakimś stażu czy coś to z chęcią ci pooporuję. Mam nadzieję, że mnie miło zaskoczysz bo z tego co piszesz ułomek to ty nie jesteś.

A może samemu tak spróbować? Może jak zacznę swojemu uke uciekać z technik bądź kontrować zacznie je wykonywać z większą starannością? Hehe - zobaczę na następnym treningu. Zaskoczę instruktora na środku jak mnie poprosi i powiem, że znajomy pisał na forum, że w kanadzie tak się ćwiczy aikido ;-)

Pozdrawiam serdecznie.

Sebol,
przykro mi ze zrozumiales ze tu chodzi o prymitywne oporowanie :cry: Nic bardziej mylnego. Kontrataki to wyzsza szkola jazdy. Ja waze ok 70kg, wiec raczej silaczem nie jestem, spytaj Voivoda :P Ale z przyjemnoscia pocwicze jak bede w Polsce.

Na twoim miejscu nie stosowalbym tego systemu spontanicznie - w moim dojo taka jest tradycja, ale jesli ludzie nie sa swiadomi co to jest i do czego to sluzy to jest duze prawdopodobienstwo ze po prostu wytworzysz tylko zla atmosfere i tyle. Prawda jest taka, ze jak ktos jest nie przyzwyczajony to kazdy kontratak wchodzi jak w maslo.
Raczej, na poczatek, pogadaj z jakims dobrze znanym ci aikidoka ktorego taki trening interesuje i pobaw tak sie poza zajeciami. Tylko ze potem powrot do standardowego treningu moze okazac sie dosc bolesny :wink: :lol:
  • 0

budo_sebol
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow

Sebol,
przykro mi ze zrozumiales ze tu chodzi o prymitywne oporowanie :cry: Nic bardziej mylnego. Kontrataki to wyzsza szkola jazdy. Ja waze ok 70kg, wiec raczej silaczem nie jestem, spytaj Voivoda :P Ale z przyjemnoscia pocwicze jak bede w Polsce.

Na twoim miejscu nie stosowalbym tego systemu spontanicznie - w moim dojo taka jest tradycja, ale jesli ludzie nie sa swiadomi co to jest i do czego to sluzy to jest duze prawdopodobienstwo ze po prostu wytworzysz tylko zla atmosfere i tyle. Prawda jest taka, ze jak ktos jest nie przyzwyczajony to kazdy kontratak wchodzi jak w maslo.
Raczej, na poczatek, pogadaj z jakims dobrze znanym ci aikidoka ktorego taki trening interesuje i pobaw tak sie poza zajeciami. Tylko ze potem powrot do standardowego treningu moze okazac sie dosc bolesny :wink: :lol:


Szczepan domyślam się, że nie chodzi o jak to nazwałeś "prymitywne oporowanie" - mój poprzedni post był troszkę żartobliwy ;-) Chyba musiałbym to zobaczyć aby zorientować się w sytuacji. Rozumiem, że żaden filmik na youtube nie wchodzi w grę?
  • 0

budo_zanshin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk Dolny i Górny

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
Niestety ostatnio z przyczyn rzonych musialem zawiesic treningi aikido, wiec nie bede sie wypowiadal na temat szczegolow technicznych. ;-) Ale powiem, ze po raz pierwszy od bardzo dawna mamy na forum temat czysto merytoryczny i to bardzo ciekawy. Musze powiedziec, ze bardzo zainteresowala mnie metoda prowadzenia treningow Szczepana i rowniez jestem ciekaw, jak to wyglada na macie. Szkoda, ze Kanada jest tak daleko.... :(
  • 0

budo_karamba
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
łaaaał szczepan ale ty jestes cool normalnie z tego co piszesz to jestes moim idolem. Szczepan moj Bohaterze........ Omg -_-
  • 0

budo_niedźwiedź
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:shin-dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
Zanshin masz rację, jakość tego tematu bije na głowę inne. Mimo to jeden powyżej wziął wiaderko i zaczął sypać piaskiem...
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
'Ekscytacja' tematem poniektórych wynika z potrzeby sensownej analizy, która sprowadziła by się do pytania: "Dlaczego przekaz uczniów Dziadka jest inny?". Każdy sobie rzepkę skrobie i dalekim uproszczeniem było by stwierdzenie, że chodzi tylko o pieniądze. Nie mówię tu o dużych pieniądzach (choć w przypadku dużych organizacji mowa jest o milionach z samych rocznych składek i promocji), ale o zapewnieniu lub poprawienie sobie bytu przez danego instruktora aikido. Z jednej strony furtka jest otwarta, bo przyjęło się, że O-Sensei nie nauczał, tylko coś niezrozumiale mamrotał pod nosem, a z drugiej strony, żaden z jego uczniów nie przeszedł do historii jaka 'nadczłowiek', co można zdecydowanie powiedzieć o samym Mistrzu. Ja się nie podejmuję wypowiadać w tej sprawie. Ty Moderatorze próbuj. Jeśli zrobisz to źle, zawiedziesz nie tylko mnie. :D
  • 0

budo_pancer
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 699 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100-lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
Dopiero teraz zawitałem na forum, więc pozwolisz Modzie, że się ustosunkuję :oops: do Twojej wypowiedzi.
Nie znam się na szkołach Daito, więc pozostanę na swoim podwórku tzn. aikido.
Zgodzę się z Tobš, że aikido Shihana Kobayashi jest chyba najbardziej zbliżone do tego co proponował O`sensei w końcowym okresie życia. Wynika to jakby z historycznego umiejscowienia kontaktów pomiędzy tymi Nauczycielami, tj. Kobayashi rozpoczšł naukę w latach 40-tych (pokolenie razem z M. Saito), miał bliskie kontakty z Ueshibš do końca jego życia. Podobnie zresztš jak M. Saito - ciekawe więc dlaczego ich aikido tak się różni (przynajmniej zewnętrznie). :?:
Nie zgodzę się natomaist z tezš, że aikido Kobayashi nie można ćwiczyć od poczštku. Owszem, jest trudne i skomplikowane, ale uwierz mi, że w procesie nauki sš te same etapy jak gdzie indziej. Uczy sie podstaw, ruchu technicznego (czyli ćwiczenia fazowego) by przejœć do płynnego wykonywania technik, a póŸniej zczyna się praca nad tym co jest rzeczywiœcie ciekawe w aikido. Tu przyznam nie rozumiem braku chęci przechodzenia kolejnych etapów u innych Nauczycieli 8O .
Majšc spore doœwiadczenie w aikikai (około 10 lat) pokuszę się o wyjaœnienie różnicy pomiędzy tymi szkołami (organizacjami, ruchem etc, etc), oczywiœcie na pewnym stopniu uogólnienia :D .
Dla mnie wielu znanych Nauczycieli Aikikai można podzielić na grupy:
- pierwsza grupa, która robi tak jak w Kobayashi, ale o tym nie mówi - typowym przykładem jest tu Sensei Tamura (zresztš młodszy kolega Kobayashiego, który zajšł jego miejsce po wyjeżdzie do z Tokyo do Osaki) na clipie, który podał Przemek w temacie o fotkach z Lesneven 2008. Chodzi o technikę irimi z ataku yokomen uchi. Jest tu wiele elementów, nad którymi staramy się pracować, a które pokazuje Shihan Tamura. Co dziwne wykonuje technikę irimi (irimi nage) na wycofaniu - co jak widać po chwili jest totalnie niezrozumiałe dla Jego uczniów, tak jak akurat kwestia dystansu i wcišgniecia w tej technice.
Zadajmy może więc pytanie czemu o tym się nie mówi na zajęciach.....
Odpowiedż moze jest w specyfice nauczania (300-osobe spędy) i chęci nauczenia (a to już jest smutne).
- druga grupa, która mówi o elementach charakterystycznych dla techniki Kobayashiego ale ich nigdy nie robi :D . Typowym przykładem jest tu Sensei Benedetti, którego nawet bym zaliczył do podgrupy tych, którzy chwalš się naokoło że byli uczniami Kobayashiego, na treningach mówi bardzo fajnie i spójnie, ale nic z tych rzeczy nie pokazuje - moze tylko słuchał wykładów Shihana Kobayashiego :wink:
- trzecia grupa ani nie robi ruchu ani nie mówi o Kobayashim. :) Tu nie będę rzucał nazwiskami by nikogo nie urazić :wink: . Tu też bym wyodrębnił pewnš grupę Nauczycieli ( o baaardzo znanych nazwiskach), którzy nawet negujš istnienie takiej osoby jak Hirokazu Kobayashi :wink: .
Dla mnie plusem tego aikido jest cały czas koniecznoœć rozwoju i ciężkiej pracy (co oczywiœcie czasami jest męczšce i denerwujšce :) ). Ważne jest to, że wiele elementów zostału usystematyzowane i nazwane. Przykładem niech tu będzie wspomniany przez Ciebie Sensei Sugano i jego aikido przed kontaktem. U nas to sie nazywa praca w czasie katsu hayabi i bynajmniej nie jest to jedyny czas reakcji i przyjęcia ataku.
Inne też jest spojrzenie na wiele elementów. na przykład kaeshi waza ma bardzo mały zwišzek z oporowaniem i robieniem kontrtechniki.

Szczepanie, bardzo sie cieszę z ewolucji Twoich poglšdów i mam szczerš nadzieję, że niedługo powitamy Twojš szanownš osobę w gronie nauczycieli Kokusai Aikido Kenshukai Kobayashi Hirokazu Ha. :)

Pancer (majšcy nadzieję, ze Szczepan przebaczy mu tę ostatniš prowokację :) :D )
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow

Dla mnie wielu znanych Nauczycieli Aikikai można podzielić na grupy:
- pierwsza grupa, która robi tak jak w Kobayashi, ale o tym nie mówi - typowym przykładem jest tu Sensei Tamura (zresztš młodszy kolega Kobayashiego, który zajšł jego miejsce po wyjeżdzie do z Tokyo do Osaki) na clipie, który podał Przemek w temacie o fotkach z Lesneven 2008. Chodzi o technikę irimi z ataku yokomen uchi. Jest tu wiele elementów, nad którymi staramy się pracować, a które pokazuje Shihan Tamura. Co dziwne wykonuje technikę irimi (irimi nage) na wycofaniu - co jak widać po chwili jest totalnie niezrozumiałe dla Jego uczniów, tak jak akurat kwestia dystansu i wcišgniecia w tej technice.
Zadajmy może więc pytanie czemu o tym się nie mówi na zajęciach.....
Odpowiedż moze jest w specyfice nauczania (300-osobe spędy) i chęci nauczenia (a to już jest smutne).


sory..ale co ma mowic ze robi jak Kobayashi shihan :?: wydaje mi sie ze swoj wlasny ruch..moze elementy sa zblizone i niektore sa takie jak w szkole Kobayashi (co prawda niezbyt znam te szkole..ale tak przypuszczam..)...ale to nie to samo...sama omawiana technika (znaczy sposob jej wykonania..) jest super (w znaczeniu pozytywnym..) i niezbyt chyba czesto wykonywana w ogole (gratuluje wprawnego oka Pancerowi jesli chodzi o dostrzezenie szczegolow wykonania tej techniki..hehehe..), baaardzo mi sie spodobala i faktycznie jest trudna (wymaga wlasnie koodrynacji, harmonii (nie mylic z organkami :wink: ) dystansu itp ...
czemu sie o tym nie mowi na zajeciach :?:
obserwowac trzeba uwaznie..a kazdy ze stazu wyciagnie dla siebie tyle nauki ile bedzie chcial i zdola...dlatego pisze (i to pewnie nie tylko ja tak uwazam) ze staze z shihan Tamura sa niezwykle trudne, trzeba byc dobrze skoncentrowanym przez caly staz i starac sie jak najwiecej zauwazyc... bo trzeba takie szczegoly o jakim jest temat dostrzegac..
jesli chodzi o drugi punkt to moze chodzilo ci o "chec nauczenia sie tego przez uczniow" :?: jesli tak to juz jest tak indywidualna sprawa pracy na stazach i w klubach..ze trudno to tak uogolniac..
  • 0

budo_pancer
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 699 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100-lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
Przemku - oczywiœcie, że ich aikido się różni ( i bardzo dobrze) - wyraŸnie zaznaczyłem, że uogólniam na pewnym (dosyć wysokim) poziomie. Chodzi o pewne zasady, a nie sam ruch.
Nie mówie też że widze wszystkie elementy techniki - zresztš chodzi chyba o to by były niewidoczne :wink: - jak sam dobrze wiesz inaczej wyglšda to z boku, a innne odczucia sš jak sie jest w rękach tych Panów :D .
Sposób nauki_ Sensei pokazuje a kazdy bierze w/g zdolnoœci i chęci - owszem zmusza do uwagi ale też moze zaprowadzić na œlepy zaułek.

pozdrawiam


Pancer (jak zawsze w œlepym zaułku)
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
aaaa..zasady..no tak..slusznie...masz racje..
a spostrzegawczosci to naprawde gratuluje...i pisalem zupelnie serio...(moze niepotrzebnie to "hehehe" bylo..)
dzieki za pozdrowienia i na wzajem...
  • 0

budo_pancer
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 699 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100-lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
No do tej spostrzegawczoœci jesteœmy przymuszani podczas zajęć 8O a i tak dużo ucieka... za dużo....... :oops:

Pancer (który sie przekonał do nie filmowania staży)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
Milo cie widziec na forum znow, sznowny Pancerze.
Zebysmy mogli dyskutowac ze zrozumieniem, proponowalbym zupelnie zapomniec o problemie kto byl blizej nauczania O sensei'a. To wprowadza tylko niepotrzebne osobiste zaangazowanie, ze wzgledu na przynaleznosc do danego stylu.
Co mnie interesuje naprawde, to pewien szczegolny element(czy raczej grupa elementow) - ktory w Daito ryu nazywaja 'aiki' - jak ten element jest cwiczony i przekazywany przez roznych uczniow Dziadka.

Jak juz Prorock wspomnial wczesniej,zeby sie nauczyc 'aiki', nalezy cwiczyc w systemie statycznym, gdzie wspopraca miedzy nage i uke jest posunieta znacznie dalej nic w aikido. Dam drobny przyklad z wlasnego doswiadczenia - sposob w jaki uke chwyta przedramie nage musi byc scisle zdefiniowany, inaczej uczacy sie nie jest w stanie wytworzyc odpowiedniego 'napiecia' w ramieniu atakujacego zeby zblokowac 3 stawy na raz: nagdarstek, lokiec i bark. Oczywiscie, ktos z duzym doswiadczeniem, jakos sobie poradzi przy dowolnym uchwycie, ale nawet dla niego to naprawde nie jest prosta sprawa, szczegolnie ze w aikido mamy cwiczenie dosc dynamiczne.

Jesli sie posuniemy jeden krok dalej, te 'napiecie', wytwarza specyficzne, fizyczne 'polaczenie' pomiedzy nage i uke. Dzieki temu nage moze wychylic z rownowagi atakujacego na dwa sposoby: zmieniajac kierunek ruchu na dokladnie przeciwny do ataku, lub przedluzajac do zgodnie z kierunkiem ataku. Jeszcze raz podkreslam, ze to nage jest odpowiedzialny za wytworzenie tego polaczenia, i jest to mozliwe do zrobienia w roznym czasie, zarowno przez kontaktem jak i po.

Dokladnie ten element jest obecny w nauczaniu H.Kobayashi sensei, choc moze nie dokladnie w formie jaka opisalem. Natomiast brakuje go zupelnie w nauczaniu wiekszosci mlodych shihanow z Hombu dojo aikikai. U nich, te polaczenie to rezultat pracy uke, ktory za wszelka cene usiluje sie sharmonizowac z nage.Nie ma tam zadnego 'napiecia' ktore by wychylalo uke, poniewaz uke robi to z wlasnej woli i tak i tak. Co powoduje kompletny brak zainteresowania nage jednym z naistotniejszych elementow aikido.

Wg mojego doswiadczenia, te specyficzne 'napiecie' nalezy wytworzyc uzywajac ruchu spiralnego. Wracajac na chwile do przykladu z uczwytem za przedramie, ruch spiralny wstepujacy bylby skierowny od nadgarstka uke, poprzez lokiec i bark az do jego centrum. I tutaj dochodzimy do wspomnianego przeze mnie probelmu uczenia tego poczatkujacych. Otoz jest to niezwykle, ale to niezwykle trudne, zeby poczatkujacy fizycznie byl w stanie uzyc tylniej stopy jako motoru do wytworzenia tej spirali. Zwykle co sie dzieje - i co widac w stylu H.Kobayashi sensei - ze poczatkujacy uzywaja wylacznie rak. Co powoduje wykonywanie ruchow podobnych do wiatraka, gdzie nogi i centrum sa nieruchome, a rece wykonuje cale mnostwo roznych mniej lub bardziej skoordynowanych ruchow.

Osobiscie uwazam, zeby rozpoczac uzywanie spiral w celu wytworzenia napiecia, ludzie musza miec z grubsza opanowana technike przy pomocy szerokich ruchow, co oznacza, ze wytwarzaja moc techniki uzywajac tylniej nogi, a rece traktuja tylko jako przekaznik tej mocy do ciala uke. Spirale bowiem natychmiast zawezaja ruch do minimum i za zadne skarby nie nauczysz potem ludzi prawidlowej koordynacji nog bioder i rak. Beda robic techniki samymi rekami do konca zycia. Wiec techniki beda zalezne wylacznie od sily rak.

Co do uwag Przemka o Tamurze sensei, coraz bardziej jestem przekonany, ze jego naucznie jest calkowicie niezrozumiale dla poczatkujacych - czego przykladem jest Kantele :) podobnie zreszta jak nauczanie H.Kobayashi sensei.Jest po prostu zbyt wyrafinowane.
Zobacz Przemku co sie dzieje - ludzie nie rozumiejac co on uczy, kopiuja jego zewnetrzne zachowanie bezposrednio. Dam maly przyklad: Sensei ma swoj wiek, nie moze chodzic jak mlody czlowiek, a oni kopiuja jego sposob chodzenia myslac ze jest tam zawarty jakis gleboki sektret. Co powoduje niezwykle komiczny efekt, gdzie mlodzi ludzie chodza jakby mieli 80tke na karku.

Wlasnie to drogi Pancerze - brak zrozumienia przez poczatkujacych co trzeba wypatrywac u sensei'a powoduje niemozliwosc przyswojenia sobie wyrafinowanego aikido bezposrednio przez poczatkujacych.

Ale wracajac do sedna dyskusji - z technicznego punktu widzenia, wytwarzanie napiecia w kierunku dokladnie przeciwnym do ataku zostalo praktycznie zarzucone. Widze tutaj 'zasluge' K.Tohei'a, ktory w swoim nauczaniu calkowicie skupil sie na uzywaniu napiecia w kierunku zgodnym z atakiem. a poniewaz to on mial najwiekszy wplyw w Hombu dojo jak Dziadka nie bylo, wszyscy stopniowo zaczeli robic tak jak on. Nawet Dziadek stal sie zazdrosny o jego wplyw na cwiczacych. Wlsciwie tylko Yoshinkan zachowal ten pierwszy sposob. Co mozna zobaczyc u Kanetsuki sensei nawet dzis.
  • 0

budo_remik_
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 72 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow

Ale wracajac do sedna dyskusji - z technicznego punktu widzenia, wytwarzanie napiecia w kierunku dokladnie przeciwnym do ataku zostalo praktycznie zarzucone. Widze tutaj 'zasluge' K.Tohei'a, ktory w swoim nauczaniu calkowicie skupil sie na uzywaniu napiecia w kierunku zgodnym z atakiem. a poniewaz to on mial najwiekszy wplyw w Hombu dojo jak Dziadka nie bylo, wszyscy stopniowo zaczeli robic tak jak on. Nawet Dziadek stal sie zazdrosny o jego wplyw na cwiczacych. Wlsciwie tylko Yoshinkan zachowal ten pierwszy sposob. Co mozna zobaczyc u Kanetsuki sensei nawet dzis.


Ależ drogi Szczepanie ! nie zapominaj o Birankai :) i TK Chiba Senesei ....
Zaiste mnogość aplikacji technik w wyknaniu Chiba Sensei bazuje na jak to mapisałeś (i o ile ja dobrze rozumiem o co Ci chodzi) "napięciu w kierunku dokładnie przeciwnym (...)"
Zgodzisz się ze mną ?

BTW:
Mam właśnie przyjemność (ach te bolące kolana i łąpki :) ) bycia uczestnikiem Wrocławskiej Letniej Szkoły Aikido (druga wizyta Senseia w Polsce). . Sensei jak to ponoć często ma w zwyczaju skupił się na podstawach. W ramach poniedziałkowych zajęć pracowaliśmy nad aiki w ikyo irimi, a nie dalej jak wczoraj dostaliśmy do przemyślenia miniwykład na temat trzech rodzajów timingu... Palce lizać :) Jak czas pozwoli napiszę kilka słów opisu w oddzielnym temacie.
  • 0

budo_pancer
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 699 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100-lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow

Ale wracajac do sedna dyskusji - z technicznego punktu widzenia, wytwarzanie napiecia w kierunku dokladnie przeciwnym do ataku zostalo praktycznie zarzucone. Widze tutaj 'zasluge' K.Tohei'a, ktory w swoim nauczaniu calkowicie skupil sie na uzywaniu napiecia w kierunku zgodnym z atakiem. a poniewaz to on mial najwiekszy wplyw w Hombu dojo jak Dziadka nie bylo, wszyscy stopniowo zaczeli robic tak jak on.


Tu akurat nie mogę się zgodzić.... dla mnie większoœć nauczycieli skupia się na kierunku przeciwnym do ataku, stšd próby wykonania technik na wycofaniu sš dla większoœci albo niezrozumiałe albo nie do wykonania - przypominam ponownie klip z Shihan Tamura - on się wycofywał - inni próbowali wchodzić do przodu.
Dla mnie ciekawym odkryciem po przejœciu do szkoły Kobayashi było inne pojrzenie na pojęcia omote i ura. Na filmiku Shihan Tamura robi technikę irimi, ale w przestrzeni ura (wycofujšc się) - czyli kwestia dystansu zależy tu od uke - zaczynamy pracować w innym czasie - dajemy możliwoœć rozwinięcia się ataku. Dla nas pojęcia ura lub omote oznaczajš wiele wyznaczników ruchu: przestrzeń (wycofanie się lub wejœcie), korelację z ciałem partnera (zejœcie zewnętrzne, wejœcie wewnętrzne), korelację z liniš ken-sen (zejœcie z linii, ponowne wejœcie na linię).

a nie dalej jak wczoraj dostaliśmy do przemyślenia miniwykład na temat trzech rodzajów timingu... Palce lizać :) Jak czas pozwoli napiszę kilka słów opisu w oddzielnym temacie.

Absolutnie tak - sa trzy główne czasy reakcji - ciekawe czy Sensei Chiba ma je nazwane.
Czy istnieje szansa byœ spytał się o nazwy tych trzech czasów?
Bardzo będę ci wdzięczny za wszelkie informacje (nawet na prywatnš skrzynkę :wink: ), które przekaże Shihan Chiba.

Pancer (majšcy nadzieję, ze informację ze stażu nie sš objęte ustawowymi przepisami o ochronie sekretów szkół :) )
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
Kolejny element ktory budzi moje zainteresowanie to zaskoczenie. Wydawaloby sie ze trudno mowic o zaskoczeniu w kontekscie cwiczenia technik ktore sa z gory narzucone przez instruktora. Jednak techniki aikido nie sa zbyt sztywno zdefiniowane, co pozwala na cwiczenie roznego rodzaju szczegolnych elementow caly czas respektujac forme prezentowana przez instruktora.

Mozna by zadac pytanie, po co wlasciwie potrzebne jest cwiczenie zaskoczenia w sytuacji, kiedy nie ma wspolzawodnictwa i uke zwykle nie przeszkadza, a w gruncie rzeczy pomaga wykonac technike?Przekonanie, ze zaskoczenie stanowi integralna czesc aikido wzbudzil we mnie Tamura sensei, kiedy pierwszy raz cwiczylem na stazu z nim w Belgii. W owych zamierzchlych czasach, to co on robil, bylo dla mnie jakas zapierajaca dech, absolutnie niedostepna magia.Jednakze, bedac mlody i naiwny, postanowilem sie tego nauczyc!

Zaczalem wiec niezwykle uwaznie obserwowac jak on to robi, i pierwsza rzecza ktora mi sie rzucila w oczy, to fakt, ze gosciu po prostu 'oszukuje' uke. Za kazdym razem kiedy uke sie spodziewal go zlapac czy uderzyc, sensei nie tylko byl gdzies indziej, ale jednoczesnie robil rzeczy najzupelniej nieoczekiwane. Na poczatku, nie bylem w stanie zrozumiec/zobaczyc jak to robi, ale dalo mi to mocno do myslenia. Dopiero po kilku latach, majac juz opanowane jako tako podstawowe techniki, moglem niesmialo sprobowac to co zapamietalem ze stazy z sensei'em. Udawalo mi sie 'oszukac' dosc rzadko, ale jak juz sie udalo, rezultaty byly oszalamiajace.To tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze kierunek jest sluszny.

Bedac nage, zaskoczenie mozna osiagnac na wiele sposobow, ktore zamierzam opisac pozniej. Cwiczenie zaskoczenia w typowym dojo aikido jest jednak niezwykle latwe/ i jednoczesnie niezwykle trudne.
Dlaczego trudne?:
Zwykle uke atakuje automatycznie, nie zwracajac jakiejkolwiek uwagi na to co robi nage. Uczucie calkowitego bezpieczenstwa jest zakorzenione niezwykle gleboko, z drugiej strony wielu instruktorow za wszelka cene tresuje uke tak, zeby byli bezmozgowymi padalcami.
Dlaczego latwe?:
W znakomitej wiekszosci, jesli uke zaczyna cokolwiek widziec poza swoim rutynowym atakiem, nie ma zadnych umiejetnosci zeby zareagowac na zaskoczenie. Przez co latwo sie jest nauczyc prostych sposobow zaskoczenia. Jednoczesnie jednak, sa one daleko niewystarczajace wobec kogos, kto chocby troche ma doswiadczenia sparringowego.

a ciag dalszy nieublaganie nadciaga....
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
co prawda nie cwiczylem daito ryu..ale..
jesli chodzi to kto odpowiada za wykonanie techniki..to wedlug mnie kwestia podejscia i zasad stosowanych na treningach...pozostale rzeczy sa wynikiem takiego wlasnie podejscia..w treningach sensei Tamura sa wersje z grubsza w obu kierunkach..w zaleznosci co sie cwiczy na stazu..jesli chodzi i sposob nauczania..to wg mnie tez zalezy od szkoly..i doswiadczen instruktorow czy nauczycieli..kazdy prowadzi i wymaga wedlug swojego doswiadczenia i kierunku w ktory idzie..mysle ze jesli chodzi o sensei Tamura to wiele jest czynnikow ktore powoduja zrozumienie (lub jego brak...) tak jak napisalem wczesniej w topiku o stazu w Lesneven..czasem moze trzeba pare razy zobaczyc..czasem moze trzeba poczuc...czasem w skrajnych opisanych przez Szczepana przypadkach wystarczy odrobina rozsadku... na staze jesdzi wiele osob..trzeba tylko wiedziec z kim cwiczyc...i wlasnie z nimi cwiczyc...a to ze ktos chodzi w ten czy inny sposob...to tez nie mozna skreslac od razu takiego goscia (sam pamietam jak w zamierzchlych czasach chodzilem "po aikidocku" czy tez obracalem lapami-tegatana "w cywilu" ->pewnie ludzie patrzyli na mnie jak na wariata..i niezly cyrk ze mnie mieli...hehehe)
to ze wiele osob mialo takie klopoty z ta technika na klipie wydaje mi sie byc efektem tego ze to niezwykly ruch..i wiele osob moglo po raz pierwszy sie z nim zetknac..takie "ominiecie" yokomen i od razu wejscie w irimi nage w jednym tempie ("na wycofaniu"-jak to okreslil Pancer) jest trudne...
Jesli chodzi o zaskoczenie...to jednoczesnie sensei Tamura wykonuje czasem techniki w ten sposob ze zmienia kierunki wykonywania technik (urozmaica przez to..) ale czasem tez pokazuje "normalnie" -wydaje mi sie ze bardzo dobrym cwiczeniem na "zaskakiwanie" zarowno jesli chodzi o sama technike jak tez o kierunek jej wykonywania jak tez inne elementy o ktorych pisze Szczepan jest Jiyu Waza..a z oszukiwaniem to nie ma nic wspolnego...nie wolno sie jednak nastawiac na jedna technike czy ruch..i jest ok..Natomiast dla mnie jest niezwykla kontrola nad "centrum" uke ktora demonstruje sensei Tamura..(ale niesbyt czesto..)..i na co zwraca szczegolna uwage (taaa... pracowac nad kontrola "centrum" uke gdy sie popelnia tyle bledow w podstawach...szalenstwo..jeszcze wiele czasu i potu przede mna..)
Jesli chodzi o techniczne aspekty..to wedlug mnie wszystko zalezy od tego nad czym i w jaki sposob sie pracuje na treninach...od tego w jaki sposob sie wykonuje techniki i od wielu innych czynnikach (kontrola, zaskoczenie itp.) i ciezko ujednolicic tak tematy poruszane w tym topiku...kazdy to wszystko realizuje w troche inny sposob...
zreszta ...co ja tam biedny maly zuczek..jestem tylko przeciez zwyklym szarym studentem aikido..jak sie kiedys mowilo....
pozdrawiam
  • 0

budo_remik_
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 72 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow

Absolutnie tak - sa trzy główne czasy reakcji - ciekawe czy Sensei Chiba ma je nazwane.
Czy istnieje szansa byœ spytał się o nazwy tych trzech czasów?
Bardzo będę ci wdzięczny za wszelkie informacje (nawet na prywatnš skrzynkę :wink: ), które przekaże Shihan Chiba.

Drogi Pancerze, Sihan Chiba ma nazwane wszystko co nam pokazuje ;) , i nawet zaczął od podania owych nazw, tyle że nie łatwo spamiętać japońskie raz czy dwa usłyszane, a jeszcze łatwiej zapomnieć w ferworze treningu.
Obowiązku tajemnicy szkoły w tym przypadku nie ma, wszak staż (i ów wykład również) był praktycznie w czałości otwarty dla ludzi spoza Birankai, a wiedza którą Sensei się z nami dzielił w większości pichodzi od O'Senseia (wielokrotnie wspominanego przez Senseia podczas całego pobytu), więc jest wspólnym dobrem Aikidoków.

W wielkim, telegraficznym wręcz skrócie:
Pierwszy rodzaj nazywa się (cytuję pamięci więc proszę o wyrozumiałość gdybym walnął byka) Sen no sen, dotyczy kontroli przeciwnika przed rozpoczęciem ataku, i jak to zgrabnie określił Sensei - nie da się go opisać werbalnie. Na tym opis się skończył.

Drugi rodzaj timingu nazywa się "Sen", i polega na wejściu w ruch Tori w sposób jak najbardziej Aiki. Ćwiczyliśmy owo wejście dość długo w kilku odmianach ikkyo, a Sensei przy okazji mocno akcentował bezwzględną konieczność prawidłowej kontroli łokcia, prezentując na przykładach (czasami za pomocą swoich uczniów i tanto ;) jak ważna owa kontrola jest, i opowiadając że będąć Uchidechi musiał tysiące razy ów prawidłowych uchwyt ćwiczyć.

Nazwy trzeciego czasu nie pamiętam, ale z grubsza chodziło o przyjęcie ataku, i "podłączenie" się do niego.

Dość ciekawe dla mnie była uwaga Senseia, że w przypadku tego trzeciego timingu nie należy absolutnie skracać ruchu (co jest naturalnym odruchem, wydaje się być szybsze i skuteczniejsze), a należy poprowadzić ruch "do końca i po okręgu".

Tyle pamiętam ne ten temat.
Pozdrowienia,
remik_ ( głęboko wierzący, że na przyszłoroczną LSA przyjedzie więcej osób z b.n.p. po nauki Senseia i napić się piwka z innymi współ piszącymi na forum, i mający że ten krótki opis posauje do bieżącego tematu)
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Przekaz Dziadkowego aikido przez jego uczniow
W największym uogólnieniu te trzy czasy to:
go no sen - reakcja na atak
sen no sen - wyprzedzenie ataku
sen sen no sen - uprzedzenie ataku swoim atakiem
- mam nadzieję, że nie pomyliłem się w pisowni
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024