27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tylkoontamstoi]

Czy w Polsce są organizowane jakieś sparingi między fajterami różnych stylów? Ale nie takie klepanki, tylko jakieś konkretne zasady, sędziowie itd? Coś jak spotkania w garażach w USA?

Pytam z ciekawości, a kiedyś, kto wie...

[budo_khunag]

że łot?

[budo_dzey]

np "Konfrontacja"?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_tylkoontamstoi]

Czytałem kiedyś o ulicznych walkach w krajach takich jak brazylia(Vale tudo) czy USA(głównie kajukenbo) i zastanawia mnie czy takie coś istnieje też w polsce.

[budo_khunag]

Ulicznych? Że co, że na betonie?

[budo_tylkoontamstoi]

Ulicznych? Że co, że na betonie?

Stajesz na środku autostrady i się tłuczesz.

[budo_roboy]

Ulicznych? Że co, że na betonie?

Stajesz na środku autostrady i się tłuczesz.

stary oni rozumieja o co ci chodzi tylko szukaja sposobu zeby cie osmieszyc. :twisted: :twisted:

ja nie wiem czy takie walki "na dziko" sa gdzies w pl

[budo_tylkoontamstoi]

Z tymi autostradami to był taki żarcik polityczny.

[budo_jet]

Są zawody amatorskiego i zawodowego MMA. Jak chcesz się bić w garażu z innym stylem, to musisz się już umówić z jakimś kolegą na sparring :wink: .

Walki za zawodach, w stylu karate vs zapasy umarły już śmiercią naturalną dawno temu. Owszem, różni zawodnicy wywodzą się z tych styli, ale na ringu pozostał już boks, bjj, zapasy, MT (i zaraz się Khunaq może przyczepi, że KF :wink: ).

[budo_liman]

Jemu chodzi raczej o walki pokroju Kimbo jak walczył przed MMA.
Slyszalem o walkach żuli w krk
sprawdź na mmarocks i kategoria z dupy wzięte, chyba tam to było.

[budo_dar75]

w każdy dzień ligowy jest tego od cholery

[budo_xox22]

albo w każdy weekend przed dyskotekami

[budo_khunag]

i zaraz się Khunaq może przyczepi, że KF

No ba

Sportowe kung fu, czyli sanda świetnie się sprawdza w MMA, często można też zobaczyć Judoków, karateka jakiś też się czasem trafi itd.

[budo_liman]

Jak podają anonimowe źródła, nielegalne walki żuli odbywają się regularnie w Krakowie na terenach dawnych zakładów chemicznych “Bonarka”, obecnie pozostających w ruinie.

Jest to miejsce odludne i znane jako niebezpiecznie, a jednocześnie blisko głównych arterii miasta, a także sporego supermarketu, na którego parkingu można pozostawić auto, nie budząc niczyich podejrzeń, dzięki czemu “walki żuli” gromadzą sporą publiczność.

Informację o kolejnych pojedynkach rozprzestrzenianie są za pomocą internetu. Organizatorzy są anonimowi i tacy pragną pozostać. Znane są za to przydomki i krótkie opisy czołowych występujących.
Prym wiedzie dwumetrowy, lecz pozbawiony władzy w nogach Grzegorz. Do walki używa kul. Ponoć w jego rękach jest to broń śmiercionośna. Inny popularnym zawodnikiem jest Szybki Absolwent. Jego przezwisko pochodzi od faktu, że przed walką wypija, na raz, półlitrową butelkę wódki Absolwent, a następnie, robiąc z niej tak zwanego tulipana, staję do walki.

Kolejnym wyróżniającym się walczącym jest Człowiek-Widmo. Jego ksywa również związana jest z charakterystycznym wyglądem. Nikt nigdy nie widział jego twarzy. Plotka głosi, że jako dziecko został straszliwie oszpecony i dlatego ją ukrywa. Inną charakterystyczną cechą jego wizerunku są powłóczyste szaty, które wykorzystuje również do walki. Poza tym jego bronią jest kij.

To tylko niektórzy z listy zawodników, która w tym momencie wynosi około dwudziestu, lecz nie jest stała. Wokół zawodów powstał rynek bukmacherski. Anonimowi informatorzy twierdzą, że walki są wyjątkowo brutalne. Nic dziwnego, skoro zawodnicy nie mają nic do stracenia, lecz sporo do zyskania. Zwycięscy żule dostają karton wybranego alkoholu. Bywa, że ujawnienie nagrody staję się przyczynkiem do kolejnych, już pozakonkursowych potyczek.

Source: Imperium Sportu

[budo_jet]

Bywa, że ujawnienie nagrody staję się przyczynkiem do kolejnych, już pozakonkursowych potyczek.

Sekretnie wykradzione nagranie z jednej z brutalnych potyczek, które wyszły poza ring.

[budo_xox22]

Bywa, że ujawnienie nagrody staję się przyczynkiem do kolejnych, już pozakonkursowych potyczek.

Sekretnie wykradzione nagranie z jednej z brutalnych potyczek, które wyszły poza ring.

haha genialne najlepszy był TKO za pomocą studni ale takie żulki są najlepsze

[budo_ytrewq]

Czytałem kiedyś miesięcznik "Men's Health" i w którymś z numerów z początku tego roku był artykuł o takich walkach. Wyglądało to tak że spotykali się np w 20 robili okrąg i wychodził jeden i drugi ( nie mylić z jakimiś ustawkami solowymi) i następnie jak już któryś z nich odpadł to z okręgu inna para wychodziła itd. Obowiązywało kilka małych zasad .
Może się wydać zabawne z boku ale ciekawa sprawa.
Nie wszyscy z nich ćwiczyli wcześniej SW, więc zapewne dostawali wjeba i było jednostronnicowe

[budo_dar75]

...jednostronnicowe

jednostronne?

[budo_liman]

Ta... W Warszawie jest taki "klub" spotykają się, kto chce, i na gole piesci, ale raczej w stójce.

[budo_dar75]

Ta... W Warszawie jest taki "klub" spotykają się, kto chce, i na gole piesci, ale raczej w stójce.

?
Jakem ze stolicy tonic nie wim