![:P](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/p.gif)
a więc od jakichś 3 tygodni moja waga zjechała z 72.5 do 69 kg. Nie mierzyłem obwodów więc nie wiem z czego to mogło spaść. Przed spadkiem robiłem wytrzymałość siłową (pompki, podciąganie, przysiady, brzuszki systemem Rossa, tzn bez przerwy jedno ćwiczenie po drugim). Żadnej masówki, siły nawet - nic. Znudziło mi się robienie takich ćwiczeń, bo zauważyłem, że na sparingach jestem jakiś sztywny i wolny. Zrezygnowałem z podciągania i pompek, zacząłem uderzać w worek (pojedyncze ciosy, głównie proste, ok 1200). Zacząłem to robić jakieś 2-3 miechy temu. Systematyczny spadek wagi zaczął się ok 3 tyg temu. Kaloryczność diety taka sama od roku, żadnych chorób czy niesystematyczności w ćwiczeniach. A więc o so chozi? Kto mi kradnie kilogramy? Dodam, że czuję się teraz świetnie, jestem szybszy, mam lepszą kondychę, ale martwi mnie ten spadek (69 to moja waga z 3 gimnazjum)) . No i jestem ektomorfikiem. Wiem, że to może zależeć od wielu czynników (ułożenie tasiemców w jelicie :-o ) i nie będziecie w stanie mi podać powodu mojej dysfunkcji, ale wszelkie pomysły mile widziane!
PS.: Tylko błaaagam, nie róbcie sobie żartów ze zdesperowanego człowieka