Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pytanko:)!!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
tak się zastanawiam, na ile problem niemozności wykonania tego czy tamtego przez nauczyciela, jest realnym problemem w procesie nauczania.
przeciez we wszystkich dyscyplinach, trenerzy nie są w stanie wykonac tego co ich uczniowie/zawodnicy ale posiadaja wiedzę, ktora pozwala im tych uczniów prowadzić i korygować - nauczać.

od pokazywania sa młodsi - sprawniejsi.

pzdr
k.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

Wracając na moment do współzawodnictwa, to jednak zostałem chyba źle zrozumiany. Uważam, że Taigi mają sens, bo są one formą ocenianego pokazu umiejętności.

Egzaminy też są formą ocenianego pokazu umiejętności.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

tak się zastanawiam, na ile problem niemozności wykonania tego czy tamtego przez nauczyciela, jest realnym problemem w procesie nauczania.

Wg. mnie ma i to bardzo bardzo^2 w aikido (którego techniki do prostych nie należą). Widziałem wielu nauczycieli którzy mówią różne rzeczy i na mówieniu generalnie się kończyło. Cieszę się że dane mi było zasmakować tej różnicy i ćwiczyć z takimi, którzy jeśli już coś mówią to podczas demonstracji przekładają to na technikę.

Gadanie tylko o technice prowadzi do takich patologii jak przytaczany tu wiele razy filmik jakiegoś grandmastera magika co dostaje w japę.

przeciez we wszystkich dyscyplinach, trenerzy nie są w stanie wykonac tego co ich uczniowie/zawodnicy ale posiadaja wiedzę, która pozwala im tych uczniów prowadzić i korygować - nauczać.

od pokazywania sa młodsi - sprawniejsi.

Tak ale w takich dyscyplinach, nie gada sie o przepływających energiach przez rozcapierzone palce 8)
  • 0

budo_nazgul
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 57 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

tak się zastanawiam, na ile problem niemozności wykonania tego czy tamtego przez nauczyciela, jest realnym problemem w procesie nauczania.
przeciez we wszystkich dyscyplinach, trenerzy nie są w stanie wykonac tego co ich uczniowie/zawodnicy ale posiadaja wiedzę, ktora pozwala im tych uczniów prowadzić i korygować - nauczać.

od pokazywania sa młodsi - sprawniejsi.

pzdr
k.


Problem nie jest w tym ze 80cio letni nauczyciel nie potrafi wykonac danej techniki. Pod warunkiem ze kiedys potrafil. Wiekszosc nauczycieli (i tu nie wyrozniamy zadnej nacji) nie potrafi i nigdy nie potrafila wykonac nauczanych technink w "niesprzyjajacych" warunkach ale naucza pomimo to. Pozostaje tylko pytanie jak stwierdzic czy dany nauczyciel POTRAFIL zrobic to o czym mowi i WIE jak to powinno sie to robic a nie jak to powinno WYGLADAC.
Ale jak wiadomo 99% aikidokow zupelnie nie obchodzi to czy ucza czegos co ma rece i nogi czy tez zaawansowanych form baletowych w dziwnych ubrankach. W efekcie nie ma presji na nauczycieli zeby potrafili cokolwiek. Wystarczy ze jego uczniowie wierza ze potrafi.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

Problem nie jest w tym ze 80cio letni nauczyciel nie potrafi wykonac danej techniki. Pod warunkiem ze kiedys potrafil. Wiekszosc nauczycieli (i tu nie wyrozniamy zadnej nacji) nie potrafi i nigdy nie potrafila wykonac nauczanych technink w "niesprzyjajacych" warunkach ale naucza pomimo to. Pozostaje tylko pytanie jak stwierdzic czy dany nauczyciel POTRAFIL zrobic to o czym mowi i WIE jak to powinno sie to robic a nie jak to powinno WYGLADAC.
Ale jak wiadomo 99% aikidokow zupelnie nie obchodzi to czy ucza czegos co ma rece i nogi czy tez zaawansowanych form baletowych w dziwnych ubrankach. W efekcie nie ma presji na nauczycieli zeby potrafili cokolwiek. Wystarczy ze jego uczniowie wierza ze potrafi.


Czyli powraca kwestia weryfikacji.
Zawody odpadają, poniewaz ich - narazie - w aikido nie ma i przez to nie da sie stwierdzić, czy technikę potrafimy wykonać dobrze czy byle jak.
Egzaminy przed mistrzami.... którzy sami nie wiedzą jak ma to być poprawnie? Tez bez sensu.
Trudna sprawa dla maluczkich (bo tych co mają wiecej szczęścia i blizej do prawdziwego mastera, taki master może przegzaminować). Pytanie tylko, czy on też wie jak ma być poprawnie :wink: .

Takie trochę koło sie robi.....
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

Uważam, że Taigi mają sens, bo są one formą ocenianego pokazu umiejętności.

Egzaminy też są formą ocenianego pokazu umiejętności.

O, to, to - to! Prawie się w tej kwestii zgadzamy. Jeszcze tylko bileciki na egzaminy, ogłoszenie punktacji egzaminatorów, i już mamy sport. Tak trzymać. :D
  • 0

budo_wirid
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
A może w ogóle nie zastanawiać się, czy aikido, które ćwiczę (każdy o sobie) jest skuteczne na ulicy, w starciu z inną sztuką walki idt, itp. Ćwiczymy SZTUKĘ, przez duże "Ę" czyli każdy z nas odnajduje w tym cos dla siebie, nie koniecznie dla samoobrony, tylko dla samodoskonalenia swoich umiejętności. Ktoś gra w bierki pod wodą, a ktoś inny trenuje aikido. Tak naprawdę na ulicy nie wiesz, czy ktoś nie wyciągnie noża sprężynowego, czy poprostu przystawi ci spluwę do głowy. przed kula się nie uchylimy, no chyba wyszliście z matrixa :)

Pytanie zadane na początku tematu jest jednym z wielu, na które nie ma odpowiedzi, bo każda szkoła jest inna, i każdy z nas jest inny. Najprościej poprostu ruszyć leniwe pośladki i poćwiczyć na treningach różnych sztuk walki.

Pozdrawiam,
Wirid
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
Niezliczoną ilość razy usłyszysz i przeczytasz, że na ulicy nie ma aikido, tylko są ludzie. I już nie będę uzasadniał kontr-argumentu - przy szachachach też może do Ciebie ktoś podejść i walnąć Cię patelnią w głowę. Co do Twojego podsumowania, to mądre przysłowie: "Gdzie kucharek sześć, nie ma co jeść." można i tutaj zastosować. Jeśli skupisz się na konkretnym celu uprawiając aikido, to jest na samoobronie, to po jakimś czasie uzyskasz określone poczucie pewności siebie. I to będzie od razu widoczne w postawie, tak jak nie trudno zgadnąć, że określona osoba tańczy 'ballroom'. Takich facetów żule na ulicy nie zaczepiają.
  • 0

budo_marcin35715
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 191 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecinek

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

Jeśli skupisz się na konkretnym celu uprawiając aikido, to jest na samoobronie, to po jakimś czasie uzyskasz określone poczucie pewności siebie. I to będzie od razu widoczne w postawie, tak jak nie trudno zgadnąć, że określona osoba tańczy 'ballroom'. Takich facetów żule na ulicy nie zaczepiają.


Przeprasza, że tak wpadam w dyskusję....ale Twoja wypowiedź mnie zaciekawiła. Czy mógłbyś rozbudować opis faceta którego żule nie zaczepiają......Pytam poniewaz mieszkam w miejscu w którym żule zaczepiają każdego, bez względu na rasę, płeć, stan majątkowy, postawę, wielkość bicepsa itd.....
Zdaję sobie sprawę, że jest coś takiego jak zachowanie prowokacyjne, jak również unikanie miejsć, nie obnoszenie się z droga biżuterią, wiadomo też że pochylony chudzielec w okularach jak dno od butelki po szampanie wydaje się być łatwiejszym "łupem" niż wyrośnięty napakowany dres....... itd...ale czy trzeba trenować sztuki walki żeby o tym wiedzieć i odpowiednio się zachowywać ?
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
uogolniasz dramatycznie z tym"zaczepianiem kazdego" - zdarzalo mi sie mieszkac w bardzo podlych miejscach na swiecie i nigdzie nie zaczepiaja "kazdego".
to dziala troche tak jak polowanie drapieznikow na sawannie - wybiera sie sztuki slabe,chore,ranne etc
w sawannie miejskiej - starych,pijanych,kaleki,zagubionych -zdezorientowanych turystow,kobiety bardziej niz mezczyzn,niesprawnych bardziej niz wygladajacych sprawnie.
z reguly nigdy - sprawnych i uzbrojonych np.policjantow,ochroniarzy.
wszystko dziala statystycznie - jak ktos ma pecha/statystycznego/ - to wszedzie dostanie po pysku.dobra forma fizyczna i psychiczna nie czyni nietykalnym ale bardzo podnosi szanse opanowania sytuacji.
  • 0

budo_marcin35715
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 191 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecinek

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
możliwe że troszkę przerysowałem ;) ......
ale ciekawi mnie jak taka "nietykalna" postawa według Was wygląda ? Czy może to ktoś opisać ?
  • 0

budo_maciej dietl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
sprobuje ---
a/robocop
b/terminator
c/clint eastwood w swoich najlepszych westernach
d/mifune w swoich najlepszych filmach
e/j.reno w zawodowcu
f/banderas w desperado
---- nawet nie zartuje az tak bardzo jak myslisz....pomijajac fikcje fabularna samych walk - zwroc uwage na sposob "noszenia sie" PRZED i PO.dobrzy aktorzy dobrze wyczuwaja i odtwarzaja "mowe ciala" - ruch,gest,spojrzenie,slowo,sposob mowienia..pozdro...maciek
  • 0

budo_wirid
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
Ostatnio kiedy wędrowałam po mieście ze znajomym oraz znajomą, jakiś koleś zaczepił kolegę próbując podpalić mu włosy. generalnie my nie robiliśmy nic, oprócz czekania na tramwaj, jednak kolesiowi który zaczepił nas zależało na:

a) reakcji agresywnej,
lub
B) odszczekania słownego,
lub
c) skulenia się i wystaszenia.

Każda z tych odpowiedzi prowadzi do podbudowania ego takiego rzepa, który węszy okazje, aby komuś mord...ę obić. Zaznaczam, że prymitywny osobnik, który nas zaczepił, grożąć koledze obiciem, pobiciem i podpaleniem (na końcu próbował oblać nas piwem :/, nie wyszło mu :) ), był od niego niższy o jakieś 20 cm. Poprostu według mnie na ulicy są ludzie, którzy szukają zaczepki, bo coś im się nie podoba i muszą sie na kimś wyżyć.

Ja aikido nie traktuje jako sztuki samoobrony koniecznej, a dla bezpieczeństwa noszę ze sobą gaz pieprzowy i zakładam wygodne, sportowe buty.

pozdrawiam
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
@wird

no własnie o to chodzi.
koles, z dwiema dziewczynami, zakładam, ze włosy raczej dłuższe niż krótsze... niech do tego ma 200cm wzrostu, 70 kg wagi i ramionka do dołu, to będzie wygladal jak, za przeproszeniem, pizda, którą mozna skroić albo oblac piwem bez zbyniego zagrożenia odwetem.
Typowa ofiara.

Sa ludize, którzych po prostu sie nie zaczepie, bo sam ich wygląd, to jak chodza, jak patrzą sugeruje, że mozna wyłapać.
Nie musi to wynikac z tego, ze są masterami nawalanki. Moze być, ze to nawet całkiem misiowate osobniki... ale maja to "coś".
Oczywiście nie jest powiedziane, ze taki ktoś nie stanie sie ofiarą, ale statystycznie ma mniejsze szanse na oklep.


Wydaje mi się, ze trening SW i WIARA w to, ze coś się umie i w razie czego ma sie "narzedzie' do obrony powoduje to, ze człek inaczej stapa po ulicy.
Często to wystarcza.

pzdr
k.
  • 0

budo_wirid
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
no fakt faktem, na macho to on nie wygląda, w sumie wręcz przeciwnie. Masz rację, że trening wyrabia w ludziach pewną postawę. Wyprostowana sylwetka, pewny krok, zdrowy wygląd i bardziej zarysowane mięśnie. Każdy kto trenuje cokolwiek prezentue się lepiej, chociaż jesli swoją postawą prowokujesz, patrzysz wyzywająco, albo po prostu za bardzo się bujasz, to całkiem możliwe, że jakaś ekipa do Ciebie podbije i Cię pobije, masło maślane, ale mam nadzieję, że zrozumiałe.
Ja nie jestem zaczepiana, ani ja nikogo nie zaczepiam, a gaz pieprzowy noszę dla poczucia pewności, od tamtego czasu, bo wierze bardziej w moje nogi, niż umiejętności walki z kimkolwiek, kto jest o wiele ode mnie silniejszy. No może jakieś skromne atemi na rozluźnienie napastnika;] ale jak już mówiłam, mnie nigdy nikt osobiście nie próbował pobić tak od sobie na ulicy, więc za bardzo nie orientuje sie w tych sprawach. mam jedno doświadczenie, kiedy ten młotek zaczepił mojego kolege i w sumie to stres miałam o to, żeby nie wyciągnął noża, bo wtedy byłoby nieprzyjemnie.


pozdr
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

(...)mam jedno doświadczenie, kiedy ten młotek zaczepił mojego kolege i w sumie to stres miałam o to, żeby nie wyciągnął noża, bo wtedy byłoby nieprzyjemnie.
pozdr

Hi Wirid,
a co zrobił w tej sytuacji Twój kolega, bo tak czytam i nie wiem. Tamten próbował go podpalić, potem oblać piwem, a kolega co na to...? Stał i nic? Tlące się włosy ugasił podmuch wiatru, a strumień piwa szczęśliwie go ominął? :roll:
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

Tlące się włosy ugasił podmuch wiatru, a strumień piwa szczęśliwie go ominął? :roll:

Tlące się włosy ugasił strumień piwa, panie Hara :wink:
  • 0

budo_wirid
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
no niestety kolega wykazał się niezwykłą błyskotliwością i nie zrobił... nic, całkiem możliwe, że go zatkało, nie wiem. W sumie to ja i koleżanka się postawiłyśmy faciowi, znaczy próbowałyśmy jakoś go uspokojić, załagodzić jego agresywny stosunek do dłuższych włosów kolegi. Ale miałam nielada stresa, o ten nóż i o to żeby mi nie przyłożył, jakoś nie czułam się na tyle pewnie, żeby w razie co, móc cokolwiek mu zrobić, potem zastanawiałam się nad tym i stwierdziłam, że jeśli koleś był naćpany to ja nic bym nie zdziałała, chyba żebym była tak z 2 razy większa ;] chyba zaczne na siłowni pakować.

pozdr
  • 0

budo_marcin35715
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 191 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecinek

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!
ojojojojoj i znowu o skuteczności na ulicy......to jakies forum UFC -a czy PRIDE -a........
ludzie puk, puk obudźcie się......:)

a Pan w długich włosach powinien się wstydzic, i zapisać na jakis boks czy co tam....:)

no dobra a wracając do aikido ?????? :roll: ??????
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanko:)!!!!

ojojojojoj i znowu o skuteczności na ulicy......

A może warto wydzielić podforum pt. "Skuteczność aikida", gdzie lądowałyby wszystkie tematy, w których nowi użytkownicy chcą dyskutować o skuteczności.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024