Co zrobić?
Napisano Ponad rok temu
Wczoraj po treningu(trenuje piłke nozną) sapał się do mnie typ o dwie glowy wyższy i nie wiedziałem co zrobić. Wiele razy sie juz biłem i przyznaje że mam odwagę i jakieś predyspozycję bo dużo ćwiczę, nie trenuje żadnych sztuk walki, no tyle co znam kilka chwytów bo kumpel mnie nauczył bo na shidokan chodzi. Więc chciałbym sie zapytać co zrobić w takiej sytuacji gdy koles jest o 2 głowy wyższy, ja go nawet nie sięgnę w twarz. Może jakieś uderzenia tylną cześcią pięty w tył kolana albo kolanem w udo ? poradżcie mi. wiem że nie unikne bujki z nim bo będzie nachodził mnie po kazdym treningu.
Napisano Ponad rok temu
a tak serio - poczytaj o tym bo pytanie ktore zadales powraca na tym forum srednio raz w tygodniu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sory nie moglem sie powstrzymać
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Może jakieś uderzenia tylną cześcią pięty w tył kolana albo kolanem w udo ? poradżcie mi. wiem że nie unikne bujki z nim bo będzie nachodził mnie po kazdym treningu.
Gdyby mój pra-przodek trzaskał się z każdym, kto przychodził mu wyjadać mamuty, pewnie moja linia genetyczna zakończyłaby się w prehistorii. Myślę, że załatwiał sprawę pięściakiem albo maczugą - czyli narzędziami.
Napisano Ponad rok temu
ile masz kolegow w druzynie? 10? pod prysznic razem chodzicie a sie bic razem nie chcecie?
obadaj technike 'na kobolda' od jakiegos maniaka rpg 8)
Napisano Ponad rok temu
...a na serio - rusz głową, przeszukaj forum, zapisz się do jakiejś sekcji, ćwicz, kup gaz. Powinno pomóc.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zresztą, jest masa innych, podobnych filmików na You Tube. Jeśli to będzie ci za mało, szukaj podobnych.
Napisano Ponad rok temu
Zupełnie poważnie - najskuteczniejszą sztuką walki na pojedynczych wrogów jest brazylijskie jiu jitsu, a to dzięki słynnej technice zwanej "wjazd w nogi". Dzięki niej mały i słaby może pokonać dużego i silnego.
FMA są skuteczniejsze i to dużo
Obejrzyj to tyle razy, ile będziesz musiał, aby nauczyć się tego w stopniu zadawalającym.
lol
Napisano Ponad rok temu
lol[/quote]
a potem weź mame albo tate i pocwicz w rialu :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zupełnie poważnie - najskuteczniejszą sztuką walki na pojedynczych wrogów jest brazylijskie jiu jitsu, a to dzięki słynnej technice zwanej "wjazd w nogi". Dzięki niej mały i słaby może pokonać dużego i silnego. Dzieje się tak dlatego, że po szarpnięciu za nogi i obaleniu przeciwnik zostaje sprowadzony do parteru a tam masa i siła mają mniejsze znaczenie, niż w stójce. Mi nie raz ten trik uratował skórę, jako, że jestem przeciętnych wymiarów (176 cm / 75 kg). Mam tu kilka filmików, jak prawidłowo wykonać rajd w nogi i potem bić leżącego przeciwnika. Obejrzyj to tyle razy, ile będziesz musiał, aby nauczyć się tego w stopniu zadawalającym. Pamiętaj - ta taktyka osiąga najwyższą skuteczność w walce z POJEDYNCZYM wrogiem (ale jest absolutnie bezużyteczna w walce z grupą, z logicznych powodów). Oto "samouczek":
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zresztą, jest masa innych, podobnych filmików na You Tube. Jeśli to będzie ci za mało, szukaj podobnych.
Mam pytanie:
Czy ty chcesz go zabić
To piętnastolatek. Czego on się nauczy oglądając filmiki
Takie rzeczy trzeba przećwiczyć to MOŻE się uda w walce, jeśli masz kumpla który z tobą poćwiczy to będziesz miał szanse (ale niewielkie).
Pomysł nie jest zły, wchodzisz w nogi, przewracasz typa z piąchy w twarz, wstajesz i jak najmocniejszy kop w twarz, możesz na nim chwile poskakać, bo jak wstanie to jest już po tobie, drugi raz się nie uda.
PS:
Powiedz mi Barbatus jeszcze jedno: Kto ci powiedział że tego uczą tylko na BJJ
zacytuje ci coś:
Czaisz?Nie uznajemy wyższości żadnego systemu walki gdyż żaden system, szkoła czy doktryna nie mają monopolu na prawdę, tak jak żaden naród ani żaden człowiek nie mają monopolu na światło słoneczne.
Uznawanie wyższości BJJ nad czymkolwiek jest śmieszne i to bardzo.
Na przykład ja miałem taką akcje: po pół roku treningów porobiłem sobie kilka sparingów z kolegą (on ćwiczył przez rok BJJ). Na każdym sparingu go rozniosłem.
Czy to oznacza, że BJJ jest gorsze od NTJ?
Nie bardzo, po prostu mam lepszego trenera i ewentualnie lepiej podchodziłem do treningów niż tamten kolega.
Ale równie dobrze za rok mogę trafić kogoś z BJJ kto rozniesie mnie i nasze sztuki walki nie mają tu nic do rzeczy.
A swoja drogą: Po raz kolejny się nie zgadzamy
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
NOŻE w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Brak honoru u "uliczników"
- Ponad rok temu
-
Wyrzuty sumienia....
- Ponad rok temu
-
Mały problemik z obroną
- Ponad rok temu
-
Szkolenie treserow psow
- Ponad rok temu
-
Strzelanina - widzieliście to ?
- Ponad rok temu
-
dylemat -jak potrktwowac przeciwnika kobirte na ulicy ???
- Ponad rok temu
-
pomocne texty-walka psychologiczna
- Ponad rok temu
-
fajny paten do batona LED Baton Light
- Ponad rok temu
-
brzytwa skutecznie
- Ponad rok temu