Słyszałem, że na zlotach vortalu różni instruktorzy z różnych MA prowadzili treningi. Prawda, to? Taki zlot to może być fajna sprawa, jeśli czas pozwoli z chęcią bym podjechał.
Byłem raptem na dwóch zlotach, ale potwierdzam. Zaj...bista rzecz. Od treningów po znajomości, które utrzymują się do dnia dzisiejszego(nawet bliskie znajomości :wink: ).
Ehh, stare czasy
bosh. Jak tak dalej pójdzie to może zorganizujecie zlot jakowy, jak za starych dobrych czasów
Nie ma już Slasza, który naprawdę dobrze organizacyjnie się spisywał.
No ale zawsze można go zastąpić. Jest luty, więc można zacząć myśleć o zorganizowaniu czegoś(pewnie na jesieni jak wtedy).
Co wy na to?