niestety ale mozna... pisalem juz kiedys w watku o agresywnych kobietach jakie rozne scenki zyciowe mi sie przytrafialy i niestety czasami nie bylo innego rozwiazania niz silowe - choc ja je akurat zawsze ograniczam wylacznie do parteru / dzwigni..jak mozna udeżyć kobiete? nie czaje tego ,trzeba miec główno zamiast mózgu zeby cos takiego zrobić.
np? pewna dziewczyna na imprezie, rzucila sie na mnie z lapami, byla pijana, a sama cwiczyla sporty walki, wiec to nie bylo nieporadne klepanie, ale konkretne ciosy poparte sila i technika.. do tego byla pijana wiec szukala u wszystkich zaczepki i nie miala zadnych oporow, hamulcow - po prostu podchodzila do ciebie i *JEB* w glowe.. skonczylo sie na tym ze ja musialem chwile przytrzymac na duszeniu zeby dala na luz (wczesniej w ten sam sposob uderzyla juz kilku innych gosci na imprezie i wszyscy tylko czekali az w koncu ktos ja uspokoi.. padlo na mnie...)