54 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kosiar]

a ja sie zawsze zastanawialem, jak ludzie znajduja tematy, ktore maja juz pare ladnych lat i od tylu nie były odświeżane

[budo_adax]

a ja sie zawsze zastanawialem, jak ludzie znajduja tematy, ktore maja juz pare ladnych lat i od tylu nie były odświeżane

Nawet nie zauważyłem, że przeterminowany jest, zresztą nawet by miał 100 lat i tak na temat jest i co jak co ale młynek nadal powszechny przez większą część społeczeństwa, nie tylko tą kokso dresową

[budo_mradu]

a ja sie zawsze zastanawialem, jak ludzie znajduja tematy, ktore maja juz pare ladnych lat i od tylu nie były odświeżane

zgodnie ze zdrowa zasada zaczynaja czytanie od najstarszych tematow. tylko nie wiedza, ze nie nalezy na nie odpowiadac. a wiesz czemu? BO NIE CZYTAJA NEWBIE!

[budo_adax]

a ja sie zawsze zastanawialem, jak ludzie znajduja tematy, ktore maja juz pare ladnych lat i od tylu nie były odświeżane

zgodnie ze zdrowa zasada zaczynaja czytanie od najstarszych tematow. tylko nie wiedza, ze nie nalezy na nie odpowiadac. a wiesz czemu? BO NIE CZYTAJA NEWBIE!

hmm w tej sytuacji jeszcze dodałbym na koniec zamykając, mam nadzieje :wink: , to czy ktoś odkopuje czy nie stare tematy, nie ma znaczenia, przecież po to są , chyba nie będę zakładać nowy, bo będzie świeży ? bez sens, ale ok, powróćmy jednak do tematu...

[budo_pogromca z lbn]

Moim zdanie jeśli ktoś odświeży wątek nawet i z 2003 roku, ale mądrze go kontynuuje to nie ma w tym nic złego.

Pozdrawiam

@EDIT
Żeby offtopa nie robić

Moim zdaniem z młynkiem różnie to bywa. Może być mniej lub jeszcze mniej precyzyjny. Dużo też zależy od wagi przeciwnika, przy mojej wadze 51 kg choćbym nie wiem jaką techniką zaszpanował to nie wyobrażam sobie obrony przed 130 kg napastnikiem który na mnie naciera z pełną siłą "młynkową". Moim zdaniem należy szukać wtedy "luk" w obronie a tych zapewne będzie od choroby.

[budo_nechrist]

przy mojej wadze 51 kg choćbym nie wiem jaką techniką zaszpanował to nie wyobrażam sobie obrony przed 130 kg napastnikiem który na mnie naciera z pełną siłą "młynkową". Moim zdaniem należy szukać wtedy "luk" w obronie a tych zapewne będzie od choroby.

w takiej sytuacji zalecalbym szukanie luk, w sensie: ktoredy spieprzac

[budo_pogromca z lbn]

Te "luki" nie odnosiły się do moich 51 kg vs 130 kg , a trochę mniejszej wagi ew przeciwnika . Z powodu wielkości często miewałem nie przyjemne sytuacje. Praktycznie z każdej wybrnąłem w jakiś sposób, ale bez urazu i utraty wartości, więc jakoś sobie radzę :wink: .

Pozdrawiam

[budo_adax]

Ogólnie wybrnąć z takiej sytuacji nie jest źle, jeśli jest dużooo miejsca wokoło. Gorzej sprawa wygląda w ciasnym miejscu, bez pola do manewrów. Jak w tedy się bronić, gdy naciera na nas młynarz a my mamy obok siebie stolik, ścianę itp. ,zawsze można spróbować kopniaka frontalnego, co jest oczywistym wyjściem i jedynym, tak sądze.

[budo_zaorish]

Oczekujesz gotowego planu na jakas losowa sytuacje w losowym miejscu? Chopie zastanow sie, co chcesz uslyszec? "Kiedy naciera wrog, po prawej masz sciane, po lewej stolik, zrob przewrot w tyl, fikolka w bok, rzuc granat dymny i zniknij w tlumie..."

[budo_jet]

Jak ktoś na ciebie leci z młykiem to trzeba zrobić Trójkąt Trójkąt Kwadrat X X Góra X ;D

A tak na poważnie, małpia garda i szybka kontra. Resztę się improwizuje.

[budo_adax]

Oczekujesz gotowego planu na jakas losowa sytuacje w losowym miejscu? Chopie zastanow sie, co chcesz uslyszec? "Kiedy naciera wrog, po prawej masz sciane, po lewej stolik, zrob przewrot w tyl, fikolka w bok, rzuc granat dymny i zniknij w tlumie..."

To był tylko taki przykład przecież nie będe stał i czekał albo on zrobi tak jak ja sobie zaplanuje, chodziło mi o miejsce w którym nie ma jak zbyt się uchylić czy odskoczyc w bok, np moze być to w pubie, albo w jeszcze innym miejscu, przecież nie zakładamy że akurat musi być to na wolnej przestrzeni, nawet wtedy nie ma pewnosci, że przypadkowo podczas uniku nie nadziejemy się na coś. Lepiej sobie taki plan założyć wcześniej, można i zapomnieć o nim w czasie bójki ale przezorny zawsze ubezpieczony.

[budo_lapamat]

Kurcze , wedlug mnie w walce z wielkim koniem (100,120 kg) celowac w punkty witalne(jaja , splot , gardło , oczy) , niemusi byc mocno musi byc celnie co z tego ze gosc idzie na ciebie i wali na pale , odskakujesz i z kopa w jajca , jak opusci rece czy straci koncetracje poprawic i droga wolna , mozesz mu zjechac pysk albo walnac w splot/gardlo i zwiac tylko z tym gardlem to nie przesadzac bo sie moze cos serio stac ale ogluszyc czy znokautowac choc na chwile i zwiac. Albo jak sie chce wykonczyc to w szczene walnac wyskoczy jemu kosc walnie w nerw i jest ogluszony na jakies 3- 4 minuty.

[budo_cypis]

lapamat, a jaka jest data ostatniego postu w temacie na który odpowiadasz :roll:

[budo_kubuś puchatek]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

dobry pomysl na mlynek :wink:
Pierwsze sekundy.
K_P

[budo_maykel]

lapamat, a jaka jest data ostatniego postu w temacie na który odpowiadasz :roll:

Dajcie pokój...
Jak taki noob założy nowy wątek na stary temat to jest biadolenie, że było i niech se poczyta archiwum. To co ma zrobić? Odkopuje.
Nie wiem w czym wam taka archeologia przeszkadza? Jeśli ktoś chce się bardzo włączyć do dyskusji po latach to niech próbuje, najwyżej nikt mu nie będzie odpowiadał. Nie za bardzo widzę sens z każdym odkopaniem odpisywać i przewracać oczami...